Autor Wątek: Tradycja w SA PSP Poznań  (Przeczytany 18139 razy)

Offline młody45

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Tradycja w SA PSP Poznań
« dnia: Grudzień 17, 2007, 17:31:43 »
Chciałbym się wypowiedzieć na temat „TRADYCJI” panujących w SA PSP POZNAŃ.
Na początku od razu zaznaczę że ten wątek nie jest skierowany przeciwko wykładowcom (może jednemu).
A mianowicie jest w szkole jeden gość który przyszłym zaznaczam przyszłym aspirantom wpaja do głów takie teorie jak cytuje ” kursy podoficerskie to są produkty uboczne tej szkoły”.
Na początku kursu mówi o tradycjach tej szkoły że jest ich kilkanaście a potem jak się z nim rozmawia na temat służby że taka jest tradycja w szkole to on nas porównuje do wywożenia śmieci cyt.”tradycją jest że śmieci rano też się wywozi”.
Moim skromnym zdaniem gość ten pomylił służby. Biega z alkomatem i straszy.
Jeden z wykładowców (ten co wspominałem na początku) który bardzo mu chce dorównać to na zajęciach teoretycznych wali takie teksty jak kwitacja( zamiast kawitacja) i możesz go poprawiać a on dalej swoje drugie jego stwierdzenie ciśnie ci słup rtęci H2O a przy tym to wymiękłem jak naśladował pompę „głosem” to powaliło nas na nogi.
Czekam na inne opinie
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2007, 17:44:25 wysłana przez Butel »

Offline Denko

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 17, 2007, 17:47:54 »
Tradycji w S.A. PSP jest dużo :mellow:.
Daj trochę więcej szczegółów????????????????????

Offline iglo

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 17, 2007, 18:23:43 »
nawiązując do młodego to jeszcze zapomniał o tym ze wywozi trzeźwych kursantów na badanie na policje i robi całej straży niezłą opinie
jak ktoś pije na koszarach i został złapany to powinien sie tym zająć komendant szkoły a nie robić wstyd na cały poznań.zawsze sie znajdą odważni na picie w szkole - osobiście jestem przeciwny piciu w szkole ale na browara na miasto chyba można wyjść :huh: :huh: :huh: :huh: :huh:

Offline James Bond

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 17, 2007, 18:32:24 »
Panowie jakie macie dowody, że to co mówicie jest prawdą??? Każdego w taki sposób można oskarżyć.

Offline iglo

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 18, 2007, 09:52:18 »
o jakie dowody ci chodzi jak to piszą kursanci którzy to przeżyli nie kumam :huh: :huh: :huh: :huh: :huh: :huh:

Offline James Bond

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 18, 2007, 10:36:42 »
Cześć Iglo jak narazie to tylko dwóch napisało a kursantów było ilu 20 czy 30 może to odosobnione przypadki dlatego zapytałem się o dowody. Śledzę od jakiegoś czasu forum i widzę, że wszyscy są mocni ale po fakcie i na forum. Sam wiesz, że można wszystko napisać i wszystkich ale ile w tym prawdy??? Pozdrawiam i czekam na dyskusję.

Offline majo

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 18, 2007, 14:25:58 »
Witam wszystkich, odnośnie faktów na tamat komedii w SA Poznań to zostały one już przedstawione ale w sĸrócie. Problem w tym, że niestety sam miałem możliwość ukończenia kursu w tej szkole i mogę te fakty potwierdzić.Pan tradycja tak w ogóle to powinien pracować w staży ale w wojsku, a pan kwitacja z jego parciem słupa wody na głowę to niech lepiej sprzedaje karpie na święta.Na koniec jedna mała uwaga, niech ktoś w końcu kupi kolegom z podziału dobre mapki Poznania bo chłopcy mają kłopoty z dojazdem. Pozdrowienia dla wszystkich i wesołych świąt.

