Autor Wątek: Regulamin jest po to żeby go łamać  (Przeczytany 392965 razy)

Offline firefighter12

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #250 dnia: Lipiec 27, 2014, 23:53:12 »

Offline kamaras

  • starszy ogniomistrz
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 938
  • kamaras
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #251 dnia: Lipiec 28, 2014, 13:50:09 »
łahahaha dooobre :D

A tu kolejny rodzynek:

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #252 dnia: Lipiec 28, 2014, 18:56:52 »
łahahaha dooobre :D

A tu kolejny rodzynek:


a co w tym jest takiego dobrego, że łacha ciągniesz? skąd wiesz kim jest gościu na tym zdjęciu? może nie ma nic wspólnego z pożarnictwem?
śmieszne to jest, jak na koszarówkę zakładamy ubranie specjalne i jeździmy z "trawki" na "trawkę" przy 30 na plusie w majowe popołudnia; z tego naprawdę można łacha drzeć; albo jak zastęp jedzie do pomocy pogotowiu w zniesieniu 180 kg schaba z czwartego piętra - 30 na plusie, ratownicy w t-shirtach a debile ze straży w dragerach i ubraniach specjalnych; oczywiście na koszarówki; i jeszcze trafi się megadebil, który sobie kominiarkę zaciągnie pod dragerem... to mnie bardziej przeraża, niż te wasze przykłady, które chociaż niewłaściwe, to jakoś w moim odczuciu nie zawsze wiążą się ze sprowadzaniem bezpośredniego niebezpieczeństwa; czego nie można powiedzieć o tych przepisowo zabezpieczonych strażakach z moich przykłądów, które są niestety codziennością; środki ochrony indywidualnej dobiera się do zagrożeń i tego się trzymajmy; nie mówiąc już o tym, że każdemu może się zdarzyć stanąć w obliczu zagrożenia życia lub zdrowia, a tych środków może po prostu nie mieć... do tej pory pamiętam jak kilka lat temu jadąc autem zastępczym najechałem na obserwowany wypadek z udziałem czterech osób; jeden na zewnątrz, obie nogi powykręcane w chińskie paragrafy, ale drze się, czyli nie najgorzej z nim i co ważne nie ma masywnych krwotoków, pasażer z przodu na miejscu (znaczna deformacja czaszki), kierowca uwięziony, ale przytomny i bez krwotoków; pilnej pomocy wymagał pasażer z tyłu, który miał rozszarpaną tętnice szyjną; godzina 2:00, droga krajowa, ale ruch mizerny, stanęły raptem ze trzy, może cztery auta; ktoś przygodny dzwoni na 999 i 998, ja rozrywam pakiet medyczny z auta zastępczego i zonk - w apteczce nie ma rękawiczek, a gościowi krew ucieka; i chociaż wiem, że to głupie, ale zrobiłem jedyną rzecz, którą mogłem w tych warunkach dla niego zrobić - zacisnąłem palcami tętnicę, którą miał na wierzchu i trzymałem dopóki lekarz z ZRM nie powiedział, że już nie trzeba - gościu niestety na złom; karetki były po jakiś 7-8 minutach, a straż chwilę po nich; i pewnie znajdzie się niejeden, który powie, że to nieodpowiedzialne, że narażanie własnego zdrowia, że gdzie środki ochrony, ale ja wiem, że gdybym jeszcze raz znalazł się w takiej sytuacji, postąpiłbym tak samo; zdarzyło mi się kiedyś również wysiąść ze środka komunikacji miejskiej wprost na leżącą nieprzytomną osobę -mężczyzna ok. 70 lat; brak tętna i oddechu, konieczne RKO; piana w jamie ustnej, zapach acetonu (ewidentnie cukrzyk) i chociaż trudno było mi powstrzymać odruch wymiotny, to po udrożnieniu dróg oddechowych wykonałem dwa skuteczne oddechy zastępcze; druga osoba postronna wykonała 30 uciśnięć klatki (takie wtedy były wytyczne) a ja w tym czasie zastanawiałem się, czy nie będę miał cofki; ale jakimś szczęśliwym trafem pojawił się lekarz "w cywilu", który ze swojego kuferka wyciągnął worek samorozprężalny... to był jedyny raz, kiedy uczestniczyłem w RKO poza służbą i do tego pacjentowi dzięki naszym staraniom, a szczególnie temu przypadkowemu lekarzowi krążenie wróciło;
nie piszę tego, żeby się chwalić, ale po to, żeby do co niektórych dotarło, że brak środków ochrony indywidualnej czasami wynika z tego, że ktoś ich po prostu nie ma, a niekiedy pełna ochrona nie jest konieczna; ale niestety dopóki zespoły inspekcyjne będą wymagały zapięcia ubrania specjalnego pod szyję i zapiętego paska od hełmu, to tak długo będą tacy, którzy się będą czepiali i to często bzdur; szkoda tylko, że często są to strażacy galowi, czy też biurowi...
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline aspiryna

