Autor Wątek: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych  (Przeczytany 66856 razy)

Offline pucek9

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 186
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 17, 2007, 20:00:34 »
Ja uważam, że nalepki do doskonaly sposob, wazne tylko aby wszyscy producenci znromalizowali ta kwestie tj. miejsca ich naklejania, i nie bylo poszukiwania samych naklejek;)

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 17, 2007, 21:55:03 »
Moim zdaniem na pewno nie będą przeszkadzały, a i pomóc mogą czasem.
więc dlaczego nie..
pozdr.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 17, 2007, 21:56:21 »
No dobra chłopaki .

Rozumiem że jesteśmy w gronie osób które na co dzień uczestniczą w akcjach związanych z wypadkami – więc mam pytanie za 100 pkt. Gdzie proponujecie umieścić taką naklejkę by była dostępna i widoczna ??

Pozdrawiam MIKO 

Online Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.692
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 17, 2007, 22:14:20 »
No dobra chłopaki .

Rozumiem że jesteśmy w gronie osób które na co dzień uczestniczą w akcjach związanych z wypadkami – więc mam pytanie za 100 pkt. Gdzie proponujecie umieścić taką naklejkę by była dostępna i widoczna ??

Pozdrawiam MIKO 

Może tak jak poradnik który wozimy na samochodach "zasady postępowania ratowniczego" podczas zdarzeń z materiałami niebezpiecznymi, to na potrzeby akcji z ratownictwa technicznego opracować poradnik ze zdjęciami marek samochodów i punktami cięć itp  ^_^ ^_^
Jeden więcej na samochodzie.
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 17, 2007, 22:27:21 »
Parę marek samochodów już jest opracowanych, gdzie i jak ciąć:
http://www.ratowniczy.pl/articles.php?id=10

Bezpieczny Demontaż Samochodu - jest programem komputerowym
http://www.ratowniczy.pl/articles.php?id=2
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2007, 22:30:08 wysłana przez grzela »

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #30 dnia: Grudzień 17, 2007, 22:35:03 »
No dobra chłopaki .

Rozumiem że jesteśmy w gronie osób które na co dzień uczestniczą w akcjach związanych z wypadkami – więc mam pytanie za 100 pkt. Gdzie proponujecie umieścić taką naklejkę by była dostępna i widoczna ??

Pozdrawiam MIKO 


Jeśli chodzi o naklejkę na pierwszy rzut oka pomysł wydaje się doskonały, – ale nie ma idealnego miejsca na umieszczenie takiej naklejki. Bo niby gdzie? Na drzwiach obok tabeli ciśnienia powietrza? Bez sensu gdyby można było otworzyć drzwi nie ma potrzeby cięcia (teoretycznie). Jeśli dzwon konkretny - obojętnie, w którym miejscu nie została by umieszczona i tak istniałoby prawdopodobieństwo, że zostałaby uszkodzona.
Pomysł, który przychodzi mi do głowy to znormalizowanie przez producentów bezpiecznych stref cięcia. Mało realne.
Kolejny pomysł to nadruk na otwartych kurtynach bocznych wskazujący mniej więcej strefę cięcia. Jednak, co w przypadku, gdy poducha nie wypali?
Kolejny pomysł to znaki umieszczone bezpośrednio na samochodzie – jednak, kto kupi samochód tak wymalowany?.



Jedynym rozsądnym rozwiązaniem wydaje się zakup sprzętu, który poradzi sobie nawet z najtwardszym orzechem. Do tego zdrowy rozsądek i  umiejętności.
No i program komputerowy zainstalowany na palmtopie. Ale to jak na razie inna bajka.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2007, 22:38:15 wysłana przez MGNACZUS »
„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 17, 2007, 22:46:52 »
jak na samochód to widzę to jako dwie naklejki:
jedna na tylną szybę u góry, i jedna na bocznej tylnej szybie
(naklejki pół przeźroczyste) format 6x4 cm
EGO = 1 / wiedza

