Służba > Forum ochotników

Strażak - podpalacz

(1/90) > >>

herubin:
Niestety nie trudno znaleźć przykłady gdy strażacy ochotnicy łapani są na podpaleniach stodół, domów, kosciołów, łąk, lasów. Dlaczego to robią? Pod spodem wklejam wycinki z prasy dokumentujące "wyczyny" strażaków z OSP i smutno, że jest ich aż tyle a to tylko czubek góry lodowej... Co skłania często młodych chłopaków do podpalań mimo, że należą do organizacji która walczy z ogniem? Gdzieś kiedyś usłyszałem, że każdy strażak, jeden mniej, drugi bardziej jest tak na prawdę piromanem... Co o tym wszystkim sądzicie? a może w waszej OSP lub sąsiedzkiej był taki przypadek?


Ulanów
W kwietniu 2002 r. policjanci zatrzymali 27-letniego strażaka-ochotnika i postawili mu zarzuty wzniecenia czterech pożarów.

Walawa, gm. Orły
W październiku 2003 r. policjanci ujęli 22-latka z Walawy, który miał na sumieniu 6 pożarów.


Wielkie Oczy
W marcu seria pożarów stodół i domów sterroryzowała mieszkańców Wielkich Oczu. Policjanci ustalili, że podpalaczem był 22-letni strażak-ochotnik Piotr L. Policjantom wyjaśnił, że podpalał, aby później wykazać się w akacjach gaśniczych. Został aresztowany, grozi mu do 10 lat więzienia.

Podlaskie: Strażak-podpalacz zatrzymany na gorącym uczynku
20-letni mężczyzna, podejrzewany o podpalenie kilku zabudowań i domów w Narwi (Podlaskie), został ujęty tuż po tym, jak podłożył ogień pod kolejny dom.Według policji, w miniony poniedziałek mężczyzna podłożył ogień pod dom w Narwi. W budynku spał starszy mężczyzna. Na szczęście ogień zauważyli sąsiedzi i zdołali w porę obudzić gospodarza i ugasić pożar, który strawił część dachu i opalił ściany.Wkrótce potem policjanci z Hajnówki zatrzymali podpalacza, już wcześniej typowanego jako podejrzanego o kilka podpaleń w Narwi. Pierwsze z nich miały miejsce jesienią 2005 roku.W trakcie przesłuchań nie potrafił wyjaśnić motywów swego działania.Zatrzymany jest strażakiem ochotnikiem.

Strażak podpalacz z Rogoźna
Policja zatrzymała 19-letniego Michała P. - strażaka ochotnika z Rogoźna (Wielkopolskie), który w latach 2002-2005 dokonał kilku podpaleń stodół i jednej z miejskich kamienic.Zatrzymany 12 maja podpalił kamienicę w centrum Rogoźna, a następnie jako strażak z OSP brał udział w akcji gaśniczej. Podpalał, bo lubił brać udział w akcjach ratowniczych - powiedział Bukowski.

Podpalacze z OSP w Łobudzicach na czele z naczelnikiem OSP
Ustalono również, że zatrzymany 19-latek szczególnie wyróżniał się w akcjach gaśniczych i praktycznie nie opuszczał żadnej okazji, by wziąć w nich udział. Gdy wiadomość ta dotarła do nadkom. Durajskiego, policjanci z grupy powołanej do wyjaśnienia okoliczności pożarów znów podjęli intensywne czynności śledcze. W wyniku tej pracy zebrano materiał dowodowy wystarczający na postawienie mężczyźnie zarzutu podpalenia obydwu stodół. Funkcjonariusze ustalili także, że strażak podpalacz nie działał sam. Miał wspólników (30-letniego i 19-letniego - mieszkańców gm. Zelów). Policjanci dowiedli, że grupa ta, działając w różnych składach osobowych, dokonała podpalenia dwóch innych stodół. Pikanterii dodaje sprawie fakt, że trójka podpalaczy to strażacy ochotnicy, prowodyrem zaś okazał się 30-latek, były naczelnik jednostki strażackiej w Łobudzicach.