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 337
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #253 dnia: Lipiec 28, 2014, 19:32:25 »
@lang. W pełni popieram. Zdrowy rosądek trzeba zachować i ubiór dostosować adekwatnie do sytuacji. Nie popieram pajacowania w klapkach i krótkich spodenkach, ale koszarówka przy zabezpieczeniu miejsca po wypadku nie powinna nikogo dziwić. Pozdrawiam tych, którzy zabezpieczają miejsce zdarzenia pozapinani po zęby. A już w Sobotę +34 st. C  :mellow:

Offline kamaras

  • starszy ogniomistrz
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 938
  • kamaras
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #254 dnia: Lipiec 28, 2014, 23:25:29 »
Cytuj
śmieszne to jest, jak na koszarówkę zakładamy ubranie specjalne i jeździmy z "trawki" na "trawkę" przy 30 na plusie w majowe popołudnia; z tego naprawdę można łacha drzeć; albo jak zastęp jedzie do pomocy pogotowiu w zniesieniu 180 kg schaba z czwartego piętra - 30 na plusie, ratownicy w t-shirtach a debile ze straży w dragerach i ubraniach specjalnych; oczywiście na koszarówki; i jeszcze trafi się megadebil, który sobie kominiarkę zaciągnie pod dragerem...
to raczej nie jest śmieszne tylko tragiczne....

a łaha ciągnę z tego "rowerzysty"...

Offline pol102

  • Software Developer
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
  • Cichy spec od czarnej roboty.
Jeśli robisz coś za darmo i czujesz, że daje Ci to radość, to wiedz iż muisz robić to na 200% swoich umiejętności.

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #256 dnia: Sierpień 03, 2014, 21:24:22 »

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #257 dnia: Październik 10, 2014, 09:43:42 »
Taki oto kwiatuszek świadomości jaki mamy okres na umundurowanie ze strony KGPSP.


Ten zadowolony strażak pomimo stopnia st. kpt. i udziału w szkoleniu dla kontrolerów BKiSW KGPSP - nie wie, w jakim okresie nosi się letnie umundurowanie i spokojnie w dniach 8-10 października tak oto sobie paraduje.
Dla uściślenia to wiedza o którą często wypytują się dzieciaków z podstawówek w konkursach wiedzy o pożarnictwie (pierwszy przykład z brzegu http://www.kujawy.psp.gov.pl/pliki/otwp/2005.pdf).
Ja bym mu dyscyplinarkę strzelił.
A sorry przecież to defaultowy rzecznik dyscyplinarny KW.

http://straz.gov.pl/page/index.php?str=18&id=35066

Offline firek998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #258 dnia: Październik 10, 2014, 13:18:10 »
Taki oto kwiatuszek świadomości jaki mamy okres na umundurowanie ze strony KGPSP.

Ten zadowolony strażak pomimo stopnia st. kpt. i udziału w szkoleniu dla kontrolerów BKiSW KGPSP - nie wie, w jakim okresie nosi się letnie umundurowanie i spokojnie w dniach 8-10 października tak oto sobie paraduje.
Dla uściślenia to wiedza o którą często wypytują się dzieciaków z podstawówek w konkursach wiedzy o pożarnictwie (pierwszy przykład z brzegu http://www.kujawy.psp.gov.pl/pliki/otwp/2005.pdf).
Ja bym mu dyscyplinarkę strzelił.
A sorry przecież to defaultowy rzecznik dyscyplinarny KW.

http://straz.gov.pl/page/index.php?str=18&id=35066

No właśnie kolego kwiatuszek niestety swojej świadomości i swojej wiedzy pokazałeś swoim wpisem. 

