Autor Wątek: Co dalej z wiejskimi jednostkami?  (Przeczytany 14511 razy)

Offline andrzejs

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #50 dnia: Lipiec 14, 2008, 07:17:56 »
Czytając wcześniejsze wypowiedzi uważam że został poruszony bardzo ciekawy wątek.
Na szczęście "likwidatorzy" mają niewiele do powiedzenia w tej kwestii, gdyż to same jednostki OSP tworzą swoją przyszłości. Przypatrując się z perspektywy PSP można się zastanawiać nad sensem istnienia takich jednostek, ich przydatność może się wdawać jest żadna, lecz w sytuacjach zagrożeń masowych jakie powodują siły natury te jednostki znajdują swoje przeznaczenie.
Chciałbym się odnieść w tym temacie do regulacji jakie podejmuje Związek, wydając wytczne dotyczące JOT, które tak naprawdę według mojej oceny pozostawiają pewien niedosyt, ponieważ to jednostki OSP decydują o wszyskim, między innymi o przyznaniu kategori jednostce. Zarząd gminny mojej miejscowości postanowił dokonywać kategoryzowania jedostek JOT według następujących zasad:
- określono docelowe kategorie dla poszczególnych JOT,
- przyjęto regulamin przyznania jednostce kategorii lub jej cofnięcia,
- określono sposób dofinansowywania z priorytetem dla jednostek posiadająch przyznaną kategorię.
Taki sposób kategoryzacji wpływa mobilizująco na jenostki gdyż opłaci się utrzymywać określony poziom, natomiast niespełnianie wymagań eliminuje jednostkę z uczestnictwa w działalności o charakterze bojowym.
Dla tych którzy upierają się przy "likwiacji" mam pytanie co zrobić z jednostkami GBA które na wezwanie niewyjeżdżają wogóle lub wyjeżdżają w składzie 2 lub 3 osobowym.
Pozdrawiam           

Offline dawid_a

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #51 dnia: Lipiec 14, 2008, 09:29:24 »
Wcale nie musisz mieć odpowiedniego zaplecza itp. Jest tylko jeden warunek :D nie może być to impreza masowa.
Impreza masowa jest wtedy gdy bawi się na niej ponad 1000 osób w plenerze bądź, gdy jest ponad 300 osób które imprezują w budynku (pomieszczenie zamknięte).

żeby była jasność
panowie z landka - policja.
sg swoją drogą bo pokazy itp ale byli do konca pilnując porządku.
impreza na otwartym powietrzu + wystawa wewnątrz budynku.
oprocz nas druga jednostka OSP.
czy 1000 osób było - wątpie, zaplanowano ponizej 1000.


Dla tych którzy upierają się przy "likwiacji" mam pytanie co zrobić z jednostkami GBA które na wezwanie niewyjeżdżają wogóle lub wyjeżdżają w składzie 2 lub 3 osobowym.
albo nie mają kierowcy w tym czasie bo jego typowa praca to jazda za kólkiem w jakiejs firmie ;)

Offline grzesiekstrazak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 100
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #52 dnia: Lipiec 15, 2008, 10:49:47 »
Brak kierowcy w jednostkach przede wszystkim tam gdzie są samochody ciężarowe, można to zaliczyć do problemu który nęka wiele jednostek. Wiadomo że ktoś kto ma kategorie prawa jazdy C woli jeżdzić w jakiejś firmie zarabiając 2000zł niż być zatrudnionym jako kierowca w OSP za najniższą krajową. Z resztą patrząc na to z innej perspektywy pensja kierowcy zależy od samorządu, i niekiedy to właśnie one zawiniają proponując warunki płacowe, na które nikt by nie przystał ale potem mieć lepiej pretensje do naczelnika czy prezesa bo się paliło a wy niewyjechaliście. Wiadomo każdy kto ma rodzine stara się jakoś ją utrzymać i to że GBA wyjedzie w 3 osobowym składzie dla mnie jest w 100% zrozumiałe. Co innego jak strażak jest w domu słyszy syrene i nie stawia się bo nie chciało mu się ruszyć 4 liter z tapczana bo akurat leci jego ulubiony serial. Ja nie jestem za likwidowaniem jednostek ani tych które posiadają GBA i jadą w niepełnym składzie ani tych co posiadają Żuka lub przyczepe.

Offline mieszko

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 237
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #53 dnia: Lipiec 15, 2008, 15:46:11 »
A ja myśle że częśc jednostek powinno sie zlikwidowac bo naprawde żal pieniędzy tak stalo sie np w naszej gminie i naprawde jest dużo lepiej bo i tak np do miejscowości w której była inna osp dojeżdzaliśmy szybciej niż miejscowi.

