Autor Wątek: Ćwiczenia Aplikacyjne  (Przeczytany 5107 razy)

Offline KUCHAR

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
Ćwiczenia Aplikacyjne
« dnia: Marzec 22, 2004, 18:25:52 »
Witam
Proponuję dyskusję nt organizacji ćwiczeń aplikacyjnych na różnych poziomach - od międzynarodowego do lokalnego, ze szczególnym uwzględnieniem współpracy z mediami. Ostatnio takie ćwiczenia oraganizowane są dość często. O ile dla ludzi z zewnątrz wyglądają one dość dobrze to wg tych z branży lub samych ćwiczących często nie udają się. Ich efektem jest wniosek o złej organizacji współpracy między służbami lub złej organizacji ćwiczeń.
Jak wiadomo media są wszędzie, nie ma od nich ucieczki i również strazacy muszą się przygotować na kontakty z nimi. Moje pytania są następujące:
Jak dobrze zorganizować ćwiczenia aplikacyjne?Jak ćwiczyć współpracę z mediami?

Guest

  • Gość
Ćwiczenia Aplikacyjne
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 26, 2004, 22:55:29 »
No fajnie, ale chyba masz zbyt małe pojęcie  :rolleyes: - jeśli zadajesz takie pytanie. Moim zdaniem, aby mówić na taki temat to trzeba nakreslić cel cwiczeń oraz zasięg terytorialny. Mało danych. Może jesli przedstawisz coś więcej to pogadamy - może wspólnie coś się dowiemy i inni dołączą  :D .Pozdrawiam
 

Offline KUCHAR

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
Ćwiczenia Aplikacyjne
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 27, 2004, 23:43:55 »
Najbardziej interesuje się organizacją ćwiczeń międzynarodowych, konkretnie polsko-niemieckich; organizator ze strony polskiej -KW; cel: sprawdzenie efektywności współpracy różnych służb obu krajów w razie katastrofy ekologicznej w euroregionie.
Nie chciałbym się jednak ograniczać do takiego przypadku.

Niedawno 11.03 (w dzień zamachu) miały miejsce ćwiczenia w Sali Kongresowej - zamach terrorystyczny, odbicie dużej liczby zakładników (scenariusz podobny jak w teatrze w Moskwie). Nie były to może typowe pożarnicze ćwiczenia ale nie w tym rzecz. Z tego co wiem to efekty były mizerne (wg aktorów-strażaków). Współpraca służb nie udała sie najlepiej, karetki nie dojeżdżały, "ranni" długo czekali na pomoc.

Uczestniczyłem w ćwiczeniach na Okęciu organizowanych na jeszcze większą skalę. Choć oficjalnie ogłoszono, że były udane sami ćwiczący mieli odmienne wrażenia.

Generalnie wydaje mi się, że ćwiczenia pt. "wspólpraca służb" udają się ale wg samych organizatorów, wg obserwatorów a co za tym idzie wg mediów. Sami ćwiczący często nie są zadowoleni z własnej roboty bo najlepiej wiedzą, co zrobili źle. Może ktoś ma inne zdanie.      

Guest

  • Gość
Ćwiczenia Aplikacyjne
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 08, 2004, 00:08:48 »
Przykre - ale muszę się z tobą zgodzić. Przypomina mi się stare powiedzonko wędrujące w naszej(może nie tylko w naszej) służbie - Trudności pokonywać - o sukcesach meldować. Głęboka myśl, coś w tym jest.
Wiele jest ćwiczeń, a zarazem mało kto chce słuchać młodszych od siebie, mowiąc  - co ty wiesz.
Z reguły trudno jest przewidzieć rozwoj sytuacji - i w tedy to są dopiero ćwiczenia:).
Sma brałem udział w takich o ktorych piszesz :), ale nie my tak do końca jesteśmy winni. W naszej służbie nie jest aż tak źle:). Gorzej jak dochodzą inne - tu dopiero jest kabaret. Na początku jest malinowo - ale jak przychodzi do realizacji - to nie jeden sobie zeby "połamał", bo nie wiedział jak się zachować. Brakuje w naszej służbie szkoleń sztabowych na poziomie powiatowym, wojewodzkim, czy centralnym. Te centralne mają miejsce ale jest ich zbyt mało. Ponadto osoby w nich uczestniczące traktują to jako zabawę - może w tym o to chodzi - mam nadzieję że nie.

Nie ma wytycznych(przynajmniej mi nic nie wiadomo) do przygotowania według jakiś punktow scenariusza takich ćwiczeń - a szkoda.
To jest podobnie jak z przeprowadzeniem ćwiczeń w JRG - co by tu dzisiaj zrobić na cwiczeniach - jakie założenie?

W przyszłości marzy mi się udział w grze sztabowej na symulatorze. Ale czy tylko o tym mamy mowić na tym forum?
Tak naprawdę robi się ćwiczenia pod jakieś założenie, jeśli mowisz o ćwiczenia międzynarodowych, to masz okazję popytać ludzi z KG PSP - organizują już kolejne np. w Żaganiu - grup poszukiwawczych. Teren ponoć nie zły - poligon po rosyjskiej jednostce wojskowej.

Wracając do twojego pytania - siły i środki ile tego masz, co potrzebujesz z kim chcesz wspołdziałać( z jakimi podmiotami ratowniczymi), wyżywienie noclegi - jeśli są to ćwiczenia kilkudniowe, rozkazy odpowiedzialni - jednym słowem kwity, kwity i jeszcze raz kwity. A jak już zakończysz ćwiczenia to wnioski nie tylko dla siebie -aale rownież dla wszystkich uczestnikow. Co OK a co do poprawy, jakie procedury jesli są nie przystają do rzeczywistości - do poprawy, podpisanie porozumień,  ich zmiany na lepsze . A na koniec GROCHÓWA - dobrze się przy niej negocjuje :))