Autor Wątek: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole  (Przeczytany 9971 razy)

Offline wujo 2010

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 1.815
Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« dnia: Październik 03, 2013, 19:15:38 »
Mam pytanie do kolegow . Dyrektorka gimnazjum prosiła naszą OSP o przeprowadzenie pokazu sprzętu a przed tym przeprowadzenie ćwiczebnego alarmu pożarowego . Czy trzeba zglosić wcześniej to swojej PSP i uzyskać od nich zgodę ? prosze o odp .
Bądź uprzejmy i staraj się pomóc innym. Jeśli nie masz nic wartościowego do dodania w danym temacie, nie pisz, i tak zostanie to skasowane przez moderatorów :)

Offline baris

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 36
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 03, 2013, 19:40:05 »
tak , jak najabrdziej trzeba to zgłosić najlepiej do wydziału operacyjno - szkoleniowego. dobrze tez jakbyscie zrobili jakis konspekt tych cwiczen i dali do klepniecia w szkoleniowym bo w razie czegos bedziecie mieli dupochron ze bylo to zgodne z wytycznymi.

pozdrawiam

Offline barthez315

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 226
  • RYCERZE FLORIANA
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 03, 2013, 21:17:52 »
Zgłoście zgłoście do PSP a nawet musicie bo wyjezdzacie pozajdami z garazy. Konspekt cwiczen to też dobry pomysł. A alarm cwiczebny to zróbcie jako normalny wyjazd. Jestescie w KSRG??
"Na dzwięk syreny zostawiają swoje rodziny, przyjaciół aby ratować życie i dobytek innych, czasami niepowracając..."

Offline wujo 2010

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 1.815
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 04, 2013, 07:55:36 »
Tak jesteśmy w KSRG, a może mógłby ktoś podrzucić konspekt z ewakuacji gimnazjum lub szkoły na wujo01@vp.pl  lub jakiwgoś linka . :straz: :straz:
Bądź uprzejmy i staraj się pomóc innym. Jeśli nie masz nic wartościowego do dodania w danym temacie, nie pisz, i tak zostanie to skasowane przez moderatorów :)

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 04, 2013, 12:11:41 »
Tak jesteśmy w KSRG, a może mógłby ktoś podrzucić konspekt z ewakuacji gimnazjum lub szkoły na wujo01@vp.pl  lub jakiwgoś linka . :straz: :straz:
Konspekt trzeba opracować - szkoły się różnią, wielkością, liczbą uczniów i nauczycieli, drogami ewakuacji, miejscem na sprzęt r-g obok szkoły, drogami dojazdu itd..

Ja bym to widział mniej więcej tak jak poniżej.

W konspekcie zawrzyjcie info:
- nazwa i adres obiektu - Szkoła Podstawowa 1 w Koziej Wólce, ul. Dziwna 15A
- temat ćwiczeń - Próbna ewakuacja SP nr 1
- czas ćwiczeń (godziny rozpoczęcia i zakończenia, data)
- cel główny - przeprowadzenie ewakuacji uczniów (pamiętaj, że teraz jest już zimno na polu i wyewakuwane dzieci nie mogą tam siedzieć bez ubrań)
- cele szczegółowe
- założenia taktyczne
- Siły i środki (Wasza OSP + ewentualnie inne; najlepiej wypisać np. 339[D]48 - GBARt 3/32 - OSP Kozia Wólka itd.) + inne podmioty (Szkoła, Policja, ZRM itd.)
- informacje o BHP, zagrożenia itd..
- uwagi, info o środkach pozoracji (np. zadymiarka lub pachołki symulujące pożar)
- kto jest kierownikiem ćwiczeń, kto opracował konspekt
- szkic miejsca działań

i najważniejsze, wypełniane po ćwiczeniach:

WNIOSKI

Takie pismo niech podpisze dyrekcja szkoły (i wy oczywiście); kopię do wiadomości do KM/KP (może ich też zaprosicie?) niech przekażą do stanowiska kierowania.