Skoro już jesteś takim legalistą, to może zaczął byś od przeczytania zapisów rozp. MSWiA w spr. umundurowania strażaków PSP. Otóż w/w rozporządzenie w par. 9 mówi o okresie przejściowym:

"§ 9. 1. W ubiorze wyjściowym lub służbowym strażak występuje stosownie do pory roku. Rozróżnia się okres letni od dnia 1 maja do dnia 30 września i okres zimowy od dnia 1 listopada do dnia 31 marca. Miesiące kwiecień i październik stanowią okres przejściowy.
2. W okresie przejściowym, o którym mowa w ust. 1, strażak występuje w zimowym lub letnim zestawie ubioru wyjściowego lub służbowego, w zależności od warunków atmosferycznych."

Ktoś kto mówi o wiedzy, o którą pytają dzieci sam powinien co nieco na ten temat wiedzieć zanim zacznie cokolwiek na jakiś temat mówić. Bo tym wpisem ośmieszyłeś się doszczętnie, nie po raz pierwszy zresztą. Nie uważasz? Znajomość podstawowych aktów prawnych się kłania.
« Ostatnia zmiana: Październik 10, 2014, 13:28:26 wysłana przez firek998 »

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #259 dnia: Październik 10, 2014, 15:56:25 »
JOKE/SARKAZM:
Ale mi wstyd. Co nie zmienia faktu, że to kwiatuszek. Bo jako jedyny tak sobie z nami w ubraniu letnim siedział i żal mi dupę ściskał, że się pocę jak cap, i na pewno wieczorkiem nie będę miał rwań z taką wonią, a on na luzaczka spokojnie puknie połowę panien na szkoleniu jak tylko zechce. Myślę, że następnym razem przyjadę w stroju tarzana i powiem, że to mój okres godowy a nie jakiś tam przejściowy.

No właśnie kolego kwiatuszek niestety swojej świadomości i swojej wiedzy pokazałeś swoim wpisem. 
Skoro już jesteś takim legalistą, to może zaczął byś od przeczytania zapisów rozp. MSWiA w spr. umundurowania strażaków PSP. Otóż w/w rozporządzenie w par. 9 mówi o okresie przejściowym:
"§ 9. 1. W ubiorze wyjściowym lub służbowym strażak występuje stosownie do pory roku. Rozróżnia się okres letni od dnia 1 maja do dnia 30 września i okres zimowy od dnia 1 listopada do dnia 31 marca. Miesiące kwiecień i październik stanowią okres przejściowy.
2. W okresie przejściowym, o którym mowa w ust. 1, strażak występuje w zimowym lub letnim zestawie ubioru wyjściowego lub służbowego, w zależności od warunków atmosferycznych."
Ktoś kto mówi o wiedzy, o którą pytają dzieci sam powinien co nieco na ten temat wiedzieć zanim zacznie cokolwiek na jakiś temat mówić. Bo tym wpisem ośmieszyłeś się doszczętnie, nie po raz pierwszy zresztą. Nie uważasz? Znajomość podstawowych aktów prawnych się kłania.

DALEJ NA POWAŻNIE:
Rozumiesz zapis drugiego punktu?
"W zależności od warunków atmosferycznych". Czy w jednym czasie i w jednym miejscu mogą być warunki atmosferyczne różne? Dla wszystkich były tam takie same. Więc albo tak jak mówisz kwiatuszek miał rację i reszta się myliła, albo jest jak napisałem wcześniej... Dobry kontroler powinien mieć cały czas kontrolę nad sytuacją i oczy do okoła głowy.

