Autor Wątek: Pożar Wrocław. dwie godziny przed pożarem straż orzekła: "Jest bezpiecznie"  (Przeczytany 16817 razy)

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Chciałbym kiedyś zobaczyć takiego KDRa, który w nocy siłowo wchodzi do wszystkich mieszkań. Ale chyba nie ma takich oszołomów. Nie ma oznak pożaru czy innego zagrożenia, to nie ma podstawy faktycznej do korzystania z uprawnień. Rolą rzecznika jest wytłumaczyć społeczeństwu to za pomocą mediów. Pomijając okoliczność, że być może pierwsze zgłoszenie było niezależne od tego tragicznego.

Kolego lang, starzy bywalcy tego forum znają Twoje dokonania w ratownictwie interwencyjnym. Użyte w Twoim wpisie słowo "oszołomów" najbardziej pasuje do Ciebie tylko w liczbie pojedynczej.

Chcesz powiedzieć, że nie stwierdzając żadnych oznak sytuacji pożarowo niebezpiecznej czy też innego zagrożenia dla zdrowia lub życia podjąłbyś decyzję o siłowym wejściu do lokali, których nikt nie otwiera? Jeśli tak, to nawet nie jbyłbyś oszołomem, a zwyczajnym debilem. Twoich osiągnięć w dziedzinie ratownictwa interwencyjnego nie znam, ale skoro ty znasz moje, to domyślam się, że znasz mnie osobiście. Zachęcam wobec tego do kontaktu osobistego. Zawsze można sobie takie rzeczy bezpośrednio wyjaśnić.
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Wnioski... 1.5 roku od wypadku w Białymstoku - widział ktoś jakiekolwiek wnioski poza tymi, które wyszły w dyskusjach na zmianie, na podstawie zasłyszanych informacji?

KG zleciła analizę tego zdarzenia i takowa powstała, sam osobiście się z nią zapoznałem.
Zapytaj dowódcy JRG powinni mieć do nich dostęp.
a strażacy OSP kiedy będą mieć do niej dostęp?

Offline lesny

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 49
Chciałbym kiedyś zobaczyć takiego KDRa, który w nocy siłowo wchodzi do wszystkich mieszkań. Ale chyba nie ma takich oszołomów. Nie ma oznak pożaru czy innego zagrożenia, to nie ma podstawy faktycznej do korzystania z uprawnień. Rolą rzecznika jest wytłumaczyć społeczeństwu to za pomocą mediów. Pomijając okoliczność, że być może pierwsze zgłoszenie było niezależne od tego tragicznego.

Kolego lang, starzy bywalcy tego forum znają Twoje dokonania w ratownictwie interwencyjnym. Użyte w Twoim wpisie słowo "oszołomów" najbardziej pasuje do Ciebie tylko w liczbie pojedynczej.

Chcesz powiedzieć, że nie stwierdzając żadnych oznak sytuacji pożarowo niebezpiecznej czy też innego zagrożenia dla zdrowia lub życia podjąłbyś decyzję o siłowym wejściu do lokali, których nikt nie otwiera? Jeśli tak, to nawet nie jbyłbyś oszołomem, a zwyczajnym debilem. Twoich osiągnięć w dziedzinie ratownictwa interwencyjnego nie znam, ale skoro ty znasz moje, to domyślam się, że znasz mnie osobiście. Zachęcam wobec tego do kontaktu osobistego. Zawsze można sobie takie rzeczy bezpośrednio wyjaśnić.
Widzę wyraźnie, że w straży potrzebny jest na wzór policji wydział kontroli wewnętrznej by takie elementy odsuwać ze służby lub robić wszystko by nie miały jakiegokolwiek wpływu na działalność straży (na żadnym poziomie) a już w szczególności interwencyjnym. Tak otwierać wszystkie drzwi a najlepiej od razu pustym łbem...


