Autor Wątek: Zdarzenie drogowe z udziałem samochodu PSP  (Przeczytany 10481 razy)

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.260
Odp: Zdarzenie drogowe z udziałem samochodu PSP
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 22, 2019, 18:30:51 »
O czym Ty piszesz. Jakie postępowanie dyscyplinarne ??? Zapoznaj się z przepisami dotyczącymi wyrządzenia szkody przez pracownika w mieniu pracodawcy z życia cywilnego. Tak samo postępowanie obowiązuje w PSP.
 01 obciąża strażaka (a w zasadzie jak chce to zrobić) to musi wydać decyzję od której strażak ma prawo się odwołać.
A na jakiej podstawie wyda decyzje ? Bo tak ?
Musi zrobić postępowanie w celu WYJAŚNIENIA !!! … BRAK SŁÓW !
  Komisja powołana przez 01KM/KP może wziąć pod uwagę ….
A co to za komisja ? Czyli jednak rozpoczyna się wyjaśnienie (postępowanie)
SAM SOBIE ZAPRZECZASZ - nie rób wody z mózgu kolegom.
Warto w przypadku potencjalnego sprawcy strażaka zastanowić się czy "dogadanie" się z komendantem i tzw: wzięcie winy na siebie bo odszkodowanie i komenda dostanie do trzech pensji jest warte świeczki.
To nie Komenda dostaje - TYLKO ubezpieczony - czyli STRAŻAK !!!
A pierwsze co chce "ubezpieczalnia" to dokumentację ze wskazaniem WINNEGO !!!
Czyli Decyzja na podstawie przeprowadzonego postępowania !
Kol. Peterek - przerabiałem to w mojej JRG już KILKA razy - nie wprowadzaj w błąd !!!

   Nie licytujmy się kto ile razy to przerabiał.
   Jak powiem że ja raz to przerabiałem ale ze wszystkimi aspektami negatywnymi strony służbowej próbującymi wymóc na strażaku przyznanie się i obciążenie go winą za uszkodzenie GBA na ok. 200 tyś to uwierzysz ?
Były próby wymuszenia przyznania się bez wydania decyzji "końcowej" przez 01, wymuszenia podpisania protokołu komisji powołanej przez 01 (nie dyscyplinarnej !!!), skandalicznego przeprowadzenia analizy ze zdarzenia ze wskazaniem winnego z "sufitu", próby zasugerowania strażakowi innemu aby wziął winę na siebie, straszeniem skierowania sprawy do sądu przeciwko strażakowi, nielegalnymi "przesłuchaniami" przez oficerów KW z zadawaniem pytań jednostronnych (stronniczych) bez możliwości zapoznania się przesłuchiwanych z wnioskami końcowymi tej grupy które miały być pisemnie przekazane 01KW (nikt ich nie widział później bo był smród i panowie z KW "widzieli" że działali nielegalnie), braku uwzględnienia wniosków dowodowych oskarżanego strażaka, wprowadzaniu w błąd przez stronę służbową ubezpieczyciela. Mało ???

 01KM/KP wyda decyzję o uznaniu lub nie strażaka winnym na podstawie wniosków przedstawionych mu przez komisję (po raz kolejny  - nie dyscyplinarną) nazwaną np: "do ustalenia okoliczności wypadku w dniu ...2019 w miejscowości Pcim Dolny samochodu Sop w którym ranne zostały ..osoby".   
 
   Przyznaję Ci rację: to strażak a nie komenda dostaje od ubezpieczyciela zwrot. Ale moje ostrzeżenie o "dogadaniu się" i późniejszym zwrocie są cały czas aktualne.
Na przykładzie z życia: uszkodzenie nawierzchni chodników przez ciężkie samochody PSP, spółdzielnia występuje do komendy o zwrot kilku tysięcy złotych za naprawę, 01 mówi dowódcy wozu że to jego wina, aby nie drążył tematu, płaci spółdzielni, ściąga z wypłaty ubezpieczonego strażaka ok. 2,5 tyś, a ubezpieczyciel odmawia wypłaty odszkodowania temu strażakowi na podstawie jakiegoś podpunktu umowy...... Efekt taki, że później jak wjeżdżaliśmy do parku ciąć drzewo czy spadające gałęzie to KDR wołał zarządcę terenu informując o potencjalnym uszkodzeniu gruntu, krawężników, itp. A jak mi kiedyś urzędnik miasta odmówił mówiąc, że nowe ścieżki, program unijny i drogo może być, to otaśmowałem dookoła i dałem przekazówkę z odpowiednimi zaleceniami do realizacji jemu.   
  pozdrawiam         

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.260
Odp: Zdarzenie drogowe z udziałem samochodu PSP
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 22, 2019, 19:01:43 »
Do Pana Peterek - co Ty za bzdury piszesz :
- opóźnienie hamowania / że z hamucami było coś nie tak / nieprzewidywalne działania strażaków w kabinie...
Każdy z ww przypadków  pogrąży kierowcę i dowódce wozu jeszcze bardziej.

