Wciąż głównym problemem jest pomijanie bezpieczeństwa informacji przekazywanych drogą radiową a także możliwość paraliżowania przekazywania informacji.
Łączność analogową jesteśmy w stanie sparaliżować najprostszym radiotelefonem.
DMR też już nie stanowi problemu dla chcącego.
Jak na razie TETRA nie została złamana i to przemawia na jej korzyść.
System łączności jest tak dobry, jak jego najsłabsze ogniwo.
Innymi słowy: nie da się pewnych rzeczy wprowadzić, bo to oznaczałoby wymianę sprzętu łączności we wszystkich jednostkach PSP i OSP w kraju - dasz na to kasę ze swoich zaskórniaczków? To raz.
A po drugie - jakież to poufne informacje się przekazuje drogą radiową? "Plama oleju na ul. X" czy "Styrta się poli w Y"?
Zagłuszenie jakiejkolwiek łączności radiowej nie stanowi problemu dla chcącego, bez znaczenia czy mówimy o analogu, DMR, czy Tetrze - wystarczy wpuścić syf na używane pasmo. Nic nie trzeba dekodować, więc szyfrowanie nic nie da. Podsumowując - dalej najprostszym radiotelefonem można zrobić bubę systemowi za setki tysięcy.
Poza tym jest jeszcze jeden aspekt: pewność i niezawodność łączności - cyfra zdaniem niektórych ma taki sam zasięg, lub niewiele krótszy niż analog. Ale na moim terenie jakoś spadek zasięgu dziwnym trafem jest znaczny - żeby nawiązać łączność, trzeba lecieć przez przemiennik. Przemiennik jak wiadomo jest urządzeniem elektronicznym, podatnym na awarie, jak na zwykłe zaniki zasilania - i co wtedy? Sens wymiany systemu, żeby z niego nie korzystać później, to taka "trochę" niegospodarność.
Mi to zawsze się podobała prostota pewnych rozwiązań, jak to można niemal ze śmieci zbudować przemiennik analogowy z dwóch GM-ek i nawiązać łączność na wiele kilometrów ze środka lasu.
Kolejny problem to tak naprawdę brak jednolitego systemu ratowniczego w kraju.
Kiedyś w ramach ćwiczeń teoretycznych stworzyliśmy zdarzenie gdzie w trakcie nawałnicy autobus z dziećmi uderza w słup trakcyjny na przejeździe kolejowym. Wywraca się i leży częściowo na torowisku. Drogi dojazdowe zatarasowane są drzewami, liniami energetycznymi i połamanymi słupami. Przebieg działań wraz z łącznością, powiadamianiem, alarmowaniem możecie sobie wyobrazić.
Poczytaj zasady prowadzenia łączności w ramach sieci radiowych MSW - o dziwo, ktoś kiedyś przewidział możliwość współpracy pomiędzy służbami, bo by nie było unifikacji kryptonimów i wyróżników formacji. Z tym że nie wiem czy to kiedykolwiek działało, bo odkąd "każdy sobie rzepkę skrobie", nie ma takiej możliwości nawet sprzętowej. I taki burdel jest tylko w ramach służb podległych MSW - a co z resztą? U mnie to wygląda tak: SOK i PKP - analog, lasy państwowe - analog, CZK/OC - analog, SM - analog, energetyka - coś tam przydzielone mają po analogu, ale nie ma tam żadnej aktywności i p.gazowe nie ma nic. Policja w cyfrze (z dość dobrze rozwiniętą siecią), pogotowie ratunkowe częściowo w cyfrze, ale tam to w 90% brak zasięgu.