Autor Wątek: Gaśnij albo cię zaszczelę  (Przeczytany 5774 razy)

Offline fireman90

  • Jajakobyły...
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 355
Gaśnij albo cię zaszczelę
« dnia: Kwiecień 17, 2016, 11:07:18 »
Nigdy nie darzyłem gościa sympatią, ale wobec poniższego  :szalony: https://remiza.com.pl/ochotnicze-straze-pozarne-bronia-w-reku/ nawet nie proponuję dyskusji, bo ręce opadają  :gwiazdki:

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 17, 2016, 11:41:07 »
O głupocie się nie dyskutuje.
KSRG to dobry system, który mimo swoich mankamentów spełnia funkcje nieistniejącej w pratyce obrony cywilnej. Uzbrajanie obrony cywilnej? Po co? Bo ktoś nie ma pomysłu na obronę terytorialną?!
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Feniks

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 439
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 17, 2016, 11:45:57 »
A mnie sama idea się podoba - on stawia OSP za wzorzec organizacyjny. I z tego co ja rozumiem, to miałoby być dla chętnych, a nie obowiązkowe.
Jeżeli zorganizować by to na zasadzie małych oddziałów partyzanckich - jak za drugiej wojny światowej - to pomysł ma sens. Tyle, że nie wyobrażam sobie podporządkowania pod narzuconego przez polityków szefa - i tu jest słaby punkt pomysłu. Oczywiście coś za coś - chętnie pobiegam sobie z bronią, ale przez papierki nie miałbym na to czasu. Niech zabiorą część papierów, uproszczą przepisy i ja się na taką wymianę piszę :)
Poza tym, obecnie jeśli chodzi o dostęp do broni to jest w Polsce kilka uprzywilejowanych grup i osoby spoza nich nie mają szans na pozwolenie - pomysł by dołączyć do tych grup strażaków akurat mi odpowiada :)

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 17, 2016, 11:48:15 »
Jeżeli zorganizować by to na zasadzie małych oddziałów partyzanckich - jak za drugiej wojny światowej - to pomysł ma sens.
W erze dronów, termowizji itp. partyzantkę można sobie w "buty" wsadzić.
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Levy

  • Per aspera ad astra
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.477
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 17, 2016, 13:19:11 »
Uany (nie obrażając Ułanów) z szabelką przy boku pewnie byliby zadowoleni :rofl:
Wpływ dowódcy jako twórcy karności jest przodujący. Gdy dowódca ma powagę wynikającą ze stopnia i stanowiska, a ponadto dużą wiedzę i umiejętność pracy, wówczas jego wpływ działa tak silnie, że każdy podwładny uważa podporządkowanie się mu za samo przez się zrozumiałe.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 17, 2016, 14:03:16 »
Uany (nie obrażając Ułanów) z szabelką przy boku pewnie byliby zadowoleni :rofl:
W tym przypadku o to chodzi. W silnym kraju jest silna armia, silna obrona terytorialna (OT) i sprawna obrona cywilna. Nie wolno OC mieszać z OT. Tak jak nie wolno w działaniach wojennych wykorzystywać militarnie szpitali!
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline misiu8514

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 17, 2016, 16:28:50 »
Jest to chyba trochę jak stąpanie po kruchym lodzie z ta bronią bo jak to zabezpieczyć (sejf na GBA?? :gwiazdki: ) troche to nie możliwe do zrealizowania i za dużo jak na naszą formację obowiązków których i tak jest juz masa a fundusz za tym żaden nie idzie a nawet mniejszy patrząc po artykułach o zabraniu dotacji z MSWIA . Ale z drugiej strony jak będzie dostęp do broni nasze szeregi mogą mocno się kurczyć szczególnie po zebraniach sprawozdawczych tudziez wyborczych jak niejedni będą chcieli udowodnic swoją rację  :szalony: 

Offline Feniks

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 439
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 17, 2016, 16:34:34 »
Choćbyśmy mieli najlepiej wyposażoną i najliczniejszą armię świata, to tak długo, jak decyzje będą podejmować politycy, a nie wojskowi (generał z politycznego nadania to dla mnie polityk nie wojskowy) i tak przegrali byśmy konflikt zbrojny. W razie co i tak bym poszedł do partyzantki i tak, więc wolałbym iść mając broń niż musieć ją zdobyć. I w tych kategoriach właśnie traktował bym ten pomysł.