Online Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.692
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 17, 2007, 22:53:18 »
Zawsze jest to ale, konkretny dzwon, szyba w mak rozsypana na wielkim obszarze, noc i droga w terenie leśnym. Więc kto będzie miał czas na szukanie naklejki.
Wiem przykład z pogranicza ale jednak , u nas dość częsty.
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 17, 2007, 23:04:05 »
żeby się wszystkie szyby sypnęły to trzeba mieć pecha.....
wtedy jednak naklejki już nie pomogą tnie się jak najszybciej by wyjąć poszkodowanego....
To co miało wystrzelić (poduszki) to już na pewno wystrzeliły a słupki i dach też są najczęściej zmasakrowane.
Naklejki są jednym z wielu pomysłów - uwazam że producentom powinno teraz bardziej zależeć na bezpieczeństwie użytkowników auta i to ich inicjatywa tu być powinna. pozdr,
EGO = 1 / wiedza

Online Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.692
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 17, 2007, 23:07:21 »
Oczywiście że tak, w dzisiejszej dobie motoryzacji powinno to przejść rewolucję na rynku samochodowym, trzeba tylko wsiąść pod uwagę stosunek starych do nowych samochodów z naklejkami oraz jak zmusić producenta-przekonać do wdrożenia tego.
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 17, 2007, 23:14:05 »
z wprowadzaniem zmian jest zawsze kłopot, jednak poduszek powietrznych też nikt nie kazał montować, to sami konsumenci w trosce o swoje 4 literki zaczeli poszukiwać bezpiecznych aut. Więc może i tym torem ktoś pójdzie.... pozdr.
EGO = 1 / wiedza

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #36 dnia: Grudzień 17, 2007, 23:14:35 »
Obecnie z naklejkami takimi raczej nie spotykamy się, a mimo to sobie radzimy.
Jeśli naklejka (mały rozmiar na szybie to faktycznie dobre rozwiązanie) ulegnie zniszczeniu na skutek wypadku, to czy wpłynie to negatywnie na efekt naszych działań? Z obecnego punktu widzenia nie.
A jeśli naklejka będzie nadal na swoim miejscu.. cóż, ułatwi nam robotę.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #37 dnia: Grudzień 17, 2007, 23:15:39 »
Ale tempo mcie wbić się nie mogę

Heeeeeeee

Widzicie, jakie to trudne wskazać takie miejsce ! Nie każdy pomysł jest do końca doskonały .

Dlatego osobiście katalog , najlepiej program komputerowy – 5000 zł plus nawet laptop za 2000 zł to chyba już powoli nie problem , a i tak mamy co trzymać jeszcze w tym kompie. 

A tak szczerze, to jest kilka miejsce gdzie można umieścić taką informację – niekoniecznie naklejkę – może laminowaną kartkę.

Np: górna tylnia część siedzenia kierowcy – dostęp poprzez rozcięcie wyrwanie zawleczki itp. , podsufitka pomiędzy siedzeniami przednimi – dostęp podobny jak wyżej , kierownica – z przodu poduszka – od góry schowek z zawleczką - itd.itd.

Można by jeszcze trochę pokombinować

Pozdrawiam MIKO 

Online Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.692
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #38 dnia: Grudzień 17, 2007, 23:27:00 »
Przy wypadku powinno być mniej więcej tak;
ratownicy są przeszkoleni w udzielaniu pierwszej pomocy i wiedzą jak postępować w przypadku podejrzenia urazów, na miejscu wypadku znajdują się karetki, wozy strażackie, specjalnie przygotowane, wyposażone w sprzęt hydrauliczny, nożyce do rozcinania rozbitych aut, a w remizie w każdej chwili do wyjazdu gotowy jest samochód medyczny z głównym lekarzem SOR. Gdy konieczny jest szybki transport rannego, do akcji wkracza helikopter medyczny, który przewozi poszkodowanego do najbliższego szpitala. Tam zespół składający się z chirurgów, anestezjologów i pielęgniarek dokonuje pierwszych badań i podejmuje dalsze decyzje. W przypadku cięższych obrażeń możliwy jest również transport do jednego z kilku szpitali w sąsiedztwie, przygotowanych na wszystkie przypadki.
Za bardzo to realistyczne aby było prawdziwe, i nie potrzeba żadnych naklejek  ^_^.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2007, 23:29:30 wysłana przez Butel »
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #39 dnia: Grudzień 17, 2007, 23:36:29 »
... no to może na wewnętrznej stronie klapki zamknięcia wlewu paliwa? wiem , że teraz w tym miejscu jest info. o rodzaju benzyny i ciśnieniu w kołach...