Strażak podpalacz z Leszna
Wpadł na gorącym uczynku. Strażak - podpalacz z Leszna Górnego koło Szprotawy w lubuskiem. 17-latek z Ochotniczej Straży Pożarnej najpierw podpalał - potem gasił. Jak sam przyznał, robił to dla zysku.

grace199:
Hehe, to prawda - dużo strażaków to piromani, sama w dzieciństwie często bawiłam sie ogniem  :wacko:(a nawet teraz :wub:) Wielu moich kolegów z OSP wręcz nie może się doczekac kolejnej akcji (tłumaczą że jest nudno..) Ale nie udało im sie wzniecić jeszcze pożarów.. Chociaż wpadali na takie pomysły :rolleyes:

Pedros:
Juz kiedyś zastanawialiśmy się na Forum nad przyczynami takiego stanu rzeczy.
Część strażaków, która robi to dla pieniędzy to zwykli przestępcy niszczący mienie dla własnej korzyści. Między innymi z tego powodu jestem przeciwny wypłacaniu pieniędzy za udział w akcji bezpośrednio strażakom. Jesli już koniecznie mamy dostawać pieniądze to niech będą one przeznaczane np. na sprzęt.

Zupełnie inna sprawa to podpalacze którzy nie robią tego dla pieniędzy. Część z nich to piromani - ale myślę, że to mała część. Piroman to człowiek, który przejawia chorobliwe zainteresowanie ogniem, ale nie gaszeniem tego ognia, natomiast największa liczba przypadków podpaleń wśród strażaków dotyczy osób, które podpalały aby być na akcji gaśniczej.
Myślę, że takie zachowanie można tak jak piromanię zaliczyć do zaburzeń psychicznych.
Jak wiemy wyjazd do akcji dla większości z nas jest bardzo silnym przeżyciem, wydzielają się wtedy ogromne ilości różnych hormonów (m.in. adrenalina). Dla wielu strażaków przyczyną stresu jest:
- niepewność tego gdzie jadą (pożar, wypadek, itd),
- niepewność tego na jak długo jadą (czy zdążą do pracy, czy mogą na długo pozostawić swoje obowiązki, rodzinę),
- dla niektórych pojawia się też niepewność czy poradzą sobie na miejscu akcji (brak odp. wyszkolenia, brak sprzętu)


Wyjazd alarmowy jest przecież kwintesencją przynależności do OSP. Dlatego zapisali się przecież do straży. Chcą jak najczęściej brać udział w akcjach. A z drugiej strony boją się, że kiedy będzie wyła syrena ich akurat nie będzie w pobliżu lub przyjadą za późno i nie będzie dla nich miejsca w samochodzie.
Wolą więc inne wyjście z tej stresowej sytacji. Można przecież wszystko zaplanować. Podpalacz planuje podpalenie wtedy kiedy wie, że będzie miał dużo czasu na akcję, jest pewien że będzie jednym z pierwszych którzy przybiegną do remizy na dźwięk syreny. Czyli na 100% "załapie się" na akcje. Wie co i gdzie się pali - tak że omija go stres spowodowany niepewnością.
Dlatego nie ma podpalaczy wśród funkcjonariuszy PSP. Mają oni przecież dość wyjazdów. A ochotnik czasem wręcz tęskni za jakąś akcją.

Oczywiście nie opisuje tu zdrowych psychicznie ratowników OSP, tylko osoby które niestety nie powinny należeć do OSP.

herubin:
to moze udalo by sie przez jakies testy psychologiczne proste czy przez co wyeliminowac takie osoby jeszcze przed tym jak zaszkodza?

Pedros:
Oczywiście!
O testach psychologicznych do OSP pisałem już dawno ale co innego rozmawiać o tym na forum a co innego wprowadzić w życie. Oczywiście stare dziadki w Powiatowych ZOSP nawet nie chcą o tym słyszeć.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej