Autor Wątek: Żony Komendantów  (Przeczytany 21474 razy)

Offline Olaz

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Żony Komendantów
« dnia: Czerwiec 06, 2007, 18:19:53 »
Jaka jest procedura związana z zatrudnieniem sobie przez Komendanta Żony jako np. sekretarki?
Jak Wam się pracuje z Żonami Komendantów ?
i czy to zjawisko wystepuje dosyć często?
Ostatnio moja żona jest na bezrobociu, podejrzałem ile zarabia OBECNIE żona Komendanta (kadrowa) staż około 7 lat w stopniu asp. kończy studia już niedługo bedzie pewnie oficerem; fajnie byłoby żeby moja żona też tak zarabiała.
 :wacko:

Offline tuniek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 195
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 06, 2007, 18:31:50 »
 :wacko: To zostan komendantem :wacko: :wacko: ^_^ :wacko:

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 06, 2007, 19:14:29 »
O co ci chodzi chłopie? Pieprzysz jak potłuczony...

Offline cul2

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 584
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 06, 2007, 20:40:32 »
Więcej żon (ładnych) na sekretarki, będzie łatwiej "kozakom" :).

Offline chak

  • EMERYT
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 138
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 06, 2007, 20:56:50 »
Cytuj
Jak Wam się pracuje z Żonami Komendantów ?
i czy to zjawisko wystepuje dosyć często?
Na "swoim" podwórku nigdy nie spotkałem się z czymś takim, a pracuję już trochę latek ^_^.
Mam zamiar rozpocząć nowe życie poza firmą.
Szukam dobrze płatnej pracy. Kontakt na PW. :)

Offline tuniek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 195
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 06, 2007, 22:26:41 »
fajnie byłoby żeby moja żona też tak zarabiała.
To się pochwal ile zarabia ta Pani z siedmio letnim stażem . Porównamy to z np. stażem 20letnim na podziale bojowym
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2007, 22:29:38 wysłana przez tuniek »

Offline jrgpsp

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 64
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 06, 2007, 22:52:50 »
Chyba w chwili obecnej Ustawa o PSP zabrania pracy w tej samej KP/Kw o takim stopniu "pokrewieństwa"

Anonim

  • Gość
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 06, 2007, 23:06:36 »
Cytuj
Chyba w chwili obecnej Ustawa o PSP zabrania pracy w tej samej KP/Kw o takim stopniu "pokrewieństwa"

W którym miejscu ustawa tak mówi? :mellow:
Podstawa prawna pliz ^_^

Offline jrgpsp

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 64
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 06, 2007, 23:11:29 »
Z głowy nie podam. Ale napewno jest taki zapis. chodzi o to , że komendant nie może byc bezpośrednim przełożonym kogoś z rodziny( określony jest dokładny stopień pokrewieństwa)

Offline szampan

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 07, 2007, 01:12:30 »
 moze myle sie ale to po prostu ZAWISC???????

Offline daw12

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 42
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 07, 2007, 07:14:33 »
I z tąd sie biorą problemy.Nie ważne kto pracuje, ważne żeby robota była dobrze robiona i na czas. A  czy robote zrobi żona Komendanta czy kochanka  , nie ma to dla Nas znaczenia. Niech każdy zajmie sie swoja robota i bedzie wporzo. Chłopaki nie szukajcie dziury w całym i r obcie z gów... opery a bedzie sie Wam o wiele spkojniej pracowało.
U nas w komendzie sekretatarka nie jest żona komendanta ale nie ma to znaczenia, panuje dobra atmosfera i trzeba pilnowac żeby tak zostało , bo wczesniej było róznie wtym temacie.
P.S. Niech kazdy robi to za co bierze pieniadze i nieocenia innych a gwarantuje że bedzie wporzo.
                                                                        Pozdrawiam.

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 07, 2007, 08:12:24 »
Ale napewno jest taki zapis. chodzi o to , że komendant nie może byc bezpośrednim przełożonym kogoś z rodziny( określony jest dokładny stopień pokrewieństwa)
Zapisu zakazującego takiego zatrudnienia nie ma. Jest zapis podobny:
Art. 37c. 3. Strażak może być przeniesiony z urzędu do jednostki organizacyjnej w innej miejscowości, w razie:
3) pełnienia służby w tej samej jednostce organizacyjnej przez małżonków albo osoby pozostające ze sobą w stosunku pokrewieństwa do drugiego stopnia włącznie lub powinowactwa pierwszego stopnia, jeżeli między tymi osobami istnieje stosunek podległości służbowej.

Z powyższego wynika, iż taka sytuacja jest wątpliwa moralnie, lecz prawnie dopuszczalna.  -_-
I jako ciekawostka - w MON-ie syn może wybrać jednostkę w której służył/służy ojciec.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 08, 2007, 15:54:00 wysłana przez piotr998 »
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline jrgpsp

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 64
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 07, 2007, 22:20:33 »
Wiecie jaki wniosek się nasuwa po tym temacie. Środowisko strażackie wogóle sie nie szanuje.
Jeżeli syn akora zostaje aktorem jest w porządku - wszyscy uważają że to normalne.
Dziecko adwokata robi aplikację - też normalne.
A jak 01 zatrudni kogoś z rodziny a juz nie daj Boże syna - najlepiej wsadzić go do kryminału.
Panowie troche rozsądku i wzajemnego poszanowania.
Czas pokaże . Może któryś z Was za pare lat zapuka do drzwi 01 z prośba o pomoc w zatrudnieniu dziecka.

Anonim

  • Gość
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 07, 2007, 22:27:33 »
Coś w tym jest..
Takie są czasy, że bez znajomości może być niewesoło i w związku z tym pewne możliwości powinny być wykorzytywane w tej kwestii.
Kto powiedział, że nazwijmy go "plecak" nie będzie dobrze pracował?
Wszystko zależy od człowieka i jego podejścia do pracy. Tyle :mellow:

Offline jrgpsp

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 64
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 07, 2007, 22:33:26 »
U mnie kilka lat temu służył taki chojrak. Każdemu docinał że mu garb wystaje. A jak odszedł na emkę i chciał wkręcić syna
( który okazał się tak cienki , że komisja która robiła testy sprawnościowe była bezradna żeby mu coś pomóc). To tak łyso się chłopu zrobiło że do tej pory nie przychodzi na spotkania emerytów przy KP.
Więc uważam że temat powinien byc zamknięty .

Offline bombello1

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 41
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 08, 2007, 23:36:19 »
powiem wprost nie popieram wkręcania osób które po prostu się do niczego nie nadają ale jeżeli przyjdzie ktoś do 01(np. strażak czy kolega) i powie że jest gość (znajomy, syn -wsioryba)uczciwy robotny ,wysportowany I CHCIAŁBY PRACOWAĆ W STRAŻY to uważam że warto się mu przyjrzeć ,bo zawsze to pewniej jeżeli ktoś za ciebie poświadczy ,niż przyjąć kogoś z ulicy (tym bardziej że się nie robi wywiadu środowiskowego).I dla mnie może to być nawet syn czy żona komendanta., aby spełnili wymagania.

Offline Slide

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 08, 2007, 23:40:49 »
Witam.
O ile wiem to nie chodzi o ustawę o PSP, ale o Kodeks Postępowania Administracyjnego (paragraf 24 o ile dobrze pamiętam). Organ, czyli tu KP, nie może wydać żadnej decyzji, która będzie dotyczyć osoby, z którą pozostaje w stosunku pokrewieństwa. Aby przyjąć żonę KP na stanowisko w komendzie decyzję musiał by wydać KW.

Offline Olaz

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 12, 2007, 11:37:56 »
dzieki za wypowiedzi trochę mnie przeraża, że generalnie nepotyzm czystej formy uznawany jest za normalność
chciałbym zaznaczyć że nie mówimy o normalnej drodze Pan jrgpsp ale o marnej "aktorce na którą pracuje cały teatr"
co do Pana mario 68 prosze czytać między wierszami a nie walić od razu saganem po drzwiach
pozdrawiam

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 12, 2007, 20:02:08 »
@olaz  - a co tu czytać między wierszami?
Przeciez napisałeś wszytsko wprost i jednoznacznie a teraz "wykręcasz kota ogonem".
Co, że to niby dla żartu i "jaj" tak napisałeś?

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 13, 2007, 03:40:59 »
Witam.
O ile wiem to nie chodzi o ustawę o PSP, ale o Kodeks Postępowania Administracyjnego (paragraf 24 o ile dobrze pamiętam). Organ, czyli tu KP, nie może wydać żadnej decyzji, która będzie dotyczyć osoby, z którą pozostaje w stosunku pokrewieństwa. Aby przyjąć żonę KP na stanowisko w komendzie decyzję musiał by wydać KW.
Slide - i wierzysz, że tak było?? Bo jakoś osobiście w to nie wierzę. To co komendanci wyprawiają na państwowych specjalnie podkreślę na państwowych włościach to mnie przeraża. Nigdy nie rozumiałem trakiego wykorzystywania stanowisk no ale to się dzieje wciąż i nadal. Autentycznie nie długo mogę dożyć czasu kiedy stanowisko będzie z ojca na syna, córkę lub żonę przechodzić przechodzić.
Zaczynam rozumieć niektóre przypadki "wycinki" takich panuf. To taka walka z "układem" w PSP ;)
Niby merytorycznie przygotowany ale przy okazji jednej inwestycji budowlanej rosną domki jednorodzinne i konta ale przecież przygotowany jest. -  to taki przykład, każdy trzyma się rękami i czym tylko może aby utrzymać stanowisko albo wkręcić rodzinkę.
Nie chcę generalizować ale niestety tak to wygląda, a im wyżej tym większa skala zjawiska.

Offline dżagulator

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 93
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 13, 2007, 15:10:04 »
nie wiem gdzie wy wszyscy pracujecie, u mnie w komendzie był kłopot żeby dyżurny PSK pracował na swoim stanowisku, bo jego brat jest kierownikiem sekcji operacyjnej i jego przełożonym - KW wydało zgodę na taki precedens a to tylko dlatego, że gość z PSK ma ograniczenia zdrowotne i nie może pracować PB.
natomiast w jrg w rejonie sąsiednim miała miejsce sytuacja, że pracowało małżeństwo ON dowódca jrg, ONA wtedy jeszcze dyżurny SK i musiała dziewczyna przenieść się do innej jednostki.

Offline Olaz

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 13, 2007, 21:51:31 »
-   wszystkie sprawy związane z organizacją i kadrami obsługuje Pan Komendant
-   o ile ktoś próbuje dociekać i być wnikliwy zostaje odsyłany do Pan Komendanta  – po prostu zastraszany
-   W czasie sesji powiatowej Komendant na pytanie czy strażacy są przeszkoleni do udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej stwierdził , że strażacy są właściwie tylko do tego żeby podać przynieść.... byłą to sesja2005 r. przez kilka miesięcy byliśmy pośmiewiskiem w naszej społeczności
-   Wymaga się od nas punktualności oraz końskiego zdrowia,  Pani Komendantowej nie ma w pracy całymi tygodniami – natomiast podpisy jej są na  liście obecności,
-   kiedy już się pojawi w pracy to i tak przebywa w zupełnie innych miejscach, a w tak małej społeczności jakim jest ......k fakt ten jest doskonale znany mieszkańcom. Nie świadczy to dobrze o straży pożarnej.
-   Wszelkie nasze zapytania oraz próby kończą się podsumowaniem Pana Komendanta ”jak się komu tu nie podoba to worek na plecy i na Gdańską” ( wyjaśnienie co autor ma na myśli – na ulicy Gdańskiej w ......... mieści się siedziba Powiatowego Urzędu Pracy).
-   Podsumowując należy stwierdzić, że Pan Komendant zrobił sobie z JRG prywatny folwark. Zatrudnia swoich znajomków oraz rodzinę nie patrząc na kwalifikacje oraz sprawność fizyczną.

Offline Slide

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 14, 2007, 23:01:24 »
fireman: nie mówiłem, że w to wierzę, tylko podałem przykład, jak to powinno wyglądać wg. przepisów, czego próbkę ma dżagulator. Niestety sprawy często wyglądają tak, jak je przedstawił Olaz

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 14, 2007, 23:20:14 »
Nic dodać nic ująć poprostu czysta rzeczywistość i brak bata na plecach tych co obecnie są komendantami.

Offline minimalista

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Żony Komendantów
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 16, 2007, 21:12:34 »
Szkoda że ten wątek się urwał, bo ja akurta znam tą Jednostkę i dawno nie widziałem takiego folwarku. Tam Pan Komendant ma wszystko pod kontrola, i związki zawodowe a dobiera sobie tylko tych którzy bedą jego żonkę chronić po jego odejściu. A ona jak to żona komendanta nic nie robi i nigdy nic nie robiła, chyba że ktoś ją spotkał w komendzie przypadkowo. A tą komendą jest Lębork i chyba nie jest taką ostatnią jednstką gdzie Królują Komendanci i ich pociotki.