Offline Kwitagoras

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 18, 2007, 14:30:04 »
Dowodów jest wiele, nikt w czasie kursu gęby nie otworzy, bo wiadomo, że to jest zamknięte grono. Poza tym są jeszcze egzaminy, itp. Dowody są w notatkach Pani z KG PSP, a jest ich dużo, poza tym wiele osób też wiedziało co się tam dzieje, ale nikt gęby nie otworzył. Co do wpajania młodym kadetom farmazonów do głowy, jest ich wiele: np. że jak przyjdą na jednostki to będą mieli stanowisko minimum d-cy zastępu, lub tacy jak my (czyt. podoficerowie) to będziemy się im jeszcze meldować. Jest jeszcze parę innych wątków słynnego Pana VON ,,S". Co do podziału na tej szkole to wstyd!!! Można powiedzieć, że tam są naprawdę PANOWIE KIEROWCY, którzy poza tym gdzie jest stacyjka to nie wiedzą NIC! Narazie tyle... Pozdrowienia dla tych Wykładowców, u których zajęcia były naprawdę przyjemnością!!!
« Ostatnia zmiana: Grudzień 18, 2007, 14:40:30 wysłana przez Kwitagoras »

Offline kilor3

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 18, 2007, 23:20:37 »
Myślę że szczytem umiejętności PB była próba postawienia na koła samochodu (wraz z człowiekiem w środku) który dachował .
Ale może to jakas nowa technika ratownicza której nie znam?
Może ktoś mnie oświeci?
Dobrze że na miejscu był "produkt uboczny" który zareagował.

Offline James Bond

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 19, 2007, 11:53:59 »
Widzę, że bardzo ciekawie opisujecie życie w S.A. PSP Poznań Panowie podoficerowie. Dochodze do wniosku po waszych wypowiedziach, że nie ma nic pozytywnego w trakcie waszej edukacji w szkole tylko wszsycy i wszystko jest złe. Pewnie chodzi o to, że każą wam się uczyć, sprzątać po sobie, nie pić alkoholu na terenie szkoły i pełnić służb. Troszeczkę pokory Panowie. Czy ktoś był dla was "normalny"? chociaż jeden, dwa przykłady. Pozdrawiam.

Offline iglo

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 19, 2007, 12:18:02 »
czy ty umiesz czytać albo rozumiesz tekst
padają konkrety
cyt. "Pozdrowienia dla tych Wykładowców, u których zajęcia były naprawdę przyjemnością!!!"
czyli wszystkich to się nie tyczy
wykładowcy są na poziomie i wiedzę przekazują dogłębnie i co o dziwo zostaje w głowie oprócz "kiwitacji".
podkreślam wykładowcy
dużo wynieśliśmy z ćwiczeń na poligonie.
o podziale to mi się nie chce pisać bo nie ma sensu- jeżeli to można nazwać podziałem.
Ja też jestem przeciwny picia w szkole. A jeżeli chodzi o sprzątanie owszem, zajęcie musi być ale jak komuś spadnie pizza na ziemie i on dzwoni po ludzi żeby mu sprzątnęli to już jest chyba przesada.
pozdrawiam życzę wesołych świąt.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 19, 2007, 12:22:39 wysłana przez iglo »

Offline James Bond

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 19, 2007, 12:55:26 »
Iglo nie denerwuj się poprostu nie wiedziałem, że takie rzeczy się dzieją??? Interesujące jest to co piszecie tylko czy to sie zmienia i kto może to zmienić. Pozdrawiam i Wesołych, spokojnych Świąt dla was i waszych rodzin oraz spokojnej służby w świeta.

Offline iglo

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 19, 2007, 13:15:02 »
No właśnie chyba opisanie takich sytuacji ma sens. Może Komendant przeczyta. Było jeszcze dużo różnych głupot ale taka służba z niektórymi trzeba się po prostu pogodzić. Mi osobiście chodzi o stosunek pana naczelnika pododdziałów do ludzi którzy pracują w służbie jakiś czas a nie się uczą(tylko doszkalają) oni trochę już się znają na robocie.
pozdrawiam

Offline James Bond

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 20, 2007, 12:33:26 »
I co koledzy podoficerowie tylko tyle macie do powiedzenia??? Już wam się tematy skończyły i po co było zaczynać jak i tak nic z tego nie będzie. Hahahaha myślałem, że macie coś konkretnego do powiedzenia a wy zachowaliście się jak chłopcy w krótkich majktach ahahahaha. Daliście plamę jak mało kto hahhah. Pozdrawiam. P.S. Zaszkodziliście następnym kursatom przez te swoje wypociny. 