Nie piszę, że kolejny raz się ośmieszyłeś, bo to w twoim przypadku oczywista oczywistość i standard. Ale dobrze kombinujesz, swoich trzeba zawsze bronić i wszędzie.
« Ostatnia zmiana: Październik 10, 2014, 16:10:59 wysłana przez strazakusX »

Offline Levy

  • Per aspera ad astra
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.477
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #260 dnia: Październik 10, 2014, 20:21:57 »
DALEJ NA POWAŻNIE:
Rozumiesz zapis drugiego punktu?
"W zależności od warunków atmosferycznych". Czy w jednym czasie i w jednym miejscu mogą być warunki atmosferyczne różne? Dla wszystkich były tam takie same. Więc albo tak jak mówisz kwiatuszek miał rację i reszta się myliła, albo jest jak napisałem wcześniej... Dobry kontroler powinien mieć cały czas kontrolę nad sytuacją i oczy do okoła głowy.

Czyli nie ubieramy tego co uważamy za słuszne w danych warunkach, a czekamy na oficjalny komunikat KG wydany w porozumienia z IMiGW dla kolektywu braci strażackiej. Brzmi rozsądnie.
Wpływ dowódcy jako twórcy karności jest przodujący. Gdy dowódca ma powagę wynikającą ze stopnia i stanowiska, a ponadto dużą wiedzę i umiejętność pracy, wówczas jego wpływ działa tak silnie, że każdy podwładny uważa podporządkowanie się mu za samo przez się zrozumiałe.

Offline firek998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #261 dnia: Październik 10, 2014, 21:17:47 »
JOKE/SARKAZM:
Ale mi wstyd. Co nie zmienia faktu, że to kwiatuszek. Bo jako jedyny tak sobie z nami w ubraniu letnim siedział i żal mi dupę ściskał, że się pocę jak cap, i na pewno wieczorkiem nie będę miał rwań z taką wonią, a on na luzaczka spokojnie puknie połowę panien na szkoleniu jak tylko zechce. Myślę, że następnym razem przyjadę w stroju tarzana i powiem, że to mój okres godowy a nie jakiś tam przejściowy.

No właśnie kolego kwiatuszek niestety swojej świadomości i swojej wiedzy pokazałeś swoim wpisem. 
Skoro już jesteś takim legalistą, to może zaczął byś od przeczytania zapisów rozp. MSWiA w spr. umundurowania strażaków PSP. Otóż w/w rozporządzenie w par. 9 mówi o okresie przejściowym:
"§ 9. 1. W ubiorze wyjściowym lub służbowym strażak występuje stosownie do pory roku. Rozróżnia się okres letni od dnia 1 maja do dnia 30 września i okres zimowy od dnia 1 listopada do dnia 31 marca. Miesiące kwiecień i październik stanowią okres przejściowy.
2. W okresie przejściowym, o którym mowa w ust. 1, strażak występuje w zimowym lub letnim zestawie ubioru wyjściowego lub służbowego, w zależności od warunków atmosferycznych."
Ktoś kto mówi o wiedzy, o którą pytają dzieci sam powinien co nieco na ten temat wiedzieć zanim zacznie cokolwiek na jakiś temat mówić. Bo tym wpisem ośmieszyłeś się doszczętnie, nie po raz pierwszy zresztą. Nie uważasz? Znajomość podstawowych aktów prawnych się kłania.

DALEJ NA POWAŻNIE:
Rozumiesz zapis drugiego punktu?
"W zależności od warunków atmosferycznych". Czy w jednym czasie i w jednym miejscu mogą być warunki atmosferyczne różne? Dla wszystkich były tam takie same. Więc albo tak jak mówisz kwiatuszek miał rację i reszta się myliła, albo jest jak napisałem wcześniej... Dobry kontroler powinien mieć cały czas kontrolę nad sytuacją i oczy do okoła głowy.

Nie piszę, że kolejny raz się ośmieszyłeś, bo to w twoim przypadku oczywista oczywistość i standard. Ale dobrze kombinujesz, swoich trzeba zawsze bronić i wszędzie.