Offline dawid_a

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #54 dnia: Lipiec 15, 2008, 18:38:11 »
@grzesiekstrazak - to po kiego grzyba wszyscy chcecie polikwidować jednostki z glm8 - prawko kat B i wsawiać cięższe wozy - gdzie potrzeba prawka kat C?
Ja dziś mogę mieć prawie kazdego strażaka za kierowcę (badania, kwitek z UG i jazda, pomijam szkolenie bo cud musiałby się stać zeby je zrobiono). Gdybym mial szukać kogoś z kat C to będzie tylko 2 osoby przeważnie zajęte.

@mieszko - żal ilu pieniędzy? i czyich.
popatrz jak samorządy np. wywalają kasę na malowanie krawęzników gdzie wszystko znika po miesiącu - po co to komu?
czy przeglądałeś kiedyś budżet gminy - ile idzie na co i skąd się biorą pieniądze?

zresztą temat podobny do: Osp – Jaka Przyszłość? wg mnie.

Offline Peter

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 152
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #55 dnia: Lipiec 15, 2008, 22:54:55 »
A ja myśle że częśc jednostek powinno sie zlikwidowac bo naprawde żal pieniędzy tak stalo sie np w naszej gminie i naprawde jest dużo lepiej bo i tak np do miejscowości w której była inna osp dojeżdzaliśmy szybciej niż miejscowi.
Wg mnie masz rację. Te pieniądze, które się uzyska (mało,ale zawsze coś) trzeba przeznaczyć na rozwój jednostek angażujących się.

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #56 dnia: Lipiec 15, 2008, 23:40:41 »
Wnioski z dyskusji są znane od dawna:
- sytuacja w każdej gminie/powiecie jest inna i trudno porównywać jednostki z różnych stron kraju,
- nikt nie ma zamiaru nikogo rozwiązywać, bo wszyscy wiedzą że stowarzyszenie może się rozwiązać tylko samo-  nawet holmatro1986 pisał aby jednostki sie zastanowiły nad swoja przyszłością , a nie chciał ich od razu rozwiązywać ;)
- jednostka wiejska czy miejska nie ma najmniejszego znaczenia. Czasami nawet łatwiej pewne rzeczy realizować w wiejskich jednostkach , ale reguły tutaj nie ma.
Wypada przypomnieć że przecież przeważająca część jednostek OSP pochodzi ze wsi, a czym większe miasto tym trudniej tam spotkać ochotników ;)
- rodzaj samochodu na wyposażeniu jednostki tak naprawdę nie jest wykładnią jej przydatności - znam przykłady jednostek posiadających GCBA , których przydatność jest znacznie mniejsza od innej jednostki z GLM. Znam nawet przykłady jednostek posiadających 2 samochody , a mimo tego ich przydatność jest minimalna.   
- najważniejsi w jednostce są ludzie którzy mają ochotę do działania. Na przestrzeni lat wygląda to jednak różnie - od jednostki typu M która w przeciągu ok 10 lat najpierw miała Żuka, później stare GBA , a teraz stara sie o zakup nowego samochodu, aż po taka która z wiodącej jednostki z 3 samochodami doszła do poziomu w którym ma kłopoty  praktycznie z wszystkim - wyjazdy, stany osobowe, rozliczenia itp.
Dlatego też myślę że chyba naprawdę każdy powinien się od czasu do czasu zastanowić co robić dalej - jeśli są ludzi z ochota do działania to świetnie , ale pod warunkiem że to będą działania związane chociaż trochę z szeroko pojęta ochrona ppoż. Jeśli takich ludzi jednak brakuje w jednostce , lub jest tylko ochota do innych działań nie związanych ze strażactwem, to może faktycznie lepiej dać sobie spokój i w ten sposób pomoc innym ( bo nie będzie się im odbierało środków) ?

