Autor Wątek: Człowiek w wykopie  (Przeczytany 12364 razy)

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 30, 2008, 22:32:41 »
Też pomyślałem o tej ulicy, skoro wykop był w ulicy (część opisowa zdarzenia) to co z asfaltem, w jakiej odległości od wykopu jest asfalt.
Robn, twoje drabiny DN2,7 są niestety troszkę przykrótkie. Z rys. Miko wynika, że wyrwa ma 1,4 m. szerokości, drugie tyle do końca luźnego gruntu. Drabiny nasadkowe na twoim rys. musiałyby mieć co najmniej 3,5 m.

Jedno GBA na miejscu - rozpoznanie, zabezpieczenie miejsca zdarzenia (jeśli jest to ulica to dodatkowo sygnalizacja). Oświetlenie wykopu, zadysponowanie wspomnianych już sił i środków. Zabezpieczenie wykopu (drabiny, deski, to co uda nam się znaleźć, może tablice ostrzegające o wykopie, które robotnicy mogli ustawić).
Co do użycia SD, nie jestem przekonany, ale tylko dlatego, iż w żadnym wypadku podchodzącym pod ten, taki przy którym byłem, lub o którym słyszałem nie użyto drabiny mech. czy podnośnika. Za to zawsze było zabezpieczenie (takie czy inne) wykopu i zabezpieczenie poszkodowanego - nic na hura.

No i kłopot z wodą w wykopie.. jak już pisałem, może trzeba będzie pompować.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 30, 2008, 22:34:35 wysłana przez zero-11 »

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.299
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 30, 2008, 23:28:06 »
Podoba mi się to co kombinujecie .

Osobiście jak bym miał drabinę zaryzykował bym to co Lang opisał , zresztą jak bym ją miał to miał bym pewnie również jakiegoś rolinksa , a trójnóg idzie z budować również z D10W. Ale nie miałem ani tego , ani tego w każdym razie na początku . 

Niestety ulica nie jest utwardzona , po to tam układali kanalizację deszczową by ją utwardzić dopiero.  Są tylko chodniki i krawężniki .

Wiem że sytuacja jest patowa i tak naprawdę na szybko niema 100% pomysłu na zabezpieczenie wykopu . Sąsiad  miał trochę desek szalunkowych i tak sobie poradziliśmy  dodatkowo na ściany boczne pomiędzy deski  wkładając zbiorniki brezentowe – by lepiej trzymały ziemię . Były w którymś momencie 4 ale to i tak na wiele nie starczyło . Musiały być jednak przerwy by dostać się do wykopu .

Ale wasze pomysły mi również wiele dały do myślenia .

Jednak prawdziwy problem dopiero miał nastąpić , jednak może ktoś jeszcze o samej technice zabezpieczenia wykopu i  dotarcia do poszkodowanego .

Pozdrawiam MIKO

Offline sly

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 461
  • W stanie spoczynku
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 01, 2008, 19:02:56 »
- zastosowanie trójnogu odpada z przyczyn oczywistych
- najlepsze są proste metody - SD-30 na delikatnym wysuwie (tak, żeby można było podwiesić 200kg przy kącie 0)
- zjazd głową w dół, podpięcie klienta i wypad do góry

nie bawiłbym się w żadne zabezpieczenie ścian wykopu, jest to zbyt czasochłonne bez systemowych szalunków rozporowych, a poza tym na 100% klient zostałby w tym czasie zasypany

Mała sugestia do tego co na czerwono......nie jechałbym głową w dół (bezzasadne)  :rolleyes:
podpięcie klienta ...... zgoda tylko nie napisałeś w jaki sposób.....moim zdaniem byłoby fajnie bujnąć sie do niego z kołnierzykiem, KEDEM  i pampersem....reszta czyli pomysł z drabiną według mnie okok  :rolleyes:  :rolleyes:praca na zasadzie dźwigu i jeden bystry na dole przy poszkodowanym.....no ale pewnie @Miko coś wymodzi  :huh:  :huh:                                                              Pozdrawiam

barwa

  • Gość
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 01, 2008, 19:46:57 »
A wpadło mi teraz coś do głowy.

A sprawdziliście czy facet się na coś nie nadział?
Wpadł przecież do WYKOPU, gdzie może być wszystko, a MIKO napisał, że facet jęczy.

Wpadając do niego mógł również uszkodzić rurę wodociągową, a dodatkowo przecież deszcz leje.
Jak znam życie to pewnie zaraz będziecie wszyscy zalani w tym wykopie.  :wacko:

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 01, 2008, 20:26:12 »
hmm chyba niektórych  poniosła fantazja, mam wrażenie ze zaczyna się tworzyć powieść kryminalna, zaraz się okaże że ma bliźniaka, sztuczne oko i potrzebuje natychmiastowego przeszczepu wątroby a do tego ma schowaną mini kamere i kreci do big brothera kolejny odcinek :rolleyes:... :rolleyes: :rolleyes:

aa no i najważniejsze... globalne ocieplenie-nie zapominajcie o tym :mellow:
« Ostatnia zmiana: Lipiec 01, 2008, 20:37:06 wysłana przez emer »

barwa

  • Gość
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 01, 2008, 20:42:54 »
Ty sie emer nie śmiej.

Wiem doskonale co wrzuca sie do wykopów jak sie je zasypuje. Znaleźć tam można dosłownie wszystko.
Sama osobiście odkopałam betoniarkę i rusztowania warszawskie, a kolega opowiadał jak kiedyś odkopali nawet gruszkę samochodową.

A zwykłe śmieci, gruz, odpady stalowe itp to norma. Zakopujesz coś tzn sprzątasz na budowie.

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 01, 2008, 21:00:13 »
tak, a świstak siedzi i zawija w te sreberka..  ^_^ ^_^ :rolleyes:

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.299
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 02, 2008, 00:09:41 »
K……… firewife popsułaś mi opowieść , a nie pisaliśmy o tym na GG  ^_^ ^_^ ^_^ ^_^

Ale wiem skąd się to wzięło , bo ty wierz co było w tym wykopie i dlaczego człowiek leży przy jego ścianie . Fakt był taki gość ma w prawym boku pleców pręt zbrojeniowy i nie  idzie klienta oderwać od ziemi .  Pręty takie stosuje się bardzo często do wyznaczania poziomów oraz kierunku układania rur . I taki pręt się nam ostał w poszkodowanym.

Pozdrawiam MIKO

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 02, 2008, 00:12:14 »
I co zrobiliście, bo nie chce czekać a to interesujące jest.
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

barwa

  • Gość
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 02, 2008, 00:14:14 »
Sorki, ale to były tylko moje dywagacje.  :rolleyes:
Skąd miałam wiedzieć?  :rolleyes:
wiem poprostu co w wykopach można znaleźć i tyle.
Następnym razem sie nie odezwę.

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 02, 2008, 00:19:23 »
Miko, rozumiem że gościu na dnie tego wykopu upadł na drut zbrojeniowy. podkopywaliście się pod człowieka aby wyciąć ten drut z gościem czy coś innego zastosowaliście?
 pzodr 
EGO = 1 / wiedza

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.299
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 02, 2008, 01:23:44 »
E………. robi się powieść kryminalna w odcinkach wiec dopiszę finał

Tak podkopaliśmy się – było trochę z tym zabawy do wykopu musiał wejść lekarz i trochę najpierw nad gościem popracować , niestety niebyło pod ręką ucinaczek do pedałów , wiec został brzeszczot i piłowanie .

