Autor Wątek: Szerszenie - zginął strażak...  (Przeczytany 22147 razy)

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 24, 2008, 23:23:34 »
Niestety nikt do końca do tej pory, jasno nie określił do czego mamy wyjeżdżać, a kiedy nie?  :angry:
To jest chyba najważniejszy problem w tego typu zgłoszeniach. Jestem w stanie zrozumieć nagłe wyrojenie się owadów w miejscu publicznym - jest więc nagłe zagrożenie. Jednak kokon znajdujący się gdziekolwiek nie jest zdarzeniem nagłym i wymagającym natychmiastowej interwencji . Tym powinni się zajmować właściciele, wynajmując specjalistyczne firmy.
Ajax ma racje - wychodzi wygodnictwo i oszczędność - po co płacić za coś , co można załatwić dzwoniąc pod bezpłatny numer. Czy jednak jest to zadanie dla SP mam wielkie wątpliwości. Ktoś kiedyś chciał komus zrobic dobrze a przy okazji pochwalić się,  wiec teraz wszyscy odczuwamy tego efekty.
Jeśli nadal nikt jednoznacznie nie określi pewnych zasad to owe osy będą tylko kolejnym szczebelkiem w rozszerzaniu naszych zadań. W kolejce czekają przecież sarny, dziki, borsuki, węże ( zaskrońce, padalce itp), rozzłoszczone psy , nietoperze , łabędzie  które zawędrowały w miejsca w których zazwyczaj nie przebywają. Aby rozwiać wątpliwości nie są to wymysły , ale przykłady zwierzaków z naszych zgłoszeń z ostatnich 2-3 lat. Z części z nich udało się wybrnąć , ale z kilku nie....   No bo skoro usuwamy osy , to dlaczego nie łapać psa który może kogoś pogryźć , albo nietoperza który wpadł do mieszkania?
Wspomniane zwierzęta nie były uwięzione i nic im nie zagrażało , pomijam akcje w których pies wpadł do studni, ptak zaplątał sie w druty a nawet przysłowiowe koty na drzewie. Skoro nie wiadomo gdzie zadzwonić to najłatwiej wybrać nr do straży i zgrabnie wspomnieć o ewentualnym zagrożeniu, alergii itp  Nie wiem tylko czy  za jakiś czas tez pojawią sie dyskusje o ewentualnych badaniach i szczepieniach np na wściekliznę itp choroby.

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 25, 2008, 11:14:06 »
A co powiecie na taką sytuację:
Znajoma mojej kuzynki przyjechała na lato do domku letniskowego do sąsiedniej wsi. Przyjechała z mężem i małymi dziećmi (przedszkole). W domku zauważyła gniazdo szerszeni. Z racji na dzieci zadzwoniła na 998. Tam powiedzieli jej, że ma kupić środek i zadzwonić wieczorem. Zadzwoniła jeszcze raz aby zapytać jaki środek ma dokładnie kupić, to dyspozytor powiedział jej, że oni do tego typu zdarzeń nie jeżdżą.
Kilka dni temu będąc w remizie słyszałem jak jedna jednostka OSP, która przynależy pod PSP opisaną wyżej jeździła od gniazda do gniazda. Co zrobić  :huh:
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 25, 2008, 13:02:13 »
owady to tylko jedna z wielu bzdur jakie robi SP.
Sprzątnięcie pozostałości powypadkowych - powinna zrobić to pomoc drogowa
Plama oleju - właściciel drogi
drzewo na jezdni - właściciel drogi
drzewo na linii energetycznej - energetyka
zalane piwnice - właściciel
itd. przykłady można mnożyć
tak naprawdę przestajemy być służbą ratowniczą a stajemy się darmową firmą sprzątającą.
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 25, 2008, 13:44:38 »
kontynuując posta poprzednika:
Wypadek drogowy - właściciel drogi
Pożar domu - właściciel
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 25, 2008, 13:59:32 »
Siedemsetter widzę że nie rozumiesz problemu. Pożar, wypadek to jak najbardziej działania ratownicze i do takich zdarzeń jest straż. Chodzi o to że tak naprawdę gro interwencji nie ma nic wspólnego z ratowaniem życia czy mienia.
Ciągle słyszymy że nie ma pieniędzy na sprzęt, mundury, wypłaty itd a czy ktoś policzył ile kosztują rocznie takie właśnie bzdurne interwencje.
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline tommy

  • We fight what you fear!
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 264
  • Miejsce na Twoją reklamę! :D
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 25, 2008, 14:09:10 »
zalane piwnice to nie jest ratowanie mienia?  :huh:

Moim zdaniem jak najbardziej, ale odchodzimy od tematu. Miało być o szerszeniach, a skończy sie na tym do czego trzeba wzywać straż..
Cytuj
Ciekawa koncepcja.
Przy zderzeniach czołowych proponuje tak pociąć samochód, żeby nie wrócił na drogę, bo potem znowu do niego pojedziemy.

