Autor Wątek: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.  (Przeczytany 11583 razy)

Offline Garrity

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 131
Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« dnia: Październik 09, 2008, 19:35:43 »
Witam!

Pozwólcie, że przedstawię Wam pewną sytuację:

Jadąc autobusem zauważyłem, jak na chodniku leży na boku (prawie jak w PBU) mężczyzna.Obok pochyleni nad nim strażnicy miejscy oraz jakiś facet,który coś im tłumaczy gestykulując. Uznałem, że nie jest to sytuacja, że "leży pijak i odpoczywa" dlatego, jak tylko było to możliwe pobiegłem w ich stronę.
Okazało się, że strażnicy został zatrzymani przez wspomnianego przechodnia, który zauważył poszkodowanego.W momencie gdy pojawiłem się na miejscu, dołączyła do nich młoda dziewczyna, która okazałą się studentką medycyny... .   


Stan poszkodowanego;
-tętno przyspieszone;
-pot;
-otępienie (nie reaguje na polecenia, choć gdy został zauważony przez przechodnia, był w stanie mu się przedstawić);
-poszkodowany leży na plecach,porusza się, bark śladów krwi lub innych płynów;
-leży na chodniku, wokół nie ma żadnych "śladów" wskazujących na ewentualne źródło uszkodzeń mechanicznych (wskazujących na możliwość uszkodzenia kręgosłupa)


Moje pytanie jest następujące:

 Czy przystąpilibyście do badania fizykalnego czy też nie w obawie, iż może ono pogorszyć w jakiś sposób stan poszkodowanego,odstąpili od niego ?

(Wiem, że spory wstęp a pytanie raczej proste, ale historia ma swój dalszy ciąg. Jednak najpierw, chciałbym  poznać waszą opinię  -_-)


pozdrawiam,

Garrity










Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 09, 2008, 19:50:05 »
nieprzytomnego bez zadnego wywiadu traktuje sie jako urazowych (teoria), natomiast jesli nie widzisz krwotokow i a gosc oddycha zostawil bym w pozycji zastanej i czekal na 999 ( praktyka)
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline Garrity

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 131
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 09, 2008, 19:56:18 »
Nie lepiej się upewnić czy poszkodowany nie ma jakiś ran lub innych urazów w oczekiwaniu na karetkę?


Dodam jeszcze, chodziło mi po głowie ułożenie na boku, ponieważ w pewnym momencie zaczął mieć delikatne duszności.



pozdrawiam,

Garrity
« Ostatnia zmiana: Październik 09, 2008, 20:07:36 wysłana przez Garrity »

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 09, 2008, 19:59:08 »
 tak jak piszesz z opisu, gdzie nie stwierdzasz dodatkowych czynników zewnętrznych, to jeszcze dodatkowo zwróciłbym uwagę na:
jak szybko narastaja objawy?
czy miał drżenia (drgawki)?
a oddech? chodzi o zapach z ust.........  :maska:
dla mnie podejrzenie chorego na zaburzenia metaboliczne, cukrzycę (hipoglikemia)

Pytanie szybkie jakie bym skierował zanim "odpłynie" to czy na coś choruje....
postępowanie: monitorowanie, pozycja boczna jak straci przytomność i szybko karetka
pozdr
EGO = 1 / wiedza

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 09, 2008, 20:02:14 »
Cytuj
postępowanie: monitorowanie, pozycja boczna jak straci przytomność i szybko karetka

jesli stalo sie to na twoich oczach i nie bylo to urazowe , pozycja bezpieczna ok, jesli nie ma swiadkow pozycja zastana.

co z tego ze u nieprzytomnego znajdziesz wszystkie kosci polamane jak i tak srednio masz co zrobic z tym ?
nie ma krwotokow, widocznych ran- czekasz na 999 i go kontrolujesz
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline Garrity

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 131
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 09, 2008, 20:19:12 »
Chciałem zrobić "fizykalkę" i ułożyć go na boku aby łatwiej mu się oddychało.


a oddech? chodzi o zapach z ust.........  :maska:
[...]dla mnie podejrzenie chorego na zaburzenia metaboliczne, cukrzycę (hipoglikemia) [...]

Też o tym myślałem. Mężczyzna nie nie odpowiadał na zadawane pytania. Nie zauważyłem żadnej bransoletki lub medalika  z jakąś informacją.


Chodzi o to, że studentka nie chciała aby przeprowadzić "fizykalkę" lub ułożyć go na boku, ponieważ może mu to wyłącznie zaszkodzić. Lekarka, która pojawiła się w międzyczasie (przechodziła ulicą), w późniejszej rozmowie również stwierdziła, że warto było go ułożyć na bok.