Offline malpa151

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 400
  • Buu...
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #57 dnia: Lipiec 16, 2008, 00:07:08 »
A ja myśle że częśc jednostek powinno sie zlikwidowac bo naprawde żal pieniędzy tak stalo sie np w naszej gminie i naprawde jest dużo lepiej bo i tak np do miejscowości w której była inna osp dojeżdzaliśmy szybciej niż miejscowi.
Wg mnie masz rację. Te pieniądze, które się uzyska (mało,ale zawsze coś) trzeba przeznaczyć na rozwój jednostek angażujących się.
u nas zdarzly sie przypadki ze dojezdzalismy szybciej niz PSP chociaz mieli blizej to moze zlikwidowac ta KP i nam zwiekszyc ich kosztem budzet :wacko:
a co drugiej czesci wypowiedzi to zgadzam sie z Peterem aby zwiekszac budzety tych jednostek tylko pod pojeciem "jednostka angazujaca sie" rozumiem szeroko pojete angazowanie sie w sprawy danej miejscowosc czy gminy nietylko w kwestiach waliki z pozarami
pozatym sa jednostki w miejscowosciach ktore maja 50numerow; wyjazdu nieliczac zawodow nie mieli od dwoch lat garaz jakas mala klitka w srodku ten slawny zuk na pierwszy rzut oka ruina; kazdy z tych sceptykow od razu by ja zlikwidowal ale po wejciu do garazu co sie okazuje: garaz wyzamiatany zuczek umyty weze wysuszone i przewietrzone motopoma nasmarowana niby nic na pierwszy rzut oka nic sie nie dzieje w tej jednostce ale sa ludzie ktorzy sie tym zajmuja chociaz wydaje sie ze nie ma takiej potrzeby; jest tam pare osob ktora w razie czego zerwie sie w styczniu o 2rano i pomimo mrozu poleci przez zaspy na dzwiek syreny i czy jest sens to rozwalac dla tych paruset zlotych (moze niejeden z was wydal wiecej na jakiejs imprezie niz budzet takiej jednostki) tego zuka zadna jednostka nie przejmie motopompy czy wezy raczej w dzisiejszych czasach nie brak rozdzielacz pewnie jeszcze z zaworem wrzecionowym wyladuje na zlomie i to wszystko stanie sie na oczach ludzi ktorzy moze jeszcze 20lat temu tym samym zuczkiem ratowli kilkanascie stodol rocznie moze rozwoj w dziedzinie pozarnictwa ich troche ominal moze i nie sa potrzebni tak jak dawniej ale czy to znaczy ze mamy wykonac na nich ta EUTANAZJE
i jeszcze jedna uwaga:
skoro mamy patrzec tylko na gotowosc bojowa to jaki jest sens aby czlonkami byli czlonkowie chonorowi czy tez czlonkowie ktorzy sa na "emeryturze" po co organizowac dzien strazaka; po co robic spotkanie po walnym zebraniu  organizowac zawody old-bojow itd. itp. wogole zredukowac sklada OSP do zarzadu i sekcji bioracych udzial w zadaniach bojowych wiecie ile by dodatkowych srodkow wtedy zostalo...
i tak wogoole to okresleni zlikwidowac to paskudne okreslenie pamietajmy ze OSP to nie sprzet i samochody to PRZEDEWSZYSTKIM LUDZIE
moze i dlugo sie rozpisalem ale to chyba juz ostatnia moja wypowiedz na ten temat nie twierdze ze kazda jednostke zawszelka cene nalezy podtrzymywac przy zyciu ale jezeli ktos dazy do ROZWIAZANIA(bo tylko w taki sposob OSP moze przestac istniec) jakiejs jednostki powinien dobrze i doglebnie zaglebic sie w jej dorobek a nie tylko opierac sie na raportach o liczbie wyjazdow
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2008, 00:10:32 wysłana przez malpa151 »

Offline Peter

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 152
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 16, 2008, 19:11:15 »


nie twierdze ze kazda jednostke zawszelka cene nalezy podtrzymywac przy zyciu ale jezeli ktos dazy do ROZWIAZANIA(bo tylko w taki sposob OSP moze przestac istniec) jakiejs jednostki powinien dobrze i doglebnie zaglebic sie w jej dorobek a nie tylko opierac sie na raportach o liczbie wyjazdow
I tu się z tobą zgadzam w 100%.Trzeba spojrzeć na sprawę od wewnątrz i wtedy można wyrobić sobie opinie czy trzeba zlikwidować jednostkę czy nie.
Nawiasem mówiąc raporty też są ważne.

Offline pietro3006

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #59 dnia: Lipiec 16, 2008, 22:36:26 »
KOLEGO MAŁPKA 159!!!!.....Pieknie to ująłeś,właśnie takich ludzi potrzebuje OSP. A napaleńcy niech trochę spuszczą z tonu,panowie bez przesady z tym likwidowaniem i gotowością bojową.uważam,że gotowość bojową 24h na dobę to tylko w PSP.Przecież ochotnik jest tylko ochotnikiem i jeżeli mu już ktoś płaci za OSP to są to grosze nieadekwatne do ryzyka na jakie jest sie wystawione podczas akcji.Jeżeli ktoś myśli o pożarach 24h na dobę to za chwilę będzie w remizie non stop,baaa może nawet przeprowadzi się do niej,phi  to jest chore.
Powatarzam raz jeszcze nie ilość wyjazdów,nie przynależność do KSRG,nie ilość wozów bojowych świadczy o sile OSP 

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #60 dnia: Lipiec 16, 2008, 23:17:09 »
Jeżeli ktoś myśli o pożarach 24h na dobę to za chwilę będzie w remizie non stop,baaa może nawet przeprowadzi się do niej,phi  to jest chore.
Oczywiście że można określić godziny w których jest czynna straż pożarna, tylko koniecznie poinformuj o tym pobliskich mieszańców, aby wiedzieli kiedy mogą liczyć na ewentualną pomoc.
Wydaje mi się jednak, że nie bardzo zrozumiałeś sens tej dyskusji , a takimi stwierdzeniami nieco obrażasz tych którzy wiedzą po co wstępują w szeregi OSP.

