Witam w naszej miejscowości posiadamy remizę gdzie jest sprzet oraz taką zabytkową w której tylko jest zabytkowy wóz. Nasze obie remizy oddalone od siebie jakieś 800 metrów mają syreny alarmowe mechaniczne i obie także posiadają systemy alarmowania DSP50 tyle że jeżeli PSK wysyła sygnał o alarmie to idzie on do DSP w nowej remizie a później od nowej remizy sygnał przekazany jest do tej zabytkowej w której także znajduje sie DSP i tak po ok 2 sekundach załącza się syrena na starej remizie. Wszystko działało cacy do momentu remontu zabytkowej remizy kiedy to przeniesiono system z pokoju na piętrze remizy na parter przy wejściu. Gdy remont został zakończony to po ok 2 miesiącach przy sprawdzaniu łączności z PSK które wykonujemy co tydzień w sobotę parę razy zdarzyło sie że w nowej remizie wszystko poszło ok ale w tej drugiej alarm nie zaskoczył. No ale myślimy że może za szybko puścił selektywną zanim przełączono radio na selektywną. Gdy były alarmy to obie syreny załączało ale zaczęło dziać się coraz częściej że znów nie poszła syrena ta co w starej remizie i na tą chwilę DSP normalnie świeci na gotowość ale jak jest alarm to wyje tylko jedna syrena. I mam do was panowie pytanie co mogło się spartaczyć przy systemie czy może sygnał jest za słaby i nie przekazuje go i trzeba będzie wyciągnąć antenę na wieżę remizy oczywiście tej zabytkowej czy może coś w DSP poszło. Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc bo bez tej drugiej syreny jest słabo bo tej która jest na nowej remizie to ma silnik 5,5kw a nie słychać jej czasem nawet 100 metrów od remizy natomiast ta druga posiada silnik 2,8kw i słychać ją w sąsiedniej miejscowości więc różnica jest.