Dlatego postanowiłem założyć temat, aby zapoznać się z Waszą opinią i wiedzieć jakie postępowanie w takiej sytuacji byłoby najwłaściwsze. Bo tu spotkałem się z różnymi opiniami. A poza tym, każdy z nas może się znaleźć w podobnej sytuacji, więc taka wiedza może się przydać.  -_-

pozdrawiam,
« Ostatnia zmiana: Październik 09, 2008, 20:28:40 wysłana przez Garrity »

Offline agnieszka112

  • przede wszystkim - robić swoje
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 752
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 09, 2008, 20:29:46 »

co z tego ze u nieprzytomnego znajdziesz wszystkie kosci polamane jak i tak srednio masz co zrobic z tym ?
nie ma krwotokow, widocznych ran- czekasz na 999 i go kontrolujesz

po to, żeby przekazał odpowiednie informacje dla przejmującego pacjenta od Ciebie lekarza, doskonale wiesz że każda sekunda się liczy

I choćbym kroczył doliną śmierci, zła się nie ulęknę...

Offline Grzesiu

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 202
    • OSP Wolica
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 09, 2008, 21:08:10 »

co z tego ze u nieprzytomnego znajdziesz wszystkie kosci polamane jak i tak srednio masz co zrobic z tym ?
nie ma krwotokow, widocznych ran- czekasz na 999 i go kontrolujesz

po to, żeby przekazał odpowiednie informacje dla przejmującego pacjenta od Ciebie lekarza, doskonale wiesz że każda sekunda się liczy

Lekarz i tak chyba przeprowadzi swoje własne badanie aby potwierdzić jakiekolwiek urazy. Nie sadzę aby opierał się na informacjach innej osoby nie sprawdzając tego.

Offline agnieszka112

  • przede wszystkim - robić swoje
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 752
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 09, 2008, 21:23:38 »

co z tego ze u nieprzytomnego znajdziesz wszystkie kosci polamane jak i tak srednio masz co zrobic z tym ?
nie ma krwotokow, widocznych ran- czekasz na 999 i go kontrolujesz

po to, żeby przekazał odpowiednie informacje dla przejmującego pacjenta od Ciebie lekarza, doskonale wiesz że każda sekunda się liczy

Lekarz i tak chyba przeprowadzi swoje własne badanie aby potwierdzić jakiekolwiek urazy. Nie sadzę aby opierał się na informacjach innej osoby nie sprawdzając tego.

z pewnością tak będzie, jednak przekazując pacjenta, mówiąc to co wybadaliśmy na pewno kierujemy reakcję osoby przejmującej szybciej we właściwym kierunku. Oczywiście że nie jest to nie wiadomo jak ważne dla kogoś kto na co dzień ma z tym styczność i posiada odpowiednie kwalifikacje, ale jednak ułatwia to zadanie.

I choćbym kroczył doliną śmierci, zła się nie ulęknę...

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 09, 2008, 21:40:24 »
a prawda jest taka że 99% przybyłych na miejsce lekarzy jednym uchem wpuści a drugim wypuści to co mu ktoś z ulicy powie, i tak zrobi po swojemu bez względu na to co mu ktoś powie.

Offline Oomphiak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 203
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 09, 2008, 21:43:21 »
ja bym zrobiła fizykalkę, zawsze w wyniku badania mozna stwierdzić niewidoczne "na pierwszy rzut oka" krwotoki. A  takze w razie nagłego pogorszenia stanu mozemy w drożyć odpowiednie do podejrzewanej* przyczyny postepowanie

*bo nie mamy mozliwości upewnienia sie, my tylko podejrzewamy

"Są dwie rzeczy nieskonczone wszechświat i głupota ludzka,
choć nie jestem pewien co do tej pierwszej" A.Einstein

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 09, 2008, 22:04:11 »
Badanie fizjologiczne - zbadać dokładnie, czy nie ma jakiś urazów, tzn - krwotoków itp. Proste, stan poszkodowanego kontrolować do przyjazdu PR, przekazać odpowiednie informacje i iść spokojnie w stronę domu :P
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 09, 2008, 22:08:29 »

jesli osoba jest nieprzytomna i nikt ze swiadkow nie moze wam powiedziec, czy upadla, przewrocila sie, polozyla, omdlala, itd to macie obowiazek traktowac go jak urazowego. to ze w akurat w polsce tak sie nie robi  to inna sprawa.