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #40 dnia: Grudzień 17, 2007, 23:47:52 »
Butel to czy tak jest czy nie, nie zmienia postaci rzeczy że są coraz większe problemy z szeroko rozumianą „obsługą” samochodów po wypadku . Problem zaczyna się już od szukania akumulatora – nie koniecznie już pod maską w komorze silnika.

Koledzy ostatnio pojechali SCRT  i polegli na Scodzie Octavi i nie podejrzewam że z braku umiejętności – owszem mają tam może nie za starego ale gównianego Webera .

Pomijam cięcie już takich ekstrem jak kabriolety czy S klasy – ale nowy Passat może powalić na kolana dobry zespół ratowników ( bo ktoś zmienił miejsca wzmocnień  słupków – wyprowadzając wzmocnienia z dachu w dół  gdzie z reguły właśnie się je ucinało)
O cięciu hybryd i też na „H” Hammer już nie wspomnę .

A sprzęt ratowniczy niestety nie nadąży za przemysłem motoryzacyjnym , a zresztą nie wierzę że co roku będzie kupowany nowocześniejszy .

A tak z ciekawostek – tak w poniedziałek zginął mój znajomy – na granicy Niemiecko / Holenderskiej – tu sprzęt nie był już potrzebny http://www.nord-west-media.de/index.php?id=2196   :angry:

Pozdrawiam MIKO

Offline pucek9

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 186
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #41 dnia: Grudzień 18, 2007, 22:01:24 »
Nie chcialbym zebys uznal moja wypowiedz za zlosliwa, ale wlasnie z powodu argumentow jakie wlasnie przedstawiles uwazam, ze warto zainwestowac DUZO wiecej kasy (bo to trzeba uczciwie przyznac) w narzedzia Holmatro, i nie pisze tego z powodu iz jestem fantykiem tej firmy,ale w przypadku nowoczesnych samochodow inne narzedzia zazwyczaje nie daja rady. Pomysl z komuterem-jakims palmtopem uwazam za dobry pod warunkiem posiadania odpowiedniego oprogramowania z baza wiedzy.

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #42 dnia: Grudzień 18, 2007, 22:40:42 »
Nie wnikam już Lukas, czy Holmatro itp. Lepsze? Ważną rzeczą jest odpowiednie przygotowanie i choć... pewne doświadczenie osób z którymi działam! Z tym bywa niestety /obecnie/ bardzo różnie  :angry:
Pozdr.
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline pucek9

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 186
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #43 dnia: Grudzień 18, 2007, 22:50:59 »
To jest podstawa ponieważ sprzet w rekach ludzi, ktorzy nie wiedza jak go wlasciwie uzyc jest bezuzyteczny.

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #44 dnia: Grudzień 22, 2007, 19:12:04 »
Grzela, ten programik jest świetny, tylko że najczęściej nie mamy informacji co to za samochody się rozbiły. Jeśli w zgłoszeniu jest ta informacja to mozna w trakcie jazdy odnaleźć typ pojazdu i zapoznać się z jego charakterystyką. Ale szukanie na miejscu zdarzenia/wypadku informacji poprzez systemy komputerowe, palmtopy, jest utrudnione, bo czasami na to nie ma czasu. Dlatego proste rozwiązania w postaci naklejek są też dobre. pozdr
EGO = 1 / wiedza

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #45 dnia: Grudzień 22, 2007, 19:28:15 »
Co do szukania przy akcji – myślę, że przy odpowiednim sprzęcie wcale nie stanowiłoby to większego kłopotu.
Z tego, co widzę na tym obrazku



Wirtualne przyciski są duże.

Wystarczyłby na stałe zamontowany tablet hmm np.


Samsung Q1 i po sprawie.


Wie brzmi jak sajens fiction. Jednak prędzej doczekamy się nowoczesnych zintegrowanych systemów informatycznych zamontowanych w  naszych starych wozach niż komuś uda się przekonać producentów samochodów by w zagłówku zaszywali małą, zalaminowaną kartkę ze wskazówkami dla ratowników, (co byłoby najprostszym a zarazem najlepszym rozwiązaniem).

