Służba > Forum ochotników

Ratownictwo Lodowe

(1/2) > >>

Adriano:
Czy macie jakieś materiały o ratownictwie wodno-lodowym?
Czy w waszych jednostkach prowadzone są działania w takim kierunku aby powstała grupa do działań specjalistycznych? Czy interesuje was zakup san lodowych i podobnego sprzetu? Proszę o opinie i materiały.

Ajax:
Materiałów niestety nie mam. Tak jak w zdecydowanej większości JRG i napewno OSP nie ma takich grup tego rodzaju. Petwonurkowie nie zawsze i nie wszędzie. W mojej jednostce posiadamy sanie tzw. lodowe - wykorzystywane również w innych celach. Pozatem sprzętem przydatnym w tego rodzaju działaniach są napewno też; zwykłe łodzie wiosłowe, pontony,  drabiny słupkowe, nasadkowe, linki ratownicze, kapoki, rzutki, koła ratunkowe,bosaki, itp.  Z kilku moich praktycznych działań na lodzie właśnie ten sprzęt był głównie i z dobrym skutkiem wykorzystywany.  :rolleyes:  

BROKS:
Siema!!!Ciężko coś znaleźć o ratownictwie wodno-lodowym! W sąsiedniej JRG mają chłopaki sprzęt do tego typu działań. Czy istnieją specjalne grupy ratownictwa wodno-lodowego????Nurkowie to są wzywani ale jak już trzeba zazwyczaj ciała poszukać!!!Do ratowania żywych moi koledzy jeździli kilka razy nad jezioro!!!Z moich obserwacji ich sprzętu żeby móc nieść pomoc z tego zakresu to trzeba mieć m.in.
- sanie lodowe , do tego jest para wioseł zamocowanych we wgębieniach na wierzchu tych sań ( te co oglądałem o wyporności ok 200kg),
- koła ratunkowe,
- kamizelki bądź kapoki,
- liny i linki ratownicze w sporej ilości, do asekuracji sań oraz ratowników ( dwóch na saniach),
- kombinezony piankowe mile widziane, kumple nie mieli ale chcą żeby komendant dokupił do tego zestawu,
Nie słyszałem żeby były jakieś procedury. Procedury to oni sami sobie wypracowali w głowach po kilku akcjach. Na sanie wsiadają we dwóch. Przemieszczają się początkowo po lodzie a potem już po odłamkach lodu jeśli przerębel jest znacznych rozmiarów. W chwili kiedy wciągają tonącego na "pokład" drugi z tyłu sań robi za balast i kontroluje żeby sanie nie przekręciły się z przodu. Jak poszkodowany na saniach to ekipa z brzegu lub z lodu o bezpiecznej grubości wciąga sanie przywiązaną do nich wcześniej liną zabezpieczającą! No i wtedy jak najszybciej przekazać takiego "MORSA" Pogotowiu Ratunkowemu. Ale najlepiej o dokładne wskazówki pytać w straży wodniaków bo oni na pewno mają też sprzęt do ratownictwa na lodzie oprócz sprzętu do nurkowania.Pozdrooo!!!

raf(firemans team kz II):
hejka.mielismy ostanio szkolenie z tej dziedziny,nie będe się rozpisywał bo jest już o tym artykuł  http://www.kamieniec zabkowicki.iap.pl/ zakładka gminne osp

raf(firemans team kz II):
http://www.kamieniec-zabkowicki.iap.pl/?id...ocation=f&msg=1 :blink:  

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej