strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Piotreq88 w Lipiec 28, 2004, 22:03:50
-
Hello !!!
U nas na jednostce mamy kilku nurków ale nie mamy łodzi :(
Dlatego chcę otrzymać informację na temat kosztu łodzi strażackiej ale nigdzie nie mogę jej znaleźć.
Proszę WAS o pomoc, z góry dziękuję !!!
Pozdrawiam !!! ;) :D
-
ale daj jaks specyfikacje. bo co innego lodka rybaka a co innego lodka ratownicza
-
to ma być łódź dla płętwonurków ratowników ;)
Pozdrawiam !!!
-
piotrek jest tyle opcji lodki dla ratownikow.
czy ona bedzie stacjonowac nad woda i wtedy moze sobie strzelic np mariusza basz jakiegos sportisa czy bedzie targana na przyczepce a moze na dachu. moze to byc rib pompowy kazdorazowo badz stala blaszana lajba. rozumiem ze 4 ratownikow + sternik.
-
łódź ma być na przyczepce, ma posiadać silnik spalinowy :)
Pozdrawiam !!! :D ;)
P.S. Podajcie mi też koszt przyczepki
-
u mnie w jednostce mamy ponton z silnikiem honda . Wszystko jest fajnie ale ponton nie nadaje się do penetracji takich rzek jak u nas. Jest dużo przeszkód podwodnych mielizny itp. Proponuję zakup łodzi z silnikiem a nie pontonu chyba że akcje będą prowadzone na zalewach , jeziorach itp.
Pozdro.
-
do Piotrg88
koszty mniej wiecej: ponton od 10 tys. silnik od 7 tys. przyczepka - można zrobić samemu choć sa problemy z rejestracja - 3 tys.
ale nie to jest najważniejsze:
czy macie zawsze taki skład zeby zwodować ponton lodke?
za czym bedziesz to cigał? lublin? cięzarówka? (inna wysokość zaczepu/haku)
jesli dla nurków to weż pod uwagę!
4 nurków i sprzet to jakies 400 kg - tak conajmniej, plus sternik. to b. duzo wiec
może mniejsza lódka do poszukiwań z wody a i tak większość akcji nurkowych prowadzisz z brzegu
podsumowując bo troche zamieszałem:
określ sie dokłanie czego potrzebujesz a potem wybieraj
-
Minął okres powodziowy, więc czas zastanowić się nad jednostkami pływającymi. Co sądzicie o silnikach strugowodnych, czy może posiadacie takowe? Jaki silnik polecielibyście do łodzi desantowej 6m oraz czy taka łódź sprawdzi się na rzece?
-
Musicie odpowiedzieć sobie jakie zadania chcecie realizować - bo trzeba rozrużnić ratownictwo wodne napowierzchniowe i podwodne na znanych i ogólnie dostępnych akwenach wodnych w waszej okolicy to wystarczy ponton z silnikiem 25 - 30 KM ; jeśli natomiast wystepują u was powodzie to tylko ( bez względu na podstawowe działania ratownictwa napowierzchniowego ) łodzie metalowe płaskodenne z silnikiem zaburtowym ok 35KM. W ofercie kilku krajowych firm są łodzie płaskodenne a ceny są bardzo podobne do cen pontonów( trzeba sie targować ). Łodzie w ofercie posiada Honda Marine oraz Hexagon. Z doświadczenia wiem ze nie nadaje się na wody zanieczyszczone struga ze względu na zanieczyszczenia oraz stosunkowo duża bezwładność szczególnie przy małych prędkościach a tylko takie wchodzą w grę podczas powodzi. Pozdrawiam i życzę udanych zakupów ale przemyślanych -SAS
-
Stąd też moje pytanie. Co do rzeki mam na myśli Odrę. Na chwilę obecną możemy otrzymać desantówkę z laminatu i właśnie do niej raczej będziemy potrzebować silnik.
-
Do wojskowych łodzi desantowych początkowo stosowane były silniki D 45 ale teraz to juz historia , a obecnie wojsko posiada Hondy i Mercury 30 - 35 KM i to w zupełności wystarcza, jeśli jesteście zlokalizowani w górnym biegu Odry to proponuje podnieść moc silnika o ok 5 KM ze względu na nurt i masę łodzi.