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 25, 2008, 14:54:37 »
Sęk włąśnie w tym że SP coraz częściej nie zajmuje się ratowaniem mienia, ale wykonuje rzeczy wyręczające innych.
Oliwier , a wcześniej Ajax właśnie o tym wspominali. Ilośc interwencji gdzie zagrożenie jest bardzo dyskusyjne stale rośnie.
Podam przykład związany z ogniem.  W centrum miasta, w środku dnia palą sie papiery w koszu ( wielkości wiaderka) na śmieci.
Jeszcze niedawo ktoś kto był najbliżej brał garnek lub butelke z wodą i likwidował to "zagrożenie". Teraz łatwiej jest zadzwonic i z pewnej odległości obserwowac sytuację. 
I tak też bywa w przypadkach zalanych piwnic ( bo pękł wąż ogrodniczy), sprzątania pozostałości powypadkowych ( bo Pomoc Drogowa zabrała samochód odpłatnie , ale nie usuneła z jezdni owych pozostałości) czy wreszcie owych kokonów owadów. 
Można spokojnie poczekać i popatrzeć jak ktoś wyręcza innych, a na dodatek za darmo....
A przecież każdy obywatel , a tym bardziej właściciel, zarządca itp ma obowiązek dbać o bezpieczeństwo i likwidować zauważone zagrożenie....

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 25, 2008, 16:11:43 »
oczywiście w pełni zgadzam się co do szerszeni i kotów, jednak konary i piwnice jak najbardziej powinny wchodzić w kompetencje straży pożarnej zwłaszcza jeśli są wynikiem anomalii pogodowych. poza tym powiedzmy sobie szczerze - gdyby straż pożarna miała się zajmować jedynie pożarami i wypadkami to wiele jednostek (głównie mam tu na myśli OSP, ale niektóre JRG też by pewnie zlikwidowano)  musiałoby "zwinąć interes" a również spora część tych, które by się ostały miałaby problem z pieniędzmi, bo skoro miałyby jedynie tych kilka pożarów w ciągu roku to "góra" by uznała, że skoro mają mało wyjazdów to wystarczy im tylko najpotrzebniejszy sprzęt (armatura, węże) i zatankowany samochód. jeszcze odnośnie wypadków - dlaczego, jak już jesteśmy przy ograniczaniu zakresu zadań SP, to właśnie strażacy mają tu występować jako ratownicy, a nie może to być na przykład policja? można tak jeszcze długo drążyć i wynajdować co raz to nowe zagadnienia, jednak jest to bezcelowe a tym, którzy chcą by strażacy mieli jak najmniej wezwań (vide oliwier) polecam zastanowić się czasem trochę nad skutkami takich pomysłów.
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline malpa151

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 400
  • Buu...
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 26, 2008, 00:31:54 »
Moze sie myle ale za bezpieczenstwo na terenie budunku odpowiada jego zazrzadca lub wlasciciel
i teraz mam pytanie:
przyjezdzamy na miejce zgloszenie do tych szerszeni, stwierdzamy ze nie stanowia bezposredniega zagrozenia dla zycia lub mienia (bo np. bania jest pod facyjatem z tylu budynku gdzie nikt nie chodzi) oczywiscie zabezpieczamy teren i czy w tym momencie musimy pozbyc sie owadow, czy tez mozna by poinformowac wlasciciela ze nasza rola sie na tym konczy i dalsze czynnsci musza byc prowadzone w jego zakresie poprzez np. zamowienie odpowiedniej firmy?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2008, 00:45:41 wysłana przez malpa151 »

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 26, 2008, 09:56:31 »
siedemsetter nie obraź się ale widzę że jesteś typem człowieka, w/g którego straż, straż i jeszcze raz straż a tak wogóle to jestem niezastąpiąny. Jestem zawodowcem i dh. w OSP i naprawdę nie widzę sensu wyjazdów do takich zdarzeń. Nabijanie statystyk do niczego nie prowadzi.
O likwidowaniu jednostek nie ma mowy bo zabezpieczenie p.poż. jest obowiązkiem. Chyba lepiej aby sprzęt stał zakonserwowany w garazu niż zużywał sie na bzdurach a jak przyjdzie do poważnej akcji to albo coś jest popsute, nie ma paliwa albo inna głupota.
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline ester112

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 26, 2008, 11:38:32 »
Mam takie pytanko czy te osy szerszenie i inne owady nie są traktowane jako miejscowe zagrożenie jeżeli co czwarta osoba jest uczulona na ich jad.