[załącznik usunięty przez administratora]

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Patent z wizjerem nie w każdym przypadku się sprawdzi, w większości i tak dochodzi do uszkodzenia. Problem jest w tym, że do czasu potwierdzenia zagrożenia nie mamy prawa naruszać integralności drzwi. A są jednak tacy, którzy uważają, że powinniśmy. I to jest problem.
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline sherlock2

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Patent z wizjerem nie w każdym przypadku się sprawdzi, w większości i tak dochodzi do uszkodzenia. Problem jest w tym, że do czasu potwierdzenia zagrożenia nie mamy prawa naruszać integralności drzwi. A są jednak tacy, którzy uważają, że powinniśmy. I to jest problem.

Widzę, ze kolega lang jak brakuje mu argumentów to swoje ograniczone postrzeganie rzeczywistości kieruje w opary absurdu. Poczytaj zatem chłopie Słonimskiego i Tuwima a nie mieszaj ludziom w głowach, bo już gorzej skompromitować się nie możesz.
Słyszałeś kiedyś o czymś takim jak rozpoznanie?

Offline Fireman21

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
A już myślalem, ze ten Pan strazak XXI wieku, bodajze byly d-ca jrg, to taki mądry i kompetenty z duzą wiedzą i doświadczeniem facet. At u zonk...takich głupot co przeczytałem to jak żyje nie widzialem... K...wa wiercenie wszystkich drzwi wiertlem 10....Tego na trzeźwego chyba sie nie da wymyśleć....We wroclawiu doszło do dużej tragedii, ale jest mi wstyd za niektorych tu na forum, którzy wydali już wyrok. Bardzo możliwe że jedno zgloszenie z drugim nie ma nic wspolnego. A ciekawe czy kiedykolwiek byli d-cą przy takim typu zdarzeniu i co takiego by zrobili innego....

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.321
A ja się zastanawiam jak wygląda wymiana wizjera w takich drzwiach... Czy przypadkiem niektóre są niewymienne... Bo się np. nie da dokupić samego wizjera.
U mnie nie są wysokie budynki w mieście ale 52 mieszkania na klatce się trafiają... 52 szt. drzwi? Nowy samochód osobowy  :wacko:
We wroclawiu doszło do dużej tragedii, ale jest mi wstyd za niektorych tu na forum, którzy wydali już wyrok. Bardzo możliwe że jedno zgloszenie z drugim nie ma nic wspolnego. A ciekawe czy kiedykolwiek byli d-cą przy takim typu zdarzeniu i co takiego by zrobili innego....
Forum jest miejscem wymiany myśli i spostrzeżeń a jeśli miał byś ocenić prawdopodobieństwo i postawić pieniądze to którą opcję byś wybrał...
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline sherlock2

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
A już myślalem, ze ten Pan strazak XXI wieku, bodajze byly d-ca jrg, to taki mądry i kompetenty z duzą wiedzą i doświadczeniem facet. At u zonk...takich głupot co przeczytałem to jak żyje nie widzialem... K...wa wiercenie wszystkich drzwi wiertlem 10....Tego na trzeźwego chyba sie nie da wymyśleć....We wroclawiu doszło do dużej tragedii, ale jest mi wstyd za niektorych tu na forum, którzy wydali już wyrok. Bardzo możliwe że jedno zgloszenie z drugim nie ma nic wspolnego. A ciekawe czy kiedykolwiek byli d-cą przy takim typu zdarzeniu i co takiego by zrobili innego....
Nie znam gościa ale obserwuję jego stronę i bloga. Ma coś do powiedzenia w przeciwieństwie do ciebie. Jakie to ma znaczenie kim był i co robi teraz. Ważne, że przedstawił ci jakiś pomysł, który jak napisał spraktykował. Przecież nie zawsze "pacjenta się otwiera", bo jest też laparoskop czy endoskop. No ale jak ktoś woli wyważarką, holiganem czy „łbem w ścianę”, to kto głupiemu zabroni?
No ale żeby nie zrobić nic, to już chyba koniec straży.

Offline Fireman21

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
W hazard nigdy się nie bawię, a z jakiegos tam swojego doswiadczenia, to ciężko mi w to uwierzyć że pożar rozwijał się aż przez 3 godziny.Jest też jakaś tam kobieta, która wiedziała że tam się pali, a pierwszy  zastęp
nie rozpoznał dymu pochodzącego z pożaru- naciągana jakaś ta historia .Choć miałem taki przypadek że pożar samostnie ugasł od braku tlenu, a w środku zwłoki....  75 do 25 na pierwsza opcje...Zapewne biegli stwierdzą kiedy sie zapaliło i czy najważniejsze byla mozliwosć potwierdzić obecność pożaru przez pierwszy zastęp jeżeli on był.

