Pomocy! sfałszowane wyniki mistrzostw?

[walec20]

Pomocy!!!! Nie wiem do kogo się udać. Dziś mieliśmy gminne zawody strażackie. Nic w tym dziwnego gdyby nie to że ja i moja drużyna ostro przygotowaliśmy się do zawodów. Ćwiczyliśmy ponad 2 miesiące żeby wygrać.Dziś mimo aury osiągnęliśmy najlepszy czas i pokonaliśmy zdecydowanie drużynę mistrzowską, która piastowała to stanowisko od paru dobrych lat. Niestety sędzia, kpt. inż. Gąsior przyznał mimo oczywistych faktów zwycięstwo "mistrzowskiej" drużynie. Podejżewamy że komuś zależało na kolejnym zwycięstwie. No i wobec czego mam pytanie, a raczej prosbe. Otóż prosze, do kogo mam się odwołac? Zarzad w naszej Gminie milczy, nie chce sie , jak to okreslil mieszac w brudne sprawy. Moze jestem mlody i glupi, ale prosze, chce dac kres tej korupcji i zmowie milczenia. Kto jesli nie my, strażacy zarowno Ci z Państwowej jak i Ochotniczej, powinnismy budzic zaufanie i dawac ludziom poczucie bezpieczenstwa. A zdecydowanie powinnismy byc dla innych przykładem. Prosze o pomoc i bede wdzi
eczny za szybka odpowiedz. Z Poważaniem, Piotr Waliczek,OSP Kozłów /k Gliwic

[SenseY]

U mnie jest to samo. Ktoś uzgodnił wynik zawodów przed zawodami. Odwołanie pisze się do sędziego głównego zawodów w czasie 15 minut od zakończenia konkurencji. Jeżeli odwołanie to będzie rozpatrzone nagatywne a często tak się właśnie zdarza - to przy wsparciu innych drużun, który mogą świadczyć że macie rację można wystosować pismo z podpisami wszystkich kapitanów drużyn do komendanta powiatowego PSP. I nie martw się jeżeli komendant powiatowy odpisze ci, że nic się w związku z tym nie da zrobić itp. Za rok powinien on bez problemów zmienić sędziego głównego.
niestety zawodów nowych nie zwołasz - to niemożliwe, ale walcz już teraz o należytą organizację w przyszłym roku.

[czeczen]

dla mnie to dziwne - bo tylko i wylacznie (najlepiej moim zdaniem) jest od razu jechac na sedziego a jak slowne i pisemne skargi nie przyniosa rezultatu to zawsze mozna sie na gosciu odgryzc przy pierwszym lepszym pozarze!!!

[Sylwek]

dla mnie to dziwne - bo tylko i wylacznie (najlepiej moim zdaniem) jest od razu jechac na sedziego a jak slowne i pisemne skargi nie przyniosa rezultatu to zawsze mozna sie na gosciu odgryzc przy pierwszym lepszym pozarze!!!

...odgryźć przy pożarze? O czym Ty strażak gadasz?
Co ma wspólnego gaszenie pożarów z zawodami? Przy pożarze gasi się pożar a nie wymyśla jakieś bzdury żeby się na kims odgryźc. Nic nie rozumiem z Twojej wypowiedzi.
A tak prywatnie to po naszych zawodach... mam ich już dość, tylko z nich kłótnie i nieporozumienia. To już dawno przestała być czysta sportowa rywalizacja a jest z tego jakaś zawiść i ambicjonalne rozgrywki strażaków od ładnego wyglądania w galowych mundurkach. Nagle okazuje sie że ludzie którzy przy akcji stoją daleko z tyłu mają najwięcej do powiedzenia o tym jak należy rozwijać odcinki i je łączyć. Szkoda słów - trzeba zapomnieć i zająć się tym co wazne. Nie wiem o co w tych zawodach chodzi.
Pozdrawiam, Sylwek

 

[Zenek]

Znam ten problem bardzo dobrze i nie wiem co mam wam powiedziec. W mojej gminie jest drozyna (OSP Mykanow )ktora za wszelka cene zawsze musi byc pierwsza. W tym roku na zawodach za wlasne pieniadze wynajalem kamerzeyste ktory sfilmowal jak jeden z sedziow podnosi czerwona choragiewke i pokazuje blad drozyny a sedzia przyznal im 0 pkt karnych i stwierdzil ze to byla pomylka sedziego. Taki maly blad, prawda? Startowalismy po nich i mielismy lepszy czas bez bledow i dostalismy 10 pkt karnych. Po starcie prosilem sedziego aby pokazal mi bledy ktore zrobilismy i nie potrafil ich znalesc ale punkty zostana. Tak czasem bywa ja stracilem wiare w sprawiedliwosc. Zostaje walka o drugie miejsce ale czy to jest w pelni satysfakcjonujace??? Jesli chodzi o to odgryzanie to nie mozna laczyc zawodow i wewnetrznych sporow w strazy poza tym OSP nie sa tylko od startowania w zawodach ale przede wszystkim od gaszenia pozarow

[druh Marek]

moim zdaniem, trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, zrobić bezbłędnie, i mieć jak największą przewagę czasu. A co do sędziów, to tak czasami bywa, już dawno temu na zawodach wojewódzkich startowała nasza drużyna.  Po sztafecie byli drudzy, ale żeby nie wygrali to dostali punkty karne za to, że się zawodnik do drabiny nie przypiął, heh a on tak się przypiął że nie mógł się odpiąć - no i oczywiście wygrała ta 'faworyzowana' drużyna - oj tak to już jest.