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 26, 2008, 12:15:58 »
jest to MZ bo w straży mamy dwie kategorie zdarzeń. Pożary i miejscowe zagrożenia
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline tommy

  • We fight what you fear!
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 264
  • Miejsce na Twoją reklamę! :D
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 26, 2008, 12:42:16 »
jest to MZ bo w straży mamy dwie kategorie zdarzeń. Pożary i miejscowe zagrożenia

no i alarmy fałszywe. ;)
Cytuj
Ciekawa koncepcja.
Przy zderzeniach czołowych proponuje tak pociąć samochód, żeby nie wrócił na drogę, bo potem znowu do niego pojedziemy.

Offline ester112

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 26, 2008, 12:49:50 »
No i jeśli jest to miejscowe zagrożenie tzn że musimy je usunąć. :wacko:

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.470
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 26, 2008, 13:21:16 »
z tą co czwarta uczulona osoba to jest tak, że jak przyjeżdżamy właściciel zaklina sie że jest uczulony, ale na pytanie czy robił badania na to że jest uczulony jakoś zazwyczaj każdy milknie  -_-

Offline ester112

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 26, 2008, 13:29:57 »
Jak każdy no prawie każdy ze strażaków też by zamilkł.

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 26, 2008, 15:15:46 »
Pochodząc do sprawy w ten sposób wypada zapytać co np. z trawami i kotami ? Coraz więcej osób też ma alergie na pyłki traw i sierść kotów. Też wszystkie usunąć, bo stanowia potencjalne zagrożenie ? ;)
Przykłady mozna mnożyć , ale mam wrażenie że wszyscy doskonale wiedzą o co chodzi. Bo chyba każdy, kto nieco dłużej jeździ do akcji miewał sytuacje, gdy po przyjeździe miał wrażenie że nie ratuje, ale odwala robotę za kogoś zupełnie innego...
« Ostatnia zmiana: Lipiec 26, 2008, 15:22:53 wysłana przez remfire »

Offline Ogn.Fox

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 913
  • Emeryt
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 03, 2008, 13:32:14 »
Nasuwa się pytanie jak D-ca zmiany ma wiedzieć kto jest uczulony na jad a kto nie jeżeli w JRG nie przeprowadzono takiego badania .jeżeli dany d-ca zdecyduje na wejście strażaka w rój os ,a będzie uczulony i zostanie przez nie ukąszony to kto w tej sytuacji będzie odpowiadał  Może wprowadzenie przepisu podobnego do nurków (podpisywanie kart nurkowych i zarazem zgody na wejście pod wodę )-- dany strażak podpisuj oświadczenie że z własnej woli wchodzisz na strych ściągać kokon .No jak w cyrku żenada .Badanie na te owady powini byc przeprowadzane co roku , bez wyjątku, co roku badają mi mocz a nie mogę mi badać na co jestem uczulony  .Pozdrowienia

"Kto zadaje pytania nie może uniknąć odpowiedzi."

Offline dawid_a

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 03, 2008, 17:05:29 »
owady to tylko jedna z wielu bzdur jakie robi SP.
drzewo na jezdni - właściciel drogi
zalane piwnice - właściciel

u nas tak wyszlo
zalana piwnice - pojechaliśmy ale do UG i PSP poszlo info ze zalanie jest efektem braku odwodnienia budynku (następnym razem niech się zastanowią czy wysylac jednostke).
drzewo na jezdni - przyjechaliśmy, pocielismy rozepchalismy aby udrożnic drogę i wrocilismy do jednostki - niech wlasciciel drogi sprząta z rowow konary i galęzie z pól rolników.

wyjazdy do os szerszeni itp.
pytanie do komendanta gminnego - będą badania odnośnie jadu bo jak nie to nie wyjezdzamy.
kilka domow dalej ode mnie są dwa gniazda w budynku mieszkalnym - kobitce powiedzialem ze ani psp ani osp nie jest od tego - zadzwonila pod 112 i dowiedziala się tyle samo chyba.