Offline sherlock2

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
A ja się zastanawiam jak wygląda wymiana wizjera w takich drzwiach... Czy przypadkiem niektóre są niewymienne... Bo się np. nie da dokupić samego wizjera.
U mnie nie są wysokie budynki w mieście ale 52 mieszkania na klatce się trafiają... 52 szt. drzwi? Nowy samochód osobowy  :wacko:
We wroclawiu doszło do dużej tragedii, ale jest mi wstyd za niektorych tu na forum, którzy wydali już wyrok. Bardzo możliwe że jedno zgloszenie z drugim nie ma nic wspolnego. A ciekawe czy kiedykolwiek byli d-cą przy takim typu zdarzeniu i co takiego by zrobili innego....
Forum jest miejscem wymiany myśli i spostrzeżeń a jeśli miał byś ocenić prawdopodobieństwo i postawić pieniądze to którą opcję byś wybrał...

Odezwał się kolejny „intelektualista” polskiej straży pożarnej. Długo myślałeś aby napisać takie dyrdymały. 52 mieszkania w nie wydzielonej klatce schodowej? Hm, …. Miałeś chyba problem z matematyką, bo nawet w starych blokowiskach, gdzie klatki są nie wydzielone może być góra 33 mieszkania (11x3 mieszkania na piętrze ale przeważnie jest 2). A słyszałeś o czymś takim jak szacowanie zagrożenia czy określanie jego prawdopodobieństwa?
Niewymienny jest tylko mózg, bo nie słyszałem o jego przeszczepach. Szkoda, bo taka operacja by Ci się przydała.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.321
Odezwał się kolejny „intelektualista” polskiej straży pożarnej. Długo myślałeś aby napisać takie dyrdymały. 52 mieszkania w nie wydzielonej klatce schodowej? Hm, …. Miałeś chyba problem z matematyką, bo nawet w starych blokowiskach, gdzie klatki są nie wydzielone może być góra 33 mieszkania (11x3 mieszkania na piętrze ale przeważnie jest 2). A słyszałeś o czymś takim jak szacowanie zagrożenia czy określanie jego prawdopodobieństwa?
Niewymienny jest tylko mózg, bo nie słyszałem o jego przeszczepach. Szkoda, bo taka operacja by Ci się przydała.
8 mieszkań na kondygnacji (w jednej kaltce)… Bloki z lat 70 wielka płyta, miedzy kondygnacjami schody 1 biegowe bez spocznika...
To, że u ciebie na wsi nic nie widziałeś to nie wypowiadaj się w temacie o którym nie masz zielonego pojęcia.
Nie wymienisz wizjera w drzwiach z marketu i taka prawda, a pomysł z wierceniem jest tak kretyński że brakuje słów.
Może zakład? Ja ci dokumentację zdjęciową przedstawie a ty wpłacisz kilka stówek na schornisko dla psów?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 28, 2019, 20:28:24 wysłana przez Eqinox »
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline strazakTK90

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 25
Wymiana wizjera jest raczej mozliwa. Ponizej link do strony castoramy o wymianie wizjera. Wiec raczej to nie problem.

https://www.castorama.pl/inspiracje-i-porady/narzedzia-i-artykuly/artykuly-metalowe/akcesoria-drzwiowe/wizjery/jak-wymienic-wizjer-w-drzwiach-wejsciowych.html

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.321
Wymiana wizjera jest raczej mozliwa. Ponizej link do strony castoramy o wymianie wizjera. Wiec raczej to nie problem.

https://www.castorama.pl/inspiracje-i-porady/narzedzia-i-artykuly/artykuly-metalowe/akcesoria-drzwiowe/wizjery/jak-wymienic-wizjer-w-drzwiach-wejsciowych.html
Oczywiście a gwarancję trafia szlag...
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline radk177

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 282
Marketowe rozwiązania to jedno ale jak ktoś ma drzwi za parę tys. to podejrzewam że można się zdziwić. Wracając do tematu to zna ktoś losy tego zdarzenia? Była jakaś konferencja z kw?