Śmieszny jesteś człowieczku. Z typowej niewiedzy, arogancji itp. starasz się nieudolnie wybrnąć. Zamiast po ludzku przyznać się że dałeś d...., nieznajomością przepisu ty próbujesz wrobić w to wszystkich ale siebie wybielić. Nie po raz pierwszy na tym forum..
« Ostatnia zmiana: Październik 10, 2014, 21:25:16 wysłana przez firek998 »

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.302
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #262 dnia: Październik 10, 2014, 23:27:05 »
Firek tak z ciekawości jak twój 01 zareaguje jak 90% stanu Komendy (nie wnikam jakiej) bedzie ubranych w marynarki a jeden w koszule z krótkim rękawem....
Kiedys mnie uczyli takiego prostego zachowania "Ch*jowo ale jednakowo!"
i wez sobie to do serca... Bo to madrzy ludzi mówili.
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #263 dnia: Październik 10, 2014, 23:45:28 »
DALEJ NA POWAŻNIE:
Rozumiesz zapis drugiego punktu?
"W zależności od warunków atmosferycznych". Czy w jednym czasie i w jednym miejscu mogą być warunki atmosferyczne różne? Dla wszystkich były tam takie same. Więc albo tak jak mówisz kwiatuszek miał rację i reszta się myliła, albo jest jak napisałem wcześniej... Dobry kontroler powinien mieć cały czas kontrolę nad sytuacją i oczy do okoła głowy.

Czyli nie ubieramy tego co uważamy za słuszne w danych warunkach, a czekamy na oficjalny komunikat KG wydany w porozumienia z IMiGW dla kolektywu braci strażackiej. Brzmi rozsądnie.

Ta ubieramy to co uważamy za słuszne... Idziesz do KG w dresie sportowym bo tak uważasz... Nie ma znaczenia, że reszta jest w wyjściowych. Kolego, to szkolenie dla kontrolerów, więc albo się unifikuje kontrole, albo hulaj dusza, piekła nie ma, jazda bez trzymanki. Każdy rozsądny oficer, tak jak każdy strażak w stałej dostał porzadny futerał, w którym spokojnie przewiezie i wyjściówke i na wszelki wypadek kds'a schowa. Tutaj było szkolenie kwaterowane, gdzie każdy się mógł dostosować.

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #264 dnia: Październik 11, 2014, 00:02:25 »
Śmieszny jesteś człowieczku. Z typowej niewiedzy, arogancji itp. starasz się nieudolnie wybrnąć. Zamiast po ludzku przyznać się że dałeś d...., nieznajomością przepisu ty próbujesz wrobić w to wszystkich ale siebie wybielić. Nie po raz pierwszy na tym forum..
Cieszy mnie, że tak cię to bawi. A swoją ignorancję prawną tak dogłębnie tu obnażasz. Przyznałem po ludzku, dla takich jak ty, że się pomyliłem cobyś mógł się spokojnie w pokoiku ciepłej KG zaspokoić, do czasu aż przeczytasz kilka wersów niżej, co zapewne zajmie ci jakieś kolejne 15minut.
Znajomość czy nieznajomość przepisu nie ma tu nic do rzeczy, choć tą pierwszą ewidentnie opanowałeś literalnie tylko w połowie. Najważniejszy jest jego sens (a tu już jak zwykle poległeś). W okresie przejściowym ubieramy się tak aby nie stać w sprzeczności z warunkami atmosferycznymi - tak brzmi przepis, a nie ubieramy się tak jak lublimy. Na takich szkoleniach (3 dniowych) najpierw jest przyjazd samochodów służbowych (wszyscy się widzą), zakwaterowanie (czas na dostosowanie się po podróży) i wreszcie pierwsze spotkanie, potem mamy 3 dni na walkę z "wiedzą" (za dużo powiedziane, ze względu na pierwiastek myśli z KG). Kwiatuszek uznał, że wszyscy do okoła źle interpretują pogodę na miejscu i wyraził to swoim strojem. Cieszy fakt, że jego kolega firek z KG, go tak zaciekle broni. No cóż, tak czy siak jesteście tylko najwyżej drugą instancją - i to zazwyczaj tą z której WSA ciągnie łacha. A jak widać po twojej znajomości prawa - wiadomo dlaczego.
« Ostatnia zmiana: Październik 11, 2014, 00:12:52 wysłana przez strazakusX »

