Witam. Dostałem mianowanie do służby stałej co równa się z pewnymi korzyściami. Chce złożyć podanie o ekwiwalent za brak lokalu przy czym zaczynają się schody. Czy istnieje przepis , który mówi o tym,że jeżeli nie mam mieszkania(mieszkam z rodzicami) a zamieszkuję pokój powyżej Xm2 to nie należą mi się pieniadze za jego brak? Nigdzie w przepisach nie mogłem czegoś takiego znaleźć. Czy Komenda może sobie coś takiego wymysleć? Oczywiscie uslyszalem dodatkowo, że jeżeli i tak złożę podanie to odwiedzi mnie pewien " Strażak" z komisją( która ma to w d...) i bedzie mierzył mi pokój. Oczywiście zamierzam go nie wpuścicć bo to nie jest moje mieszkanie a właściciele sobie nie życzą tego. Jeżeli bym już musiał to zamierzam poinformować go iż jedyną godziną odpowiadającą właścicielom jest godzina 1:30 w nocy.
Masz rację, jeśli przyjdą mierzyć mieszkanie rodziców to kopa w dupe i wywal na zbity pysk, bez względu kto przyjdzie: kwatermist z zastępcą, kadrowy z zastępcą, księgowy, dowódca, itd. W zimie pracują w koszuli z krótlim rękawem, w lecie z klimatyzacją żeby się nie spocić, ful dodatki, największe nagrody, pożar oglądają w kinie i zawsze przepracowani. Aspirant z podziału biuro im posprząta, kibel umyje, okno umyje, parking odśnieży żeby butów nie zamoczył, trzy ryzy papieru z magazynu przyniesie bo ciężko. Inspokcje z KW, KG ich nie dotyczą, ratownictwo techniczne, wodne, chemiczne, itd to dla nich ciemna magia, abstrakcja. Szkolenia OSP zrobi podział, inspekcje OSP też, ewidencję urlopów, nadgodzin, wyjazdów, itd, magazyny poprowadzi, inwestycje firma spieprzy to zmianowi naprawią, przemurują, przemalują. Posiedzi taki kilka lat w biurze i w głowie z nudów się przewraca. Był odważny komendant który zredukował administrację, trzeba następnego. Jak rozliczać chrobowe nie wiedzą, mieszkaniówkę nie wiedzą, szkodliwe, staż w gospodarstwie, pogrzebowe nie wiedzą albo niechcą wiedzieć, gówniarz taki potrafi odowiedzieć z ironicznym uśmiechem strażakowi z dwudziestokilkuletnim stażem " nie podoba się, pisz odwołanie"-powiedzcie, skąd się bierze takie skur....syństwo, bo ja tego zrozumieć nie potrafię.