a co do gniazda os - gniazdo w ziemi - czym te osy skutecznie ubic?
znalazlem ostatnio jedno i się zastanawiam - furry 100EC czy EG nie zadzialal mimo ze dla pszczół jest toksyczny, będę testował metodę kumpla pszczelarza - zawalic gniazdo, wstawic rurkę i wtloczyc ją cale opakowanie muchozolu.
o ugryzienia się nie boje bo nie raz mnie dziabnęła

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 03, 2008, 19:14:35 »
Chyba się trochę z tymi owadami zmienia – ktoś podał KG do sądu i chyba ma wygrane .
Proponuje kolegów z PSP by zamieścili stosowne pismo – które dotarło do KM i KP

Pozdrawiam MIKO

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 03, 2008, 21:48:23 »
 Oto adres strony, gdzie złożony "problem alergiczny" jest dosyć fajnie opisany... http://www.alergosan.pl/teksty/owady.html

Offline kdatta

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 33
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 04, 2008, 17:43:54 »
Czy ma ktoś to pismo z KG o którym pisze MIKO ? Co było jego treścią?

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.470
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 05, 2008, 10:35:15 »
wiadomym chyba wszystkim jest ze cały sprzęt jakiego używamy powinien mieć dopuszczenie z CNBOP. a jak jest z ubraniami jakich używamy na owadach?
 wczoraj miałem dosyć bolesny wypadek. na skutek rozerwania w trakcie akcji kiepskiej jakości kombinezonu ochronnego użądliło mnie kilkanaście os na moje nieszczęście większość w szyje i głowę. Niewiele zastanawiając wsiedliśmy w Autko i na oddział ratunkowy i powiem szczerze że zrobiliśmy bardzo mądrze bo jak tam dojechałem miałem juz kłopoty z oddychaniem. na szczęście zastrzyki , kroplówka i jest już dobrze. może ktoś zająłby się w końcu w czym strażacy jeżdżą do owadów i czy te ubrania rzeczywiście nas chronią

Offline kolumb 112

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 276
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 05, 2008, 22:54:38 »
wiadomym chyba wszystkim jest ze cały sprzęt jakiego używamy powinien mieć dopuszczenie z CNBOP. a jak jest z ubraniami jakich używamy na owadach?
 wczoraj miałem dosyć bolesny wypadek. na skutek rozerwania w trakcie akcji kiepskiej jakości kombinezonu ochronnego użądliło mnie kilkanaście os na moje nieszczęście większość w szyje i głowę. Niewiele zastanawiając wsiedliśmy w Autko i na oddział ratunkowy i powiem szczerze że zrobiliśmy bardzo mądrze bo jak tam dojechałem miałem juz kłopoty z oddychaniem. na szczęście zastrzyki , kroplówka i jest już dobrze. może ktoś zająłby się w końcu w czym strażacy jeżdżą do owadów i czy te ubrania rzeczywiście nas chronią

Dziwna historia i to bardzo!!!! Kilka pytań:
1. Czy koledzy podali Ci tlen?
2. Czy zdawaliście sobie sprawę, że według Pana Przewodniczącego Osmyckiego http://www.skpnszz.org/news.php?readmore=249 (jadąc pewnie jeszcze na syrenie) naraziliście się na odpowiedzialność karną?
3. Czy wypadek był zgłoszony do przełożonego i oficera d/s BHP? Może oni zajmą się sprawą ubrań?
4. Czy rozważasz zgłoszenie sie na komisję lekarską i zwolnienie ze służby?
BO NASTĘPNA OSA MOŻE CIEBIE ZABIĆ - o ile to wszystko jest prawdą.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2008, 23:01:20 wysłana przez kolumb 112 »

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Szerszenie - zginął strażak...
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 05, 2008, 23:38:49 »
No niestety nie wszystkie wyroby podlegają pod CNBOP – tylko te będące w wykazie – no chyba że w CUG chcecie owady usuwać .

Inna sprawa że sam przypadek jest dziwny – trochę tego porobiłem w życiu i aż tak agresywnych owadów dawno nie spotkałem – może jedynie osy ziemne . Dlatego nadal uważam że jak chce się  byśmy jeździli na owady , powinny być środki na preparaty aerozolowe które mają działanie błyskawiczne i praktycznie tego typu sytuacja nie powinna wówczas mieć miejsca . W każdym razie mi na kilka set wyjazdów się nie zdarzyły .

Pozdrawiam MIKO