[KiM]

Szkoda mi Was chłopaki. Myślę że niewiele da się zrobić. Tak to już jest.
Układy itd. Musicie w przyszłym roku mieć jeszcze większą przewagę a wtedy może już nie zrobią "sędziowie" takiego numeru.
Jeszcze lepszy numer był u nas na zawodach w tym roku. Sekcja która od wielu lat (bardzo wielu) nie wygrywała w tym roku wygrała. Mianowicie posłużyła się podstępem, tzn. część sekcji było z innej miejscowości ( z sąsiedniego  powiatu). Wszyscy byli w takim szoku że  wygrali włąśnie oni że nie zwrócono na to uwagi.  
Zawody na których robi się przekręty czy to sędziowskie czy inne to już normalka w naszym kraju.
Pomyśl jakie przekręty muszą być na krajowych. Strach pomyśleć
 

[zartsbystra]

Posłuchajcie tego:
Na zawodach wojewódzkich MDP nasze dziewczyny szczeliły taki czas że same były w szoku, a po biegu podchodzi sędzia główny i mówi coś w stylu: "świetny wynik ale wy tego nie możecie wygrać 50p. karnych". to może być definicja chamstwa.
narka
PS. życzę uczciwych sędziów na zawodach.

[MSA AUER]

U mnie było to samo.Wygraliśmy definitywnie ale ostatecznie zajeliśmy drugie miejsce ale nic niezrobisz te podejżane typki z PSP chcieli nas uje... i nas uje....Trudno

[Prezes1]

Witam panów. z tymi zawodami to naprawdę problem w naszej gminie mamy jednostkę,która nie bacząc na nic za wszelką cenę chce wygrać,
ale nic im jakoś te kombinacje nie wychodzą.
Na tegorocznych zawodach za ewidętne błędy przy łączeniu węży ssawnych nie dostali żadnych punktów karnych.Może nic w tym dziwnego
można powiedzieć drobne przeoczenie sędziego...ale.
Sędzią głównym na zawodach był zastępca komendanta PSP,gość dokładny,zwracający uwagę na szczegóły,zaś komendant PSP bardzo dopingował swego podwładnego podczas startu jednostki o której mowa,a której jest prezesem. Ocenę tego opowiadania pozostawiam już Wam,dodam tylko,że wygrała jednak inna drużyna i "zagrywki polityczne"
na nic sie tu zdały.
NARAZIEŃKA

[wolicki1]

Moim chłopakom z MDP też zrobili koło "rury" w tamtym roku, mieli drugi czas sztafety i pierwszy bojówki ale za rywali mieli drużynę której prezes jest wiceprez. w zarządzie wojewódzkim i kicha zeby bylo po myśli wiceprez.wyciagli skąś 90 pkt. karnych dodam że 80 wyciągli niewiadomo skąd .
Z wyliczeń wynikało że tyle musieli dać bo tamci mieli gorszy czas i 30 karnych.

Na nic płacze ,prośby i dlatego od następnego roku daje sobie siana z ćwiczeniem młodzików (1,5 miecha czasu zmarnowanego i tak już 3 rok) bo gmina to za mało już i dla nich i dla mnie pozatym dorastają już a w grupie A  jest u nas taka drużyna ,która "musi " wygrać więc jest to tylko walka o 2 miejsce.

[prezesbogdan]

W tym roku w naszej gminie w organizacji zawodów zrobiliśmy pewną zmianę. Komendant Powiatowy wytypował sędziego głównego a Zarząd Gminny skład komisji sędziowskiej spośród członków OSP.  Nie było z tego powodu protestów a ocena zawodów przeprowadzona została obiektywnie. Po starcie drużyny wynik był oglaszany przez spikera i zapisywany na tablicy wyników gdzie każdy mógł go zobaczyć. Jeśli drużyna dostała punkty karne to kierownik danej drużyny był informowany za co te punkty otrzymał.
Wszystko zależy od organizacji. Nie jest nigdzie powiedziane, że w komisji muszą być tylko funkcjonariusze PSP. Organizatorem zawodów gminnych jest zarząd gminny przy pomocy KP PSP. Ta pomoc to nie musi być typowanie komisji sędziowskiej co teraz przy zmienionym czasie pracy w PSP może być kłopotliwe.

