Witam, na początku opiszę swoją sytuację a pytania będą na końcu. Mam 20 lat, jestem po gimnazjum ponieważ musiałem rzucić naukę po tragedii rodzinnej i zacząć pracę mam młodszą siostrę, mieszkanie, sami zrozumiecie o co mi chodzi... Mam w rodzinie strażaka, którego podziwiam i to przez niego w dzieciństwie narodziło się we mnie marzenie o pracy w straży pożarnej, dziś moja sytuacja jest trochę lepsza i mam zaoszczędzone trochę pieniędzy. Pytania do was są takie, czy jeśli skończę liceum z pozytywną maturą (nigdy nie miałem problemów z nauką i pojmowaniem wiedzy), zrobię przydatne kursy takie jak ratownik, kurs płetwonurka P1 itp, będę w OSP to czy mam jakieś szanse na wyjście z korpusu szeregowych, albo chociaż czy mam w ogóle jakieś szanse na zostanie strażakiem, bo szkołę skończę po 23 roku życia i na SA PSP chyba nie mam co liczyć... pozdrawiam i licze na szczere odpowiedzi.