Minimalna obsada KP PSP V kat. to 10 ludzi w systemie codziennym z cywilami włącznie, najczęściej 9+1. jeżeli odjąć K-ta i jego Z-cę, to do służby w dyspozycji zostaje 7, z czego np. 2 to kobiety-podoficerowie. Do pełnienia dyżurów domowych zostaje więc 5 oficerów i aspirantów, czyli ledwo mieszczą się w granicach określonych przez rozp. o pełnieniu służby przez strażaków PSP. A jeszcze łatają dziury na SK. Jeżeli więc coś można jeszcze ucywilnić, to tylko etaty podoficerskie zajmowane przez kobiety. Pytanie co z nimi zrobić skoro zawsze pracowały w biurze? Podział odpada z przyczyn oczywistych,a na SK też jest coraz więcej wymagań i nie jest dziwne, że panie nie bardzo chcą- płacz, stres itd. Tak więc może w większych KM/KP jest jeszcze co ucywilniać, bo liczba etatów strażackich na to pozwala, lecz w kat. IV-V KP 2 etaty cywilne to max i trzeba się naprawdę zastanowic jak to ustawić, żeby wszystko działało. Jednak moim zdaniem jest to prawidłowe, że osoby nie mające nic wspólnego z działalnością ratowniczą nie musza być strażakmi, a właśnie cywilami.