[mrovka]

Ale jest faktem że na zawodach z roku na rok robi się coraz gorzej. W tym roku u nas na zawodach gminnych też mieliśmy przypadek, że sędziowie policzyli nam punkty karne, których nie powinniśmy dostać. Mieliśmy to na filmie nakręcone ale nikt z naszych starszych nie poszedł do sędziego. Szkoda tylko że mnie tam nie było w tym roku bo bym sie na pewno kłucił. Dlatego planuje za rok nagrywać całe zawody kamera albo chociaż aparatem cyfrowym i jakby co to pokazać co i jak przebiegało.

Widać że korupcja wchodzi wszędzie i nie ominie szeregów strażaków. No ale cóż - Polska - nic dodać nic ująć....

[Maciejk]

Znam ten ból. od lat w mojej gminie wygrywała pewna drużyna.lecz w tym roku przelłamaliśmy temu kres. Ćwiczyliśmy intensywnie 2 miesiące przed zawodami. Udało nam się wygrać. a na dodatek wygrała również żeńska drużyna z mojej jednostki.

[agad]

a co jeśli jeden ze startujących jeszce przed zawodami zgłasza że ściana przez którą ma przeskoczyć chwieje sie, sędziowie to ignorują a przy którejś drużynie z kolei jest juz konieczność trzymania tej ściany? I sędziowie dalej nie dostrzegają że sie mylili?

[pilot]

My pojechalismy na zwody wojewodzkie jako faworyci. Po sztafecie dowodca poszedl do namiotu sedziowskiego zglosic protest. Sedzia do niego powiedzial zeby opuscil namiot bo dostaniemy punkty karne. To jeszcze nic. Dowodca widzial lezace na stole rozpisane juz dyplomy i miejsca za zawody. rece mi opadaja.

[strażak sam-olsztyn]

...

[maldrin]

My żeby sobie krwi nie psuć, nie startujemy w zawodach...

[MGNACZUS]

Temat stary, ale jary .
Jak jest na zawodach każdy wie.
Sędzia powinien przeglądnąć sprzęt przed rozpoczęciem zawodów tak? A ja znam przypadek, że dowalił 10 punktów PO sztafecie za nieregulaminowy sprzęt… A powinien był sprawdzić, co drużyna będzie sobie przekazywać jako „pałeczkę” i ewentualnie nie dopuścić do startu..
Na temat zawodów to bajki można pisać. Ale zrezygnować ?? Eeee nie . Zawsze jadę z ogromną ciekawością - co tym razem i jest wesoło . Dajcie luz. Tak jest odkąd pamiętam i najprawdopodobniej będzie. Nic tego nie zmieni. Ja jeżdżę dla zabawy, bo wygrać trudno miejsca podzielone.
Na ostatnich zawodach, w jakich brałem udział sędzia nie przyjął protestu – u drużyny, która wygrać miała i wygrała pojawiła się woda na rozdzielaczu. No i co z tego?? Nic – wygrali.
Moja propozycja dla tych, co chcą z tym walczyć – może zapis obrazu? Nagrywajcie zawody – dowód nie do podważania. A mi się już nie chce. Zawody to nie wszystko.

[strażak sam-olsztyn]

Wiesz chyba poco bierze sie udział w zawodach, poto by wygrac. Według mnie to zawody powinni sędziowac sedziowie z innych powiatów lub województw, a nie chamy z naszych komend. Najgorsze jest to  że na treningach odwala sie bardzo wiele roboty i serca, a jedna osoba(sedzia) potrafi wszystko zepsóc. W kazdym z nas wkońcu siedzi jakis duch walki. Najgorszym odczucia towarzysza podczas rozdawania nagród, nie kiedy jest płacz i nasówa sie zawsze to samo pytanie: "jak to mozliwe, czemu...". Odpowiedx jest jedna BO TO POLSKA!

[madzik:)]

Przykro sie robi jak sie czyta o takich przekretach.Sport pozarniczy powinien przynosic emocje ale pozytywne,uczciwą rywalizacje
 i zwyciestwo najlepszej druzyny -_-U mnie na zawodach gminnych tez bylo tak ze stale wygrywala jedna jednostka i inne twierdzily ze wygrywaja tylko ze wzgledu na to ze maja b.dobre stosunki z komenda powiatowa, prawda byla taka ze ta druzyna cwiczyla duzo i zaslugiwala na zwyciestwo a inne druzyny po prostu odpuszczaly sobie.
Do czasu znalazla sie druzyna,ktora pokazala ze mozna wygrac z liderem  :mellow:i teraz to dopiero sa emocje  .
Na zawodach jest spiker ktory oglasza czas druzyny ewentualnie za co punkty karne.
Opisywane sytuacje rzeczywiscie zniechecaja do udzialu w zawodach ale moze jest jakas mozliwosc zmienienia tego
 nie mozna sie poddawac