Powatarzam raz jeszcze nie ilość wyjazdów,nie przynależność do KSRG,nie ilość wozów bojowych świadczy o sile OSP 
Oczywiście, że te parametry mogą wogóle nie być brane pod uwagę, tylko powiedz po co w takim razie mieć w nazwie stowarzyszenia " Straż Pożarna" ?   
Zapytaj kogokolwiek z czym przede wszystkim kojarzy się ta nazwa. 
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2008, 23:20:12 wysłana przez remfire »

Offline ślizki

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 340
  • Nie ma rzeczy nie do ugaszenia - M:**
    • :D
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #61 dnia: Lipiec 17, 2008, 02:06:33 »
Każdy z piszących w tym wątku ma trochę mniej lub trochę więcej racji! dla mnie przynależność do OSP była zachętą do pójścia dalej i starania sie o wcielenie do szeregów PSP. A stało się tak między innymi że moja OSP miała mało wyjazdów i nie miałem okazji zaspokoić głodu akcji:D a w moim regionie coraz częściej słyszy sie że brakuje strażaków na PB. i na całe szczęście przy rekrutacji jest brana pod uwagę i dość wysoko punktowana przynależność do OSP.I niech to będzie kolejny, może niezbyt przekonujący, przykład że OSP jednak są potrzebne! Nasz GLM jest już słusznego wieku ale utrzymujemy i staramy sie zawsze mieć go w gotowości bojowej. i tak jak było pisane wcześniej na niejednym pożarze byliśmy i nie jedna stodołę "ugasiliśmy" sprzętem znajdującym sie w żuczku. A teraz to jak bierzemy udział w akcji to przeważnie jako zastęp wspomagający działania gaśnicze polegające na przygotowaniu i zapewnieniu zaopatrzenia wodnego. Jak Ktoś oglądał "Film o pszczołach" to zrozumie że bez maleńkich jednostek, których pracy nie widać, często zależy bardzo wiele:)

Offline 266

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 41
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #62 dnia: Lipiec 18, 2008, 02:21:50 »
Nie wiem, jak to jest miec w gminie Żuka, bo moja kariera w OSP zaczyna sie od nowego tysiac lecia, i od wtedy mało mobline OSP maja na wyposażeniu samochody typu Aro-od Stolarczyka i lublina od spec-poz, stawiały/ stawiaja sie na każde wezwanie dyżurnego PSK, maja tych wyjazdów malenko  bo od 5 do 15 max... ale sa w gminie, ich wioski licza od 200 do 500 mieszkanców... napewno brakuje strażaków... ale działaja, próbuja byc cały czas mobilni... cieszy mnie ich postawa... że sa ludzie, w wiosce którzy nadal chca żeby była OSP z Autem... i to nawet dobrym autem, bo lublin 3 napewno jest dobrym i lepszym autem od Żuka... gdyby zamiast lublina mieli Żuka, znalezli by sie ludzie co z pewnoscia co by chcieli działac w tych OSP...
Spotkałem sie takrze, z Jednostakim OSP gdzie pokrzywy sa wysze od zabudwań, a tabliczka "Ochotnicza Straż Pożarna w XXXX" wisiala na jedynym gwóżdku... w takich sytuacjach jak te, nie ma nad czym mysle, nie ma sensu trzymac, trzeba zmusic zarzad-jesli jakis jest, żeby sam rozwiazał OSP... bo żal patrzec na to jak kłótka "zarosła" rdza...

A teraz kolega 266 idzie "opożadzić" swoja od 6 godzin chyba nowa dziewczyne :D Pozdro

Offline Peter

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 152
Odp: Co dalej z wiejskimi jednostkami?
« Odpowiedź #63 dnia: Lipiec 18, 2008, 21:05:50 »

Spotkałem sie takrze, z Jednostakim OSP gdzie pokrzywy sa wysze od zabudwań, a tabliczka "Ochotnicza Straż Pożarna w XXXX" wisiala na jedynym gwóżdku... w takich sytuacjach jak te, nie ma nad czym mysle, nie ma sensu trzymac, trzeba zmusic zarzad-jesli jakis jest, żeby sam rozwiazał OSP... bo żal patrzec na to jak kłótka "zarosła" rdza...

Masz całkowitą rację.Jeśli nie da się zmusić do rozwiązania trzeba ograniczyć forsę na tą OSP.