Offline malpa151

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 400
  • Buu...
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 04, 2013, 12:41:02 »
Ale czy jest sens robienia ewakuacji szkoły przez straż. Przecież w praktyce to szkoła powinna być ewakuowana przez nauczycieli. Zresztą szkoły mają obowiązek przeprowadzenia próbnych ewakuacji oraz posiadania odpowiednich procedur w tym temacie. Rola straży w tej kwestii powinna się ograniczyć do ocenienia przeprowadzonej ewakuacji i wskazania ewentualnych błędów, a nie przeprowadzenia ewakuacji, a przynajmniej nie w początkowej jej fazie.
Kwestia jest o tyle ważna, że w wielu szkołach alarm ogłaszany jest za pomocą dzwonka, i często nauczyciele nie wiedzą o co chodzi.

Oczywiście inną kwestią są ćwiczenia ratownicze na budynku.

Offline GP_Rbk_Chka

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 271
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 04, 2013, 13:35:34 »
Ale czy jest sens robienia ewakuacji szkoły przez straż. Przecież w praktyce to szkoła powinna być ewakuowana przez nauczycieli. Zresztą szkoły mają obowiązek przeprowadzenia próbnych ewakuacji oraz posiadania odpowiednich procedur w tym temacie. Rola straży w tej kwestii powinna się ograniczyć do ocenienia przeprowadzonej ewakuacji i wskazania ewentualnych błędów, a nie przeprowadzenia ewakuacji, a przynajmniej nie w początkowej jej fazie.
Kwestia jest o tyle ważna, że w wielu szkołach alarm ogłaszany jest za pomocą dzwonka, i często nauczyciele nie wiedzą o co chodzi.

Oczywiście inną kwestią są ćwiczenia ratownicze na budynku.

No i właśnie o to chodzi. Rok temu mieliśmy ćwiczenia w szkole, sprawa była prosta- o godzinie X dyrekcja zarządza ewakuację, po kilku minutach (odpowiadających czasowi wyjazdu) wyjeżdża OSP, na miejscu robimy ćwiczenia na obiekcie. Polegają one na przeszukaniu budynku w aparatach, zrobieniu zasilania i pomocy rannym. Poszkodowani byli z naszej MDP, w momencie naszego dojazdu, wszyscy uczniowie byli już na boisku.

- cel główny - przeprowadzenie ewakuacji uczniów (pamiętaj, że teraz jest już zimno na polu i wyewakuwane dzieci nie mogą tam siedzieć bez ubrań)
Jeszcze jest szansa, żeby zrobić ćwiczenia przy jesiennym słońcu. Najgorzej gdy przyjdą deszcze, wtedy pole manewru jest bardzo ograniczone. Chyba że planujecie wykorzystać jako miejsce przetrzymania dzieci np. salę gimnastyczną (w zależności od założeń) salkę parafialną lub kościół, świetlicę w GOK, itp. Fajnie kiedy dyrekcja ma takie miejsce, które może błyskawicznie zorganizować na wypadek realnego zagrożenia.
Plus ratio quam vis

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 04, 2013, 14:25:42 »
Ale czy jest sens robienia ewakuacji szkoły przez straż. Przecież w praktyce to szkoła powinna być ewakuowana przez nauczycieli. Zresztą szkoły mają obowiązek przeprowadzenia próbnych ewakuacji oraz posiadania odpowiednich procedur w tym temacie. Rola straży w tej kwestii powinna się ograniczyć do ocenienia przeprowadzonej ewakuacji i wskazania ewentualnych błędów, a nie przeprowadzenia ewakuacji, a przynajmniej nie w początkowej jej fazie.
Kwestia jest o tyle ważna, że w wielu szkołach alarm ogłaszany jest za pomocą dzwonka, i często nauczyciele nie wiedzą o co chodzi.

Oczywiście inną kwestią są ćwiczenia ratownicze na budynku.