Nie oznacza to, że popieram szukanie wroga na siłę czy prowokowanie Rosji. Ale mając do wyboru mieć dostęp do broni a nie mieć - wybiorę mieć.
A poza tym nie widzę potrzeby trzymania broni w remizie OSP. Przecież ćwiczenia nie polegałyby na bieganiu z nią po miejscowości - a w każdym większym mieście jest strzelnica...

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 17, 2016, 17:05:59 »
W razie co i tak bym poszedł do partyzantki i tak, więc wolałbym iść mając broń niż musieć ją zdobyć. I w tych kategoriach właśnie traktował bym ten pomysł.
(...)
A poza tym nie widzę potrzeby trzymania broni w remizie OSP. Przecież ćwiczenia nie polegałyby na bieganiu z nią po miejscowości - a w każdym większym mieście jest strzelnica...
Tłumacze Ci przecież, że partyzantka w pełnowymiarowym konflikcie zbrojnym nie będzie mieć żadnego znaczenia.
Obecnie elektroniczny obraz pola walki jak i całych miast można realizować elektronicznie/satelitarnie. Ani noc ani las ani jakikolwiek kamuflaż nie pomoże jeśli się znajdziesz za linią frontu.
Jeśli władza nie podejdzie kompleksowo do tematu to nic z tego nie będzie. Broń nie powinna być w domach! Powinna być na posterunkach Policji i wydawana tylko na ćwiczenia i to pod nadzorem (wyjątek mogą stanowić tereny przygraniczne).
Moim zdaniem rozwiązaniem są drużyny strzeleckie, które na wzór KSRG powtarzam na wzór połączyć w związki taktyczne.
 

Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.713
  • Getting too old for this shit
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 17, 2016, 18:01:31 »
Moim zdaniem rozwiązaniem są drużyny strzeleckie, które na wzór KSRG powtarzam na wzór połączyć w związki taktyczne.
Tyle że KSRG/OSP wcale nie są wzorem do naśladowania dla pododdziałów OT w żadnym aspekcie, również (a może zwłaszcza) organizacyjnym. Pewnie niektórym podoba się liczebność tej formacji (chyba ok. 300 tys. ochotników o ile dobrze kojarzę - kontra 20 tys. etatów NSR, z których i tak sporo jest nieobsadzonych), ale to ładnie wygląda na papierze. OSP zasadniczo jako osobne stowarzyszenia nikomu jakoś specjalnie nie podlegają, niespecjalnie podlegają jakiejś rzeczowej weryfikacji... Przez to co niektóre osobniki, tudzież całe jednostki wyprawiają to się jeży włos na głowie - a uzbroić takich to jak dać małpie brzytwę.

Tłumacze Ci przecież, że partyzantka w pełnowymiarowym konflikcie zbrojnym nie będzie mieć żadnego znaczenia.
Obecnie elektroniczny obraz pola walki jak i całych miast można realizować elektronicznie/satelitarnie. Ani noc ani las ani jakikolwiek kamuflaż nie pomoże jeśli się znajdziesz za linią frontu.
I tak i nie. Jeśli ktoś sobie wyobraża OT jako partyzantkę leśną z czasów II WŚ, to istotnie nie będzie to miało najmniejszego sensu. Teren mamy raczej równinny nie utrudniający wykorzystania ciężkiego sprzętu, przez co piechota bez wsparcia wstawiona jako umundurowany i niejako jawny związek zbrojny zostanie "rozjechana" lub zbombardowana bez mrugnięcia okiem. Co nie oznacza, że nie można zrobić nic, wręcz przeciwnie, da się skutecznie walczyć z najeźdźcą/okupantem górującym nad nami  liczebnością, uzbrojeniem i wyposażeniem - wystarczy spojrzeć na islamskie bojówki w Iraku i Afganistanie. Przy czym taka taktyka jest raczej kojarzona z terroryzmem i niewiele ma wspólnego z działaniami wojsk.

OT to chyba nowa poczwarka tworu zwanego "NSR", która w zasadzie niewiele od niego odbiega. A siła militarna nie leży ani w OT, ani w rezerwie, ale w dobrze wyszkolonej, wyposażonej i stosunkowo licznej armii zawodowej.
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 17, 2016, 18:11:04 »
Tyle że KSRG/OSP wcale nie są wzorem do naśladowania dla pododdziałów OT w żadnym aspekcie, również (a może zwłaszcza) organizacyjnym.
To powiedz to amerykanom ich Gwardii Narodowej. 
Zorganizowane na szczeblach identycznych jak KSRG :d
No może z tą różnicą, że stan i województwo inaczej się wymawia, a hrabstwo to lepiej brzmi niż powiat. I dopiero z tego tworzone są związki taktyczne typowo wojskowe.
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Feniks

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 439
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 17, 2016, 19:09:02 »
Radhezz - porównując do II światowej miałem na myśli samą ideę, a nie tą samą taktykę. Wiadomo - czasy się zmieniają.

