Autor Wątek: Wypadek w drodze do jednostki  (Przeczytany 6271 razy)

Offline SamRom

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Wypadek w drodze do jednostki
« dnia: Sierpień 17, 2018, 05:55:42 »
Witam, jestem członkiem OSP. Miałem wypadek samochodowy w drodze do remizy.  Nie miałam wowczas dyzuru,  bylam w pracy. Uslyszalam o wypadku i na sygnal syreny ryszylem do remizy.  Wpadlem w poslizg,  dachowalem.  Przebywam na l4 i mam 80 % wynagrodzenia. Wg wladz mojej gminy i nie przysluguje mi zadne odszkodowanie,  bo nie bylam wtedy na sluzbie tylko sam z siebie ruszylem do remizy na dzwiek syreny. 
Czy stanowisko gminy jest poprawne?
Jeśli przysluguje mi odszkodowanie to na jakiej podstawie prawnej?

Dziekuje za pomoc.

Offline Houte

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 212
  • PSP - Mój sposób na życie.
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 17, 2018, 11:00:41 »
No dobrze ale jaki dyżur / służba w osp?  Jeśli gmina juz jest ba nie to ciezko będzie od nich coś wyciągnąć.. Ale może jest jakiś przepis??

Offline ksoniek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 215
    • Kamienna Góra 998
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 17, 2018, 14:10:58 »
Na służbie w OSP czyli co? Ochotnicy służb nie mają, chyba że taki układ z gminą jakiś macie

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 17, 2018, 15:40:04 »
Przede wszystkim zapoznaj sie z trescia umowy czy obejmuje rowniez dojazd do remizy gdy wyje syrena.

Offline GregoryD

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 17, 2018, 21:11:10 »
Mogę się mylić, jednak miałem podobną sytuację na zajęciach z BHP ( strażak ochotnik pracujący normalnie w pracy uległ wypadkowi podczas akcji - można także to powiązać z twoją sytuacją) i wyszło to tak.
Tekst z książki:

Cytuj
Na podstawie przepisów ustawy o ochronie przeciwpożarowej wydane zostało rozporządzenie w sprawie przyznawania świadczeń odszkodowawczych strażakom jednostek ochrony przeciwpożarowej i członkom ochotniczej straży pożarnej z tytułu uszczerbku na zdrowiu albo szkody w mieniu, a w przypadku ich śmierci przyznawania odszkodowań członkom ich rodzin. Reguluje ono problematykę sporządzania dokumentacji powypadkowej – w tym protokołu powypadkowego – zarówno w sytuacji gdy poszkodowanym jest strażak jednostki ochrony przeciwpożarowej, jak i członek ochotniczej straży pożarnej.

Problematyka wypadków, jakim mogą ulec strażacy uregulowana jest również w przepisach ustawy z 4 kwietnia 2014 r. o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadku lub choroby pozostających w związku ze służbą. Na jej podstawie zostało wydane rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych z 24 czerwca 2014 r. w sprawie sposobu i trybu ustalania okoliczności i przyczyn wypadków w Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej oraz Biurze Ochrony Rządu. Przepisy przywołanego rozporządzenia regulują problematykę postępowania i dokumentacji powypadkowej – nie w związku z wypadkiem przy pracy a wypadkiem w związku z pełnieniem służby. Rozporządzenie stanowi zupełnie odmienną regulację od powszechnych przepisów postępowania powypadkowego jakie są stosowane w stosunku do ogółu pracowników. Zawiera również odmienne druki stosowane w ramach postępowania powypadkowego.

Uwzględniając fakt, iż status prawny strażaka OSP w kontekście wypadku jest uregulowany w sposób szczególny i odrębny, wydaje się, że pracodawca, którego pracownik będący strażakiem ochotnikiem uczestnicząc w akcji uległ wypadkowi nie będzie miał obowiązku sporządzania protokołu powypadkowego. W przeciwnym razie należałoby uznać, że pracodawca miałby obowiązek badania przyczyn i okoliczności zdarzeń wypadkowych do których dochodzi w czasie każdych innych zwolnień od pracy. Trudno przyjąć, że zdarzenia do których dochodzi podczas korzystania z takich zwolnień mają jakikolwiek związek z pracą. Inaczej mówiąc wykonywanie określonych działań przez pracownika – w trakcie zwolnienia od pracy powoduje, iż nie można mówić o wypadku przy pracy z uwagi na brak związku zdarzenia z wykonywaną pracą.

Jak już wcześniej wskazano, postępowanie powypadkowe prowadzone w związku z działaniami ratowniczymi straży prowadzone jest odrębnie na szczególnych zasadach. Nie ma tam mowy o wypadku przy pracy – a o wypadku w związku z pełnieniem służby.

Nawet gmina może odnieść się do tego rozporządzenia ,dlatego też taka a nie inna decyzja. Jednak tak jak kolega pisał - zapoznaj się czy masz w umowie jakiś pkt odnośnie wyjazdów z pracy na alarm.


Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.712
  • Getting too old for this shit
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 17, 2018, 23:05:45 »
Ja trochę nie do końca wiem co jest sednem problemu, bo sytuacja jest jakby... rozmyta? Był ten alarm, nie było? A w Twojej jednostce, czy w innej? To ostatnie pytanie akurat nie jest takie głupie, mi razu pewnego padła bateria w telefonie, a warunki pogodowe spowodowały że sygnał sąsiedniej jednostki był słyszalny wyraźnie jak "swój".

W każdym razie ogółem ochotnik jest objęty ubezpieczeniem "państwowym" od momentu alarmowania. I takie ubezpieczenie jest na takich samych warunkach jak strażaka zawodowego, więc o wiele bardziej się opłaca niż zakładowe. Jak gmina robi problemy to trzeba uderzać z tematem do BHPowca z nadrzędnej KP/KM PSP.
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline SamRom

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 18, 2018, 12:40:17 »
Dziekuje.  U nas w jednostce jest tak, że rozpisujemy dyzury.  Chodzi o to, że wtedy ten kto ma dyzur na pewno jest w miejscu zamieszkania.  Tego feralnego dnia ja nie byłem rozpisany na dyzur.  Sygnał syreny był z naszej jednostki. Byłem u naszego bhpowca,  wg niego należy mi się odszkodowanie,  ale gmina chce podstawę prawną tego. Niestety bhpowiec tej podstawy nie zna... Rozumiem,  że muszę przeanalizowac swoją umowe ubezpieczenia,  bo nie ma ogolnego przepisu,  że wraz z sygnalem syreny jestesmy obieci ubezpieczeniem wypadkowym?

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 18, 2018, 20:01:32 »
Tak dokładnie - trzeba zobaczyć do umowy, którą gmina zawarła z ubezpieczycielem. W mojej gminie "jesteśmy ubezpieczeni" już od momentu alarmowania.

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.712
  • Getting too old for this shit
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 18, 2018, 22:09:05 »
Słaby ten behapowiec chyba... albo nie byłeś u tego z PSP, bo ogarnięty powinien znać przepisy zgodnie z którymi funkcjonuje KLIK.

Tak dokładnie - trzeba zobaczyć do umowy, którą gmina zawarła z ubezpieczycielem. W mojej gminie "jesteśmy ubezpieczeni" już od momentu alarmowania.
Absolutnie nie ma to znaczenia jaka umowa jest zawarta z towarzystwem ubezpieczeniowym, bo warunki i wysokości świadczeń - co, komu i kiedy przysługuje - jest określone w przepisach. Jeśli umowa gminy z ubezpieczalnią opiewa na zbyt niską kwotę, albo czegoś nie obejmuje, to sorry, ale obowiązek wypłaty różnicy (lub całości) spoczywa na gminie. Kwestia dokopania się do stosownych przepisów, ale ja nie mam na to czasu akurat.
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 19, 2018, 07:03:57 »
@Radhezz dzieki za info. Doczytam!

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.258
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 19, 2018, 10:50:15 »
Moim zdaniem gmina odmawiając świadczeń w związku z opisanym zdarzeniem ma rację. W przepisach jest mowa o uczestnikach akcji, a nie o strażakach ochotnikach którzy jadąc do remizy na dźwięk syreny alarmującej wypadają autem z drogi. W mojej ocenie wypadek "w związku z udziałem w działaniach" rozpoczyna się dla każdego z członków OSP dopiero po dojeździe do remizy, zaparkowaniu samochodu, mówiąc prosto - przekroczą próg remizy i zaczną przygotowywać się do wyjazdu/ćwiczeń. Niestety ale moim zdaniem nie mają tu zastosowania przepisy o wypadku w związku ze służbą czyli w drodze do (i z) służby które obowiązują strażaków PSP. Wyjątkiem mogą być tutaj (nie jestem pewny) strażacy OSP dajmy na to kierowcy zatrudnieni np. na umowę o pracę na 1/4 etatu, umowę zlecenie przez gminę.
pozdrawiam
ps. jeżeli zostanie wypłacone odszkodowanie za ten przypadek czyli zostanie to zakwalifikowane w protokole powypadkowym jako wypadek to poproszę o info.   

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 19, 2018, 11:56:36 »
Gmina ma rację.

Działanie ratownicze rozpoczyna się z chwilą przybycia na miejsce zdarzenia pierwszych sił i środków podmiotów ksrg oraz stwierdzenia, w wyniku przeprowadzonego na miejscu zdarzenia rozpoznania sytuacji, zasadności podjęcia działań ratowniczych. (§ 21. 1 http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20170001319/O/D20171319.pdf)
 Strażakowi jednostki ochrony przeciwpożarowej, a także członkowi ochotniczej straży pożarnej, zwanemu dalej „osobą poszkodowaną”, który w związku z udziałem w działaniach ratowniczych lub ćwiczeniach doznał uszczerbku na zdrowiu lub poniósł szkodę w mieniu, przysługuje:
Art. 26. 1. http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19910810351/U/D19910351Lj.pdf

Alarmowanie do działań jest tylko jednym z elementów czasu zdarzenia i nie wchodzi w zakres działań ratowniczych.
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline kwas

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 744
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 20, 2018, 08:51:54 »
To ja się wypowiem jako branżysta.
Rację ma oliwer pisząc kto jest poszkodowanym. Ten co bierze udział w działaniach lub ćwiczeniach. Problem nastręcza moment od kiedy jesteśmy przy działaniach. Ja do protokołu za moment rozpoczęcia udziału w działaniach strażaka ochotnika przyjąłbym czas zgłoszenia wyjazdu do zdarzenia. Nie czas wejścia do działań na miejscu ale własnie czas wyjazdu z remizy. Ale nie każdy behapowiec zapewne by tak do tego podszedł w myśl tego co wyżej napisał oliwer. Tak więc czas dojazdu do remizy nie jest czasem pozostawania w działaniach. To jak w pracy. Jeśli wypadek miał związek z pracą to uznajemy zdarzenie takie za wypadek w pracy. Często ludziom się myli analogia z pracą. Jeśli pracownik ulega wypadkowi w trakcie drogi do pracy lub z pracy to mamy do czynienie z wypadkiem w drodze do pracy lub z pracy. W OSP tego nie mamy. Tak więc racja jest po stronie gminy. I nie ma tu znaczenia nawet kwestia sprawowanych dyżurów. Mówimy tutaj o jednorazowym odszkodowaniu lub rencie przysługującej na podstawie art. 26 ustawy o ochronie ppoż.

Inaczej wygląda kwestia związana z ubezpieczeniem prywatnym, które gmina ma obowiązek zawrzeć na naszą rzecz zgodznie z art. 32 ustawy o ochronie ppoz. Jest to ubezpieczenie, którego warunki określa umowa i aby stwierdzić czy coś się należy poszkodowanemu, który w drodze do remizy po alarmowaniu uległ wypadkowi, należy zajrzeć do tej umowy.

Oczywiście, w przypadku zbiegu świadczeń mamy prawo do wyboru tylko jednego, i tu często gminy próbują zrzucić kwestie wypłaty odszkodowania na firmę ubezpieczeniową, pomimo iż kwota z gminy byłaby wyższa.

Chyba w 2016 ustawa o ochronie ppoż wprowadziła jeszcze pojęcie rekompensaty pieniężnej. Ale ono odnosi się również do wypadku.

Tak przy okazji przypomnę wszystkim, bo spotykam się z tym, że często w OSP o tym nie pamiętają, że w skład komisji powypadkowej zgodnie z prawem ma wejść prezes OSP, z której strażak ochotnik uległ wypadkowi. A to własnie komisja powypadkowa sporządza protokół powypadkowy, który jest podstawą do odszkodowania lub rekompensaty pieniężnej.

Reasumując omawiany przypadek. Nie ma prawa do świadczenia z art. 26 ustawy o ochronie ppoż osoba, która uległa wypadkowi w trakcie dojazdu gdyż nie brała udziału w działaniach. Czy ma prawo do świadczenia z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia wynikającego z art. 32 ustawy o ochronie ppoż? Zależy od warunków ogólnych tego ubezpieczenia.

Offline ksoniek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 215
    • Kamienna Góra 998
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 20, 2018, 12:18:52 »
Co do wypowiedzi Olivier
Jest jeszcze jedna możliwość - gmina zatrudnia strażaków. Stąd moje pytanie o dyżury. Jeśli mieliby stosunek pracy to też inaczej trzeba poruszyć temat. Już nie jako ochrona ppoz. A jako prawo pracy. Ale tutaj tego nie ma.

Przy okazji opis zdarzenia - poślizg = wina kierującego, więc też odszkodowanie się nie należy. Jadąc do remizy nie jest się pojazdem uprzywilejowanym.

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.258
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 20, 2018, 21:34:54 »
Ja do protokołu za moment rozpoczęcia udziału w działaniach strażaka ochotnika przyjąłbym czas zgłoszenia wyjazdu do zdarzenia. Nie czas wejścia do działań na miejscu ale własnie czas wyjazdu z remizy.
Co do całości wypowiedzi kol. Kwas to ok, z jedną okolicznością którą powinno się brać pod uwagę. Powinien być brany udokumentowany czas rozpoczęcia czynności przygotowujących do wyjazdu z remizy (np. na podstawie wyjaśnień poszkodowanego i świadków). Poślizgnięcie się na schodach przed wejściem do auta, zwichnięcie nogi przy wsiadaniu, itp podobne oby drobne urazy tylko a nie ciężkie (odpukać). Okoliczność taka przy jakimkolwiek urazie strażaka ochotnika powinien zgłosić dowódca wozu niezwłocznie do SK.
pozdrawiam

Offline kwas

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 744
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 21, 2018, 07:27:06 »
Powinien być brany udokumentowany czas rozpoczęcia czynności przygotowujących do wyjazdu z remizy (np. na podstawie wyjaśnień poszkodowanego i świadków). Poślizgnięcie się na schodach przed wejściem do auta, zwichnięcie nogi przy wsiadaniu, itp podobne oby drobne urazy tylko a nie ciężkie (odpukać).

Do mnie jako behapowca taka argumentacja przemawia. Tylko czy gmina też tak podejdzie? To może być różnie. Dlatego w mojej ocenie bardzo ważne jest aby pilnować, aby zgodnie z prawem w skład komisji powypadkowej wchodził prezes OSP, który powinien trzymać stronę poszkodowanego. Wiem, że z prezesami jest różnie. No ale to już rola członków OSP aby na prezesa wybierali osobę "kumatą" a nie figuranta, z czym się dość często spotykam.

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 21, 2018, 10:25:29 »
Nagminnie jest mylenie wypłaty ekwiwalentu czy umowy dla konserwatora z zatrudnieniem jako strażak. Aby gmina mogła zatrudniać musiała by utworzyć gminną zawodową straż pożarną i pomimo że prawnie taka możliwość istnieje nie słyszałem aby gdziekolwiek samorząd się na taki krok zdecydował.
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline jgk

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 741
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 21, 2018, 17:01:13 »
Zatem ja zapytam z innej strony.
Piszecie że dojazd do remizy nie jest  udziałem w akcji zatem na podstawie czego stworzono przepis pozwalający na łamanie przepisów przez strażaków  jadących na alarm. Są w tym momencie na służbie dlatego mogą łamać przepisy czy nie są???

Offline MYCIK

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 99
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 21, 2018, 17:14:09 »
Nie ma takiego przepisu.Jedziesz szybko coś się stanie to odpwiadasz .Przekroczysz prędkość w terenie zabudowanym zatrzymuje policja prawo jazdy a później musisz udowodnić że jechałeś do remizy bo był alarm i wtedy starosta może oddać prawko.

Offline Feniks

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 439
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 22, 2018, 15:18:27 »
Popieram opinię druha Fistacha.

U nas w okolicy parę lat temu jadący do remizy strażacy mieli wypadek z powodu plamy oleju do której mieli jechać alarmowo. Sprawa trafiła do sądu i ostatnie info jakie miałem sprzed jakiegoś roku to że trafiła do kolejnej instancji. Nie wiem czy się skończyła ani jak, ale od tamtej pory UG w okolicy dbają, by ubezpieczenie strażaków obejmowało czas dojazdu do remizy w razie alarmu. I w takiej sytuacji odszkodowanie będzie się należeć od ubezpieczyciela - także ja bym zaczął od przejrzenia umowy ubezpieczenia.

Offline junior

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 147
    • http://www.ospopole.prv.pl
Odp: Wypadek w drodze do jednostki
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 22, 2018, 20:15:50 »
To ja podam przykład z mojego podwórka. Strażak wracając z remizy uległ wypadkowi, w wyniku którego stwierdzono u niego wybicie dwóch zębów rany cięte wymagające zaopatrzenia chirurgicznego oraz wstrząśnienie mózgu. Zdarzenie zostało zgłoszone do wydziału urzędu miasta odpowiedzialnego za OSP. Strażak bez problemu otrzymał odszkodowanie.