Offline firek998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #265 dnia: Październik 11, 2014, 00:33:10 »
Śmieszny jesteś człowieczku. Z typowej niewiedzy, arogancji itp. starasz się nieudolnie wybrnąć. Zamiast po ludzku przyznać się że dałeś d...., nieznajomością przepisu ty próbujesz wrobić w to wszystkich ale siebie wybielić. Nie po raz pierwszy na tym forum..
Cieszy mnie, że tak cię to bawi. A swoją ignorancję prawną tak dogłębnie tu obnażasz. Przyznałem po ludzku, dla takich jak ty, że się pomyliłem cobyś mógł się spokojnie w pokoiku ciepłej KG zaspokoić, do czasu aż przeczytasz kilka wersów niżej, co zapewne zajmie ci jakieś kolejne 15minut.
Znajomość czy nieznajomość przepisu nie ma tu nic do rzeczy, choć tą pierwszą ewidentnie opanowałeś literalnie tylko w połowie. Najważniejszy jest jego sens (a tu już jak zwykle poległeś). W okresie przejściowym ubieramy się tak aby nie stać w sprzeczności z warunkami atmosferycznymi - tak brzmi przepis, a nie ubieramy się tak jak lublimy. Na takich szkoleniach (3 dniowych) najpierw jest przyjazd samochodów służbowych (wszyscy się widzą), zakwaterowanie (czas na dostosowanie się po podróży) i wreszcie pierwsze spotkanie, potem mamy 3 dni na walkę z "wiedzą" (za dużo powiedziane, ze względu na pierwiastek myśli z KG). Kwiatuszek uznał, że wszyscy do okoła źle interpretują pogodę na miejscu i wyraził to swoim strojem. Cieszy fakt, że jego kolega firek z KG, go tak zaciekle broni. No cóż, tak czy siak jesteście tylko najwyżej drugą instancją - i to zazwyczaj tą z której WSA ciągnie łacha. A jak widać po twojej znajomości prawa - wiadomo dlaczego.

Mnie to w ogóle nie bawi. Bawi mnie takie podejście - niuchanie i szukanie sensacji tam gdzie jej nie ma.
Przedstawiłeś swoją interpretację. Masz do tego prawo, ale twoja ignorancja jest po prostu powalająca.
Jeśli dla ciebie warunki atmosferyczne na pograniczu 17 - 19 st. C są odpowiednie do założenia koszuli na długi rękaw i swetra to twoja brocha. Dla mnie możesz i kalesony założyć. Widocznie kolega ze zdjęcia inaczej interpretuje przepisy i pogodę i dla niego koszula na krótki rękaw była ok. Dla mnie zresztą też. Co nie znaczy, że według twojego toku rozumowanie złamał jakiekolwiek regulaminy, nie mówiąc o przepisach. A wpis dot. dyscyplinarki za koszulę z twoje strony był raczej nie na miejscu. A co do miejsca zatrudnienia to ani kolega ze zdjęcia ani ja nie jesteśmy z KG. Znam go osobiście bo byliśmy na jednym roku w P-niu.
A tak na marginesie to wrzuć jeszcze parę fotek policjantów, żandarmerii wojskowej, żołnierzy, którzy też łamią regulaminy bo do tej pory chodzą w koszulach na krótki rękaw i zmień już opony na zimowe tak na wszelki wypadek. Przecież okres zimowy już jest.
« Ostatnia zmiana: Październik 11, 2014, 00:40:58 wysłana przez firek998 »

Offline firek998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #266 dnia: Październik 11, 2014, 00:46:31 »
Firek tak z ciekawości jak twój 01 zareaguje jak 90% stanu Komendy (nie wnikam jakiej) bedzie ubranych w marynarki a jeden w koszule z krótkim rękawem....
Kiedys mnie uczyli takiego prostego zachowania "Ch*jowo ale jednakowo!"
i wez sobie to do serca... Bo to madrzy ludzi mówili.