Offline Gosciu

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 256
Odezwał się kolejny „intelektualista” polskiej straży pożarnej. Długo myślałeś aby napisać takie dyrdymały. 52 mieszkania w nie wydzielonej klatce schodowej? Hm, …. Miałeś chyba problem z matematyką, bo nawet w starych blokowiskach, gdzie klatki są nie wydzielone może być góra 33 mieszkania (11x3 mieszkania na piętrze ale przeważnie jest 2). A słyszałeś o czymś takim jak szacowanie zagrożenia czy określanie jego prawdopodobieństwa?
Niewymienny jest tylko mózg, bo nie słyszałem o jego przeszczepach. Szkoda, bo taka operacja by Ci się przydała.
8 mieszkań na kondygnacji (w jednej kaltce)… Bloki z lat 70 wielka płyta, miedzy kondygnacjami schody 1 biegowe bez spocznika...
To, że u ciebie na wsi nic nie widziałeś to nie wypowiadaj się w temacie o którym nie masz zielonego pojęcia.
Nie wymienisz wizjera w drzwiach z marketu i taka prawda, a pomysł z wierceniem jest tak kretyński że brakuje słów.
Może zakład? Ja ci dokumentację zdjęciową przedstawie a ty wpłacisz kilka stówek na schornisko dla psów?
Ja jako właściciel mieszkania podziękowałbym strażakom.



Możesz rozszerzyć czemu pomysł z rozwierceniem wizjera jest kretyński ?
Tylko nie podawaj przykładu rozwiercania 50 mieszkań, umówmy się o max 3-4, których akurat nikt nie otworzył i nie masz możliwości sprawdzenia przez okna.
 
Wolałbyś mieć rozwalone całe drzwi z futryną, czy tylko rozwalony niewymienny wizjer ? Nawet niewymienny wizjer da się zmienić, ale idąc na łatwiznę wymieniasz całe drzwi na nowe z zajebistym nowym niewymiennym wizjerem ;) i nie martwisz się całym tym syfem przy wymianie futryny.

Offline fireman_f

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 270
A ja się zastanawiam jak wygląda wymiana wizjera w takich drzwiach... Czy przypadkiem niektóre są niewymienne... Bo się np. nie da dokupić samego wizjera.
U mnie nie są wysokie budynki w mieście ale 52 mieszkania na klatce się trafiają... 52 szt. drzwi? Nowy samochód osobowy  :wacko:
We wroclawiu doszło do dużej tragedii, ale jest mi wstyd za niektorych tu na forum, którzy wydali już wyrok. Bardzo możliwe że jedno zgloszenie z drugim nie ma nic wspolnego. A ciekawe czy kiedykolwiek byli d-cą przy takim typu zdarzeniu i co takiego by zrobili innego....
Forum jest miejscem wymiany myśli i spostrzeżeń a jeśli miał byś ocenić prawdopodobieństwo i postawić pieniądze to którą opcję byś wybrał...

Odezwał się kolejny „intelektualista” polskiej straży pożarnej. Długo myślałeś aby napisać takie dyrdymały. 52 mieszkania w nie wydzielonej klatce schodowej? Hm, …. Miałeś chyba problem z matematyką, bo nawet w starych blokowiskach, gdzie klatki są nie wydzielone może być góra 33 mieszkania (11x3 mieszkania na piętrze ale przeważnie jest 2). A słyszałeś o czymś takim jak szacowanie zagrożenia czy określanie jego prawdopodobieństwa?
Niewymienny jest tylko mózg, bo nie słyszałem o jego przeszczepach. Szkoda, bo taka operacja by Ci się przydała.

A idziesz o zakład ze w większości dużych miast u nas są nawet pojedyncze bloki gdzie jest 250 i więcej mieszkań?

