Autor Wątek: Pomoc policji  (Przeczytany 4788 razy)

Offline flamis

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 302
Pomoc policji
« dnia: Sierpień 23, 2018, 15:23:37 »
Cześć wszystkim.

Jak zwykle gdy trudno mi znaleźć właściwe rozwiązanie niektórych problemów strażackich szukam informacji na strażackim forum. Troszkę pokopałem na forum jednak temat chciałbym odgrzać i proszę o pomoc.

Otóż mam do Was pytanie jak traktujecie szeroko rozumianą kwestię "pomocy policji w różnych działaniach"?

1) Czy pomagacie kierować ruchem po zakończonej akcji ratowniczej, kiedy przekazujecie miejsce zdarzenia policji i czy po przekazaniu oddelegowujecie np OSP do kierowania ruchem?

2) Czy pomagacie policji w czynnościach procesowych tj. otwarciu mieszkania "rzezimieszka" w celu jego przeszukania (my nie przeszukujemy, ale ulegamy prośbie policji i włamujemy się do mieszkania w celu jego przekopania przez policjantów)

3) Czy pomagacie policji w poszukiwaniach np zbiegów z wypadku (prawdopodobnie pijany który uciekł w pole).

4) Czy oświetlacie miejsce zdarzenia przez kilka godzin nocnych bo przecież "nie mamy wozu oświetleniowego - zabrali nam". Nie muszę dodawać że nasz zastęp może być potrzebny do działań ratowniczych.

5) Zdarzało wam się jako druhom OSP zabezpieczać niewypały (mniemam iż gro z Was jest także strażakami z krwi i kości czyli ochotnikami którzy nie traktują służby w straży jako pracy ale dodatkowo chcą i pomagają jako druhowie).

Mam wrażenie troszkę, że nasza współpraca często jest jednostronną miłością, taką troszkę poddańczą. W zamian za miłość policjantów w czasie suszenia suszarkami na bocznych osiedlowych uliczkach ulegamy bądź co bądź dziwnym prośbom posiłkując się zakładką w SWD (pomoc policji). Czy policja ma nas prawo prosić o różnoraką pomoc której jednak nie powinniśmy w świetle prawa udzielać. Mi osobiście ciężko szło przekonywanie policjantów o konieczności choćby przejęcia miejsca zdarzenia.

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.953
    • JRG SGSP
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 23, 2018, 15:38:28 »
Podstawą żądań policji jest Ustawa o policji
Cytuj
Art. 15. Uprawnienia policjantów w trakcie wykonywania czynności służbowych
1. Policjanci wykonując czynności, o których mowa w art. 14 czynności Policji, mają prawo:
(...)
6) żądania niezbędnej pomocy od instytucji państwowych, organów administracji rządowej i samorządu terytorialnego oraz przedsiębiorców prowadzących działalność w zakresie użyteczności publicznej; wymienione instytucje, organy i przedsiębiorcy są obowiązani, w zakresie swojego działania, do udzielenia tej pomocy, w zakresie obowiązujących przepisów prawa;

Niemniej w niektórych wymienionych przez Ciebie przypadkach widzę dużą nadinterpretację tego uprawnienia.
W razie wątpliwości należy poprosić o działanie zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 29 września 2015 r. w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów (Dz. U. z 2015 r., poz. 1565), które wymaga formy pisemnej dla żądania pomocy.

ad 1) przekazanie miejsca zdarzenia powinno się = zakończeniu działań strażaków. Wszystkich, OSP nie jest w tym temacie gorsza i nie wiem z jakiej racji miałaby zostać wykorzystana do kierowania ruchem jeśli nie odbywa się to w czasie prowadzonych działań ratowniczych.
ad 2) co najwyżej udostępnienie sprzętu, nie narażę swoich ludzi na reakcję bandziora
ad 3) tu jest dużo bardziej temat skomplikowany, bo nie wiemy czy to jest pijany zbieg, czy poszkodowany w szoku który gdzieś padnie i wyzionie ducha
Z 4 i 5 trzeba walczyć, bo to nie pomoc policji tylko próba sprzedania nam ich roboty.
Przy próbie 5) ja mam zawsze proste pytanie - w jaki sposób zabezpieczać niewypał, skoro strażacy nie mają i nie mogą używać ŚPB. Co w takim razie, gdy pijaczek zechce niewypał wziąć i rzucić im pod nogi?

Offline SIUSIEK

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.926
  • Kocham swoją pracę! Ale koniec tuż tuż....
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 23, 2018, 17:44:46 »
Cześć wszystkim.

Jak zwykle gdy trudno mi znaleźć właściwe rozwiązanie niektórych problemów strażackich szukam informacji na strażackim forum. Troszkę pokopałem na forum jednak temat chciałbym odgrzać i proszę o pomoc.

Otóż mam do Was pytanie jak traktujecie szeroko rozumianą kwestię "pomocy policji w różnych działaniach"?

1) Czy pomagacie kierować ruchem po zakończonej akcji ratowniczej, kiedy przekazujecie miejsce zdarzenia policji i czy po przekazaniu oddelegowujecie np OSP do kierowania ruchem?

2) Czy pomagacie policji w czynnościach procesowych tj. otwarciu mieszkania "rzezimieszka" w celu jego przeszukania (my nie przeszukujemy, ale ulegamy prośbie policji i włamujemy się do mieszkania w celu jego przekopania przez policjantów)

3) Czy pomagacie policji w poszukiwaniach np zbiegów z wypadku (prawdopodobnie pijany który uciekł w pole).

4) Czy oświetlacie miejsce zdarzenia przez kilka godzin nocnych bo przecież "nie mamy wozu oświetleniowego - zabrali nam". Nie muszę dodawać że nasz zastęp może być potrzebny do działań ratowniczych.

5) Zdarzało wam się jako druhom OSP zabezpieczać niewypały (mniemam iż gro z Was jest także strażakami z krwi i kości czyli ochotnikami którzy nie traktują służby w straży jako pracy ale dodatkowo chcą i pomagają jako druhowie).

Mam wrażenie troszkę, że nasza współpraca często jest jednostronną miłością, taką troszkę poddańczą. W zamian za miłość policjantów w czasie suszenia suszarkami na bocznych osiedlowych uliczkach ulegamy bądź co bądź dziwnym prośbom posiłkując się zakładką w SWD (pomoc policji). Czy policja ma nas prawo prosić o różnoraką pomoc której jednak nie powinniśmy w świetle prawa udzielać. Mi osobiście ciężko szło przekonywanie policjantów o konieczności choćby przejęcia miejsca zdarzenia.
5 x TAK...

Offline mulat81

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 553
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 23, 2018, 18:06:50 »
Co do niewypałów to nie, nawet była sytuacja u sąsiadów że ktoś ochotnikom w nocy zwinoł pocisk chyba dla jaj ... reszta realizowana aczkolwiek co do kierowania ruchem to jeżeli ochotnicy mają stosowny kurs bo to juz nie są działania ratowicze, jeżeli brak przeszkolonych to tylko do pomocy w zabezpieczeniu MZ i taka info dostaje policjant na przekazaniu  (aczkolwiek co oni tam dalej robią to już inna bajka...)

Offline cieć :)

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 101
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 24, 2018, 00:48:04 »
Cześć wszystkim.

Jak zwykle gdy trudno mi znaleźć właściwe rozwiązanie niektórych problemów strażackich szukam informacji na strażackim forum. Troszkę pokopałem na forum jednak temat chciałbym odgrzać i proszę o pomoc.

Otóż mam do Was pytanie jak traktujecie szeroko rozumianą kwestię "pomocy policji w różnych działaniach"?

1) Czy pomagacie kierować ruchem po zakończonej akcji ratowniczej, kiedy przekazujecie miejsce zdarzenia policji i czy po przekazaniu oddelegowujecie np OSP do kierowania ruchem?

2) Czy pomagacie policji w czynnościach procesowych tj. otwarciu mieszkania "rzezimieszka" w celu jego przeszukania (my nie przeszukujemy, ale ulegamy prośbie policji i włamujemy się do mieszkania w celu jego przekopania przez policjantów)

3) Czy pomagacie policji w poszukiwaniach np zbiegów z wypadku (prawdopodobnie pijany który uciekł w pole).

4) Czy oświetlacie miejsce zdarzenia przez kilka godzin nocnych bo przecież "nie mamy wozu oświetleniowego - zabrali nam". Nie muszę dodawać że nasz zastęp może być potrzebny do działań ratowniczych.

5) Zdarzało wam się jako druhom OSP zabezpieczać niewypały (mniemam iż gro z Was jest także strażakami z krwi i kości czyli ochotnikami którzy nie traktują służby w straży jako pracy ale dodatkowo chcą i pomagają jako druhowie).

Mam wrażenie troszkę, że nasza współpraca często jest jednostronną miłością, taką troszkę poddańczą. W zamian za miłość policjantów w czasie suszenia suszarkami na bocznych osiedlowych uliczkach ulegamy bądź co bądź dziwnym prośbom posiłkując się zakładką w SWD (pomoc policji). Czy policja ma nas prawo prosić o różnoraką pomoc której jednak nie powinniśmy w świetle prawa udzielać. Mi osobiście ciężko szło przekonywanie policjantów o konieczności choćby przejęcia miejsca zdarzenia.
Kolego flamis nie przesadzaj z tą miłością policjantów, jest wiele miast i powiatów gdzie wspomnienie, że jest się funkcjonariuszem PSP skutkuje wysokością mandatu najwyższą możliwą za dane wykroczenie. Nie jednemu z naszych zabrali prawo jazdy na trzy miechy za odpowiednie przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Ja sam już nie jeden mandat zapłaciłem ale nie mam do nich pretensji bo wolniej znaczy bezpieczniej i to też dla mnie. Co do pytań.
1 - Tak. Tak jak napisał rafal.bula Przekazanie miejsca zdarzenia = zakończeniu działań strażaków. Ale z drugiej strony w czym problem aby po zlokalizowaniu MZ pozostało na miejscu OSP z uprawnieniami do kierowania ruchem i w ramach tych samych działań pomogło Policji w tym kierowaniu. Po zakończeniu OSP przekazuje teren Policji, owszem czas naszych działań się znacznie wydłuża ale to w niczym nie przeszkadza. Jeżeli będzie inne zgłoszenie w okolicy z którego wynika, że jest zagrożenie życia to dyżurny SK, może ten zastęp przedysponować i w ciągu jednej góra dwóch minut wyjadą do działań. Policja zostawi "inne czynności" i zajmie się kierowaniem ruchem lub zamknie drogę i będzie robić swoje.
2 - Tak.  To jest dobre pytanie. Sami przy działaniach często korzystamy z pomocy innych np. użycie koparko ładowarki w trakcie działań gaśniczych przy stodole pełnej siana. Czy KDR wpuściłby do dogaszanej stodoły ciężki sprzęt do wywozu siana celem jego przerzucenia i przelania jeżeli nie byłby pewny że nic nie spadnie na głowę operatorowi lub maszyna się nie zapali? Policja wbrew pozorom wie z kim ma do czynienie i albo prosi nas o pomoc albo sami wchodzą na ostro przez okna itp. bo ich kierujący działaniami nie wpuści "cywili" do działań przy zbyt dużym ryzyku. Z drugiej strony przy takich interwencjach trudno bawić się w pisemne użyczenie naszego sprzętu do wyważenia drzwi a nie widziałem żadnego porozumienia z którego wynika że Policja ma obowiązek naprawić lub odkupić sprzęt uszkodzony przy takich działaniach np. przestrzelony.
3 - Tak.  "prawdopodobnie"  ^_^  "Najbliższą" okolicę i tak trzeba sprawdzić żeby KDR nie miał problemów. Przy takich działaniach ze świeżym tropem to doskonale sprawdzają się psy policyjne.
Tu też aż się prosi o jakieś ustalenie odgórne, że przy takich poszukiwaniach jeżeli już musimy brać udział to tylko w patrolach mieszanych tj. policjant i druh/ratownik.
4 - Tak. W czym problem? Jeżeli sprawa ma dotyczyć tylko oświetlenia terenu to przecież można wysłać OSP, każde w KSRG musi mieć najaśnice co najmniej przenośne. Jeżeli będzie potrzebne gdzie indziej to przecież można pozostawić dwóch druhów z agregatem i najśnicami a zastęp przedysponować oczywiście jeżeli jest ich na tylu.
Tu też można się zastanowić, może w sytuacjach szczególnych wprowadzić wyjątek od zasady i w przypadku "Pomocy Policji" umożliwić prowadzenie takich działań tylko jednemu ratownikowi/druhowi , który pozostał by do obsługi sprzętu oświetleniowego.
5 -Nie. Podobno kiedyś były takie próby ale tu rola dyżurnych SK, skoro Policja już o tym wie i jest na miejscu to przecież sama zabezpieczy teren. Po to ktoś wyprowadził w SWD "Pomoc Policji" aby im w miarę możliwości pomagać, czyli pomóc im w ich działaniach przy użyciu naszego sprzętu i umiejętności. My pomagamy ale to Policja kieruje działaniami. Przy niewybuchach nie mamy ani wiedzy ani umiejętności, nie posiadamy również żadnych ŚPB przy próbie zabrania obiektu - od niewybuchów jest MON i jemu podległe służby.
Co do pkt. 5 to faktycznie nie nasza sprawa ale co do reszty to nie jest tak, że Policja sprzedaje nam swoją robotę. Oni robią swoje, a że nie mają sprzętu to zgodnie z przepisami proszą o pomoc. 
Koledzy w KG cały czas wymyślają nowe tabelki zestawienia itp.  :szalony: a nawet na przykładzie "Pomocy Policji" widać że jest to temat bardzo ogólny i wymaga doprecyzowania aby dowódca zastępu jadący do takich działań wiedział na czym stoi i miał pewność, że nie puszcza swoich ludzi na niepotrzebne ryzyko.
Kolego jeżeli Policja nie chce przejąć od Ciebie miejsca zdarzenia to nie twoja wina i nie twoja rola aby ich przekonywać. Wystarczy że w IZZ wpiszesz że Policja na miejscu odmówiła przejęcia miejsca zdarzenia. Wcześniej czy później jakiś meldunek trafi w ręce prokuratora, który bada sprawę i od tego czasu przy działaniach sami będą się upominać o "ten świstek" żebyś przypadkiem nie wpisał że nie chcieli - sprawdzony patent   ^_^
« Ostatnia zmiana: Sierpień 24, 2018, 09:12:41 wysłana przez cieć :) »

