@
MIKO. Osobiście nie widziałem czegoś takiego. Czytało się coś to tu to tam. Nie da się ukryć, że dobra sprawa, ale w tym wszystkim co robię staram się raczej bazować na sprzęcie który jest w PSP - żeby nie wyszły z tego wszystkiego "pobożne życzenia". A zalety takiej uprzęży byłyby niepodważalne, np.:
- w ewakuacji poszkodowanego po schodach, tradycyjnie chwyta się za taśmy aparatu. Ale muszę On być dobrze zaciągnięte, żeby poszkodowany nie wyślizgiwał się, bo jak wisi na uprzęży, to trudno jest podnosić go na kolejne stopnie (oczywiście drugi strażak musi pomagać od dołu - inaczej nie da rady).
- w ewakuacji przez okno można by łatwo opuszczać poszkodowanego w ten sposób, że drabinę przystawiłoby się ponad okno a linkę przerzuciło przez szczebel nad oknem, co umożliwiłoby dość łatwe opuszczenie poszkodowanego przez strażaków znajdujących się na zewnątrz.
- przy ewakuacji po płaskim jest stosunkowo mniejszy problem, ale i tak tak uprząż by pomogła. Chyba łatwiej byłoby ciągnąć za taką uprząż niż za taśmy aparatu.
Ale tak jak już napisałem, może to dobrze a może źle, ale staram się skupiać, póki co, na sprzęcie który już jest...
@
lukaszp:
Nie będę się rozpisywał, więc krótko:
1. Nieporozumieniem jest oskarżanie mnie o bezmyśle kopiowanie rozwiązań amerykańskich. Z kolei nie da się od nich uciec (choćby w nazwie "grupy szybkiego reagowania" - co faktycznie może mylić), bo właśnie w USA cała idea powstała i o ile mi wiadomo nikt na świecie nie ma tego tematu tak rozwiniętego jak amerykanie.
2. Nie chodzi o grupy specjalistyczne, tylko o przygotowanie sie na konieczność ratowania kolegi i to bez względu na obsady, sprzęt, czy obecną sytuację w PSP, która mnie osobiście nie podnieca, bo jestem ochotnikiem.
3. Polecam lekturę:
- jak wygląda sprawa GSR w USA przeczytasz
tutaj-
zarys tego co ja z kolegami proponujemy jako rozwiązanie w Polsce -
tutajale najważniejsze są pewne umiejętności, czyli np.:
-
zabezpieczenie poszkodowanego w strefie niebezpiecznej-
ewakuacja poszkodowanego Jak będziesz miał jakieś pytania/sugestie - wal śmiało. Miłej lektury.
Witek