Po licum? Nie realne! Jedynie ochotnicza straż pożarna, lub można załapać pracę (trzeba napisać maturę i zdać) jako magazynier, ale też bardzo ciężko. Dostać się do aspiranckiej też jest cholenie trudno. Chociaż mój kolega zarywał całe noce, i uczył się fizy i chemii, sprawnościówkę zdał, i teorię widocznie też dobrze napisał o się dostał. Też mam zamiar poświecić się, stracę pół roku życia, ale potem będę się cieszył, albo się załamię...