Autor Wątek: Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego  (Przeczytany 4620 razy)

Offline Amrap

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego
« dnia: Styczeń 12, 2015, 20:12:09 »
Przedwczoraj byliśmy na akcji (zerwanych kilka drzew, dachów i linia), na wozie są 4 latarki (takie ręczne, do przypięcia do munduru) i po akcji niestety wróciły tylko 3. Strażacy będący na wozie twierdzą, że każdy swoją odłożył (każdy brał jedną na akcje). Jedna kosztowała co najmniej 200 zł, a winnego nie ma. Jak to rozstrzygnąć? Czy tylko skończyć na pouczeniu, że maja uważać? Bo w sumie to niesprawiedliwe jakby cała załoga miała składać się na jednego gamonia.

Offline Levy

  • Per aspera ad astra
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.477
Odp: Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 12, 2015, 20:15:53 »
Cała załoga składać się będzie za jednego gamonia. Jak ktoś nie ma we łbie, to nie będzie miał i w kieszeni. A że jednego z drugim na tyle duma rozpiera, że się nie chce przyznać, że zgubił latarkę - trudno.
Wpływ dowódcy jako twórcy karności jest przodujący. Gdy dowódca ma powagę wynikającą ze stopnia i stanowiska, a ponadto dużą wiedzę i umiejętność pracy, wówczas jego wpływ działa tak silnie, że każdy podwładny uważa podporządkowanie się mu za samo przez się zrozumiałe.

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 12, 2015, 22:12:12 »
Jak macie takie stosunki z sobą na zmianie, że nikt sie nie przyznaje do takich rzeczy to mi was p prostu żal... Niedawno zgubiliśmy latarkę, ale taką za 1200 zł, kumpel wziął to na klatę, napisał notatkę, a latarka poszła z ubezpieczenia.

Offline Amrap

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 12, 2015, 23:11:20 »
Jak macie takie stosunki z sobą na zmianie, że nikt sie nie przyznaje do takich rzeczy to mi was p prostu żal... Niedawno zgubiliśmy latarkę, ale taką za 1200 zł, kumpel wziął to na klatę, napisał notatkę, a latarka poszła z ubezpieczenia.

Zmianie? Mówimy tu o osp. Nie wszyscy są idealni i jest paru gamoni. Każdy twierdzi, że swoją odstawił, a nikt nie będzie wykładał swoich prywatnych pieniędzy bo ktoś nie umie pilnować sprzętu.

Offline fire45

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 417
  • Nie ma miękkiej gry!
Odp: Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 12, 2015, 23:21:13 »
Zmianie? Mówimy tu o osp. Nie wszyscy są idealni i jest paru gamoni. Każdy twierdzi, że swoją odstawił, a nikt nie będzie wykładał swoich prywatnych pieniędzy bo ktoś nie umie pilnować sprzętu.
Głupie pytanie. Ale próbowaliście wrócić na miejsce, popytać ludzi czy chociażby inne jednostki obecne na miejscu zdarzenia?
Sprzęt był w jakiś sposób oznakowany Waszymi numerami?

Offline Levy

  • Per aspera ad astra
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.477
Odp: Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 12, 2015, 23:28:40 »
Jak macie takie stosunki z sobą na zmianie, że nikt sie nie przyznaje do takich rzeczy to mi was p prostu żal... Niedawno zgubiliśmy latarkę, ale taką za 1200 zł, kumpel wziął to na klatę, napisał notatkę, a latarka poszła z ubezpieczenia.

Zmianie? Mówimy tu o osp. Nie wszyscy są idealni i jest paru gamoni. Każdy twierdzi, że swoją odstawił, a nikt nie będzie wykładał swoich prywatnych pieniędzy bo ktoś nie umie pilnować sprzętu.

Widzę, że4 decyzję podjąłeś, zanim założyłeś temat... więc po co on?
Wpływ dowódcy jako twórcy karności jest przodujący. Gdy dowódca ma powagę wynikającą ze stopnia i stanowiska, a ponadto dużą wiedzę i umiejętność pracy, wówczas jego wpływ działa tak silnie, że każdy podwładny uważa podporządkowanie się mu za samo przez się zrozumiałe.

Offline Amrap

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 13, 2015, 00:00:21 »
Zmianie? Mówimy tu o osp. Nie wszyscy są idealni i jest paru gamoni. Każdy twierdzi, że swoją odstawił, a nikt nie będzie wykładał swoich prywatnych pieniędzy bo ktoś nie umie pilnować sprzętu.
Głupie pytanie. Ale próbowaliście wrócić na miejsce, popytać ludzi czy chociażby inne jednostki obecne na miejscu zdarzenia?
Sprzęt był w jakiś sposób oznakowany Waszymi numerami?