Finał jak w wielu przypadkach naszej pracy – gość zmarł zanim trafił na blok operacyjny ,

Pozdrawiam MIKO
« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2008, 22:47:43 wysłana przez MIKO »

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 02, 2008, 09:40:30 »
Dlatego jestem za tym, by w takich sytuacjach do gościa schodzić i go dokładnie oglądnąć, a nie od razu opuszczać się i na siłę go wyszarpywać, czy to z SD czy też na lince. A jak koleś nieprzytomny, to nie uprzedzi nas, że w plecach tkwi mu pręt zbrojeniowy.

pozdr.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 11, 2008, 15:27:17 »
Zero, zgoda ale załóżmy taką sytuację, że gość w tym wykopie leży nieprzytomny, nabił się na drut zbrojeniowy fi 12 i jest dość mało miejsca na działanie pod nim (ograniczają ściany wykopu), nie mamy obcinacza do pedałów, mamy brzeszczot,
lekarz nie zejdzie do wykopu z ratownikami i nie założy tam wkłucia z płynami (np obawia się o swoje bezpieczeństwo w tym wykopie),
Pytanie
Czy mogłaby sie zdarzyć sytuacja, że przy tylu przeciwnościach człowieka wyciągnięto by z tego druta i ewakuowano na zewnątrz? Tam szybko płyny i karetką do szpitala. Wiem że to niezgodne w procedurami, ale czy coś podobnego się Wam zdarzyło?
Miko, ile czasu zajęła Wam ocena sytuacji, ile czasu uwolnienie człowieka i ile do przekazania karetce pogotowia? Pozdr.
EGO = 1 / wiedza

barwa

  • Gość
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 11, 2008, 15:35:36 »
To nawet ja wiem, że jak człowiek ma coś takiego wbite w ciało to zasada jest taka, żeby absolutnie pod żadnym pozorem nie wyciągać to z niego.
Gdybyś ściągnął go z tego pręta to krwotok wewnętrzny murowany i to całkiem prawdopodobnie kilka razy gorszy niż przed wyciągnięciem.

Offline Pumba

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 234
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 11, 2008, 15:44:16 »
Prawda jest taka że jak lekarz albo ktoś z porżadnym sprzętem nie wejdzie do takiego poszkodowanego to raczej go wyciągniemy zimnego...
Xyz

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.299
Odp: Człowiek w wykopie
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 11, 2008, 16:17:09 »
Robert wiesz tak jak ja , że w tym przypadku jest decyzyjnym lekarza – do jego przybycia są procedury , potem jego subiektywna ocena sytuacji i jego decyzje . Tak samo może zlecić np. podanie domięśniowo , dożylnie , lub do szpikowo  leków przez strażaków . On bierze odpowiedzialność .

Wyrwanie hmmmm , według mnie zależy jak i gdzie to jest wpakowane – problem odmy jest poważnym zagrożeniem dla życia , ale np. rzadko , a wręcz w ogóle się jej nie odbarcza na miejscu zdarzenia . Problem jak jest coś jeszcze , serce , kręgosłup tętnice itd. itd.  Podobnie z opatrunkiem wentylowym ,  konia z rzędem temu co go przyklei  u pacjenta wstrząsowego . Z reguły najlepszym opatrunkiem jest ręka ratownika w rękawiczce .  Tu jest jeszcze kilka zależności jak np. , alkohol i związane z tym krzepnięcie krwi  .  Nie wiem czy bym podjął się wyrwania tego biedaka , choć mamy dość ciekawe środki na te okoliczność  jak choćby CuikClot . 

Zresztą postęp w RatMed jest tak szybki że w wielu przypadkach to co u Nas dziś funkcjonuje , ma swój zmierzch np. w USA . Płyno terapia na miejscu zdarzenia , wkucia do szpikowe odchodzą w pewnych przypadkach w zapomnienie . Rozmawiałem nawet na ten temat na Targach EDUR z przedstawicielem firmy promującej wkrętarki do szpikowe .  Ale nowinki i nowości na inny temat , bo dostanę znów burę że się mądrze ,

A sama akcja ok. 2 godzin z haczykiem jak dobrze pamiętam 

Pozdrawiam MIKO .
« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2008, 16:19:36 wysłana przez MIKO »