Offline flamis

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 302
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 24, 2018, 09:16:14 »
Dziękuję za odpowiedzi i podpowiedzi.

Zacytuję tutaj Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 29 września 2015 r. w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów Dz. U. z 2015 r. poz. 1565 (dzięki rafal)

Rozdział 7
Żądanie niezbędnej pomocy oraz zwracanie się o niezbędną lub doraźną pomoc
§ 19. 1. Policjant żąda od instytucji państwowych, organów administracji publicznej oraz przedsiębiorców prowadzących
działalność w zakresie użyteczności publicznej udzielenia niezbędnej pomocy przez osoby pełniące funkcje tych organów
albo kierowników tych instytucji lub przedsiębiorców albo inne osoby upoważnione do podejmowania decyzji koniecznych
do udzielenia żądanej pomocy lub w danym czasie dysponujące możliwościami jej udzielenia.
2. Żądanie udzielenia niezbędnej pomocy doręcza lub przekazuje drogą elektroniczną właściwy organ Policji lub policjant
działający z upoważnienia tego organu.
3. Żądanie udzielenia niezbędnej pomocy zawiera powołanie podstawy prawnej żądania, określenie rodzaju i zakresu
niezbędnej pomocy, wskazanie policjanta korzystającego z pomocy oraz pouczenie o odpowiedzialności karnej funkcjonariusza
publicznego w razie niedopełnienia obowiązku udzielenia pomocy.
§ 20. 1. Żądanie, o którym mowa w § 19, może być zgłoszone ustnie przez każdego policjanta, który potrzebuje niezbędnej
pomocy:
1) w sytuacjach niecierpiących zwłoki, w szczególności w przypadku wykonywania przez policjanta czynności służbowych
w celu ratowania życia, zdrowia lub wolności człowieka albo ochrony mienia oraz w trakcie pościgu za sprawcą
czynu zabronionego pod groźbą kary;
2) przy wykonywaniu czynności służbowej na pisemne polecenie sądu, prokuratora lub organu administracji publicznej.
2. Policjant, zgłaszając ustnie żądanie udzielenia niezbędnej pomocy, informuje osobę, do której zgłasza żądanie,
o działaniu w sytuacji niecierpiącej zwłoki albo na polecenie sądu, prokuratora lub organu administracji publicznej oraz
przekazuje tej osobie informacje określone w § 19 ust. 3.
3. Żądanie udzielenia niezbędnej pomocy zgłoszone ustnie potwierdza się niezwłocznie w sposób określony w § 19
ust. 2.
§ 21. 1. Policjant zwraca się do innych przedsiębiorców lub do organizacji społecznych o udzielenie niezbędnej pomocy
przez osoby pełniące funkcje kierowników lub członków zarządu w tych przedsiębiorstwach lub organizacjach albo przez
inne osoby upoważnione do podejmowania decyzji koniecznych do udzielenia pomocy lub w danym czasie dysponujących
możliwościami jej udzielenia.
2. W zakresie formy zwracania się o pomoc, o której mowa w ust. 1, stosuje się odpowiednio przepisy § 19 ust. 2 i § 20.
§ 22. Policjant, który w nagłym wypadku zwraca się ustnie do osoby o udzielenie niezbędnej pomocy, powiadamia tę
osobę o nagłym wypadku oraz przekazuje jej informacje, o których mowa w § 19 ust. 3.
§ 23. W przypadku wykonywania niejawnych czynności służbowych policjant uprzedza każdą osobę udzielającą niezbędnej
pomocy w ramach tych czynności o obowiązku zachowania w tajemnicy faktu udzielenia pomocy i szczegółów
z tym związanych oraz o odpowiedzialności karnej w razie nieuprawnionego ujawnienia informacji niejawnych.
§ 24. Po zakończeniu czynności służbowych policjant składa bezpośredniemu przełożonemu raport zawierający informację
o wystąpieniu z żądaniem udzielenia niezbędnej pomocy lub o zwróceniu się o udzielenie niezbędnej pomocy.
§ 25. 1. Policjant sporządza pisemne pokwitowanie na rzeczy lub dokumenty użyczone w ramach pomocy.
2. Pokwitowanie zawiera:
1) stopień, imię i nazwisko policjanta, jego numer identyfikacyjny oraz określenie jednostki organizacyjnej Policji,
w której pełni on służbę;
2) miejsce, datę i godzinę przejęcia użyczonej rzeczy lub użyczonego dokumentu;
3) imię i nazwisko lub nazwę oraz adres właściciela, posiadacza użyczonej rzeczy lub użyczonego dokumentu;
4) opis użyczonej rzeczy lub użyczonego dokumentu z uwzględnieniem ewentualnych uszkodzeń, a w odniesieniu do
pojazdu – z podaniem marki, typu, modelu, numeru rejestracyjnego, ilości paliwa w zbiorniku oraz przebiegu według
wskazań liczników zainstalowanych w pojeździe;
Dziennik Ustaw – 7 – Poz. 1565

5) pouczenie o prawie do odszkodowania z tytułu uszkodzenia lub zniszczenia użyczonej rzeczy lub użyczonego dokumentu;
6) określenie miejsca i, w miarę możliwości, terminu zwrotu użyczonej rzeczy lub użyczonego dokumentu;
7) podpisy policjanta dokonującego czynności oraz właściciela, posiadacza użyczonej rzeczy lub użyczonego dokumentu
albo innej osoby upoważnionej do dysponowania tą rzeczą lub tym dokumentem.
3. Pokwitowanie sporządza się w dwóch egzemplarzach: przeznaczonym dla właściciela, posiadacza użyczonej rzeczy
lub użyczonego dokumentu oraz przeznaczonym do akt sprawy, w ramach której nastąpiło udzielenie pomocy.
4. W przypadkach uzasadnionych koniecznością niezwłocznego działania, w szczególności w celu ratowania życia,
zdrowia ludzkiego lub mienia albo prowadzenia pościgu za sprawcą czynu zabronionego pod groźbą kary, policjant może
odstąpić od wydania pisemnego pokwitowania i ustnie poinformować właściciela, posiadacza użyczonej rzeczy lub użyczonego
dokumentu o danych określonych w ust. 2 pkt 1, 5 i 6.
5. Jeżeli w pokwitowaniu nie określono terminu zwrotu rzeczy lub dokumentu oraz w sytuacji, o której mowa w ust. 4,
policjant zwraca użyczoną rzecz lub użyczony dokument niezwłocznie po wykonaniu czynności służbowych albo po ustaniu
potrzeby dalszego korzystania z tej rzeczy lub tego dokumentu.
§ 26. 1. Zwrot użyczonej rzeczy lub użyczonego dokumentu odbywa się protokolarnie w terminie i miejscu uzgodnionych
z właścicielem, posiadaczem tej rzeczy lub tego dokumentu.
2. Protokół zwrotu użyczonej rzeczy lub użyczonego dokumentu zawiera:
1) stopień, imię i nazwisko policjanta dokonującego zwrotu, jego numer identyfikacyjny oraz określenie jednostki organizacyjnej
Policji, w której pełni służbę;
2) miejsce, datę i godzinę zwrotu użyczonej rzeczy lub użyczonego dokumentu;
3) imię i nazwisko lub nazwę oraz adres właściciela, posiadacza albo osoby upoważnionej do odbioru użyczonej rzeczy
lub użyczonego dokumentu;
4) opis stanu użyczonej rzeczy lub użyczonego dokumentu przed i po ich użyciu przez policjanta, ze wskazaniem ewentualnych
uszkodzeń powstałych w trakcie ich użycia, a w odniesieniu do pojazdu – z podaniem marki, typu, modelu, numeru
rejestracyjnego, szacunkowej ilości paliwa oraz przebiegu według wskazań liczników zainstalowanych w pojeździe;
5) oświadczenie osoby, o której mowa w pkt 3, o stanie zwracanej użyczonej rzeczy lub użyczonego dokumentu;
6) podpisy policjanta dokonującego zwrotu użyczonej rzeczy lub użyczonego dokumentu oraz osoby, o której mowa
w pkt 3.

Analizując powyższe. Działamy w ramach swoich uprawnień i kompetencji użyczając takiej pomocy i śmiało odmawiamy jeżeli wykracza to poza nasze możliwości kompetencyjne. Reasumując: jeśli policja prosi nurków strażackich o wydobycie dwumiesięczego ciała z dna jeziora i dodaje że ich nurkowie niestety są na zwolnieniach i "nie ma komu" to stajemy się ofiarą własnej mobilności i ofiarności... dalsza dyskusja wydaje się więc być nieco jałowa w obliczu prawa. Jeszcze raz dziękuję za pomoc.

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 24, 2018, 10:09:13 »
Przytoczę słowa Naczelnika Operacyjnej z pewnej KW na właśnie takie pytania.
"Czy pogotowie lub Policja pomaga nam gasić pożary lub robi to za nas bo akurat nie mamy ludzi i sprzętu? Widzieliście ratowników czy policjantów, którzy zwijają węże po akcji?
TO KURWA ZACZNIJCIE SIĘ SZANOWAĆ !!!"

p.s. wulgaryzm jest cytowany i nie odzwierciedla słownictwa używanego przez autora postu 😁
« Ostatnia zmiana: Sierpień 24, 2018, 10:17:23 wysłana przez oliwier »
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline cieć :)

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 101
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 24, 2018, 16:59:37 »
Przytoczę słowa Naczelnika Operacyjnej z pewnej KW na właśnie takie pytania.
"Czy pogotowie lub Policja pomaga nam gasić pożary lub robi to za nas bo akurat nie mamy ludzi i sprzętu? Widzieliście ratowników czy policjantów, którzy zwijają węże po akcji?
TO KURWA ZACZNIJCIE SIĘ SZANOWAĆ !!!"

p.s. wulgaryzm jest cytowany i nie odzwierciedla słownictwa używanego przez autora postu 😁
To współczuje takiego Naczelnika, który zamiast wpierać podwładnych działających zgodnie z 20 i 22 Zasadą etyki zawodowej funkcjonariusza PSP, to po wszystkim, następnego dnia po burzy mózgów przy porannej kawie z meldunkiem na biurku w ten sposób poucza ludzi  :-\
Pan Naczelnik zamiast mówić o "się szanowaniu" powinien sam pokazać jak szanuje swoich ludzi i razem ze swoim 01 wysłać do podległych jednostek organizacyjnych pismo z którego wyraźnie wynika, że mamy nie pomagać Policji, Pogotowiu czy innym służbom. Ciekawe co by powiedział Pan Naczelnik jakby PSP nie pojechało do pomocy Pogotowiu w transporcie chorego/poszkodowanego z 4 piętra do karetki a ta osoba by zmarła i następnego dnia media zadałyby mu pytanie. Dlaczego zastęp nie pojechał pomóc ZRM skoro w tym czasie na powiecie nie było żadnych interwencji a przez brak naszej pomocy ktoś nie dotarł do szpitala na czas i zmarł w drodze do szpitala godzinę później?
Ciekawy jestem czy ów Naczelnik chociaż zainteresował się ilu druhów na terenie jego województwa jest przeszkolonych w zakresie kierowania ruchem drogowym? Czy nie należałoby zwrócić uwagi podległym KP aby zorganizowali takie szkolenia bo to odciąży strażaków z PB. Są powiaty gdzie jest tylko jedna JRG i służbie tylko 8 ludzi - obsada dwóch gaśniczych.
"Pomoc Policji" jeżeli nie są to działania ratownicze to zawsze może chwile poczekać. Kto jak kto, ale Dyżurny Policji doskonale wie jak to jest nie mieć sił i środków do zadysponowania do interwenci bo u nich to codzienność. Jakby Dyżurny SK powiedział Dyżurnemu Policji, że do oświetlenia terenu przyjedzie ktoś za pół godziny lub dłużej bo w tej gminie są wszyscy zajęci to On i tak się ucieszy i podziękuje za pomoc.
Policja i Pogotowie nie ma w każdej gminie swoich jednostek do pomocy więc proszą nas o pomoc. To nie wina Policji i PRM że u nich są cięcia.
Panowie skoro w SWD PSP mamy podrodzaj zdarzenia dotyczący pomocy Policji i innym to chyba to o czymś świadczy.
Myślę że flamis dobrze to podsumował "...dalsza dyskusja wydaje się więc być nieco jałowa w obliczu prawa." Pozdrawiam

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 24, 2018, 17:47:05 »
Widzę że kolega jest z mojego ulubionego gatunku strażaków. A jak coś się stanie to potem będę odpowiadał. Lepiej jechać i mieć święty spokój.
Permanentny brak wiedzy powoduje takie zachowanie i potem mamy takie pytania.
D-ca zastępu wydaje polecenie swoim ludziom aby kierowali ruchem po zakończeniu działań ratowniczych i dochodzi do wypadku (np. śmiertelnie zostaje potrącony strażak)? Dluuugi wyrok bo tłumaczenie że to była pomoc Policji będzie śmieszne.
Dyspozytor zleca transport sanitarny otyłej osoby. Jedzie karetka z dwoma ratownikami i nie mogą dać rady znieść. Powinien wysłać kolejny zespół ale łatwiej zadzwonić do straży.
Plama oleju na drodze, niech straż posprząta ale jak potem ktoś na tym sorbencie straci przyczepność i zginie to znów dluuugi wyrok.

« Ostatnia zmiana: Sierpień 24, 2018, 18:44:23 wysłana przez oliwier »
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.260
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 24, 2018, 21:11:47 »
Widzę że kolega jest z mojego ulubionego gatunku strażaków. A jak coś się stanie to potem będę odpowiadał. Lepiej jechać i mieć święty spokój.
Permanentny brak wiedzy powoduje takie zachowanie i potem mamy takie pytania.
D-ca zastępu wydaje polecenie swoim ludziom aby kierowali ruchem po zakończeniu działań ratowniczych i dochodzi do wypadku (np. śmiertelnie zostaje potrącony strażak)? Dluuugi wyrok bo tłumaczenie że to była pomoc Policji będzie śmieszne.
Dyspozytor zleca transport sanitarny otyłej osoby. Jedzie karetka z dwoma ratownikami i nie mogą dać rady znieść. Powinien wysłać kolejny zespół ale łatwiej zadzwonić do straży.
Plama oleju na drodze, niech straż posprząta ale jak potem ktoś na tym sorbencie straci przyczepność i zginie to znów dluuugi wyrok.
Generalnie to co napisał kol. @cieć to jest sedno sprawy w kwestii pomagać czy nie.
 Ty troszkę mieszasz tematy między sobą:
    1. O ilu usłyszałeś w ostatnich latach dyżurnych SK którzy dostali np. nagany za zadysponowanie do pomocy pogotowiu przy otyłym lub PRM był dwuosobowy ? Ile pism przyszło z KG do nas na dół z wyraźną reprymendą aby policjantom/prokuratorom odmawiać oświetlenia terenu bo niech sobie najaśnice kupią ?
    2.  Jak zapewne wiesz po zakończeniu czynności ratowniczych przy np. wypadku na drodze KDR ma obowiązek zgłosić to do SK. Jak przechodzi od tego momentu w tzw. działania pomocnicze dajmy na to dla policji to również zgłasza (i ma to być zaznaczone w karcie manipulacyjnej i w opisie IZZ) mówiąc co jego strażacy będą od danej chwili robili. O tym co robią na prośbę policjantów (kierowanie ruchem wraz z policją lub samodzielnie - powinno być wraz z nimi, niestety policjanci o tym zapominają) ustalone zostaje przez służbę tzw. "wiodącą" czyli policję i to oni odpowiadają za wszystkie zdarzenia niebezpieczne prokurowane przez kierowców, pieszych itp. Ja jako KDR mam w zasadzie tylko ewentualnie zwrócić uwagę, że wprowadzone przez Policję zabezpieczenie miejsca jest niewłaściwe, ruch wahadłowy jest niebezpieczny itp.
    3. Jak dyspozytor zleci transport sanitarny otyłej osoby to nasze pytanie jest jedno: komu zlecił ? Jednostce PRM-u czy prywatnej firmie "Medycy i s-ka" ? W skrócie: jak tym pierwszym to mamy obowiązek jechać, a jak tym drugim to jest to podmiot prywatny czyli niech sobie wezmą dodatkowych ludzi z pod sklepu za kasę.
    4. Co do plam - przy udzielaniu pomocy zarządcy drogi proponuję przeczytać ze zrozumieniem ponownie tzw. "Zasady Skulichowe" z 2012 roku. Tam jest wszystko tylko strażacy nie potrafią się do nich stosować (pomijam inny problem  - dotyczący wymagań nieformalnych naszych przełożonych od czasu ich wprowadzenia).
    5. Co do pomocy udzielanej policjantom w sytuacjach trudnych (wejścia siłowe do mieszkań, zabarykadowany sprawca, wariat, poszukiwanie zbiegłego, itp.) przede wszystkim właściwe rozpoznanie przez KDR-a czyli rozmowa i uzyskanie wszystkich danych od policajów. Jak jest zagrożenie dla ratowników od strony tzw. poszukiwanego - bezwzględnie KDR ma obowiązek odmówić wykonania określonych niebezpiecznych czynności przez strażaków. Jednocześnie ma obowiązek udostępnić sprzęt nasz na potrzeby akcji policyjnej, krótko przeszkolić z obsługi sprzętu np. wyważarka do drzwi, zabezpieczyć działania pod względem pożarowym i ewentualnie przygotować się do udzielenia kpp.
pozdrawiam
   

Offline cieć :)

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 101
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 24, 2018, 21:48:47 »
Widzę że całkowicie zmodyfikowałeś swój wpis - szkoda bo z tym "popychadłem" to się z Tobą zgadzam ale to nie kwestia mojego podejścia a raczej odgórnych decyzji w skutek których ktoś kiedyś uznał, że strażacy muszą mieć kpp a Policja nie a przecież też jeżdżą do wypadków. I to że straż musi mieć uprawnienia do kierowania ruchem w trakcie działań ratowniczych, przecież można by zamknąć ruch i czekać na Policję.
Z tym permanentnym brakiem wiedzy to mnie trochę przybiłeś ale cóż człowiek uczy się całe życie.
Co do kierowaniem ruchem to przy założeniu że " D-ca zastępu wydaje polecenie swoim ludziom aby kierowali ruchem po zakończeniu działań ratowniczych" masz całkowitą rację. Jeżeli masz jakiś przykład z życia to bardzo proszę o podanie. Jeżeli jest to typowa pomoc Policji to oni wydają polecenia a my tylko pomagamy.  Policja wie jakie mamy uprawnienia do kierowania ruchem bo sami nas szkolą. Tylko widzisz kolego z tymi działaniami na drogach to nie zawsze jest tak kolorowo jak powinno być. Przyjeżdżamy, np. wyciągamy poszkodowanych i przekazujemy ZRM, odpinamy zasilanie itp. i przekazujemy drogę zarządcy, który usunie płyny, lub pomoc drogowa jak będzie zabierać pojazdy to posprząta. Na drogach krajowych tak jest ale na drogach gminnych, gdzie w godzinach nocnych lub w dni wolne jest problem z samym powiadomieniem zarządcy a i pomoc drogowa rzadko jest wzywana bo właściciel często samochód pozostawia gdzieś na poboczu poza pasem jezdni. W tedy można wszystko pozostawić Policji a później i tak nas wezwą jeszcze raz do plamy oleju i stłuczki. Zlokalizowanie działań ratowniczych związanych z MZ nie równa się jego zakończeniu i w ramach tych samych działań ratowniczych chyba można kierować ruchem - jeżeli się mylę to proszę mnie poprawić, cały czas się uczę.
"Dyspozytor zleca transport sanitarny otyłej osoby. ..." Tak powinien wysłać kolejny ZRM do pomocy jeżeli obsada pierwszego nie daje rady. Masz rację tylko PRM nie ma w każdej gminie kilku odpowiedników naszych OSP do pomocy, a że ktoś oszczędza lub nie ma pieniędzy na kolejne etaty to im brakuje zespołów, a te które są to niestety nie dają rady. W związku z tymi brakami ktoś wprowadził Izolowane Zdarzenia Medyczne do których musimy jeździć. Na pocieszenie powiem Ci, że w KG ktoś już zauważył, że jest z tym problem i od kilku miesięcy KP przesyła do KW zestawienie o ilości Izolowanych Zdarzeń Medycznych, można domniemywać że to pod kątem wykazania niewydolności PRM ale czy ktoś coś z tym zrobi??? Co do braków etatów to u nas dobrze widać obsada GBA lub GCBA trzy osobowa  :wall: ale my mamy OSP na które póki co jeszcze możemy liczyć.
Co do plam oleju masz rację tylko, że sorbent po zużyciu można dokładnie pozamiatać z drogi i oddać go do producenta celem jego neutralizacji. Tak to powinno wyglądać bo inaczej ktoś może wpaść w poślizg lub zarzucić nam, że nie usunęliśmy zagrożenia a jedynie zmienienie jego charakter bo sorbent z olejem poza jezdnią to może być potraktowany jako MZ chemiczne.
Tu możemy wrócić do punktu wyjścia że plama oleju to nie nasza sprawa ale nie słyszałem żeby któryś z dyżurnych SK u mnie miał z tytułu wysłania do takiej plamy jakieś nieprzyjemności. Skoro w SWD jest podrodzaj plama oleju. Uważam, że czasem lepiej pojechać na miejsce i zabezpieczyć teren do czasu przyjazdu służb drogowych niż przekazać zgłoszenie wiedząc, że służba drogowa na DK przyjedzie dopiero za godzinę bo w tym czasie to się tam może dopiero wydarzyć. A wtedy jak ktoś powie że zgłaszał do straży i nie przyjechali to też trzeba będzie się tłumaczyć.
"Lepiej jechać i mieć święty spokój." Kolego święty spokój to dopiero po śmierci a i to pod warunkiem, że się na niego zasłuży. Nawet do plamy oleju trzeba czasem pojechać bo jak się na niej pośliźnie ktoś ze znajomych albo rodziny to nawet spokoju sumienia możesz już nie mieć.

Offline janosik

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 393
  • OSP & PSP
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 24, 2018, 22:15:39 »
Zgadzam się z powyższym wpisem tylko mam jedno ale:  o ile mnie pamięć nie myli to izolowane zdarzenie medyczne musi być powiązane ze stanem zagrożenia zdrowia/życia transportowanej z osoby (np. z wyższej kondygnacji) i tu zależy dużo jak opisze "zapotrzebowanie na pomoc" dyspozytor PRM lub członek zespołu RM.

Offline cieć :)

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 101
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 24, 2018, 22:48:27 »
Zgadzam się z powyższym wpisem tylko mam jedno ale:  o ile mnie pamięć nie myli to izolowane zdarzenie medyczne musi być powiązane ze stanem zagrożenia zdrowia/życia transportowanej z osoby (np. z wyższej kondygnacji) i tu zależy dużo jak opisze "zapotrzebowanie na pomoc" dyspozytor PRM lub członek zespołu RM.
Masz dobrą pamięć z tym że izolowane zdarzenie medyczne jest wtedy gdy jedziemy na prośbę PRM do udzielenia kpp bo oni nie mają wolnych ZRM lub gdy na miejscu jest ZRM ale potrzebują pomocy bo jest ich za mało. IZM jest również gdy w czasie przejazdu pojazdem służbowym osoby postronne wezwą nas do działań z zakresu kpp np. przy utracie przytomności.
Przy takiej pomocy PRM w transporcie nie udzielamy kpp więc nie jest to izolowane zdarzenie medyczne tylko zwykła pomoc PRM, no chyba że któryś ze strażaków powiedział jakieś dobre słowo osobie transportowanej i potraktujemy to jako wsparcie psychiczne - chyba się za bardzo rozpędziłem.

Offline JON SNOW

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 370
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 25, 2018, 11:23:57 »
Zadziwiające co ze zrobiono ze Strażą "Pożarną" przez ostatnie lata. Jeszcze na początku lat 2000 90% naszych zdarzeń to były pożary a 10% pozostałe. Dziś proporcje są odwrotne. Czy to dobrze? I tak i nie. Czasem pomoc np. PRM jest konieczna, kiedy ugrzęźnie karetka w błocie z pacjentem potrzebującym pilnej pomocy medycznej. Ale noszenie pacjentów szpitali na badania? No przepraszam bardzo, większość szpitali ma już wdrożone outsourcing i robią to prywatne firmy. Problem w tym że pracują w nich ludzie z systemu, wiedzący że "Straż pomoże". Po co więc zatrudniać więcej osób do noszenia? Nauczyliśmy, to teraz mamy. I każdy się boi odmówić. A tak apropo, Ci ludzie w większości mają rodziny, gdzie oni są kiedy trzeba pomóc? Pomagamy PRM a oni coraz częściej nas olewają. Już nie jeżdżą do podejrzeń zgonów, bo "jeszcze nic nie wiadomo. Jak coś będzie to dajcie znać". Zabezpieczenie medyczne ćwiczeń? Zapomnij. Wspólne ćwiczenia? Coraz rzadsze. Więc pomoc jednostronna.
Pomoc policji- oni też się nauczyli że strażaków można do wszystkiego. Policja ma sprzęt do wyważania drzwi. Ale wiedzą, że my też mamy. I że to tańsze i łatwiejsze. Tak samo poszukiwanie ludzi. Dzwonią po nasze psy (chodź nie do tego przede wszystkim są szkolone), po ochotników. Zawsze dzwonili też po nurków, ale ostatnio odbiliśmy im piłeczkę że przecież mają swoich. I co? Znaleźli się. A to tylko typowe przypadki. A ile razy byliśmy wzywani do pierdołów? Bo zwłoki psa pływają po kanale ( no i co, nie ma kanał właściciela który go powinien oczyścić? Gdzie Wody Polskie?), szukanie węży (akcja podwarszawska to tylko jeden, jaskrawy przypadek), ostatnio widywałem nawet "transport policjantów na plaży"- jako MZ. Bo gdzieś znaleźli ubrania i muszą po nie iść a nie chce im się pieszo (tzn. czas dotarcia się skróci).
Pomagajmy, ale niech to ma ręce i nogi! A nie na zasadzie, że mamy OSP, trochę sprzętu i jesteśmy na każdy telefon bo inni sobie nie radzą. Nakupujemy sprzętu wszelkiej maści i potem się dziwimy że do wszystkiego nam każą jeździć. To że powstały flagi i podrodzaje w SWD to nie znaczy że pojawiły się nowe procedury dysponowania SiS do zdarzeń.
Żyję w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ... :)

Offline cieć :)

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 101
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 25, 2018, 15:13:52 »
Brawo Benq2 widzę, że przemówił przez Ciebie głos zdrowego rozsądku, masz rację to "Zadziwiające co ze zrobiono ze Strażą "Pożarną" przez ostatnie lata."
Masz rację, że "Nauczyliśmy, to teraz mamy." tylko skąd to się wzięło? Nasi zwierzchnicy kiedyś uznali, że jak czasem pomożemy PRM to nie zaszkodzi i wprowadzono flagi, oraz podrodzaje a teraz jak jesteśmy wykorzystywani nagminnie i jakoś niema odważnych aby to cofnąć. Słusznie zauważył to kolega peterek "1. O ilu usłyszałeś w ostatnich latach dyżurnych SK którzy dostali np. nagany za zadysponowanie do pomocy pogotowiu przy otyłym lub PRM był dwuosobowy ? Ile pism przyszło z KG do nas na dół z wyraźną reprymendą aby policjantom/prokuratorom odmawiać oświetlenia terenu bo niech sobie najaśnice kupią ? "
Bardzo dobry przykład z tym podejrzeniem zgonu, my jedziemy alarmowo a PRM  "jeszcze nic nie wiadomo. Jak coś będzie to dajcie znać" a czasami są potrzebni bo ktoś faktycznie jest w bardzo ciężkim stanie i potrzebuje pomocy, transportu do szpitala.
Przykład z szukaniem węża w okolicach Warszawy to perełka - brak jakiejkolwiek wiedzy o gadach, brak sprzętu, brak umiejętności i co z tego? Nie było odważnego aby powiedzieć stop  :stop: Dzielni strażacy pomagają, system działa wzorowo. Tylko później jak ktoś zgłasza gdzieś daleko na prowincji, że widzi węża obok domu np. wąż w kolorze żółtym lub czerwonym, to weź i wytłumacz że straż pożarna nie jest od takich rzeczy, że nie mamy żadnego pojęcia, sprzętu itp. Czy jadowity, jak złapać, komu przekazać?
Co do "transport policjantów na plaży" to dla mnie nowość  :gwiazdki:
"Nakupujemy sprzętu wszelkiej maści i potem się dziwimy że do wszystkiego nam każą jeździć." Ktoś na ten sprzęt pozwolił, nawet kazał go zakupić aby można było jeździć do różnych zdarzeń. Np. do usuwania owadów błonkoskrzydłych, przecież w każda gmina powinna mieć podpisaną umowę z lekarzem weterynarii do zajmowania się zwierzętami rannymi w wypadkach na jej terenie, to mogliby rozszerzyć umowę o błonkoskrzydłe. tu znowu powtórzę, ktoś kiedyś podjął taką decyzję i jeździmy. Tu akurat są próby przerzucania tego na prywatne firmy ale jak jakiś oficer/rzecznik prasowy z PSP udzieli wywiadu z którego wynika, że straż pomaga jak ktoś jest uczulony to ludziom nie trzeba tłumaczyć bo już wiedzą co mówić przy zgłoszeniu.
Jeszcze co do tego co zrobiono ze Strażą Pożarną? Myślę że nasi decydenci mieli bardzo dobre zamiary i chęci, przecież Straż Pożarna od zawsze pomagała ludziom w potrzebie. Życie pokazuje że ilość wyjazdów na przestrzeni lat rośnie i jak słusznie zauważyłeś coraz więcej do pozostałych a nie pożarów. Niestety w parze z większą ilością wyjazdów, z możliwością wyjazdów do nowych rodzajów zdarzeń nie idzie zwiększanie ilości etatów w straży. Jakby mogli to w ramach oszczędności jeszcze by ilość etatów zmniejszyli. Druga sprawa to kwestia wynagrodzenia. W Wojsku jak ktoś ma więcej uprawnień, szkolenia i kursy, to jest bardziej wartościowy i odpowiednio doceniany finansowo bo to fachowiec. Jak jest u nas to z pewnością wiesz więc sobie odpuszczę.
"To że powstały flagi i podrodzaje w SWD to nie znaczy że pojawiły się nowe procedury dysponowania SiS do zdarzeń."  Tak tylko, że jak nie pojedziesz do czegoś a później sprawa będzie medialna to w tedy będzie, że przecież po to są flagi i podrodzaje.

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Pomoc policji
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 25, 2018, 16:11:35 »
Kolego Cięć, najmocniej przepraszam jeśli Cię uraziłem. To poprostu pokłosie niedawnych rozmów z kolegami, którzy nie mogli pojąć że plama oleju na drodze to nie jest zadanie dla straży bo przecież tyle lat to robili. Oczekują że ktoś z KG przyśle pismo że nie wolno usuwać plam i gniazd owadów. Dlatego piszę o braku wiedzy.

W straży funkcjonują pseudo procedury dysponowania. Od lat nie możemy się doprosić jasnego katalogu zdarzeń leżących w kompetencjach PSP i to właśnie tutaj jest problem.
Ostatnio wczytałem się w plan ratowniczy drogi ekspresowej aby znaleźć punkt kto odpowiada za otwarcie przejazdu awaryjnego, który jest co 4 km aby rozładować korek. I słowa na ten temat nie ma. Lakoniczne że straż może zarządzić zmianę organizacji ruchu na czas prowadzenia działań. Tylko że działania ratownicze trwają zazwyczaj kilkanaście czy kilkadziesiąt minut a droga jest zablokowana kilka godzin. I potem mamy takie kwiatki że straż dostarcza wodę dla kierowców stojących w korku. I wtedy działania humanitarne.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 26, 2018, 07:26:50 wysłana przez Butel »
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)