Kilka uwag:
1/. Wspomaganie psychiczne jest elementem procedur ratownictwa medycznego i jako takie musi być dokumentowane
2/. Młodzi, piękni, dowcipni i zdrowi zazwyczaj nie potrzebują wspomagania psychicznego. Potrzebne jest ono cierpiącym, poszkodowanym, słabym, przerażonym - ludziom, którym pomagają strażacy. Jeżeli kogoś to śmieszy, to niech spojrzy na plakat, figurkę czy kalendarz ze strażakiem niosącym dziecko albo przypomni sobie, jak Mama go pocieszała, gdy rozbił sobie kolano...
3/. Jakby wszystko było oczywiste, to regulacje byłyby zbędne. Niestety w PSP, jak w każdej populacji, zdarzają się bierni, obojętni, nienawistni, rasiści, alkoholicy, niespełnieni i nierozumni. Ale wszyscy muszą wypełniać zadania ratownicze według określonych zasad - jedną z nich jest dokumentacja działań.
4/. Jeżeli pijany tatuś nie zgadzał się na leczenie zapalenia płuc u swojego dziecka, to sąd, w przypadku zagrożenia życia dziecka, pozbawał go czasowo praw rodzicielskich. Ale nikogo dorosłego nie można zmusić do leczenia, o ile jego schorzenie nie zagraża innym. Inaczej chirurdzy operowaliby chorych bez pytania o zgodę, ze strachu przed prokuratorem zarzucającym zaniechanie..... itd, itp...
5/. Oczywiście w scenerii wypadku poszkodowani mogą zachowywać się nieracjonalnie - i oto strażak ratownik działający na podstawie motywacji samarytańskiej, a nie urzędniczo - biurokratycznej, uznawszy konieczność udzielenia pomocy stara się nakłonić poszkodowanego (w ramach "wspomagania psychicznego", he, he...) do zgody - np. nierzadko poszkodowani reagują na założenie maski do tlenoterapii uczuciem duszności -
trzeba im spokojnie wytłumaczyc, o co chodzi... Ale w rzadkich, na szczęście przypadkach odmowy - należy to udokumentować - dla własnego dobra.
6/. Zgłaszanie znaczących informacji do PSK - najlepiej na rejestrator, to znakomity pomysł i dobra praktyka - czytając meldunki i analizy działań widzimy, że jest to doskonała metoda gromadzenia informacji obiektywnych z punktu widzenia KDR. Szkoda, że nie zawsze KDR pamięta o takiej możliwości, że czasem nie wie jak zameldować i że czasem przełożeni zabraniają tzw. "gadulstwa" i masa ważnych informacji umyka...
7/. "Sprawiedliwa ocena" .... nie ma "mocnych papierów" bo to sąd jest najwyższym biegłym i ma prawo do swobodnej oceny materiału dowodowego. W ratownictwie w Polsce szczególnie często nie ma żadnej pewności, przeto nierzadko pozostaje jedynie nadzieja...
8/. "Młyny sprawiedliwości mielą powoli" - jak się okaże, jak dokładnie wygląda sprawa danych osobowych, to będzie chyba nawet informacja oficjalna....