Policjantów też rolują!

[mario]

W dolnośląskich policjantach wzbiera wściekłość. Zamiast obiecanych znacznych podwyżek większość mundurowych znów dostanie grosze. O zmianę warunków ostro walczą związkowcy: - Jeśli nie będzie konkretnych pieniędzy, funkcjonariusze odejdą ze służby

Na Dolnym Śląsku policja ma teraz około 500 wakatów. Najgorzej jest w mniejszych miejscowościach. Z komisariatów w Świdnicy, Dzierżoniowie czy Wałbrzychu odeszło już tylu policjantów, że pozostali z trudem sobie radzą. Ale może być jeszcze gorzej. I to przez podwyżki.

O euforii, która ogarnęła policjantów we wrześniu, gdy ówczesny szef MSWiA Władysław Stasiak w finale kampanii wyborczej ogłaszał podwyżki, nikt już nie pamięta. Znów jest nerwowo, bo okazało się, że z zapowiadanych 500 zł brutto podwyżki większość policjantów dostanie zaledwie od kilkudziesięciu do 200 zł. Są to głównie funkcjonariusze pracujący w terenie: z prewencji, drogówki, dochodzeniówki lub kryminalni.

Policjant z wrocławskiego komisariatu: - Większe pieniądze dostaną ci, którzy i tak już zarabiają nieźle, i policjanci tuż po szkole. A jak się czują policjanci z kilkunastoletnim stażem, którzy zarabiać będą 200 zł więcej niż młody po Szczytnie?

- Spośród niecałych 8 tys. dolnośląskich policjantów większość stanowią właśnie ci z niższych grup zaszeregowania, którzy codziennie narażają życie i zdrowie. Zależy nam, żeby to właśnie oni dostali największe podwyżki - mówi Andrzej Czyżewski z wrocławskiego oddziału Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.

Ale ministerstwo, łamiąc wcześniejsze uzgodnienia ze związkami zawodowymi, chce znów najwięcej dołożyć policjantom na kierowniczych stanowiskach. Dlatego kilka dni temu wrocławski zarząd NSZZP wystosował do komendanta głównego policji pismo, w którym ostro skrytykował propozycję ministra.

MSWiA tłumaczy, że projekt rozporządzenia był konsultowany z różnymi środowiskami policyjnymi. Urzędnicy przekonują, że ministerstwu zależy, by jak najwięcej policjantów było zadowolonych z podziału pieniędzy.

Do czwartku ogólnopolska delegacja związkowców debatowała z przedstawicielami ministerstwa nad projektem podziału podwyżek. Teraz dokument musi zatwierdzić minister Schetyna. Andrzej Czyżewski: - Miejmy nadzieję, że uda się wynegocjować rozsądne stawki.

- Służę w policji 16 lat, ale ostatni raz dałem się nabrać. Cieszyłem się z zapowiadanej podwyżki, ale jeśli nic z niej nie wyjdzie, odchodzę do cywila. Czekają na mnie brat w Irlandii i praca w firmie komputerowej - mówi wrocławski policjant z dochodzeniówki.

Sfrustrowani policjanci zapowiadają protesty. Na forach internetowych ustalili już wstępny termin pikiety przed kancelarią premiera - 18 stycznia.

Czyżewski: - Nie ma co się dziwić rozgoryczeniu policjantów, skoro muszą walczyć o podwyżki, a dostają marne ochłapy. Każdy z nas ogląda telewizję, widzi, jak walczą lekarze, odchodząc od łóżek pacjentów. Teraz mamy w regionie 500 wakatów w policji, ale za tydzień możemy mieć 1500.

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4827628.html

Wstawiłem quote

[sam_go]

To wszystko prawda. Właśnie o tym rozmawiałem z przewodniczącym ZZP. A najlepsze jest to, ze chcą im jeszcze wprowadzić kategoryzację. Wtedy Polska B nawet 200 PLN nie zobaczy. W moim województwie na przejście na emeryturę zapisało się 300 policjantów, odeszło ponad 400. I panowie nie ma się z czego śmiać, bo my jesteśmy następni. Tym bardziej, że rolę "strażaka" przejął Tusk, więc możemy być niepotrzebni.

[mario]

@sam_go ale tu chyba nikomu nie jest już do śmiechu. Jeżeli pozwalają sobie na takie zagrywki z Policją to my to jesteśmy "małe piwo".

[bulon]

wystarczy poczytac forum policjantów, jak oni tam sa traktowani. wszedzie jest podobnie

[Ogn.Fox]

wystarczy poczytac forum policjantów, jak oni tam sa traktowani. wszedzie jest podobnie

Jest podobnie ale wszyscy potrafią powiedzieć nie , dosyć , coś działać ,a my ani razu nic nie zrobiliśmy aby było lepiej , tak jakby strach nas opętał

[firefighter935]

Ogn.Fox a jak my mamy zaprotestowac nie przyjsc do pracy, nie wyjezdzac do akcji??