zadne acetony, ukryte krwotoki itd wam nic nie zmienia.  pozycja bezpieczna u osoby urazowej jest bezsasadna chyba ze stalo sie na waszych oczach w mechanizmie utraty przytomnosci na skutek jakies choroby, nie urazu.
jak byla przytomna gdy sie nia zajeliscie SAMPLE jak najbardziej.

nigdy nie bralismy pod uwage, tego co niby wybadal nam swiadek zdarzenia na miejscu zdarzenia u poszkodowanego a jedyne co nas interesuje " to jak to sie stalo ?"
bo co mu dolega ja sie zaraz dowiem jak sam go zbadam.

krwotoki nie biora sie z nikad...


to tak apropo postepowania poza sluzba.

porta- badanie fizykalne a w ogole szybkie badanie urazowe, jest nastawione na urazy, w mniejsyzm stopniu na krwotoki bo one zdarzaja sie w postepowaniu ulicznym nad wyraz rzadko.
w opisywanym przypadku jest ono bezsasadne
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 09, 2008, 22:22:09 »
Przepraszam, że się wtrącę, ale nie kapuję?

Na miejscu byli strażacy? TAK

To, co wy tam za konsylium urządziliście –  :bij: pognał bym z stamtąd i ciebie i tą studentkę i tego doktora, no chyba, że dyplom nosi w kieszeni.

Procedury są znane i powinny zostać wdrożone te medyczne również .

Dowódca do ukarania

Pozdrawiam MIKO

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 09, 2008, 22:26:06 »
hehehe no tak, tam juz byly strazaki :D
ale chyba pytanie jest mimo wszystko- "a co bedzie jak ich nie bedzie ?"
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline pawel_jumper

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 54
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 09, 2008, 22:26:48 »
Przepraszam, że się wtrącę, ale nie kapuję?

Na miejscu byli strażacy? TAK


Straż miejska...

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 09, 2008, 22:40:33 »
No niech będzie, że strażnicy to i tak, jak sobie wyobrażacie działania – konsultacje i naradę, co robimy.

Jak byłeś pewny swego i Ci na to pozwalano to trzeba było robić to, co uważałeś za słuszne? A studentka medycyn ma najczęściej takie pojęcie o RatMedz jak ty o podwiązywaniu krwiaka w czaszce.
 
W naszym pogotowiu studentom medycyny, po zdanych wszystkich egzaminach, zabronili nawet jeździć, jako sanitariusze na „S”
A co do samego przypadku to trochę dyskutujecie filozoficznie .

Co to znaczy tętno przyspieszone 100 -130-160-210 ?

Coś o oddechu , ilość? , płytki ?

Choć poprawnie podane podstawy ABC  by oceniać przypadek .

Pozdrawiam MIKO

Offline Oomphiak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 203
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 10, 2008, 19:50:16 »

 ukryte krwotoki itd wam nic nie zmienia.  pozycja bezpieczna u osoby urazowej jest bezsasadna chyba ze stalo sie na waszych oczach w mechanizmie utraty przytomnosci na skutek jakies choroby, nie urazu.
jak byla przytomna gdy sie nia zajeliscie SAMPLE jak najbardziej.

nigdy nie bralismy pod uwage, tego co niby wybadal nam swiadek zdarzenia na miejscu zdarzenia u
porta- badanie fizykalne a w ogole szybkie badanie urazowe, jest nastawione na urazy, w mniejsyzm stopniu na krwotoki bo one zdarzaja sie w postepowaniu ulicznym nad wyraz rzadko.


Ukryte krwotoki nic nie zmienią? Sama symulowałam pacjenta z ukrytym krwotokiem, który zmarł w wyniku nie wykrycia krwotoku, A to,że zdarzaja sie nad wyraz rzadko nie znaczy,ze nie zdarzaja sie wogóle...

"Są dwie rzeczy nieskonczone wszechświat i głupota ludzka,
choć nie jestem pewien co do tej pierwszej" A.Einstein

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 10, 2008, 21:02:14 »
co to jest ukryty krwotok ?
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 10, 2008, 22:16:33 »
Heeee  @Bulon to jest takie coś czego nie widać , czyli jest ukryte heeeeeee, masz racje

@Oomphiak , a co do wykrycia lub nie „ukrytego krwotoku”  to zależy  nadal, co poeta ma na myśli . bo to nadal tylko jest poezja , a nie pragmatyczna wiedza z zakresu medycyny .

