Autor Wątek: Czy spuszczać powietrze z opon do stabilizacji?  (Przeczytany 9633 razy)

Offline REEN

  • Byle do straży...
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 960
Czy spuszczać powietrze z opon do stabilizacji?
« dnia: Styczeń 25, 2015, 23:08:51 »
Pytanie, przy stabilizacji spuszczać powietrze z opon? Mamy mało klocków stabilizujących, auto rusza się po stabilizacji (tak jak przy podłożeniu trójkątnych klinów pod koła), ale bez szału, dopiero jak spuścimy powietrze i ładnie na nich osiądzie wtedy jest stabilne. Poznałem dwie opinie, pierwsza to spuszczać, a druga to nie spuszczać bo wtedy policja ma utrudnioną pracę przy badaniu wypadku. Jakie jest wasze zdanie?

Offline fire45

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 417
  • Nie ma miękkiej gry!
Odp: Czy spuszczać powietrze z opon do stabilizacji?
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 25, 2015, 23:21:14 »
Przy spuszczeniu powietrza masz też później utrudnione wydobycie swoich zestawów stabilizujących spod samochodu.
Ale ciekawy temat, chętnie poczekam na opinie bardziej doświadczonych strażaków. :)

Offline Feuerwehrmann

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 668
Odp: Czy spuszczać powietrze z opon do stabilizacji?
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 26, 2015, 00:11:10 »
Pytanie, przy stabilizacji spuszczać powietrze z opon? Mamy mało klocków stabilizujących, auto rusza się po stabilizacji (tak jak przy podłożeniu trójkątnych klinów pod koła), ale bez szału, dopiero jak spuścimy powietrze i ładnie na nich osiądzie wtedy jest stabilne. Poznałem dwie opinie, pierwsza to spuszczać, a druga to nie spuszczać bo wtedy policja ma utrudnioną pracę przy badaniu wypadku. Jakie jest wasze zdanie?

I co, może dachu też nie odcinać, żeby nie utrudniać później pracy? ;)

Przy spuszczeniu powietrza masz też później utrudnione wydobycie swoich zestawów stabilizujących spod samochodu.

Po zakończeniu działań na spokojnie można się tym zająć. Nie sądzę, żeby to nastręczało jakichś szczególnych kłopotów.  :straz:
Zmienność decyzji świadczy o ciągłości procesu dowodzenia.

Offline REEN

  • Byle do straży...
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 960
Odp: Czy spuszczać powietrze z opon do stabilizacji?
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 26, 2015, 00:58:15 »
Przy spuszczeniu powietrza masz też później utrudnione wydobycie swoich zestawów stabilizujących spod samochodu.
Ale ciekawy temat, chętnie poczekam na opinie bardziej doświadczonych strażaków. :)

Mamy od tego takie "lewarki", nie jest to problemem. Aczkolwiek na tych lewarkach auta bym nie stabilizował, dlatego o te spuszczenie powietrza się rozchodzi.

Pytanie, przy stabilizacji spuszczać powietrze z opon? Mamy mało klocków stabilizujących, auto rusza się po stabilizacji (tak jak przy podłożeniu trójkątnych klinów pod koła), ale bez szału, dopiero jak spuścimy powietrze i ładnie na nich osiądzie wtedy jest stabilne. Poznałem dwie opinie, pierwsza to spuszczać, a druga to nie spuszczać bo wtedy policja ma utrudnioną pracę przy badaniu wypadku. Jakie jest wasze zdanie?

I co, może dachu też nie odcinać, żeby nie utrudniać później pracy? ;)

Przy spuszczeniu powietrza masz też później utrudnione wydobycie swoich zestawów stabilizujących spod samochodu.

Po zakończeniu działań na spokojnie można się tym zająć. Nie sądzę, żeby to nastręczało jakichś szczególnych kłopotów.  :straz:

Dach dachem, a po oponach mogą sprawdzić czy powodem wypadku było przebicie jej czy nie.

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.952
    • JRG SGSP
Odp: Czy spuszczać powietrze z opon do stabilizacji?
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 26, 2015, 07:02:53 »
Cytuj
Dach dachem, a po oponach mogą sprawdzić czy powodem wypadku było przebicie jej czy nie.
Można spuścić powietrze bez przebijania, wykręcając wentyl.

Offline Johny112

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 111
Odp: Czy spuszczać powietrze z opon do stabilizacji?
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 26, 2015, 10:54:25 »
Nie spuszczamy powietrza do stabilizacji, bo to nic nie da. Auto przecież rusza się na amortyzatorach.

Moja rada taka: kliny pod koła z przodu i z tyłu w celu wyeliminowania przemieszczania się pojazdu. Pod progi drewniane kliny, bądź stabilizacja podporami typu Webber Stabfast/ Miko Rescue Tech PT.

Offline Emil

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 923
  • 511[S]11
Odp: Czy spuszczać powietrze z opon do stabilizacji?
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 26, 2015, 15:52:17 »
Nie spuszczamy powietrza do stabilizacji, bo to nic nie da. Auto przecież rusza się na amortyzatorach.

