Pożarnictwo > Ratownictwo chemiczne

Niebezpieczna Chemia

<< < (65/66) > >>

mireks:
he he :)
Z tymi kwalifikacjami to mi się stary dowcip przypomniał:
Magister świeżo po studiach humanistycznych dostaje pracę w Tesco, rozmowa z kierownikiem przed rozpoczęciem pracy:
- A więc weźmie pan miotłę i pozamiata - mówi kierownik.
- Ależ ja jestem MAGISTREM!
- A, to przepraszam, tak więc: to jest miotła (kierownik wskazuje miotłę i bierze ją do rąk), a tak się zamiata.

Więc jako szef tej 12-osobowej firmy ogólnobudowlanej musisz zadbać, aby na robocie każdy się znał. Jednocześnie musisz zadbać, aby kwity były w porządku, aby teoretycznie każdy każdą pozycję z Kamasutry znał, skoro taki kontrakt -bo wiesz, że jakaś kontrola za chwilę wpadnie, fiolki posprawdza -nieważne, że one kupione tylko pod kontrolę.
Nic nowego pod Słońcem, prawda?
Pozdrawiam

dr.Kudłaty:
"Więc jako szef tej 12-osobowej firmy ogólnobudowlanej musisz zadbać, aby na robocie każdy się znał"

Tak, ale o tym nic nie ma w przytaczanym dokumencie. Zadbałem ! Każdy odbył stosunek seksualny. Jedni bezpośredni, a inni pośredni. :)

"Jednocześnie musisz zadbać, aby kwity były w porządku, aby teoretycznie każdy każdą pozycję z Kamasutry znał, skoro taki kontrakt -bo wiesz, że jakaś kontrola za chwilę wpadnie, fiolki posprawdza -nieważne, że one kupione tylko pod kontrolę.

Tak, ale o tym nic nie ma w przytaczanym dokumencie. Zadbałem ! Zakupiłem materiał szkoleniowy w postaci książki pt " Kamasutra- wszyscy o wszystkim" :) Żeby nie było, to moi ludzie muszą znać to nie teoretycznie, bo kontrakt obejmuje usługi seksualne, a nie infolinię dla spragnionych pań. Muszę PRAKTYCZNIE umieć wszystkie pozycje :)

Co do usytuowania się w pozycji pod słońcem to nic się nie zmienia w kwestii "kwitów". :)

mireks:
No niestety tak to dwutorowo teraz u nas leci:
-przygotowanie pod kontrole zewnętrzne, w tym opanowanie teorii pod inspekcje
-przygotowanie grupy do działań ratowniczych.
Gdyby to chociaż chwilami się zazębiało ... :( Tak dobrze to tylko w Erze ...

almsherfa:
Ja nadmienię tylko że przyjmowaliśmy się jako budowlańcy a nie osoby do towarzystwa. Jeżeli ktoś chce abym  sprzedawał inne ze swoich usług to poproszę o porządne rż... żebym się podszkolił i o czterokrotnie większe zarobki bo i ryzyko większe. Co z tego że szef ma łeb na karku jak to w bezpośrednim kontakcie z klientem nie pomoże.
Jak komuś coś się stanie z tej "bylejakości i jokośtobędzie" to co wtedy powiedzą ? mgła, rosjanie.
Dobrze że pracuje co trzeci dzień bo inaczej uwierzyłbym w tą utopie( za 5 razem z pewnością  :) )
P.S.
Damy rade

dr.Kudłaty:
Kolego @almsherfa
Nie wiem, czy dobrze, ale zrozumiałem Cię w sposób, w którym jedynym obiektywnym kierunkiem może być ten, który jest bliski stwierdzeniu " skoro zbyt mało zarabiasz, to życzymy powodzenia na innych płaszczyznach ratowniczych..."


--- Cytat: almsherfa w Styczeń 27, 2013, 20:29:02 ---Jak komuś coś się stanie z tej "bylejakości i jokośtobędzie" to co wtedy powiedzą ? mgła, rosjanie.

--- Koniec cytatu ---
Natomiast jeżeli mam się odnieść do części Twojej wypowiedzi, którą cytuję powyżej to masz 100% trzeźwe i realistyczne spojrzenie.

O przytaczanych "budowlańcach" i osobach "do towarzystwa"  (subiektywnie oczywiście)  to każdy (mam nadzieję) wiedział, gdzie podejmuje służbę.

Pzdr.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej