strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => SK-CPR-CZK => Wątek zaczęty przez: EKG998 w Marzec 13, 2019, 14:43:22
-
Witam
Panowie strażacy czemu za służbę 24 godzinną na SK w PSP jeszcze nie mamy 0,5% lub dodatku szkodliwego?
Należy się TAK czy NIE?? - uzasadnij odpowiedź.
-
Widzę, że nie ma chętnych do załatwienia tego tematu i nie jestem z tego też zadowolony. Pomijając lichą grupę i dodatek niewiele co większy niż d-ca zastępu po kilkunastu latach służby na PSK podstawę do emerytury mam o kilkaset zł mniejszą niż koledzy z podziału. Służba na SK wcale nie jest przyjemniejsza niż na PB a niejednokrotnie gorsza, by mieć to samo musiałbym ponad 2 lata więcej w tej chwili przepracować. Udział w akcjach przecież bierzemy. Za wszelkie decyzje włącznie z przyjęciem zgłoszenia do dojazdu KDR odpowiedzialność spada na nas. I za to by osiągnąć pełną w nagrodę mamy kilka lat dodatkowo. To nie jest sprawiedliwe ale widać, że związki, które też opłacamy mają to w nosie.
-
0,5 % dla przyjmujących zgłoszenia na CPR-ach !!!! Oni jeszcze bardziej są obciążeni zgłoszeniami niż strażacy :rofl: :rofl:. A tak w ogóle to dlaczego mówimy o 0/5% a nie jak nurkowie 2% na SK. Przecież oni tylko nurkują w "ramach pasji" a u nas to jest dopiero odpowiedzialność..... :milcz: :rofl: :straz: :rofl: :wall:
pozdrawiam
ps 1.
kolego EKG998 - proszę najpierw poczytaj w rozporządzeniach dot. dodatku szkodliwego oraz dot. zasad podwyższania emki za służbę w szczególnych warunkach, a później zacznij zadawać merytoryczne pytania.
ps 2.
U nas koledzy z JRG zapraszają na służby na PB, może wtedy zrozumiecie różnicę w temacie.
-
U nas koledzy dyżurni zapraszają na służby w SK, może wtedy zrozumiesz różnicę w temacie.
-
A u nas koledzy dyżurni mają liczony dodatek szkodliwy, czy to dyspozytorzy PA czy SKKM, jak chcesz to zapraszam na PRV
-
0,5 % dla przyjmujących zgłoszenia na CPR-ach !!!! Oni jeszcze bardziej są obciążeni zgłoszeniami niż strażacy :rofl: :rofl:. A tak w ogóle to dlaczego mówimy o 0/5% a nie jak nurkowie 2% na SK. Przecież oni tylko nurkują w "ramach pasji" a u nas to jest dopiero odpowiedzialność..... :milcz: :rofl: :straz: :rofl: :wall:
pozdrawiam
ps 1.
kolego EKG998 - proszę najpierw poczytaj w rozporządzeniach dot. dodatku szkodliwego oraz dot. zasad podwyższania emki za służbę w szczególnych warunkach, a później zacznij zadawać merytoryczne pytania.
ps 2.
U nas koledzy z JRG zapraszają na służby na PB, może wtedy zrozumiecie różnicę w temacie.
W CPR-ach piszą też meldunki? Przyjmują kilka, kilkadziesiąt zgłoszeń jednocześnie w międzyczasie dysponując SiS ewentualnie w między czasie uzupełniając terminówki (bardzo rzadko z jakimkolwiek wsparciem)? Wiem, że na CPR-ach nie mają słodko ale uważam, że to porównanie nie jest na miejscu. Po drugie co by się stało jak by dostali za swoją pracę coś więcej?
-
Temat ciekawy do dyskusji... ale tylko do dyskusji. Patrząc optymistycznie to gdyby wprowadzić np. 1% dodatku szkodliwego na SK za "przepracowaną" służbę to myślę, że też ludzie by zaczęli się zastanawiać czy nie przejść na SK. Mogłoby to być np. min. obsługa 2 zdarzeń w dzień lub min. 1 w nocy.
Niejednokrotnie na powiatówkach JRG nawet nie wie, że w nocy OSP jeździło po powiecie do pierdół, a chłopaki mieli wyjazd w ciągu dnia , gdzie w połowie wyjazdów do zdarzeń nawet UPS nie ubrali. Nic do podziałowców nie mam, ale każdy chce mieć lepsze warunki i pewnie zaraz odezwą się biurowcy, że oni też chcą ileś % do emki.
Tak jak napisałem w pierwszym zdaniu - dyskusja może rozwinąć się na 100 postów, ale pewnie nic to nie wniesie do polepszenia warunków służby.
-
U mnie też koledzy z SK zapraszają podziałowców do siebie. I co? I cisza :) Wszyscy kładą uszy po sobie, bo nikt nie ma męskiej odwagi by ponosić JEDNOOSOBOWĄ odpowiedzialność za podejmowane decyzje, ale w grupie przy stole na stołówce wszyscy mądrzy i autorytatywnie przekonani o słuszności własnych poglądów, jakie to nieroby i lenie siedzą na SK.
0,5% jak najbardziej się należy. Kolejną kwestią do załatwienia są jednoosobowe obsady w Komendach Powiatowych. Jest to patologiczny stan rzeczy, niespotykany w jakimkolwiek cywilizowanym kraju.
-
Widzę, że temat się wyczerpał. Brak pomysłów czy odważnych by coś sensownego tu wnieść? Cóż, długodystansowcy w nagrodę będą musieli zasuwać kilka lat dłużej niż koledzy z PB by to samo na koniec osiągnąć. Wierzyłem, że wspólnymi siłami się wymyśli, no ale tak to z wiarą bywa...
-
Dlaczego się dziwicie, że nikt nie chce zacząć? Ten pierwszy zawsze będzie do odstrzału, nie ważne ile pójdzie za nim.
-
Nie należy się więc po co strzępić język. Te wszystkie procenty za wyjazdy, nurkowania itp. to patologia w naszej firmie. Możesz szybciej iść na emeryturę bo wykonywałeś swoją pracę, za którą przez lata brałeś pensję.
-
Może być też tak, że nikt poza wami nie dostrzega tej waszej jakże ciężkiej służby.
-
Idźmy dalej - ćwiczenia, warsztaty, szkolenia - 0% i brak szkodliwego. A to na kursie wysokościowym wysokość jest inna?? W komorze rozgorzeniowej ogień i temperatura jest inna? Dotyczy to zarówno uczestników jak i instruktorów.
-
Nie trzeba nigdzie dalej iść. Brak szkodliwego funkcjonuje od kilkunastu lat w kilku wojewodztwach, KG o tym wie i nic z tym nie robi. Tak więc twoja propozycja już dawno została wdrożona do stosowania i wielu strażakom jej wyprowadzenie absolutnie nic by nie zmieniło.
-
brak naliczania dodatku szkodliwego dla strażaka bioracego bezpośredni udział w działaniach jest zaniedbaniem poważnym każdego 01 i za to może beknąć dyscyplinarnie.
A strażak któremu nie jest wypłacany taki dodatek może się domagać jego wyrównania za trzy lata do tyłu.
pozdrawiam
-
Kolego żeby beknąć to trzeba robić coś o czym nie wie reszta. To nie jest żadna tajemna wiedza tylko powszechnie stosowana praktyka w bardzo wielu KP/KM. Problem jest znany, swego czasu był nawet podnoszony przez ZZ. Więc jak widzisz wszyscy o wszystkim wiedzą i jakoś trwają dlatego proszę nie rozbawiaj mnie tymi konsekwencjami i pamiętaj że służysz w PSP, a to jak inny stan umysłu.
-
Pomijając 0,5 co uważam, że powinno nam się należeć ponieważ przy jednoosobowej obsadzie PSK często człowiek się dwoi i troi by ogarnąć wszystko (co oczywiście nie jest stresujące i szkodliwe dla zdrowia) ciekawą sprawą jest zaszeregowanie. Napiszcie mi czy się różni służba dyspozytora, dyżurnego stanowiska kierowania a dyżurnego operacyjnego powiatu? Biorąc pod uwagę wysiłki władz i ZZ powiedzenie, że "dobrze to już było" zaczyna nabierać coraz większego sensu.