Kolego wszystko zależy od sytuacji. Zawsze 01 mówi jak ma być: jeśli jest hasło że na galowo, to na galowo, jeśli koszula krótki rękawa z krawatem to tak jest, jeśli cywil, to rzecz jasna cywil. Proste i klarowne. Ale jeśli gość ze zdjęcia jechał jako jedyny ze swojej komendy, nie mając wiedzy (bo nie sądzę żeby KG informowała co widać po różnorodności ubioru) to twoim zdaniem ten wątek wart był umieszczenia w tym temacie? Bo moim ni jak ma się np. do salutowania lewą ręką, czy innych kwiatków.

Offline firek998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #267 dnia: Październik 11, 2014, 00:49:06 »
DALEJ NA POWAŻNIE:
Rozumiesz zapis drugiego punktu?
"W zależności od warunków atmosferycznych". Czy w jednym czasie i w jednym miejscu mogą być warunki atmosferyczne różne? Dla wszystkich były tam takie same. Więc albo tak jak mówisz kwiatuszek miał rację i reszta się myliła, albo jest jak napisałem wcześniej... Dobry kontroler powinien mieć cały czas kontrolę nad sytuacją i oczy do okoła głowy.

Czyli nie ubieramy tego co uważamy za słuszne w danych warunkach, a czekamy na oficjalny komunikat KG wydany w porozumienia z IMiGW dla kolektywu braci strażackiej. Brzmi rozsądnie.

Ta ubieramy to co uważamy za słuszne... Idziesz do KG w dresie sportowym bo tak uważasz... Nie ma znaczenia, że reszta jest w wyjściowych. Kolego, to szkolenie dla kontrolerów, więc albo się unifikuje kontrole, albo hulaj dusza, piekła nie ma, jazda bez trzymanki. Każdy rozsądny oficer, tak jak każdy strażak w stałej dostał porzadny futerał, w którym spokojnie przewiezie i wyjściówke i na wszelki wypadek kds'a schowa. Tutaj było szkolenie kwaterowane, gdzie każdy się mógł dostosować.

A dostałeś jakąkolwiek informację jakie umundurowanie obowiązuje na szkoleniu? nie sądzę. Więc wolna amerykanka. Gdyby KG napisała w piśmie pewnie każdy byłby jednakowo. A ze nie napisali to kolega w koszuli nie popełnił żadnego błędu.

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #268 dnia: Październik 11, 2014, 08:08:51 »
Wiesz wszystko najlepiej "mistrzu wytłumaczę wszystko i wszystkich".
Gdyby tam były trzy osoby to bym rozumiał. Gdyby to było szkolenie dla księgowych też.
Ale to szkolenie dla służb kontrolnych, na którym były, po co najmniej dwie osoby z każdej KW.
I kwiatuszek był tam ubrany w letnie ciuszki jako jedyny.
Co do dyscyplinarki - to oczywisty żart, ponieważ to etatowy rzecznik dyscyplinarny. Ale żeby to zrozumieć, trzeba było przeczytać dwa zdania. A tobie jak widać po znajomości przepisu o przejściowych i jego uwarunkowaniu od warunków atmosferycznych ta sztuka jest zupełnie obca.
Oczywiste - że jak sobie paradujesz w jednoosobowym pochodzie to masz wolność wyboru - ale jak jesteś w grupie 40osób i jako jedyny masz mundur inny - to znaczy, że coś jest nie tak. Na tym polega kontrola, że jesteś w stanie się zorientować, że coś jest nie tak.
A poza tym po to dostał komplet umundurowania, futerały i auto służbowe na szkolenie, żeby się porządnie umundurował. Umundurowanie jest po to, żeby było jednakowo - jak słusznie Eqinox zauważył "chu.... ale jednakowo". To znaczy wszyscy mają ten sam. Wchodzisz i widzisz - szkoleni, szkolący. A ten kwiatuszek to co komendant, rozjemca, KDR?
Nie chodzi tylko o regulamin, ale pokazanie, że jest się świadomym tego co się ma na sobie. Jakby tam siedział w sztormiaku, też byś przytaczał potrzebę rozkazu opartego na warunkach IMiGW?
« Ostatnia zmiana: Październik 11, 2014, 08:15:57 wysłana przez strazakusX »

Offline firek998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #269 dnia: Październik 11, 2014, 11:55:32 »
Szoda mojego czasu na tak jałoawą. Wrzuć jeszcze zdjęcia z narady kwatermistrzów z wlkp. Tam 3 też jest źle ubranych.