Temat ewakuacji był poruszany już na forum.
Nie chodzi o to by ewakuację prowadziła straż - od tego są pracownicy obiektu lub osoby za nie odpowiedzialne.
Natomiast może się zdarzyć ze któraś z osób nie będzie w stanie poddać się ewakuacji - np pożar odciął drogę powrotu i trzeba ją ewakuować sprzętem pożarniczym (np za pomocą drabiny).  Dlatego ten, co pisze konspekt wiedział jakie cele należy osiągnąć w czasie założenia.
Może być celem tylko ewakuacja (jeżeli szkoła nigdy tego wcześniej nie przeprowadzała  :wall: :wall:); może być ewakuacja i proste działania gaśnicze celem współpracy szkoły i straży, itd, itp.. wszystko zależy od tego co juz było zrobione, co ktoś umie zrobić i czy to robi poprawnie. Ogólnie temat szeroki ale wart realizacji i pochwała że chcecie brać udział w takich ćwiczeniach.

Pozdrawiam
EGO = 1 / wiedza

Offline wujo 2010

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 1.815
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 04, 2013, 19:39:50 »
Dziękuje Wszystkim za rady . Dyrektorka sama wyszła z inicjatywą więc ewakuacje przeprowadzi przy pomocy nauczycieli . My zajmiemy się tylko pokazami sprzętu i zachecaniem młodzieży do zapisywania się do naszej MDP :)
Bądź uprzejmy i staraj się pomóc innym. Jeśli nie masz nic wartościowego do dodania w danym temacie, nie pisz, i tak zostanie to skasowane przez moderatorów :)

Offline Ratownictwo W Obiektywie

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
  • www.ratownictwo112.com.pl
    • www.ratownictwo112.com.pl
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 04, 2013, 19:55:51 »
Zróbcie jakiś pokaz pierwszej pomocy lub jakiś ,,mini test sprawnościowy dla młodzieży :) bardziej ich zachęcicie do wstąpienia w szeregi OSP/MDP

Offline Herflik

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 162
  • Trzymaj sztamę z nami - razem walczmy z pożarami.
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 09, 2013, 16:56:41 »
Jutro nas czeka coś takiego. ewakuacje prowadzą nauczyciele oczywiście. Dojazd od zaalarmowania 7 minut, więc powinni się uporać z tym. Poinstruowani są, jak to zrobić. Kilka osób ma się schować, nauczyciele do końca nie będą o tym wiedzieć, ma to sprawdzić ich dokładność, czy przeliczą sobie dzieciaczki. Rozwinięcie do środka w najdalszy punkt.
Po wszystkim pokaz rat tech, gaszenie samochodu. Dodatkowo dzieciaczki wykorzystają sobie gaśnice do gaszenia na tacy cieczy, więc w praktyce się nauczą posługiwania podręcznym sprzętem.
Od małego trzeba uczyć nawyków reagowania na ogłoszony alarm. Żeby, jak dorosną nie było wstydu, jaki widzimy w większości galerii handlowych, jak zarządza się ewakuację.
Trzymaj sztamę z nami - razem walczmy z pożarami.

Offline wujo 2010

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 1.815
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 10, 2013, 13:39:47 »
Jesteśmy już po  -_- wszystko poszło gładko .Jedynie co bym poprawił to tylko  :tuba: tube do omówienia sprzętu bym sobie sprawił bo młodzież potrafi być halaśliwa  :wacko:
Bądź uprzejmy i staraj się pomóc innym. Jeśli nie masz nic wartościowego do dodania w danym temacie, nie pisz, i tak zostanie to skasowane przez moderatorów :)

Offline j.o.blush

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 223
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 10, 2013, 23:42:01 »
Jeżeli zwracają się do Was (jako do OSP) dyrektorzy szkół lub przedszkoli zwracajcie im uwagę na
paragraf 17 ust. 4 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów.

pozdrawiam

Offline BM

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 432
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 11, 2013, 00:01:50 »
Dodatkowo dzieciaczki wykorzystają sobie gaśnice do gaszenia na tacy cieczy, więc w praktyce się nauczą posługiwania podręcznym sprzętem.
Nie wiem kogo nazywasz dzieciaczkami, ale ja kilkuletnie dzieci uczyłbym, że jeśli coś się w domu pali, to mają albo zawołać kogoś dorosłego, albo jeśli są same wyjść z domu, powiadomić sąsiadów, wezwać straż. Najważniejsze dla nich jest ewakuowanie się, a nie gaszenie czegokolwiek.