-
Moja OSP miała łódź-ponton z silnikiem na przyczepie na sprzedaż, nie korzystamy z niej, jak ktoś byłby zainteresowany to mogę upewnić się czy dalej chcemy ją sprzedać
-
Witam,
Od kilku lat zajmuję się sprawami ratownictwa -bardziej w sektorze morskim, ale staram się skupić energię w obszarze lądowym. Kilkakrotnie (i to niekoniecznie po ostatnich tragediach powodziowych na Pd. Polski) wpłynęło do mnie zapytanie o łódź ratowniczą (RIB lub sztywną). Firma, w której pracuję jest przedstawicielstwem kilku producentów -w tym łodzi rat. Okazuje się, że "nasze" łodzie z kompletnym wyposażeniem ratunk. są diabelnie drogie. Pozostaje pytanie czy jakąkolwiek jednostkę na to stać?? Z drugiej strony sprzęt ma być niezawodny i "na lata" i to właśnie kosztuje.
Osobiście uważam, że 25-konny silnik do łodzi zupełnie wystarcza. Uwaga: łodzie max.6-osobowe RIB są najczęściej obliczane na silnik 25 HP (mocniejszy to nieporozumienie!!), zaś sztywne kadłuby GRP mogą nawet mieć silniki 60 -75 HP (lecz to już za dużo). U nas sprawdzony i przyzwoity jest komplet łódź Viking GRP 470 +silnik zaburtowy 40HP Yamaha (koszt ok. EUR 15.000, ale renoma, certyfikaty, gwarancja niezawodności itd).
Przeczytałem Wasze komentarze nt. sprzętu w Straży Poż. i muszę przyznać, że nie jest aż tak źle. Należałoby jedynie zdobyć środki na doposażenie sprzętowe i/lub modyfikację. Sam starałem się pozyskać jakiekolwiek wyposażenie dla naszej straży od producentów (sponsoring, itp)...ale wszystko rozbija się o pieniądze, opłacalność krótko- i długoterminową. Ciężko jest uszczknąć choć trochę. Nie poddaję się jednak i działam dalej. Wygląda na to, że wszystko w rękach lokalnych administracji. Wniosek jest jeden: coś trzeba zrobić, żeby mieć coś. Pozdrawiam. Rad
-
Witam serdecznie kolegów.
W 2011 moja jednostka będzie świetowała swoje 130 lecie istnienia i z tej okazji chcieli byśmy "sprezentować" sobie łódź.. niestety nowego auta nie uda nam się załatwić.
Moje pytanie czy w ostanim czasie kupowaliście dla swojej jednostki łodzie RIB lub płaskodenne.Chodzi głównie o markę/model oraz przybliżoną cenę zakupu
-
http://www.hexagon.net.pl/?lang=pl&web=400
-
i nie baw się z tanim silnikiem made in china bo potem możesz mieć problem z częściami. Merkury, Johnson, Evinrude, Tohatsu, Honda, Yamaha - szukaj czegoś z tych firm.
-
http://www.hexagon.net.pl/?lang=pl&web=400 popieram w zupełności wystarczy i na całe lata macie niezniszczalny sprzęt , silnik ok 25 km i śmigać aż miło . Pozdrawiam
-
odradzacie RIB'y?
-
To są Wasze pieniądze - to na co sami się zdecydujecie to będziecie mieli, czyli zależy do czego Wam ta łódź będzie służyć.
Koryto typu SilverHex nadaje się świetnie do pływania w wodach powodziowych, wykonane z blachy aluminiowej - nie przejmujesz się pływaniem po siatkach, płotach, (a często tak było przy tej powodzi). Dobrze pływa na wodach płytkich (małe zanurzenie), zdaje egzamin jako łódź transportowa i do ewakuacji. Dzięki szerokiemu dziobowi dobrze podpływa się czołem do okien, drzwi, progów, itp....
jedyne minusy to wygląd i dość toporna obróbka (brak porządnego wykończenia krawędzi, wykończenia też są dość średniej roboty, osłona pawęży, przełączniki do pompy zęzowej, świateł),
Ale takie minusy to pikuś, nie jest to łódź na pokaz tylko do pracy.
Silnik o mocy 25 kM wystarczy do tej łodzi - to nie jest ścigacz...
Podsumowując - bardziej uniwersalne od RIB-a.
pozdr
-
Podsumowując - bardziej uniwersalne od RIB-a.
robn nie zgodzę się z takim twierdzeniem.
RIB to zupełnie inna konstrukcja a tym samym zupełnie inne przeznaczenie. Jeżeli ma być to szybka, zwrotna, łatwa w transporcie i wodowaniu łódź dla płetwonurków to tylko i wyłącznie RIB. Dla płetwonurka łatwiej potem wejść do łodzi po nadmuchiwanej burcie niż bo burcie zrobionej z cienkiej blachy.
Natomiast jako wół roboczy przy powodziach to taka aluminiowa balia będzie super. Zresztą przy tegorocznej powodzi miałem okazje pracować na łodziach desantowych ŁD-14 o podobnej konstrukcji i sprawowały się wyśmienicie. (początkowo prowadziły się w nurcie jak autobus bez wspomagania :rofl: ale po załapaniu odrobiny wprawy były rewelacyjne i niezastąpione)
-
Temat sprzed lat, ale może lepiej odświeżyć niż zakładać nowy.