  Nie piszę bzdur. Poczytaj w temacie, podrąż internet, nie skupiaj się tylko na "pragmatyce służbowej" (sprawdź np. co to jest "współwina").
  To były przykłady. Pogrążyć kierowcę to może na pewno rozmowa przez telefon prywatny w czasie jazdy lub palenie papierosów. A co ma dowódca wozu (jego pogrążenie) do tego oprócz podania jednej jedynej komendy do kierowcy "zwolnij"? Kiedy ma ją podać ? Podasz wytyczne ? Może przy 70km/h czy przy 120km/h ? Podawałem przykłady które mogą być wzięte pod uwagę przy ustalaniu winy "bezsprzecznej" lub okoliczności "łagodzących" potencjalnego sprawcy kierującego wozem bojowym. D-ca wozu poniesie ewidentnie konsekwencje swojej decyzji wtedy gdy wyda rozkaz wjechać swojemu kierowcy, gdy ten mówi że jest to niebezpieczne, za ciasno. Wtedy - w dużym skrócie - przejmuje odpowiedzialność na swoje barki.
pozdrawiam
 
Na koniec zagadka dla dociekliwych:
 Sprzęt na wozie przyjmują codziennie w zależności od ustaleń poszczególni strażacy podczas zmiany służby. Dajmy na to ratownik I przyjmuje sprzęt na dachu, kompletność, mocowania, czystość itp. Podczas jazdy z tego dachu spada WP 2/150 i uszkadza samochód osobowy. Winę w świetle przepisów o ruchu drogowym za to ponosi:
a) ratownik I bo on przyjmował służbę,
b) kierowca tego wozu,
c) d-ca wozu bo on za wszystko odpowiada,
d) kwatermistrz, bo uszkodzone mocowanie było mu zgłaszane już dwa dni wcześniej,
e) producent nadwozia bo to nowy samochód i on dał oryginalne za słabe mocowania do sprzętu,
f) d-ca jrg bo kazał zamontować nowy sprzęt na wozie z użyciem mocowań zdjętych ze starego wozu,
g) strażak, który mocował uchwyty na polecenie d-cy i użył za słabych nitów,
h) itp, itd....

pozdrawiam

 

Offline mako

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 115
Odp: Zdarzenie drogowe z udziałem samochodu PSP
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 22, 2019, 20:44:28 »
Kierowca samochodu osobowego przyznał się sam.
To na jakiej podstawie ukarali dowódcę i kierowcę?  :stop:
W śląskim jest pismo które mówi że jadąc do zdarzenia, gdzie nie ma zagrożenia życia to musimy jechac alarmowo zgodnie z przepisami.

Offline b07

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 454
  • Everyone goes home
Odp: Zdarzenie drogowe z udziałem samochodu PSP
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 22, 2019, 21:30:06 »
Kierowca samochodu osobowego przyznał się sam.
To na jakiej podstawie ukarali dowódcę i kierowcę?  :stop:
W śląskim jest pismo które mówi że jadąc do zdarzenia, gdzie nie ma zagrożenia życia to musimy jechac alarmowo zgodnie z przepisami.

Autora tego pisma, jeśli to nie legenda miejska lub treść nie jest przekręcona, mówiąc mało dyplomatycznie, zdrowo poj***ło. Lub zapominał przyjąć leków.

Czy to oznacza, że samochód np. dojeżdża do świateł i staje na czerwonym, i tak stoi na samych błyskach czekając na zielone?

Czy to oznacza, że mając pustą drogę dwupasmową na terenie zabudowanym z prędkością podniesioną do 80 km/h GBA musi się wlec wyjąc i błyskając 50 km/h?

Skąd dowódca właściwie ma wiedzieć, czy jest zagrożone życie? Od niepełnosprawnych umysłowo telefonistek ze 112 - ratuj się kto może? Co jeśli nie jest bezpośrednio zagrożone życie, ale miastu grozi katastrofa ekologiczna lub pożar zagraża mieniu w wielkich rozmiarach?

Itp. itd.