Offline sherlock2

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odezwał się kolejny „intelektualista” polskiej straży pożarnej. Długo myślałeś aby napisać takie dyrdymały. 52 mieszkania w nie wydzielonej klatce schodowej? Hm, …. Miałeś chyba problem z matematyką, bo nawet w starych blokowiskach, gdzie klatki są nie wydzielone może być góra 33 mieszkania (11x3 mieszkania na piętrze ale przeważnie jest 2). A słyszałeś o czymś takim jak szacowanie zagrożenia czy określanie jego prawdopodobieństwa?
Niewymienny jest tylko mózg, bo nie słyszałem o jego przeszczepach. Szkoda, bo taka operacja by Ci się przydała.
8 mieszkań na kondygnacji (w jednej kaltce)… Bloki z lat 70 wielka płyta, miedzy kondygnacjami schody 1 biegowe bez spocznika...
To, że u ciebie na wsi nic nie widziałeś to nie wypowiadaj się w temacie o którym nie masz zielonego pojęcia.
Nie wymienisz wizjera w drzwiach z marketu i taka prawda, a pomysł z wierceniem jest tak kretyński że brakuje słów.
Może zakład? Ja ci dokumentację zdjęciową przedstawie a ty wpłacisz kilka stówek na schornisko dla psów?

Jest takie powiedzenie „z krową nie wymienia się poglądów” ale jest też takie „biada temu domowi, gdzie krowa dobodzie wołowi”.
Myślę, że strażacy słuchając takich „autorytetów” powinni się zacząć obawiać o siebie.


Offline nintruz

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 96
Sami specjaliści w tej PSP.  Każdy taki mądry zza biurka przed monitorem lub na kanapie z telefonem w dłoni. Po fakcie możecie sobie wiele rzeczy tłumaczyć na swój sposób.
Żaden z Was tam nie był na miejscu, więc proponuję wstrzymać się z komentarzami i przede wszystkim z obrażaniem się na wzajem.
Są takie hydrozagadki co się astronomom nie śniły a tym bardziej KDR-owi.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 28, 2019, 22:05:19 wysłana przez nintruz »

Offline Fireman21

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
A już myślalem, ze ten Pan strazak XXI wieku, bodajze byly d-ca jrg, to taki mądry i kompetenty z duzą wiedzą i doświadczeniem facet. At u zonk...takich głupot co przeczytałem to jak żyje nie widzialem... K...wa wiercenie wszystkich drzwi wiertlem 10....Tego na trzeźwego chyba sie nie da wymyśleć....We wroclawiu doszło do dużej tragedii, ale jest mi wstyd za niektorych tu na forum, którzy wydali już wyrok. Bardzo możliwe że jedno zgloszenie z drugim nie ma nic wspolnego. A ciekawe czy kiedykolwiek byli d-cą przy takim typu zdarzeniu i co takiego by zrobili innego....
Nie znam gościa ale obserwuję jego stronę i bloga. Ma coś do powiedzenia w przeciwieństwie do ciebie. Jakie to ma znaczenie kim był i co robi teraz. Ważne, że przedstawił ci jakiś pomysł, który jak napisał spraktykował. Przecież nie zawsze "pacjenta się otwiera", bo jest też laparoskop czy endoskop. No ale jak ktoś woli wyważarką, holiganem czy „łbem w ścianę”, to kto głupiemu zabroni?
No ale żeby nie zrobić nic, to już chyba koniec straży.
  Sherlock, nie wiem jakie macie gadżety u Was w Scotland Yard, ale u mnie w jrg nie mamy endoskopów... :rofl: Mówienie o wierceniu w drzwiach mogą tylko mówić wyobcowani, którzy nie znają.
 realiów służby oraz wielkiej rozszczeniowości mieszkańców bloków.Na obecną chwilę jedyną znaną mi metodą przy zgłoszeniach typu,, dziwny zapach na klatce" albo wyczuwalnyny zapach spalenizny" jest węch strażaków,
 ,mierniki wielogazowe ,ogolne wypytanie mieszkańców oraz jakieś tam doświadczenie strażaków, aby nie zbagatalizować możliwego zagrożenia. A kto chce wiercić- droga otwarta.Powodzenia.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 28, 2019, 22:05:17 wysłana przez Fireman21 »

Offline młody13

  • "Wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba ją stale zdobywać na nowo...” Św. Jan Paweł II
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 824
Ludzie ciekawej bojaźliwej sąsiadce możecie oko uszkodzić przez ten wizjer , dajcie se spokój .   :zamknij:

Offline radk177

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 282
Tu powinien interweniować moderator bo dyskusja zboczyla z toru. Nawet nie wiemy jakie działania tam były prowadzone podczas pierwszej interwencji....

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.321
Możesz rozszerzyć czemu pomysł z rozwierceniem wizjera jest kretyński ?
Tylko nie podawaj przykładu rozwiercania 50 mieszkań, umówmy się o max 3-4, których akurat nikt nie otworzył i nie masz możliwości sprawdzenia przez okna.
 
Wolałbyś mieć rozwalone całe drzwi z futryną, czy tylko rozwalony niewymienny wizjer ? Nawet niewymienny wizjer da się zmienić, ale idąc na łatwiznę wymieniasz całe drzwi na nowe z zajebistym nowym niewymiennym wizjerem ;) i nie martwisz się całym tym syfem przy wymianie futryny.
W najgorszym przypadku sprawa karna z oskarżenia publicznego, mniej drastyczne postępowanie dyscyplinarne...
Ludzie w obecnych czasach są naprawdę straszni w takich sprawach. Przechodzą przez moje ręce różne donosy i naprawdę nie uwierzył byś jakie ludzie głupoty piszą na strażaków... 
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Gosciu

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 256
Uwierzył bym, mają ludzie fantazję.
W moim przypadku większość otwartych siłowo drzwi, gdzie okazało się, że nikogo nie było w środku były na wniosek policji lub odpowiedzialność brała administracja i rodzina.
Co do tego wiercenia był to przykład podany jako alternatywa do sprawdzenia podejrzenia tlenku, gdzie mamy drzwi antywłamaniowe i odpowiednio skalibrowany miernik z dokładaną rurką. Uważam to, jak nikt nie weźmie odpowiedzialności za rozwałkę drzwi, dobrą alternatywę chroniącą portfel KDRa.

Offline Feniks

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 439
Rozwiązanie z wizjerem tylko redukuje koszty, ale ich nie eliminuje - zresztą tu nie tyle o koszty wg mnie chodzi co o masę nieprzyjemności, tłumaczeń i stresu. A ja się pytam:

DLACZEGO nasi rządzący - mający czas na regulowanie każdej najdrobniejszej pierdoły w naszym życiu, która regulacji nie potrzebuje - nie określą jasno i dobitnie - jak ma się zachować strażak w takiej sytuacji. Np. niech określą, że jeżeli urządzenie pomiarowe, takiej a takiej klasy, nie wskazuje nic - to powrót do jednostki bez niszczenia mienia. Albo - jeżeli ktoś się skarży - proszę bardzo - formularzyk do podpisu, żeby potem nie szedł w zaparte, że on się nie skarżył i pukamy do drzwi - jak w 5min się nie otworzą - jedziemy z wyłamywaniem od góry do dołu cała klatkę. A jeżeli kochani ustawodawcy będą mieć taką fantazję - to i dwie sąsiednie też. Tylko ma to być jasno i wyraźnie zapisane, żeby potem sobie "suweren" z "wybrańcami" to wyjaśniał, albo z kochanymi sąsiadami, a straż by nie była w tym wszystkim stroną...

Otóż dlatego, że G ich obchodzi wszystko poza kasą w ich portfelach, a i to że rankingach zaufania publicznego polityk  razem z sędzią czy prawnikiem skrobią po dnie, zaś strażacy są u góry podium pewnie też ich boli...

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.258
Rozwiązanie z wizjerem tylko redukuje koszty, ale ich nie eliminuje - zresztą tu nie tyle o koszty wg mnie chodzi co o masę nieprzyjemności, tłumaczeń i stresu. A ja się pytam:

DLACZEGO nasi rządzący - mający czas na regulowanie każdej najdrobniejszej pierdoły w naszym życiu, która regulacji nie potrzebuje - nie określą jasno i dobitnie - jak ma się zachować strażak w takiej sytuacji. Np. niech określą, że jeżeli urządzenie pomiarowe, takiej a takiej klasy, nie wskazuje nic - to powrót do jednostki bez niszczenia mienia. Albo - jeżeli ktoś się skarży - proszę bardzo - formularzyk do podpisu, żeby potem nie szedł w zaparte, że on się nie skarżył i pukamy do drzwi - jak w 5min się nie otworzą - jedziemy z wyłamywaniem od góry do dołu cała klatkę. A jeżeli kochani ustawodawcy będą mieć taką fantazję - to i dwie sąsiednie też. Tylko ma to być jasno i wyraźnie zapisane, żeby potem sobie "suweren" z "wybrańcami" to wyjaśniał, albo z kochanymi sąsiadami, a straż by nie była w tym wszystkim stroną...

