Strażak z podstawowym kursem a pierwsza pomoc w pracy

[solyawgan]

Witam. Mam pytanie jak się tyczy pierwsza pomoc u strażaka z kursem podstawowym. Pracodawca się mnie pyta czy mam "uprawnienia do udzielania pierwszej pomocy". Nie wiem jak się do tego ustosunkować ponieważ pp powinien każdy udzielać. Dodam, że nie mam KPP dopiero będę robił.

Pozdrawiam

[HanySAnimal]

Zapewne chodzi mu konkretnie o KPP albo myśli ze jesteś RM.
Powiedz ze udzielać powinien kazdy. Papieru nie masz ale wiesz co i jak w razie potrzeby.

[Eqinox]

Zapewne chodzi mu konkretnie o KPP albo myśli ze jesteś RM.
Powiedz ze udzielać powinien kazdy. Papieru nie masz ale wiesz co i jak w razie potrzeby.

Kurs podstawowy OSP czy PSP?
Bo jeżeli kurs PSP to posiadasz kwalifikację do udzielania pierwszej pomocy.

[HanySAnimal]

Myślę że w tym przypadku słowem klucz jest "pracodawca" a wiec chodzi o SP OSP

KG jako pracodawca nie pyta czy ktos ma uprawnienia do udzielania PP chyba ze sie mylę

Moze lepiej niech solyawgan dokladnie powie o co chodzi zanim rusza dywagacje na ten temat

[solyawgan]

Żeby to miało ręce i nogi. Pracuje na produkcji. No i jest kilku którzy maja przeszkolenie w pierwszej pomocy. Jakieś szkolenie przez firmę. No ale, że u nas jest 4-brygadowka oraz 3-zmianowy system pracy to nie zawsze jest ten co ma to przeszkolenie. Raz się spóźniłem do pracy bo było wezwanie no i kierownik dowiedział się że jestem strażakiem. Ostatnio się mnie pyta czy mam "Uprawnienia do udzielania pierwszej pomocy". No i tu trochę zgłupiałem no bo szkolenie miałem przecież na podstawowym i dodatkowo co pół roku zebrania są w jednostce gdzie przyjeżdża z PSP ktoś  z KPP i "odświeża" naszą wiedzę na ten temat. Tłumaczyłem mu, że KPP nie posiadam. Zadał mi pytanie czy jak  jechałbym drogą i napotkał wypadek czy mogę udzielić pierwszej pomocy. No ja mu powiedziałem, że nawet muszę. W sumie jak każdy człowiek.

[HanySAnimal]

Więc jako tako uprawnienia masz. Jako strażak udzielic pomocy potrafisz. Jako człowiek pomocy udzielic powinienes

[onani]

Ale bez KPP to tak teoretycznie uprawnień chyba nie ma? Chodzi o jakiś przepis, gdzie taka osoba musi być u was w pracy?

[HanySAnimal]

Przeszkolenie TAK - uprawnienia NIE

[Feniks]

Wg mnie druh solyawgan posiada uprawnienia do udzielania pierwszej pomocy - uważam, że takowe posiada każdy człowiek. KPP to kwalifikowana pierwsza pomoc - od zwykłej różni się po prostu zakresem czynności które można wykonać. Ale jakoś nie sądzę, by w jego zakładzie pracy były np. rurki ustno-gardłowe które miałby komuś zakładać. Myślę, że i tak na kursie podstawowym nauczył się więcej niż na zakładowym szkoleniu inne osoby. No bo czego mogli ich na takim szkoleniu w firmie nauczyć? Podejrzewam, że RKO plus tamowanie krwawienia i tyle. Do tego zaś KPP potrzebne nie jest.

[Kowal1906]

A może ktoś się orientuje czy istnieje konkretny przepis na to czy w większej firmie (załóżmy ponad 100 pracowników) jest obowiązek obecności na zmianie osoby z KPP lub wyznaczenie osoby która po wypadku powinna udzielać pomocy przedmedycznej. Pytam z ciekawości 🙂

[Feniks]

Nie ma obowiązku obecności osoby z KPP. Ba - nawet jakby firma chciała to nikt ich pracowników nie przyjmie na kurs KPP dopóki nie będą należeć do organizacji dopuszczonych w ustawie do tego typu szkoleń.

[krzysiek_2k]

Jest obowiązek wyznaczenia osoby do udzielania pierwszej pomocy.
http://www.bhp.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/osoba-wyznaczona-do-udzielana-pierwszej-pomocy-w-zakladzie-pracy

[HanySAnimal]

W wiekszośći firm osobą, ktora może, a nawet powinna być przeszkolona jest kierownik lub brygadzista czyli osoba, ktora odpowiada za grupę pracowników mu podległych. U nas w firmie wszyscy kierownicy mają taki obowiązek chociaz nie wiem jak u nich z kwalifikacjami

[Feniks]

Raz jeszcze powtarzam - nie mylcie pierwszej pomocy do której trzeba kogoś wyznaczyć z KPP. Owszem - w zacytowanym artykule jest napisane, że trzeba wyznaczyć osobę do udzielania pierwszej pomocy, ale pracuję już w 3-cim korpo i wiem jak wyglądają kwalifikacje tych osób - poza przyklejeniem opatrunku na niewielkie skaleczenie wolałbym by nie musieli mi pomagać...

[krzysiek_2k]

Raz jeszcze powtarzam - nie mylcie pierwszej pomocy do której trzeba kogoś wyznaczyć z KPP. Owszem - w zacytowanym artykule jest napisane, że trzeba wyznaczyć osobę do udzielania pierwszej pomocy, ale pracuję już w 3-cim korpo i wiem jak wyglądają kwalifikacje tych osób - poza przyklejeniem opatrunku na niewielkie skaleczenie wolałbym by nie musieli mi pomagać...

W mojej firmie akurat tak się poukładało, że osób po KPP jest kilka, więc jest w kim wybierać, natomiast jeszcze parę lat temu wyznaczona była osoba po jakimś tam krótkim szkoleniu z pierwszej pomocy i też musiało wystarczyć...

[Feniks]

@krzysiek_2k
Ale po pierwsze to zapewne nie firma Was wysłała na KPP, tylko zrobiliście gdzie indziej, a oni korzystają. Po drugie - macie w firmie rurki ustno-gardłowe, butle z tlenem i maskami itp. ? Bo w 99% to tylko zwykłe apteczki (i jak dokładnie sprawdzić to nawet bez kompletu wyposażenia lub z częścią przeterminowaną),  więc nic poza standardem pierwszej pomocy i tak się nie wyczaruje...
Podczas pracy w drugim korpo (duża międzynarodowa firma, ponad 250tyś ludków) popełniłem ten błąd, że dałem się namówić na spotkanie w ramach "grupy ratowniczej" - jedyna moja uwaga jaką uwzględniono to zakup defibrylatora AED, bo jak się okazało już wcześniej był kupiony tylko pizgnięty nikt nie wiedział gdzie (swoją drogą szukali go jeszcze pół roku po "spotkaniu" nim znaleźli...). I nikt bynajmniej nie był zainteresowany jakąkolwiek wiedzą z zakresu pierwszej pomocy... Więc przy pierwszej okazji wymixowałem się z tej grupy...

[krzysiek_2k]

@krzysiek_2k
Ale po pierwsze to zapewne nie firma Was wysłała na KPP, tylko zrobiliście gdzie indziej, a oni korzystają. Po drugie - macie w firmie rurki ustno-gardłowe, butle z tlenem i maskami itp. ? Bo w 99% to tylko zwykłe apteczki (i jak dokładnie sprawdzić to nawet bez kompletu wyposażenia lub z częścią przeterminowaną),  więc nic poza standardem pierwszej pomocy i tak się nie wyczaruje...
Podczas pracy w drugim korpo (duża międzynarodowa firma, ponad 250tyś ludków) popełniłem ten błąd, że dałem się namówić na spotkanie w ramach "grupy ratowniczej" - jedyna moja uwaga jaką uwzględniono to zakup defibrylatora AED, bo jak się okazało już wcześniej był kupiony tylko pizgnięty nikt nie wiedział gdzie (swoją drogą szukali go jeszcze pół roku po "spotkaniu" nim znaleźli...). I nikt bynajmniej nie był zainteresowany jakąkolwiek wiedzą z zakresu pierwszej pomocy... Więc przy pierwszej okazji wymixowałem się z tej grupy...

Mój przykład nie jest reprezentatywny, podałem go raczej jako ciekawostkę. Można powiedzieć że to jednak firma nas wysłała - pracuję w UG a osoby po KPP to strażacy - ochotnicy, więc to firma opłaciła nam kurs, natomiast faktycznie - nie zostaliśmy wysłani na kurs konkretnie na potrzeby udzielania pierwszej pomocy w firmie. Masz oczywiście rację z tym wyposażeniem - opieramy się na zwykłych apteczkach, choć akurat pilnujemy terminów ważności. AED też mamy w budynku.