A co do ćwiczeń to gaszenie tacy z cieczą do bezpiecznych nie należy, więc też skupiłbym się na wzywaniu pomocy, sposobach ewakuowania się.

Offline mkl

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 11, 2013, 00:37:20 »
Skoro mowa o próbnych ewakuacjach szkół to tutaj mamy ciekawy finał takich ćwiczeń...

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20131010/POWIAT11/131019946

Offline Kamilkirsk

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 11, 2013, 22:02:24 »
Piszę tutaj, skoro dotyczy alarmów w szkole. Co z opornymi nauczycielami? Opornymi w sensie, niby wie że będzie alarm, niby powinien przeprowadzić wszystko jak należy, a nie chce przerwać przepytywania mówiąc "poczekają, to tylko ćwiczenia" o.O

Offline GP_Rbk_Chka

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 271
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 11, 2013, 23:33:32 »
Piszę tutaj, skoro dotyczy alarmów w szkole. Co z opornymi nauczycielami? Opornymi w sensie, niby wie że będzie alarm, niby powinien przeprowadzić wszystko jak należy, a nie chce przerwać przepytywania mówiąc "poczekają, to tylko ćwiczenia" o.O
Prosta sprawa- nie informujesz nauczycieli. Wiedzą o tym tylko dyrektor, ewentualnie jeszcze jakieś dwie czy trzy osoby. Dyrektor uruchamia dzwonek- skoro zadzwonił o nienaturalnej porze, nauczyciel ma obowiązek (co najmniej) zorientowania się o co chodzi. Są jasno ustalone zasady, co robi się w przypadku alarmu. A jak się nie da inaczej to wchodzi do klasy rota i robi zamieszanie, czym zyskuje powszechną aprobatę uczniów  :szalony:
A poważnie rzecz biorąc, planując ewakuację dyrektor powinien delikatnie dać do zrozumienia swoim pracownikom, żeby nie organizowali w tych godzinach sprawdzianów, ważnych lekcji, itp. Jest to rzecz całkowicie wykonalna, ale zależy w dużej mierze od podejścia władz szkoły.
Plus ratio quam vis

Offline Herflik

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 162
  • Trzymaj sztamę z nami - razem walczmy z pożarami.
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 12, 2013, 00:54:50 »
Dodatkowo dzieciaczki wykorzystają sobie gaśnice do gaszenia na tacy cieczy, więc w praktyce się nauczą posługiwania podręcznym sprzętem.
Nie wiem kogo nazywasz dzieciaczkami, ale ja kilkuletnie dzieci uczyłbym, że jeśli coś się w domu pali, to mają albo zawołać kogoś dorosłego, albo jeśli są same wyjść z domu, powiadomić sąsiadów, wezwać straż. Najważniejsze dla nich jest ewakuowanie się, a nie gaszenie czegokolwiek.

A co do ćwiczeń to gaszenie tacy z cieczą do bezpiecznych nie należy, więc też skupiłbym się na wzywaniu pomocy, sposobach ewakuowania się.

Tutaj sprawa odbyła się w gimnazjum, więc już takie osoby raczej powinny prezentować wyższy poziom troski o bezpieczeństwo swoje. Taca była wielkości brytfanny do placków, a ilość cieczy nie była porażająca, więc luzik. Dodatkowo dostali hełm, kurteczkę i rękawice. Do głowy by mi nie przyszło wysłać ich do czegoś ambitniejszego :)

A z tym niańczeniem to może nie do końca. Mieliśmy przykłady małych bohaterów, którzy wzywali pomocy, w sytuacji zagrożenia kilkuletnie dziecko wykazało się lepiej, niż niejednokrotnie dorośłi odwracający wzrok.  Trzeba uczyć odpowiednich zachowań, bo życie jest okrutne. A dlaczego, już mówię - mam przed oczami sytuację, gdzie w domu ojciec rodziny osuwa się na ziemię, czynności życiowe zostają zatrzymane. W domu dwójka dzieci, które chodzą do szkoły średniej. Zamiast dzwonić na pogotowie i rozpocząć jakieś działania, dzwonią do mamy do pracy i bezradnie patrzą. Efekt ojciec umiera. A może by miał szansę, gdyby 16 letni "koń" chciał się nauczyć podstaw pierwszej pomocy, zamiast grać w gry na kompie.
Trzymaj sztamę z nami - razem walczmy z pożarami.