Eqinox - nigdzie nie pisałem, że uważam, iż każdy powinien mieć w domu broń. Można to rozwiązać na wiele sposobów - policja, strzelnice, jednostki wojskowe... Zaś problem z drużynami strzeleckimi jest taki, że jest ich niewiele w stosunku do OSP. I nigdzie nikt nie pisał, że każda OSP ma brać udział w projekcie. Ja bym to widział tak: przede wszystkim zmniejszyć ilość biurokracji i poprawić przepisy dla OSP, tak by druhowie mieli czas na dodatkowe aktywności. Chętnym jednostkom przydzielić trenerów z jednostek wojskowych którzy ogarniali by temat ćwiczeń pod kątem OT.

A czemu pisałem, że podoba mi się pomysł stawiania OSP za wzór? Bo ja na OSP patrzę tak:
Grupa ludzi, która jest gotowa do poświęceń, wkładająca dużo pracy w swoją pasję i gotowa się szkolić by lepiej robić to co robią. Potrafiąca sama się zorganizować i wybrać sobie dowódców, którzy ją poprowadzą. Wiedząca co to rozkaz i znająca możliwości swoje i swoich druhów. Potrafiąca odłożyć na bok spory i rywalizację, by osiągnąć wspólny cel.
Wiem, że nie zawsze i wszędzie to tak wygląda, ale za wzór stawia się najlepszych z danej grupy, a nie najgorszych...

Offline Levy

  • Per aspera ad astra
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.477
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 17, 2016, 20:38:40 »
Wszystko fajnie, tylko z tym idą także zagrożenia dla formacji. Jeżeli jakieś jednostki będą realizowały zadania OT, to automatycznie cała reszta może być uznana przez wroga jako realne zagrożenie i może zostać przeznaczona do "unieszkodliwienia"...
Wpływ dowódcy jako twórcy karności jest przodujący. Gdy dowódca ma powagę wynikającą ze stopnia i stanowiska, a ponadto dużą wiedzę i umiejętność pracy, wówczas jego wpływ działa tak silnie, że każdy podwładny uważa podporządkowanie się mu za samo przez się zrozumiałe.

Offline wujo 2010

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 1.815
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 17, 2016, 21:38:46 »
Mało OSP bedzie mialo obowiazkow na wypadek wybuchu konfliktu zbrojnego ? Ogarnijcie sie trochę.

Bądź uprzejmy i staraj się pomóc innym. Jeśli nie masz nic wartościowego do dodania w danym temacie, nie pisz, i tak zostanie to skasowane przez moderatorów :)

Offline BM

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 432
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 17, 2016, 21:48:35 »
Konwencja Genewska zabrania straży pożarnej mieszania się w konflikt. Między innymi taka jest geneza powstania Wojskowej Straży Pożarnej. W czasie wojny PSP i OSP nie mają nawet prawa gasić obiektów wojskowych pod rygorem utraty ochrony. Mówiąc wprost nikogo nie obchodzi czy bronimy obiektu z obiektu z prądownicą czy bronią, stajemy się stroną konfliktu.
Zadania straży w czasie wojny i pokoju to działania ratowniczo-gaśnicze, których w zbombardowanym mieście będzie pod dostatkiem. Chcecie się strzelać zamiast ratować zrezygnujciei nie róbcie tego pod szyldem straży.

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.713
  • Getting too old for this shit
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 17, 2016, 21:55:46 »
To powiedz to amerykanom ich Gwardii Narodowej. 
Zorganizowane na szczeblach identycznych jak KSRG :d
No może z tą różnicą, że stan i województwo inaczej się wymawia, a hrabstwo to lepiej brzmi niż powiat. I dopiero z tego tworzone są związki taktyczne typowo wojskowe.
Ale to jest mimo wszystko wojsko, wiesz, łańcuch dowodzenia, dyscyplina wojskowa itd. itp.. A w OSP co masz? U nas każdy sobie sterem żeglarzem i okrętem. Ktoś łamie przepisy - no i co mu zrobisz? Nie ma żadnych przepisów dyscyplinarnych. PSP ma bardzo iluzoryczny wpływ na OSP - jak się pogniewamy to nie będziemy dysponować, może usuniemy z KSRG. Ale dalej na całokształt działalności, tudzież dysponowanie sprzętem - ZERO. No oczywiście zakładając że w OSP są osoby których blask złotych gwiazdek nie dotyka w żaden sposób.