Offline strazak998

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 607
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #270 dnia: Październik 11, 2014, 14:19:43 »
Szoda mojego czasu na tak jałoawą. Wrzuć jeszcze zdjęcia z narady kwatermistrzów z wlkp. Tam 3 też jest źle ubranych.

Odpuść chłopie to nie ma sensu. Kolega strazakusX jest z pokolenia tych którzy znali i znają się na wszystkim. Nie przekonasz go żadymi argumentami, mało tego jego 01 i kwatermistrz też go nie przekonają. Taki typ człowieka. Będzie oczywiście się teaz tłumaczył że wpis o dyscyplinarce to żart, itp. A pisał go z pełną premedytacją. Napiętnował Bogu ducha winnego człowieka. A tak z czystej ciekawości to w jakim umundurowaniu pełnią służę u ciebie w MSK albo WSKR. Bo wiem doskonale że póki co na krótki rękaw. Bo koszula niebieska na krótki rękaw to też ubiór służbowy. Taka ciekawostka.

Offline ogniomiszcz

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.132
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #271 dnia: Październik 11, 2014, 18:10:32 »
Jednolitość umundurowania obowiązuje / "Ch*jowo ale jednakowo!"

Słusznie - tylko te hasła dotyczą głównie zwartych pododdziałów / zorganizowanych grup. W przypadku tej narady zadanie określenia umundurowania leży po stronie organizatora a ten, jak widać na pierwszej fotce (na stronie KG), ubrał się... na wyjściowo. Może od wszystkich pozostałych oczekiwał tego samego?
Jak dla mnie to  większym błędem niż krótki rękaw w koszuli był jej kolor - bo wszyscy powinni być na niebiesko (łącznie z Panami z pierwszej fotki). KDS też w tym przypadku raczej nie ma uzasadnienia (choć przepisy tego nie zabraniają).
Morał z tej mieszanki umundurowania wynika jeden - niedociągnięcie organizatora, więc nie ma się co czepiać bo "kwiatuszków" jest więcej.
Jak organizator umieści info to zazwyczaj się udaje - mogę podać przykłady (żeby było trudniej to też ze strony KG)

PS. I nie wiem co ma z tym wspólnego, że ktoś jest rzecznikiem dyscyplinarnym? Tzn. że jest lepszy czy gorszy? Bardziej go przepisy obowiązują? Przecież na ochotnika raczej na rzecznika nikt się nie zgłasza. Na dodatek to szkolenie nie ma nic wspólnego z funkcją rzecznika.

« Ostatnia zmiana: Październik 11, 2014, 18:20:58 wysłana przez Zubek73 »

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #272 dnia: Październik 12, 2014, 15:46:44 »
"Ch*jowo ale jednakowo!"
i wez sobie to do serca... Bo to madrzy ludzi mówili.

Panowie, w takim razie niech nikt nie waży się wieszać psów na członkach OSP, jeśli przy akcji 90% z nich wystąpi w bezrękawnikach, a jedynie garstka "niezdyscyplinowanych" w kompletnym ubraniu specjalnym.
I nie piszcie o zasadach BHP, właściwym umundurowaniu, bo zwrot "ch*jowo ale jednakowo" podważa każdy zapis z rozporządzenia.  :gwiazdki:

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline firek998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #273 dnia: Październik 12, 2014, 18:04:31 »
Panowie, białą koszulę z krótkim rękawem z pagonami i krawatem można zakładać pod mundur wyjściowy. Skąd wiadomo, że kolega nie miał góry, którą zdjął żeby było mu wygodniej i chłodniej przy okazji. A jeśli tak, to był ubrany prawidłowo.

Offline hacek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 315
Odp: Regulamin jest po to żeby go łamać
« Odpowiedź #274 dnia: Październik 12, 2014, 18:37:16 »
Koszula z krótkim rękawem pod marynarką łamie z kolei zasady savoir vivre :rofl: