Rozmieszczenie załogi w wozach bojowych

[straszak112]

Witam serdecznie, nie wiem czy temat zakładam w dobrym dziale ale liczę, że jakiś dobry samarytanin mi pomoże.
Chodzi mi o to czy istnieją jakieś dokumenty prawne mówiące o rozmieszczeniach załóg w wozach bojowych? Między mną a pewnymi ludźmi z mojej jednostki wywiązała się dyskusja na temat "po której stronie przodownik roty I" moim zdaniem siedzi on od lewej strony czyli bezpośrednio za kierowcą. Oczywiście zdanie drugiej osoby jest przeciwne czyli dowódca pierwszej roty siedzi za dowódcą zastępu czyli przy drzwiach z prawej strony. Ja oczywiście znalazłem na internecie wiele prezentacji które potwierdzają moją wersje opracowywane między innymi przez Pana P. Bieleckiego jednak ta osoba jest tak uparta, iż mówi że nie interesują go jakieś prezentacje a przepisy z Komendy Głównej lub regulacje prawne. Starałem się to znaleźć jednak nie udało mi się, oczywiście książek również nie jestem w stanie znaleźć online.

Edit:
Aby być precyzyjnym chodzi mi o ustawienie w pojeździe GBA 2,5/16 przy pełnej obsadzie 6 osobowej.
Co do odpowiedzi Eqinox'a człowiek z którym prowadzę tą dyskusję także jest "starej" szkoły.

[Eqinox]

Witam serdecznie, nie wiem czy temat zakładam w dobrym dziale ale liczę, że jakiś dobry samarytanin mi pomoże.
Chodzi mi o to czy istnieją jakieś dokumenty prawne mówiące o rozmieszczeniach załóg w wozach bojowych? Między mną a pewnymi ludźmi z mojej jednostki wywiązała się dyskusja na temat "po której stronie przodownik roty I" moim zdaniem siedzi on od lewej strony czyli bezpośrednio za kierowcą. Oczywiście zdanie drugiej osoby jest przeciwne czyli dowódca pierwszej roty siedzi za dowódcą zastępu czyli przy drzwiach z prawej strony. Ja oczywiście znalazłem na internecie wiele prezentacji które potwierdzają moją wersje opracowywane między innymi przez Pana P. Bieleckiego jednak ta osoba jest tak uparta, iż mówi że nie interesują go jakieś prezentacje a przepisy z Komendy Głównej lub regulacje prawne. Starałem się to znaleźć jednak nie udało mi się, oczywiście książek również nie jestem w stanie znaleźć online.

Z tego co Mnie kiedyś uczyli to za d-cą wozu siedzi przodownik roty I. Ale podstawy prawnej naprawdę nie pamiętam. Szczerze to już nie pamiętam kiedy widziałem 6 ludzi w jednym wozie w PSP.

[piki58]

W tej książce są opisane zadania strażaków zastępie https://www.cnbop.pl/wydawnictwa/podreczniki/szkolenie-strazakow-ratownikow-i.pdf
Również byłem szkolony, że przodownik roty 1 siedzi za dowódcą zarówno w załogach 4 i 6 osobowych i teraz sam wątpliwości jak powinno być  "podręcznikowo" Dla mnie to bez różnicy po której stronie będzie siedział, ważne, żeby wiedział co robić i jak to robić dobrze.

[straszak112]

W tej książce są opisane zadania strażaków zastępie https://www.cnbop.pl/wydawnictwa/podreczniki/szkolenie-strazakow-ratownikow-i.pdf
Również byłem szkolony, że przodownik roty 1 siedzi za dowódcą zarówno w załogach 4 i 6 osobowych i teraz sam wątpliwości jak powinno być  "podręcznikowo" Dla mnie to bez różnicy po której stronie będzie siedział, ważne, żeby wiedział co robić i jak to robić dobrze.

Piszesz, że byłeś szkolony iż dowódca I roty siedzi za d-cą zastępu ale w książce do której link podałeś jest tak jak mówię ja.

[peterek]

przodownik siedzi po prawej stronie patrząc w kierunku jazdy, a w tej książce jest "czeski" błąd. nie na darmo jest do takiego usadowienia ratowników dopasowany pod względem rozmieszczenia sprzęt zgodnie z zasadami ergonomii (a w zasadzie powinien być).
pozdrawiam

[straszak112]

przodownik siedzi po prawej stronie patrząc w kierunku jazdy, a w tej książce jest "czeski" błąd. nie na darmo jest do takiego usadowienia ratowników dopasowany pod względem rozmieszczenia sprzęt zgodnie z zasadami ergonomii (a w zasadzie powinien być).
pozdrawiam

Piszesz o "czeskim" błędzie ja jednak w to wątpię ponieważ ten podręcznik został opracowany na podstawie między innymi książek Pana Piotra Bieleckiego. W dodatku we wszystkich materiałach szkoleniowych jakie byłem w stanie znaleźć na ten temat jest dokładnie tak samo. Uważasz więc, że ten czeski błąd jest powtarzany tyle razy i nikt go nie zauważył? A być może jest tak, że po prostu usadowienie w pojeździe zmieniło się na przestrzeni paru lat i "starzy" wyjadacze byli uczeni jeszcze inaczej?

[zyraf]

Na kursie w szkole w Bydgoszczy uczyli, że za dowódcą siedzi pierwsza rota - przy drzwiach przodownik od środka pomocnik. Za kierowcą druga rota od drzwi przodownik od środka pomocnik.

[lang]

Jedno słowo: pepsi. A dokładnie ograniczenia możliwości komunikacji z załogą wynikające z konstrukcji kabiny w tym pojeździe. Stąd u dziadków takie przekonania. W praktyce zupełnie bez znaczenia.

[lukaszenko]

U mnie również panuje zasada, że przodownik I roty siedzi za dowódcą zastępu. I na kursach też tak uczyli, I rota za dowódcą, II za kierowcą.

[sheldon]

U mnie również przy 6 osobach na 1 wyjeździe.
Wszystko i tak jest kwestią dogadania się (a raczej konkretnych ustaleń) na zmianie.

[jgk]

Według mnie książka a szczególnie rysunek mówi o wariancie czyli  jednej z możliwości konfiguracji zastępu na aucie która nie jest ostateczną.
Zapytaj kolegę starej daty cz na odcinku drogi gdzie było kiedyś ograniczenie do 90 a teraz jest 60 dalej będzie jeździł 90 oraz cz jak go zatrzymają policmajstry też będzie twierdził że to go nie obchodzi bo kiedyś było inaczej to po pierwsze a po drugie powiedz koledze że od 2015 zmieniły się przepisy odnośnie szkolenia członków OSP biorących udział w akcjach ratowniczo gaśniczych  i pasowało by aby zapoznał się z nowymi aby być na bieżąco a nie siać niepotrzebne zamieszanie.
 

[peterek]

panowie koledzy strażacy:
1. w przepisach bhp ( z tego co pamiętam) jest mowa o wysiadaniu strażaków z pojazdu na drogach, a nasze samochody jeżdżą po drogach - ruch prawostronny - po zatrzymaniu prawymi drzwiami - od strony pobocza, czyli nie zwiększając zagrożenia dla strażaków. oczywiście od zasady są wyjątki.
3. jako dowódca po dojeździe lub w trakcie jazdy wydaję rozkaz wstępny dla roty dwuosobowej (gdy za plecami mam tylko dwóch) lub dla dwóch rot gdy jest ich czterech i - czy mam 2 lata służby czy 20 lat służby -  to chcę aby ze mną wysiadł i działał w pierwszej kolejności ratownik 1 (czyli po staremu przodownik roty 1-szej) lub cała rota rota 1, w związku z tym nie wyobrażam sobie, aby najpierw wysiadała rota druga celem wypuszczenia roty pierwszej z np. założonymi w kabinie aparatami OUO. Z tego samego powodu ratownik pierwszy siedzi po prawej stronie, a ratownik drugi po lewej stronie. Dlatego nie wiem jak u was ale u mnie d-ca jrg podpisując rozkaz dzienny zwraca uwagę na to aby ratownik 1 był bardziej doświadczony od ratownika 2-go czyli "młodzież uczy się od starości", "stary wchodzi pierwszy, a za nim młody", itd, itd.
4. zmienię zdanie wtedy gdy przyjmiemy w Polsce zasady ruchu drogowego obowiązujące w np. W. Brytanii czyli na ruch lewostronny.
pozdrawiam     

[neonerpin]

Peterek ma rację. Poza tym wziąłbym pod uwagę ergonomię i rozmieszczenie sprzętu na wozie

[hasici99]

Na kursie podstawowym jak i podoficerskim(SA PSP Poznań) uczyli nas że rota I jeździ po prawej a II po lewej. Przodownicy przy drzwiach. Nie wiem jakie to ma znaczenie ale na JRG również takie coś praktykujemy.

[straszak112]

Panowie zgadzam się z Wami wszystkimi. To co piszecie ma sens i jak widać chyba wszyscy z większym stażem w jednostkach byli uczeni, że przodownik I roty siedzi za d-cą zastępu. Faktem jest jednak to, że CNBOP wypuścił opracowanie na podstawie literatury Pana Piotra Bielickiego i tam wyraźnie jest napisane. Być może jest tak jak napisał jeden z kolegów i jest to tylko przykładowe rozmieszczenie.
Była by to chyba najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń, ponieważ jak mi się zdaje nie istnieją żadne dokładne wytyczne w tej sprawie. Przynajmniej nikt z tutaj obecnych nie jest w stanie znaleźć takowych.

[hasici99]

CNBOP jest tak wspaniałą instytucją że zdarza się im wypuszczać co jakiś czas jakieś buble. W 2013 popisali się na przykład nowym oznaczeniem pojazdów pożarniczych, którego chyba nikt oprócz nich nie używa. Jaki sens miało by zmienianie rozmieszczenia załogi?  Może Panu Bieleckiemu coś się "pomyliło"?

[jgk]

Pomylił mu się być może punk widzenia z punktem siedzenia.
Przepisy mówią że kierownica w aucie jest po lewej stronie to tego się trzymamy (nie mylić z angolami).
Zatem siedząc w aucie lewa strona auta to tam gdzie kierownica, natomiast stojąc przed autem i patrząc na nie "twarzą w twarz" lewą stroną okazuje się prawa.Spotkałem się że wiele osób właśnie w ten sposób określa strony pojazdu. Jest to sprzeczne z punktu technicznego pojazdu  ale właściwe z punktu patrzenia.I być może tu tkwi problem.
Co do ostatecznego rozmieszczenia może  to rozstrzygnąć  naczelnik o ile zaistnieje taka potrzeba, natomiast w czasie samego dojazdu do zdarzenia dowódca który powinien być na bieżąco z wytycznymi oraz możliwościami  osób na pojeździe ma prawo a nawet według mnie obowiązek zdecydować kto czym będzie się zajmował w czasie akcji.Przykład na miejscu ratownika przodownika roty 1 siedzie osoba która nie ma uprawnień  a informacje o  zdarzeniu  sugerują że osoby w aparatach mogą  być potrzebne w pierwszej kolejności itd.