Szukaliśmy, brak sprzętu. Oznakowany jedynie napisem.

Jak macie takie stosunki z sobą na zmianie, że nikt sie nie przyznaje do takich rzeczy to mi was p prostu żal... Niedawno zgubiliśmy latarkę, ale taką za 1200 zł, kumpel wziął to na klatę, napisał notatkę, a latarka poszła z ubezpieczenia.

Zmianie? Mówimy tu o osp. Nie wszyscy są idealni i jest paru gamoni. Każdy twierdzi, że swoją odstawił, a nikt nie będzie wykładał swoich prywatnych pieniędzy bo ktoś nie umie pilnować sprzętu.

Widzę, że4 decyzję podjąłeś, zanim założyłeś temat... więc po co on?

Chciałem poznać wasze zdanie, ewentualnie do niego się zastosować, ale widzę, że nie ma innego wyjścia.

Offline Yakobi

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 30
  • JRG PSP / OSP
Odp: Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 13, 2015, 13:47:51 »
Nie ważne czy wyjazd z PSP czy OSP , zastęp powinien działać razem na akcji i po niej . Jeżeli ktoś z chłopaków dał plame wszyscy powinni równo stanąć , tak jak przy działaniach chyba nikt nikogo samego w rocie nie zostawi ( bo przecież on tego nie podpalił) . latarka 200 zl podzielić na 6 i po sprawie , każdy stanie się uważniejszy bo innym razem może zostać piła albo prądownica . Pozdrawiam

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Odp: Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 13, 2015, 14:14:27 »
Bez przesady. Złotówki bym nie dał za to, że ktoś zawalił. Tak samo można stwierdzić, że kierowca jest odpowiedzialny za sprzęt na aucie-niech płaci. Dowódca odpowiada za wszystko-niech płaci. Zgubiła się? Trudno, czasami i tak się zdarza. Następnym razem trzeba bardziej pilnować sprzętu i oddawać tak, żeby któryś z chłopaków widział. Ewentualnie odgórny nakaz aby dowódca sprawdzał czy stan się zgadza jeszcze na miejscu. 200zł to nie majątek dla jednostki. Smród narobiony żądaniem pieniędzy od chłopaków bez praktycznie żadnej podstawy prawnej nawet chyba nie jest tego wart...
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

strazak1982

  • Gość
Odp: Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 13, 2015, 15:25:45 »
 :milcz:
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 19, 2015, 23:15:47 wysłana przez strazak1982 »

Offline Yakobi

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 30
  • JRG PSP / OSP
Odp: Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 13, 2015, 18:28:40 »
Nie ma na to złotego środka w PSP mamy ubezpieczenia chodź i z tym różnie bywa. W strukturze OSP ciężko rozstrzygnąć tak by było dobrze dla każdej ze stron i dla zarządu i oddziału i winowajcy. Niektórzy sami się zdeklarują i zrzucą na latarkę (znam z życia przypadek gdzi chłopaki składali się na radiostację ) a inni będą udawać wiecznie pokrzywdzonych. Nie mowie że kierowca ma odpowiadać finansowo za sprzęt czy dowódca , nie popadajmy w skrajności. Niektóre sprawy musimy wpisać w element naszej działalności (uszkodzenia czy zaginiecia sprzętu) . Pozdrawiam :)

strazak1982

  • Gość
Odp: Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 13, 2015, 22:44:33 »
 :milcz:
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 19, 2015, 23:15:05 wysłana przez strazak1982 »

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.356
Odp: Zgubiony sprzęt na akcji - brak winnego
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 13, 2015, 23:14:32 »
Nie ma na to złotego środka w PSP mamy ubezpieczenia chodź i z tym różnie bywa.  (...)
A wiesz dlaczego róznie bywa??
Bo strażacy nie czytają umów ubezpieczeń i w obawie przed konsekwencjami twardo twierdza ze zgubienie sprzętu to był przypadek a to woda na młyn ubezpieczyciela..... Nie strażaka!
Otórz sytuacja przedstawia sie tak strażak ma ubezpieczenie od OC w pracy i robi bład (kosztowny).
1. Przyznaje sie do winy.
2. Komendant wszczyna postepowanie w sprawie szkody w PSP
3. Strażak dostaje kare
4. Z uwagi ze zawinił strażak kasa idzie z OC czyli płaci ubezpieczyciel.
Ale najczęściej jest tak:
1. Strażak nie przyznaje sie do winy
2. Komendant wszczyna postępowanie w sprawie szkody w PSP i uznaje winę strażaka
3. Strażak dostaje kare
4. Ubezpieczyciel odmawia zapłaty
5. Strażak płaci ze swoich pieniedzy!
PS> Pisze to dla przemyślenia niektórym.


Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.