Offline szampan

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 20, 2007, 12:58:32 »
james bond ja jeszcze nie jestem podoficerem ale po tonie twoich wypowiedzi widze że twoim sensem życia jest jedynie gnojenie ludzi i nic po za tym....z takim podejsciem to prosze sie przyjąc do jednostki karnej Wojska Polskiego ale i tam trzeba miec swój honor.....w PSP dla takich ludzi jak ty nie powinno być miejsca choć nie wiem co jest przyczyną twojego zachowania w stosunku do podoficerów...może w podstawówce byłes brzydki i pryszczaty i nikt sie nie chciał z tobą bawić tata załatwił dostanie sie do SA I ciepły etacik i teraz mścisz sie na innych...mimo tego życze ci wesołych świat gdyż jest to czas refleksji i przemyślen i moze zmienisz swoje nastawienie i zachowanie w stosunku do innych...pozdrawiam

Offline James Bond

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 20, 2007, 13:44:24 »
Szampan nawet nie wiesz jak się mylisz w tym co mówisz. Nie chodzi mi o sprawy czy ktoś był scigany w podstawówce, czy był pryszczaty lub tatuś komuś załatwił szkołę w S.A. bo ja myślałem, że do szkoły zdaje się egzaminy i najlepsi się dostają???? Chyba, że o czymś nie wiem hahaha. Interesuje mnie sprawa o której tak się rozpisujecia i jesteście silni i odważni na forum. Dlaczego nic nie zrobiliście w trakcie kursu? bo się baliście i każdy myślał tylko aby skończyć a później ja wam pokażę hahahaha jesteście śmieszni i tylko szkodzicie tymi wypocinami innym kursom. Też Ci życzę Wesołych Świąt ale zastanów się co piszecie bo to co do tej pory to śmiech na sali. Chyba że macie naprawdę ciekawe sprawy do przekazania i chcecie się na forum z nimi podzielić. Pozdrawiam.

Offline napalony

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • "Bogu na chwałę, ludziom na pożytek"
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 20, 2007, 15:24:48 »
Zastanawiam sie czy ten nasz "James Bond" naprawde taki odwazny czy Tylko gra cwaniaka ?
Wiec pytanie do Ciebie...
A ty się odezwałeś na tym kursie ?
Logiczne jest że jak ktoś się odezwie to pożniej wszyscy mają przeje.....
"A pokorne ciele dwie matki ssie"

Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt
"A jeśli taka wola twa
Bym życie dał w ofierze.
Ty bliskich mych w opiece miej
 o to Cię proszę szczerze."



Offline szampan

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 20, 2007, 17:17:52 »
james bond ale nie skumałes ze kazdy woli zamknąc gębe na kursie bo chce go przeżyc jakoś bez zbędnych problemów??? załóżmy choć w to nie wnikam że jesteś tam oficerem w SA Poznań i tak najeżdżasz na podoficerów a postaw sie w tej samej sytuacji....wysyłają cie na kurs do SGPSP na brygadiera i tam też jest pojeb który wszystkich gnoi i co??? odezwiesz sie??? niewątpie.....daj chłopie na luz bo nieważne jaki byś miał stopień zawsze trzeba wyluzowac....wiem że mogą zdarzyc sie kursanci na podoficerce ktorzy mają wszystko w dupie ale to wtedy niech poniosą odpowiedzialnośc tylko te jednostki które zawiniły a Ty piszesz na forum że wszyscy podoficerowie to siuśmajtki.....dyscypline trzeba trzymac ale też trzeba być człowiekiem....u mnie na KKS każdy to rozumiał i wykładowcy i kursanci i było wszystko ok bez zbędnego wychylania sie....wiadomo że wykładowcy mają nad nami przewagę ale ja jakoś tego nie odczułem i wszystkiego najlepszego życzę i wykładowcom i kursantom....pozdrawiam

Offline Podoficer

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 20, 2007, 18:55:21 »
Witam. Ja tez miałem okazję skończyć w Poznaniu Kurs Uzupełniający Podoficerów. Nikt z nas na pewno nie chce zaszkodzić innemu kursowi . Ja skończyłem kurs XIX i chciałbym powiedzieć że akurat wszyscy wykładowcy mający z nami zajęcia  (oprócz jednego kwitacja) byli the best. Tak przy okazji to Wesołych Świat zycze im i pozdrawiam. Dwie rzeczy które powinny śię zmienić w SA Poznań to Baron von S. i "podział bojowy" . Kupa nieudaczników , którzy nie znają sprzętu , topografii miasta ( mówię tu o PANACH KIEROWCACH tylko)i nawet nie chce im sie sprzątnąć własnej sypialni.
 Pozdrowienia dla kadry SA Poznań (oprócz kwitacji i barona von S.)z Pomorza.