Moja jednostka ma możliwość pozyskać łódź płaskodenną z silnikiem spalinowym. Łódź używana będzie na rzece, ale także na rozlewiskach powodziowych, więc z tego względu musi być płaskodenna, aluminiowa. Proponowane silniki - ok. 40 - 50 koni, strugowodne. Dziób w formie platformy, ułatwiający ewakuację osób z zalanych obszarów. Długość do 6 metrów. Przypadł mi "zaszczyt" przygotowania zamówienia, a kompletnie się nie znam na łodziach.
Po wstępnym rozeznaniu w oko wpadły mi dwie łodzie - http://www.lodziestrazackie.pl/lodz-plaskodenna-aluminiowa-m500.html (http://www.lodziestrazackie.pl/lodz-plaskodenna-aluminiowa-m500.html) i https://team-concept.pl/oferta/lpa2x6 (https://team-concept.pl/oferta/lpa2x6) przy czym chyba ta pierwsza bardziej trafia w te nasze oczekiwania...
Na co zwrócić uwagę, co warto mieć a co można pominąć?
-
Zastanów się czego potrzebujesz, jakie działania najczęściej podejmujecie, chociażby jak jest z wodowaniem łodzi, czy macie gotowe miejsca, czy będziecie sie wodować w miejscach przygodnych. Tez jestem obecnie w na etapie rozpoznawania tematu, ale na przykład, dla mnie duże znaczenie będzie miała masa całości, właśnie ze względu na koniecznośc wodowania w przygodnych miejscach.
-
Zazdroszczę, bo sam chętnie stanąłbym przed podobnym problemem ;)
Nie wiem jaki masz budżet na łódź, ale dobry aluminiak + struga + dobra przyczepa nie brzmi tanio ;)
Przy podejmowaniu ludzi z wody i powodziach świetnie spisują się łodzie z opuszczanym trapem z przodu.
Dlaczego chcesz koniecznie aluminiową? Rozważ czy łódź z tworzywa nie wystarczyłaby.
I zastanowiłbym się czy potrzebujesz strugę. Przy niedoświadczonych sternikach (a mając ich kilku-kilkunastu na jednostce raczej na takich trafisz) prędzej czy później ktoś w coś przyłoży i wygeneruje koszty naprawy. Struga jest droższa w zakupie i naprawach. Na śrubę można założyć kosz, co zwiększy jej strażakoodporność ;) (i dostosuje do wymagań "zasad org. rat. wodnego")
Pamiętaj że zakup łodzi to także przyczepa do jej przewożenia i wodowania. Tutaj nie ma miejsca na kompromisy - nic tak nie wkurza jak niedostosowana przyczepa i n-te podejście by na nią dobrze wpłynąć (a ludzie patrzą..). Pamiętaj, że wodujemy się najczęściej w miejscach przygodnych, więc jest to niezwykle ważne.
Jeśli chodzi o przyczepę - czym będziecie ją holować? Ja w tej chwili kupowałbym przyczepę z dyszlem typu bocian. Wtedy podepniesz ją do wszystkiego. Kolejna sprawa to masa łodzi i przyczepy w aspekcie możliwości holownika.
I jak u Was na jednostce z uprawnieniami Prawa Jazdy na przyczepy? Żeby się nie okazało że zrobisz zamówienie,a potem nie będzie miał kto jechać po odbiór ;)
To tyle jeśli chodzi o kadłub. A jeszcze wyposażenie. Na pewno zgodne z "zasadami". Do tego fajnie gdyby miała echosondę i to nie wędkarską - pomaga uniknąć uszkodzeń wcześniej opisanych.
Jakieś reflektory, pompy zęzowe (ręczna i elektryk), solidne knagi, liny do cumowania, dwie kotwice, bakisty i inne pierdoły o których musisz wspomnieć w specyfikacji (chociażby by czerpak i kliny pod koła były na wyposażeniu) Jeśli nie macie na jednostce, to słuchawki do podłączenia chłodzenia silnika, by przepalać go na lądzie.
Jak coś to pisz - pomogę, albo pokieruję do osób które wiedzą więcej.
Pozdrawiam :straz:
-
@Aquarius
Na pewno zgodne z "zasadami".
czy są jakieś standardy wyposażenia łodzi dla straży?
-
Mój błąd - standard jest w projekcie zasad, powstałych w 2014 roku.
Ostatnio porównywałem sobie projekt z obecnie obowiązującymi i tamten załącznik utkwił mi w pamięci.
Czyli - standardu na tę chwilę brak.