Moja rada taka: kliny pod koła z przodu i z tyłu w celu wyeliminowania przemieszczania się pojazdu. Pod progi drewniane kliny, bądź stabilizacja podporami typu Webber Stabfast/ Miko Rescue Tech PT.

Przecież spuszczenie powietrza ma spowodować osadzenie karoserii na klinach podłożonych np. pod progi, tak aby buda stała sztywno i nie chodziła na amortyzatorach właśnie  :fiuu:

Offline Levy

  • Per aspera ad astra
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.477
Odp: Czy spuszczać powietrze z opon do stabilizacji?
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 26, 2015, 19:30:09 »
Przydałoby się zdanie autorytetów w tej dziedzinie...


...@MIKO?
Wpływ dowódcy jako twórcy karności jest przodujący. Gdy dowódca ma powagę wynikającą ze stopnia i stanowiska, a ponadto dużą wiedzę i umiejętność pracy, wówczas jego wpływ działa tak silnie, że każdy podwładny uważa podporządkowanie się mu za samo przez się zrozumiałe.

Offline REEN

  • Byle do straży...
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 960
Odp: Czy spuszczać powietrze z opon do stabilizacji?
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 26, 2015, 20:14:34 »
Ale tak jak napisałem, posiadamy tylko kilka klocków, żadnych podpór itp

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Czy spuszczać powietrze z opon do stabilizacji?
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 26, 2015, 21:07:22 »
Jeżeli brakuje Wam podbudowy dostabilizacji i spuszczenie powietrza pozwoli na osadzenie samochodu na podbudowie z drewna to trzeba to wykonać (zakładam 3 punktowy sposób stabilizaji, bo jak macie 4 puntowy i wam brakuje to możecie zamienić na 3 punktowy bo na niego potrzeba mniej materiału).

W innym przypadku nie ma sensu spuszczać powietrza z opon. Pomijam, że w zdecydowanej większkości konkretniejszych dzwonów i tak opony w (zazwyczaj) przedniej osi już są bez powietrza.

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Czy spuszczać powietrze z opon do stabilizacji?
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 27, 2015, 01:10:10 »
W praktyce raczej rzadko korzysta się z tej metody. Jeśli już - lepiej wykręcić/wyrwać (rozpieraczem ramieniowym) wentyl niż cudować z przebijaniem opon. Spuszczanie powietrza sprawdza się bardzo gdy dana cześć auta jest czymś zgnieciona - po ustabilizowaniu "ciążącego" elementu można spuścić powietrze z kół danej osi przez co zyska się kilka cm przestrzeni.

Jeśli chodzi o wydobycie klinów itp. po dzialaniach - zazwyczaj mała dźwignia wykonana nawet łomem przez jednego człowieka pozwala na uniesienie danego boku auta na kilka mm i ich wyciągnięcie. W ostateczności jest rozpieracz ramieniowy, który pewnie i tak leży gdzieś blisko - to akurat najmniejszy problem.
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Odp: Czy spuszczać powietrze z opon do stabilizacji?
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 11, 2015, 10:37:59 »
Panowie wszystko zależy od celu jaki chcemy osiągnąć. 

Ważniejsze jest zrozumienie i właściwa ocena potrzeb jakie mamy w danym przypadku niż rozwodzenie się nad metodą.

Zniesienie ruchomości zawieszenia to tylko jeden z celów. Jest jeszcze zapobieganie przemieszczaniu się całego pojazdu, przeniesienie obciążeń z poszczególnych elementów na podłoże, czy w końcu zapobieganie deformacji konstrukcji przy usuwaniu jej kolejnych części.  Ten wspomniany dach jest takim koronnym przykładem elementu konstrukcyjnego którego usunięcie bez właściwej stabilizacji może mieć fatalne skutki.

Podsumowując trochę mglisty wywód - po wielu latach skupiam się na wiedzy o konstrukcji pojazdów w odniesieniu do tego co będę z nim chciał zrobić , a nie stabilizacji jako powtarzalnej czynności.
Stabilizacja ma odzwierciedlać moje potrzeby w danym przypadku - nie koniecznie ma być czynnością którą mam odhaczyć bo jak ktoś zobaczy zdjęcia to będzie się nade mną pastwił że niema stabilizacji.

Pamiętam kiedyś pojechałem z Synem szkolić OSP które kupiło narzędzia Kombi do innego województwa . Kamil jest specjalistą od tego typu narzędzi długo się zajmował doskonaleniem technik tylko im dedykowanych.
Pojechaliśmy samochodem osobowym bo sprzęt miał być na miejscu. No był pompa, nożyc-rozpiercze  i to nie te największe 1 wąż i koniec . Nie stanowiło to jednak problemu , znaleźliśmy 3 cegły i spruliśmy cały samochód łącznie z  uniesieniem kokpitu.

Dlatego skupcie się na celu -  metoda jest mniej ważna , jak trzeba i niema innej możliwości można spuścić powietrze . Z drugiej strony można na wóz dorzucić kilka desek i klocków .