Offline Podoficer

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 20, 2007, 19:18:26 »
A tak przy okazji to po co te gadki. I tak  nic to nie zmieni. Zawsze w grupie znajdzie sie czarna owca i tak było zawsze. Niech wszyscy robią to co do nich należy i bedzie cacy. Pozdro dla wszystkich.

Offline Agressor

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 20, 2007, 21:47:14 »
Co nieco na temat SA Poznań.
Może ma rację w pewnym sensie stwierdzenie "że szkolenie podoficerów jest produktem ubocznym" szkoły.
W założeniach szkoła miała kształcić aspirantów a wcześniej chorążych. Zmiany jakie nastąpiły w PSP polegające na likwidacji ośrodków wojewódzkich kształcących dotychczasowe kadry podoficerskie spowodowały że szkolenia podoficerskie mają akurat w tym wypadku miejsce w SA Poznań.
Broń Boże żebym miał jakiekolwiek zastrzeżenia co co podoficerów. Kończyłem tę szkołę w systemie zaocznym i nie mogę złego słowa słowa powiedzieć o wykładowcach. Szkolenie bardzo mi się podobało, wykładowcy naprawdę rzetelnie wykładali materiał,a że wymagania egzaminacyjne były takie a nie inne? Rzeczywiście, trochę trzeba było posiedzieć nad książkami.
Jeśli chodzi o podział to na ten temat nie mogę się wypowiadać, po prostu nie wiem.
Pozdrawiam wszystkich absolwentów tej szkoły i podoficerów i aspirantów
Agressor

Offline kilor3

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 21, 2007, 00:50:24 »
No trochę z tym że wszyscy wykładowcy byli the best to przesadziłeś agressor. Myslę żeby nie uogólniać bo do the best to niektórym z nich daleko. Ale widzę że kilku kolegów porusza temat PB jednak nie moge doczytać się faktów. Jak ktos wcześniej napisał na kursie nikt nie chce się wychylać. czy po kursie też nie można ujawnić kto i co? Przecież jesli wszyscy przez lata tolerują (zgadzaja się ) z takim stanem to znaczy że samym (poszkodowanym) uczestnikom kursów nie zależy aby coś sie zmieniło w przyszłości. Chyba powinno nam zależeć zeby przychodząc na aspirantke skorzystać ze zmian których możemy byc współautorami. A co do czytania postów z forum to czytają je chyba i komendanci szkół i baroni von S i kwitacje , więc jakis efekt będzie. Może do nich dotrze że nie da sie już ukrywac tego co przez lata sie dało ukrywać. mamy XXI wiek i internet(no i oczywiście fakt i superexpressssssssssss)

Offline Kwitagoras

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 21, 2007, 14:36:34 »
Panowie nie ma się co rozczulać.
Z informacji wiem, że już są zmiany...
Myślę, że już się temat ruszył w SA, ponieważ niektórzy dowiedzieli się o pewnych faktach zaistniałych i przelało to szale goryczy.
Tak więc Wesołych Świąt, do spowiedzi... i prosić "Bozię" o podwyżki!  ^_^

Pzdr.

Offline dragon 998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 21, 2007, 20:32:54 »
Narzekacie.... oj Panienki.... no to może wolicie następne szkolenia w Częstochowie ???
cytat:
Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie
sluzba 2 na kompani 2 na sztabie 8 warta obchodowa po terenie szkoły w nocy zajecia od 8 do 14 o 15 zbiorka do pracy chyba ze masz wolny pluton wtedy przepustka do 21 do domciu co 2      3    tygodnie wyjezdzasz w piatek o 14  wracasz w poniedzialek do 6 rano codziennie zaprawa o 6;05 pare kółek wokól boiska warunki mieszkaniowe dobre żarcie mój pies je lepiej mało i gówniane   przypomnij sobie służbe wewnetrzną bo tam jest rygor i regulaminy     najlepiej sie nie wychylac niech Cie żaden z wykładowców nie zapamieta bo bedziesz miał przejebane niektórzy wykładowcy sa spoko ale niektórzy szkoda gadac

i co teraz ????

Offline trb

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 126
Odp: Tradycja w SA PSP Poznań
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 22, 2007, 01:04:52 »
A nie pomyliło Ci się dragon 998 z podoficerką w Poznaniu? bo to co cytujesz to tak prawie SA PSP Poznań i rzeczywistość na tychże kursach. Nie wiem jakie zmiany szykują tam decydenci kursantom ale podobno ostatnio jakiś "wind of change" poruszył liście na drzewach. Pożyjemy zobaczymy.