Cześć wszystkim! Jestem nowy, to mój pierwszy post
Bardzo liczę na Waszą pomoc.
Sąsiedzi inwestora mają budynek postawiony w granicy. Bezpośrednio przy tym budynku inwestor chciałby wybudować budynek gospodarczy. Wyglądałoby to mniej więcej tak pokazałem na załączonym szkicu - budynek zaczynałby się równo z budynkiem istniejącym, po drodze zasłoniłby 1 okno od łazienki sąsiada i skończył przed kolejnym. Byłby niższy niż istniejący. Moje pytania i wątpliwości:
1. Czy w takiej sytuacji w ogóle ma sens wysuwanie ściany ppoż 30cm ponad połać i obrys ścian? Planowane są okapy.
2. Inwestor chciałby mieć okna w ścianach prostopadłych do granicy. W jakiej odległości mogą być usytuowane? dowolnej czy min. 2m, czy jeszcze inaczej?
3. W ogóle przejmować się oknami sąsiada, czy to "olać", bo ich nie powinien mieć? Tym od łazienki się nie przejmuje, ale co z innymi...
Może ktoś miał podobny temat, albo spotkał się z interpretacjami, wyrokami itp.?
[załącznik usunięty przez administratora]