Dziekuję za odpowiedź.
Chodzi o pompy na wodę do procesu technologicznego (chłodzenie), czyli nie są to pompy p.poż.
Sugestia, żeby przejść na NFPA z Normy Polskiej wydaję się być bardzo trafna z tym, że na hali PM mam już wykonane klapy dobrane zgodnie z Polską Normą. Musiałbym przeliczyć wszystko jeszcze raz i nie mam pewności, że spełnię wymogi NFPA (chociaż pewnie spełnię
), samą normę amerykańską znam dość słabo – byłaby to dla mnie lekcja.
Pytałem się trzech rzeczoznawców co zrobić w takiej sytuacji, jeśli chciałbym zachować obliczenia dla oddymiania zgodnie z PN. Każdy podpowiadał co innego.
Najbardziej racjonalna wydała mi się odpowiedź:
- policzyć klapę zgodnie z PN i zignorować odległość 2,5m od brzegu dachu (zachować 2,5m dla ściany wyższej); argumentacja była, że takich sytuacji, gdy odległości wynikające z PN są nie do zachowania jest na pęczki np. w przypadku klatki schodowej, która jest oddzielną strefą pożarową i ma szerokość 3m.
Jeśli ktoś jeszcze ma doświadczenia w zakresie projektowania oddymiania zgodnie z PN w sytuacjach nieprzewidzianych przez PN to zapraszam do wymiany doświadczeń.