„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #46 dnia: Grudzień 22, 2007, 19:49:52 »
Masz rację mgnaczus, co do tych zintegrowanych systemów to też nie był by to głupi pomysł. Na pewno ułatwiłby życie.
Co do wydobywania osób poszkodowanych z pojazdu na dachu był kiedyś kiedyś prezentowany pokaz w jaki sposób dwóch ratowników może uwolnić poszkodowanego z pojazdu (poszkodowany w pasach) i go w miarę bezpiecznie ewakuować. Była kwestia otwarcia drzwi, wejścia pod poszkodowanego i wzięcia go na swoje plecy. W tym czasie drugi ratownik odcinał pasy i asekurował poszkodowanego podczas wyjścia pierwszego ratownika z samochodu. Po wyjęciu z auta - ułożenie na desce poszkodowanego. Dlaczego w ten sposób: otóż nie było okręcania ciałem poszkodowanego w samochodzie podczas wyciągania. Można było go wyciągnąć prawie w takiej pozycji jak wisiał na pasach. następnie po wyjęciu można go było ułożyć na desce mając już swobodny dostęp z każdej strony. Co sądzicie o tym? Oczywiście wszystko zależy od sytuacji na miejscu zdarzenia ale jako alternatywa - jak to oceniacie. pozdr
EGO = 1 / wiedza

Offline Pedros

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.023
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #47 dnia: Grudzień 25, 2007, 11:40:17 »
Nie widziałem tego pokazu ale z moich doświadczeń wynika, że samochody na dachu są zazwyczaj w wąskich rowach tak, że wszystkie drzwi są zablokowane. Dojście tylko przez przednią lub tylną szybę.

Offline 085

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 423
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #48 dnia: Grudzień 25, 2007, 12:25:53 »
Nie widziałem tego pokazu ale z moich doświadczeń wynika, że samochody na dachu są zazwyczaj w wąskich rowach tak, że wszystkie drzwi są zablokowane. Dojście tylko przez przednią lub tylną szybę.

Gorzej, jak wpadnie do wielkiej dziury. Albo jak u jak Sapkowskiego - W leju po bombie ;)

Zdarzyl sie komus samochod w dziurze ? Mi i znajomym nie, ale to chyba taka rzadkosc nie jest, skoro ekipa z '28 sekund' sie zalapala na wyciaganie osobowki z wykopu kanalizacyjnego.

Wyobrazcie sobie - mamy samochod z ludzmi w dziurze odpowiadajacej w przyblizeniu wymiarom samochodu - mozna kopac, mozna ciac podwozie, mozna unosic auto za dziob i rufe... jakies inne propozycje ?
« Ostatnia zmiana: Grudzień 26, 2007, 16:23:06 wysłana przez 085 »

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Samochód na dachu - wydobywanie poszkodowanych
« Odpowiedź #49 dnia: Grudzień 25, 2007, 12:44:51 »
Jak wpadnie do takiej dziury to ani nie ma dobrego dostępu dla narzędzi ani dla ratowników, nie mówiąc o bezpiecznej ewakuacji poszkodowanego. Także nie bardzo można zabezpieczyć pojazd pod względem p.pożarowym.
jak dla mnie to jeśli wpadnie do takiej dziury gdzie się nie da ani podkopać, ani dojść to jedyny sposób na wyciągnięcie to megacity lub inny dźwig i na linach/pasach wynieść go do góry i postawić na stabilnym podłożu (niestety w pozycji takiej jak wyciągnęliśmy czyli na dachu).
Wrócę także jeszcze do wcześniejszego tematu jakim było oznaczenia do cięcia na słupkach. Wyczytałem że nowe merolki dostawcze (sprintery) i niektóre mesie osobowe mają przy słupkach na szybie oznaczone czarne kreski z napisem CUT - wskazujące miejsce cięcia. Jeśli ich nie ma to należy słupki ciąć nisko, przy nadwoziu. jednak producenci doceniają uwagi służb ratowniczych  ^_^ ^_^ ^_^
Nie widziałem osobiście takich oznaczeń na szybach, ale zwrócę na to uwagę jak spotkam taki samochód. pozdr.
EGO = 1 / wiedza