A ja wam powiem że sam z własnego doświadczenia wiem że można wypaś z wozu . Jechaliśmy na akcjie wozem GbM STAR 200 z kabiną Dwuczłonowa i na zakręcie bym ypadł przy jakiś 50 /60 na godzine e. tyle tylko że my ubieramy się całkowicie w remizie a tylko kaski zakładamy w aucie . całe szczęccie że kolega siedział obok i złapał mnie . te stare samochodu typu Star i Żuk same drzwi się otwierają.
Jak się zakończyła sprawa? Czy samochód poszedł do naprawy? Czy może dalej ryzykujecie i czekacie aż się komuś coś stanie?
Pamiętam ,że w naszym Staruszku GBM klamka miała 3 położenia - "otwieranie", "zamknięte" i "zamknięte zaryglowane" (klamka do góry) - do akcji jeździliśmy przy "zamknięte/zaryglowane" - klamka do góry i wtedy się nie otwierało. Prz "zamknięte" wystarczyło przypadkowo oprzeć się łokciem, żeby otworzyć drzwi.