No właśnie... pytanie o podstawę było celowe, żeby wywołać dyskusję. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia a KP traktuje urlop jako prawo pracownika i interpretacja 162 KP jest taka:
Zaakceptowanie wniosku pracownika o podział urlopu na części, z których żadna nie obejmuje co najmniej 14 kolejnych dni kalendarzowych nie stanowi wykroczenia przeciwko prawom pracownika. Podział urlopu może nastąpić tylko na wniosek pracownika. Pracodawca nie może z własnej inicjatywy udzielić pracownikowi urlopu w częściach. Pracodawca może odmówić podzielenia urlopu na części, ale nie może samodzielnie udzielić pracownikowi urlopu w częściach.
W połączeniu z naszym przepisem o dopłatach do wypoczynku, który również pozwala wypłacić świadczenie przy dzielonym urlopie już chyba nie jest takie oczywiste że trzeba brać 14 w jednym kawałku.
To tylko jedna z kilku interpretacji
. A inna mówi, że "powinna" = "musi", i w/w stanowi złamanie art.162 KP, i teoretycznie grożą za to pracodawcy konsekwencje finansowe w przypadku kontroli (art.282).
Innymi słowy, pracodawca mógłby jednak "pójść na rękę" pracownikowi, i udzielić mu na jego wniosek urlopu w częściach, nie zachowując okresu 14 dniowego wypoczynku. Osobiście mi to by było wsio ryba, natomiast komendanci najczęściej interpretują to w sposób, który opisałem ja. A urlop jest co prawda prawem pracownika, jednak udziela go pracodawca. I tutaj koło się zamyka.
A, i mogłem się wcześniej wyrazić nieprecyzyjnie, 14 dni ma trwać wypoczynek, ale nie oznacza to, że ma to być 14 dni urlopowych.
Dopłata do wypoczynku nie ma tutaj nic do rzeczy, ale oczywiście nie trzeba mieć 14 dni ciągiem aby została wypłacona.