Dla mnie krwotok ukryty, to np. otwarte złamanie uda z intensywnym krwotokiem, ukryte pod odzieżą, które teoretycznie jest zagrożeniem życia.  A podejrzewane tu urazy, o które wam chodzi to krwotok wewnętrzny . W pierwszym przypadku mamy większe możliwości działania w drugim bardzo ograniczone na naszym poziomie. Więc sprawa dyskusyjna dla czego dotknął Cię zgon , może dlatego że po prostu miałeś umrzeć . Bo często wdrożone czynności ratownicze poza kursem , a w działaniu praktycznym nie przynoszą tak błyskotliwych efektów .

Wracam jednak jak wół do mojego pytania ( parametry), bo to jest podstawa do dalszych decyzji.

Pozdrawiam MIKO

Offline Firefighter Ireland

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
  • Fire Brigade Poland
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 10, 2008, 23:36:50 »
Miałem identyczny przypadek 3 tyg. temu. Jadąc na sale sprawdzić czy wszystko w porządku (żeniłem się) spotkałem na poboczu staruszka ok. 70 lat leżącego w trawie a metr za nim leżał rower. Na pierwszy rzut oka pomyślałem, że jakiś pijak ale jak to bywa gdy się człowiek spieszy, pan pijany nie był. Objawy identyczne jak w opisie postu. Pomyślałem też, że mógł zostać potrącony bo ani po nim ani po rowerze nie było tego widać(zbadałem go) Przeszukałem go także w celu sprawdzenia czy nie posiada lekarstw ale nic nie znalazłem. Pozostało mi czekać na karetkę i sprawdzać czynności życiowe. Razem z karetką dojechała na miejsce córka starszego pana która najpierw mnie wyzwała że nie podałem mu insuliny bo przecież on jest chory na cukrzyce! No i zaczęła szukać tej insuliny w kieszeni ale niestety tez nie znalazła(twierdziła że mu rano wkładała). Na szczęście karetka szybko go wzięła a pani po chwili mi podziękowała za pomoc. Na moje to będzie ten sam przypadek. Tyle, że w moim przypadku oddech był też nie równy.

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 10, 2008, 23:45:15 »
niezle niezle, pytanie- ile bys podal tej insuliny ? a jesli on jej wzial jej za duzo  ? to bys go dobil, wiec dobrze ze jej nie znalazles :)
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 11, 2008, 09:57:49 »
I znów muszę się zgodzić z @Blonem – hiper, a hipo to duża różnica, a bez gleukometru, u nieprzytomnego, faktycznie może być bardzo ryzykowne podawanie czegokolwiek ( cukrów czy insuliny ) zresztą nie przewidują tego nasze procedury – postępowanie przeciwwstrząsowe i ABC  .  Było duże prawdopodobieństwo , że twój poszkodowany dał sobie w mięsień insulinę , tylko obiad mu nie smakował .

Objawy są zbliżone , opisywany zapach acetonu to często niewyczuwalna teoria , ale w opisywanym przez Ciebie przypadku skłaniał bym się jednak za hipoglikemią . A dla czego ? Spróbujcie doczytać .

Jednak konkluzja tej dyskusji jest na razie jedna – nie spieszcie się do leczenia – Naszym zadaniem jest w możliwie komfortowych warunkach utrzymać poszkodowanego przy życiu , do czasu przekazania ZRM .

Dlatego jak „parametry” do których znów  wracam , nie wskazują pewnych zagrożeń – nie cudujcie , bo może być więcej strat , niż pożytku . I nie interpretujcie tego , że namawiam do zaniechania pewnych czynności .  Jedynie logiki i racjonalnego działania . 

Ja nie mam takich atrakcji , dziś w nocy pobudzony pijany kierowca  dość skutecznie  uwięziony w terenowym Pajero .

Pozdrawiam MIKO

Offline Firefighter Ireland

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
  • Fire Brigade Poland
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 11, 2008, 11:06:23 »
Muszę Ci powiedzieć bulon, że po odjechaniu z miejsca zdarzenia pierwsza myśl jaka mi naszła to " Jak się podaję insulinę?" Prawda jest taka, że lekarstw szukałem bardziej żeby się dowiedzieć na co poszkodowany może być chory niż żeby je zastosować bo lekarzem to ja nie jestem :fiuu:

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Leży człowiek na chodniku, czyli ratownictwo po pracy.
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 11, 2008, 13:10:36 »
plus dla Ciebie kolego :) a przestroga dla innych.

Miko- jednak gdy poszkodowany jest jeszcze kontaktuje a leci w hipo, z wywiadu wiemy ze wzial insuline podanie cukru, chocby troche cukru, moze okazac sie zbawienne, zaszkodzic to juz nie wiele jak jednak poszlo w hiper.

Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.