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.260
Odp: Zdarzenie drogowe z udziałem samochodu PSP
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 22, 2019, 21:35:26 »
Kierowca samochodu osobowego przyznał się sam.
To na jakiej podstawie ukarali dowódcę i kierowcę?  :stop:
W śląskim jest pismo które mówi że jadąc do zdarzenia, gdzie nie ma zagrożenia życia to musimy jechac alarmowo zgodnie z przepisami.

  Sorki, ale dla mnie to jest jakiś absurd. Mogę prosić o skan tego "epokowego" dokumentu ?
  A tak na marginesie to jak zgodnie z przepisami to przestrzegamy również "nośności" mostów i jak jest poniżej RMC zawracamy i szukamy innej trasy ??? A jak inni użytkownicy dróg widząc nas na sygnałach zwalniają lub zatrzymują się przy krawędzi jezdni gdzie jest podwójna ciągła to wysiadamy i prosimy takiego kierowcę o przejazd trochę dalej bo my nie możemy przekraczać przepisów czyli podwójnej ciągłej ??? Jak ustępują nam na skrzyżowaniach to my wtedy pomimo to czekamy aż będziemy mieli zielone ???
pozdrawiam
ps
"zgodnie z przepisami" czyli możemy się nie stosować do przepisów na podstawie ustawy prawo o ruchu dorgowym:
2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
1) uczestniczy:
a) w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego

Offline b07

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 454
  • Everyone goes home
Odp: Zdarzenie drogowe z udziałem samochodu PSP
« Odpowiedź #30 dnia: Styczeń 22, 2019, 22:01:01 »
"zgodnie z przepisami" czyli możemy się nie stosować do przepisów na podstawie ustawy prawo o ruchu dorgowym:
2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
1) uczestniczy:
a) w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego


To pokazuje kolejny poziom absurdu rzekomej treści pisma - to jak jest zagrożone życie, to już nie trzeba zachować szczególnej ostrożności?

Offline mietek90

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 139
Odp: Zdarzenie drogowe z udziałem samochodu PSP
« Odpowiedź #31 dnia: Styczeń 23, 2019, 08:46:59 »
Do Pana Peterk.
Szanowny Panie- jakie opóźnienie hamowania ? Kierujący pojazdem jest odpowiedzialny za kierowanie pojazdem, dostosowaniem do warunków pogodowych, drogowych  itp.to kierowca wie jak ciężkim pojazdem jedzie i jak zmienia się drogą hamowania itp.
- nieprzewidywalne działania strażaków w kabinie - strażak ma siedzieć na dupie, ma mieć zapiete pasy i nie przeszkadzać kierowcy- nie zagadywać, rozpraszac itp - i tu rola dowódcy auta. Sprzęt ma być tak zamocowany by nie przemiescil się w trakcie hamowania itp.

Co do mocowania sprzętu:  za auto odpowiada kierowca, za mocowania sprzętu odpowiada kierowca. To kierowca na kursie na prawo jazdy jest uczony tego, że sprzęt ma być poprawnie  zabezpieczony, zamocowany itp. To że w czasie zmiany sluzby  załoga odbiera sprzęt nie zwalnia kierowcy od odpowiedzialności. Wszelkie poprawy mocowania sprzętu robione samowolnie w momencie kiedy dojdzie do tragedii " uwalaja" tego co to zrobił i tego co mu kazał. Kiedy coś się stanie i przyjdzie pan pod krawatem i zadania pytanie: dlaczego użył Pan tego paska, tej klamry , tych nitow itp do mocowania tego sprzętu ?  I po gościu który to robił.

Teraz  jest tak że sami musimy, zwala się to na podział    jak ulokować nowy , dodatkowy sprzęt na wozie na  którym już nie ma miejsca, a co chwilę coś każą dołożyć. Tylko czy ktoś bierze pod uwagę wyważanie samochodu, zmiane drogi hamowania, przechył na zakręcie , sposoby mocowań itp. - nie. I jeśli dojdzie do tragedi- to znowu biedny strażak dostanie po dupie.
Pozdrawiam.

Offline mulat81

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 553
Odp: Zdarzenie drogowe z udziałem samochodu PSP
« Odpowiedź #32 dnia: Styczeń 28, 2019, 15:53:29 »
" .... radiowozem straży pożarnej ..." nowy pojazd w staży🤔, mam nadzieję że chłopakom nic poważnego się nie stało 🤕
http://www.bochnianin.pl/n/wydarzenia/25450/woz-strazacki-wypadl-z-drogi--zdjecia

Offline mako

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 115
Odp: Zdarzenie drogowe z udziałem samochodu PSP
« Odpowiedź #33 dnia: Styczeń 29, 2019, 17:07:54 »
Część zarządzania

[załącznik usunięty przez administratora]