-
U mnie na sk siedzimy po 2 i przeszliśmy na system 24/ 72 nie było problemu po 4 latach na sk mam 1300zl dodatku i zrobiłem aspirantke i napewno bym tego nie osiągnął na PB także komenda a komenda
-
To pozostaje mi pozazdrościć Ci takiej sytuacji. Też jestem po aspirantce ale cóż z tego, 7 grupa, szkoła pojawiła się ciut za późno. Obsadę mamy jednoosobową a dodatki..., szkoda gadać, nie ma połowy tego. Dziwi mnie bardzo, że w tym samym państwie, jedna formacja a takie zróżnicowania. Domyślam się, że jesteś z innego województwa, w naszym moja sytuacja nie jest wyjątkowa, ale z tego co widzę u Ciebie- może być dobrze :). Pozdrawiam!
-
U mnie na sk siedzimy po 2 i przeszliśmy na system 24/ 72 nie było problemu po 4 latach na sk mam 1300zl dodatku i zrobiłem aspirantke i napewno bym tego nie osiągnął na PB także komenda a komenda
Po 4 latach na SK, to ja miałem dodatek 250 zł :rofl: Pozdrawiam kolegę.
-
Jak zwiać z dyżurnego operacyjnego na jrg. Nikt nie chce słyszeć o SK. Lata uciekają 0.5 % nie ma. Wszedł przepis, chętnych brak. Teraz korona tak wariuje że człowiek na SK czuje się jakby żył na kwarantannie, pozamykany na 4 spusty. W depresję można popaść. A światełka nie widać żeby się bili o to stanowisko.
-
Jak zwiać z dyżurnego operacyjnego na jrg. Nikt nie chce słyszeć o SK. Lata uciekają 0.5 % nie ma. Wszedł przepis, chętnych brak. Teraz korona tak wariuje że człowiek na SK czuje się jakby żył na kwarantannie, pozamykany na 4 spusty. W depresję można popaść. A światełka nie widać żeby się bili o to stanowisko.
Obawiam się, że na podział bojowy szanse są marne. Znaczna część dyżurnych liczy na to, ale z dnia na dzień staje się to awykonalne. Co z tego, że jest nowy przepis, jak teraz nikt nie przejmuje się nim bo jest działanie z wirusem. I kiedy się nie zapytasz to pada hasło - nie teraz, bo korona.
Nikogo nie interesuje wysyłanie tabelek i to siedzenie w pojedynkę jako odźwierny. Pod krawatem.
Może trzeba ruszyć psychologa, żeby stwierdził , że to bije na psychę i potrzeba jest zmiana stanowiska? :D
-
Niedawno rozmawiałem z lekarzem, który stwierdził że dyżurni w PSP po 15 latach służby na SK powinni z automatu być przenoszeni na inne stanowiska bo psychicznie są wrakami. Dodatkowo odkąd są to stanowiska jednoosobowe to obciążenie psychiczne i fizyczne niesamowicie wzrosło.
Ci, którzy pamiętają czasy podwójnych obsad etatowych wiedzą jaka jest różnica w komforcie pracy.
-
Niedawno rozmawiałem z lekarzem, który stwierdził że dyżurni w PSP po 15 latach służby na SK powinni z automatu być przenoszeni na inne stanowiska bo psychicznie są wrakami. Dodatkowo odkąd są to stanowiska jednoosobowe to obciążenie psychiczne i fizyczne niesamowicie wzrosło.
Ci, którzy pamiętają czasy podwójnych obsad etatowych wiedzą jaka jest różnica w komforcie pracy.
W mojej skromnej opinii te 15 lat to zdecydowanie za dużo w jednoosobowych SK :rolleyes:
-
Niedawno rozmawiałem z lekarzem, który stwierdził że dyżurni w PSP po 15 latach służby na SK powinni z automatu być przenoszeni na inne stanowiska bo psychicznie są wrakami. Dodatkowo odkąd są to stanowiska jednoosobowe to obciążenie psychiczne i fizyczne niesamowicie wzrosło.
Ci, którzy pamiętają czasy podwójnych obsad etatowych wiedzą jaka jest różnica w komforcie pracy.
W mojej skromnej opinii te 15 lat to zdecydowanie za dużo w jednoosobowych SK :rolleyes:
15 lat.......dużo :fiuu: Moja skromna osoba jest w służbie 27 rok na SK :rofl:. Co do obsady powinna być pełniona w 2 osoby i tu argumentów za miałbym bardzo dużo