Otóż dlatego, że G ich obchodzi wszystko poza kasą w ich portfelach, a i to że rankingach zaufania publicznego polityk  razem z sędzią czy prawnikiem skrobią po dnie, zaś strażacy są u góry podium pewnie też ich boli...

    Kolego Feniks: Twój wpis o potrzebie "uregulowania" przez rządzących jest jednym z najbardziej bezsensownych jakie czytałem w ostatnich miesiącach  - proszę nie obrażaj się.
   Jeżeli myślisz - a w ostatnich miesiącach spotykam się u siebie w KM z takim podejściem od niewszystkich strażaków PB, zwłaszcza tych z kilkuletnim doświadczeniem  - że dostaniesz na wszystko procedury, wytyczne, przepisy opisujące wszystkie możliwości rozwoju sytuacji podczas zdarzenia to sorry. Idź obecnie na SK, tam już od dawna zaczęło funkcjonować zwalnianie z "myślenia" dyżurnych, a skupianie się na tym aby SKKW a tym bardziej KCKR się nie czepiał.
   Jak masz doświadczenie na PB jako d-ca zmiany to wiesz najlepiej ile razy miałeś szczęście z chłopakami, ile razy miałeś farta, ile razy wziąłeś na siebie odpowiedzialność, ile razy akcja mogła się potoczyć całkiem odwrotnie niż się potoczyła. Aby to zrozumieć, aby mieć świadomość swoich decyzji na daną akcję jednej rzeczy nie nabędziesz na szkołach - doświadczenia. Wiele razy wracałem do jednostki po akcji bez otwarcia wszystkich mieszkań w budynku, kilka razy musiałem pisać do swojego 01 elaboraty dlaczego drzwi wywaliłem, dlaczego chodnik przed blokiem uszkodziłem, itp, bo właściciel przyszedł na skargę (takie jego prawo, każdy dba o swoje, nie mam o to pretensji). Ale uprawnienia KDR-a z 1992roku, okoliczności korzystania z nich, stan wyższej konieczności, odstąpienie od zasad uznanych powszechnie za bezpieczne, poświęcania mienia "mniejszej wartości", zasad współpracy z policją, pogotowiem i tzw. czynności pomocniczych tym i innym służbom, czyli kto komu wydaje polecenia, mam "w jednym paluszku" bo życie mnie tego nauczyło aby je znać. Oczywiście rozsądek i może ten "szósty zmysł" że coś "tu jest nie tak, coś nie pasuje" jest niezmiernie ważny dla mnie.
   Nie wiem czy KDR z tej akcji we Wrocławiu zrobił wszystko co powinien podczas pierwszej interwencji, czy coś przeoczył. Ale na pewno nigdy w przypadku wątpliwości nie sugerowałbym się tym, że ludzie śpią to ich nie będziemy budzić aby sprawdzić czy jest potencjalne zagrożenie.

   A wszystkim "forumowym teoretykom taktyki gaśniczej, specjalistom od rozwoju pożaru i procesu spalania" polecam lekturę specjalistyczną i przypomnienie sobie chociaż co znaczy: pożar kontrolowany przez paliwo, pożar kontrolowany przez powietrze (tlen), fazy rozwoju pożaru. Jak ktoś myśli, że pożar (a właściwiej: rozpoczęcie procesu spalania) powstaje bezpośrednio przed zgłoszeniem do straży pożarnej - zauważenia zdarzenia, bo tak 99,999% zaznaczał w IZZ to życzę bardzo, bardzo, bardzo dużo szczęścia w dalszej służbie.
 
pozdrawiam