Offline BM

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 432
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 13, 2013, 02:06:34 »
No ale mówimy tu o dwóch różnych sytuacjach. Ja uważam, że dziecko w czasie pożaru ma się po pierwsze ewakuować, po drugie wezwać pomoc. Gaszenie nie powinno wchodzić w grę.
Pierwsza pomoc i uczenie dobrych nawyków to co innego. Ostatnio na jednym z festynów uczyliśmy zasad pierwszej pomocy. Jak się okazało dzieci z podstawówki miały większą wiedzę niż ich rodzice. Praktycznie większość z dzieci miała już styczność z fantomem, a zdarzały się i takie które algorytm BLS znały wzorowo i potrafiły go bezbłędnie zastosować, czym byliśmy mocno zaskoczeni. Nawet dzieci, które ledwo potrafiły powiedzieć jak mają na imię nie miały oporów żeby gnieść fantoma.

Offline Herflik

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 162
  • Trzymaj sztamę z nami - razem walczmy z pożarami.
Odp: Ćwiczebny alarm pożarowy w szkole
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 13, 2013, 10:07:00 »
Trochę może za szeroko się rozjechałem ;) Dokładnie chodzi mi o to, że jak ta gaśnica gdzieś wisi - czy to w szkole, czy jest w samochodzie po coś ona tam jest. Można nimi  w początkowej fazie pożaru, jeśli ktoś ma dobry refleks zadziałać i złapać ognistego kura za torebkę. To jest moje zdanie, że jak zacznie się wcześniej, to już dorosła osoba całkowicie nie będzie miała oporów podarować swojej gaśnicy np. na  drodze, gdy pali się autko,kiedy jeszcze jest szansa na cokolwiek. Nauczyć posługiwania się tym sprzętem można, a już decyzja o jego użyciu pozostaje w gestii tej osoby, która oceni zagrożenie czy jeszcze jest szansa zwycięstwa tym sprzętem, czy trzeba czekać w bezpiecznym miejscu na ciężką artylerię straży pożarnej. Ale wiedzę na temat, jak długo i jak gasi dana gaśnica, trzeba nabyć ćwicząc, bo jeśli się jej nie miało nigdy w rękach informacja z etykiety niewiele powie.  Może się zdarzyć, że w sytuacji zagrożenia nie będzie osoby dorosłej w pobliżu.
Nie chcę oczywiście robić z nikogo bohatera na siłę, bo życie jest najważniejsze, a od jego narażenia są służby, ale tam gdzie jest możliwość można spróbować samemu zadziałać. 
 
Pierwsza pomoc też jest ważna, jak widać z przytoczonego mojego przykładu. Niejednokrotnie ludzie już dorośli mówią w wolnej chwili, że nie udzieliliby pomocy, bo nikt ich tego nie nauczył. Według mnie jest to bardzo wygodne tłumaczenie. Organizuje się dużo różnego rodzaju pokazów, festynów, na których można poćwiczyć, ale niestety nie wiem co przeszkadza im, żeby w pełni uczestniczyć w czymś takim. W sieci jest mnóstwo materiałów, więc dla chcącego nic trudnego. Uczą tego w szkole. Nie wierzę, że nikt nie był w sytuacji, kiedy mógł poćwiczyć na fantomie, a nie zrobił tego przez własną próżność.

Jestem na tym punkcie "zboczony", bo w swojej pracy spotykam się - zresztą jak większość ratowników w Polsce, ze straszną znieczulicą świadków zdarzenia, a to od ich działań właśnie zależą lepsze rokowania poszkodowanych. Dlatego uważam, że dosyć niańczenia i dziwnej ochrony dzieci przed tym co jest nieuniknione. Rozumiem, że dziecko ma mieć swoje beztroskie dzieciństwo, ale już w szkole średniej powinno mieć w pełni wykształcony ogląd na sprawy pierwszej pomocy,posługiwania się gaśnicą, odpowiedniego wzywania pomocy itp.
Trzymaj sztamę z nami - razem walczmy z pożarami.