Moja dobra rada odpuść sobie ten"nomex" z kilku powodów
1. Skąd masz pewność, ze jest to ubranie strażackie ze wszystkimi dopuszczeniami i parametrami użytkowymi stosowanymi w strażach pożarnych, a nie na przykład strój ratownika medycznego, czy członka ichniego OC? Nie wierz we wszystko co pisze sprzedawca, bo jemu zależy głównie na sprzedaży.
2. 400 złoty to wcale nie jest tanio za coś, co nie wiadomo, czym jest. Za takie pieniądze w necie można kupić nomeksy do znanych producentów, i to w dobrym stanie .
3 straż pożarna, OSP czy PSP, są to formacje mundurowe, które obowiązuje noszenie umundurowania zgodnego z regulaminem, a nie co tylko komu się podoba. Jakbyśmy wyglądali gdyby jeden strażak miał na sobie nomex polski, drugi niemiecki, a inny tak cudaczny jak ten holenderski? To nie byłaby straż tylko zgraja przebierańców.
4. Uczestnictwo w akcji w umundurowaniu nie posiadającym dopuszczenia w ochronie ppoż w Polsce w razie wypadku i uszczerbku na zdrowiu strażaka może spowodować wiele problemów dla samego poszkodowanego jak i dla jego dowódy
Tak więc dobrze radzę daj sobie spokój z tym wynalazkiem