Panowie,w naszych Polskich realiach machaniki pojazdowej,wszelkie programy komputerowe,możecie między bajki włożyć!!!!! Widziałem na własne oczy kilka autek po zderzeniach czołowych lub czołowo bocznych w których nie odpaliły poduchy!!!!Były albo nie połączone z czujnikami,albo tak faktycznie ich nie było, a były idealnie zamaskowane pokrywami........i tutaj zaczyna się problem,wiec przestrzegam wszystkich ......jeśli nie musicie ,to nie pchajcie się do wewnątrz auta.Według moich info bardzo niebezpieczna jest poducha ,która ma chronić kolana kierowcy....spotykana w nowych modelach aut.Pomyślcie tylko.....uwalniacie poszkodowanej osobie nogi,stopy i nagle ......pierd.............. Sam odczułem wystrzał i uderzenie po eksplozji naboju znajdującego się w słupku BMW 7-ce.Nie wiem czym oberwałem ......kawałek plastiku,blaszki,nie wiem ......ale wiem jedno...... gdybym nie miał ubrania zapiętego pod szyję,hełmu z opuszczoną przyłbicą.....to teraz pisałbym do Was od Św. Piotra.
Siniak wielkości piłki do nogi nosiłem trzy tygodnie na klacie.....nadmieniam ,że w BMCE były już tylko zwłoki dwu osób.Ale były tak zakleszczone po spotkaniu ze Starem ,że bez holmatro ani ani...... Pozdrawiam i przestrzegam