A czemu pisałem, że podoba mi się pomysł stawiania OSP za wzór? Bo ja na OSP patrzę tak:
Grupa ludzi, która jest gotowa do poświęceń, wkładająca dużo pracy w swoją pasję i gotowa się szkolić by lepiej robić to co robią. Potrafiąca sama się zorganizować i wybrać sobie dowódców, którzy ją poprowadzą. Wiedząca co to rozkaz i znająca możliwości swoje i swoich druhów. Potrafiąca odłożyć na bok spory i rywalizację, by osiągnąć wspólny cel.
Wiem, że nie zawsze i wszędzie to tak wygląda, ale za wzór stawia się najlepszych z danej grupy, a nie najgorszych...
A byś się zdziwił ile tych gorszych jest... przypuszczam że każdy na tym forum przynajmniej słyszał o czymś, co miejsca mieć nigdy nie powinno, a część nawet była świadkiem.

Konwencja Genewska zabrania straży pożarnej mieszania się w konflikt. Między innymi taka jest geneza powstania Wojskowej Straży Pożarnej. W czasie wojny PSP i OSP nie mają nawet prawa gasić obiektów wojskowych pod rygorem utraty ochrony. Mówiąc wprost nikogo nie obchodzi czy bronimy obiektu z obiektu z prądownicą czy bronią, stajemy się stroną konfliktu.
Zadania straży w czasie wojny i pokoju to działania ratowniczo-gaśnicze, których w zbombardowanym mieście będzie pod dostatkiem. Chcecie się strzelać zamiast ratować zrezygnujciei nie róbcie tego pod szyldem straży.
I dlatego OSP to OSP. Jak ludzie chcą się organizować w celu działalności proobronnej to takich stowarzyszeń trochę już jest, ktoś chce, może się zapisać.

Inna bajka że te organizacje zmontowane podobnie jak OSP działają "w powietrzu", bez broni, bez sprzętu, z wątpliwej jakości szkoleniem i dowodzeniem. Poza tym nie wiadomo komu podlegają - swoim szefom, prezesom zarządów? A co jak odmówią wykonania rozkazu? No bo przecież żołnierzami nie są.

Tak więc jak wyżej: obronność tylko w ramach armii.
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline Feniks

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 439
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 17, 2016, 22:09:53 »
Miło, że piszecie o Konwencji Genewskiej, ale o którą konkretnie Wam chodzi? Bo trochę ich było... I jak dowodzi historia, w przypadku wojny na pełną skalę, prowadzący mają ją gdzieś...

I oczywiście, że w razie konfliktu, nie zamierzam biegać z bronią jako członek OSP tylko OT. Jak mam zginąć, to wolę z karabinem w ręku niż z prądownicą -> może chociaż zabiorę kogoś ze sobą...

Poza tym bądźmy szczerzy - OT to na dzień dzisiejszy głównie element odstraszający.

Offline wujo 2010

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 1.815
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 17, 2016, 22:36:19 »
To założcie wątek o OT nikt nie zmusi nas strazakow do zabijania , nie ma takiej opcji  . Kukiz na drzewo.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 17, 2016, 22:42:38 wysłana przez wujo 2010 »
Bądź uprzejmy i staraj się pomóc innym. Jeśli nie masz nic wartościowego do dodania w danym temacie, nie pisz, i tak zostanie to skasowane przez moderatorów :)

Offline Manin

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Gaśnij albo cię zaszczelę
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 18, 2016, 12:17:14 »
Brawo za pomysł, w czasie konfliktu zbrojnego (nie licząc duchów którzy mają przydział mobilizacyjn do armii) jak będziemy np po bombardowania gasić pożary to odrazu będziemy walczyć z nadciagajaca piechotą albo będą do nas strzelać bo wróg będzie wiedział ze każdy strażak ma przy sobie broń, no chyba ze odrazu wykopią nas na front i pożary zostawimy prawom fizyki a ludzi którzy utkna pod gruzami poprosimy żeby poczekal bo musimy najpierw postawić barykady, a cywile będą ich szukać bez jakiegokolwiek sprzętu, bo może inne formacje takie jak grupy poszukiwacze albo jeszcze lepiej pogotowie tez dostaną broń. Brawo!