Autor Wątek: Wyzwiska pod adresem dyżurnego SK - jest sens robić z tego sprawę sądową?  (Przeczytany 5194 razy)

Offline hellfire67

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 24
Czy jest sens zakładać sprawę sądową (karną i/lub cywilną o odszkodowanie za zniesławienie) osobie zgłaszającej która będąc trzeźwa (czyli w pełni świadoma co mówi i wykonała parę telefonów tego typu) wyzywała dyżurnego od "debili pierd..." itp. bo dyżurny nie chce wysłać więcej potrzebnych (w ocenie zgłaszającego) "wozów" do błahego zdarzenia gdzie KDR jest już na miescu i ocenił że SiS są wystarczające. Miał ktoś u siebie do czynienia z takim zdarzeniem? U mnie w komendzie w tym temacie i na policji standartowo czyli: a po co ci to, gra niewarta świeczki. Jeśli sprawa cywlina to żeby nie okazało sie że że adwokat weźmie ze 3 tys. a sąd zasądzi 1.5 tys. po roku czasu szarpania sie po naszych sądach  :wacko:
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 04, 2013, 00:13:53 wysłana przez hellfire67 »

Offline hasici99

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 519
Odp: Wyzwiska pod adresem dyżurnego SK - jest sens robić z tego sprawę sądową?
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 03, 2013, 16:52:06 »
Zniewaga funkcjonariusza jest podciągnięta pod kodeks karny. Nie musisz zakładać sprawy cywilnej. Wystarczy zawiadomienie na Policję czy do Prokuratury. Osoby u Ciebie w Komendzie najwidoczniej same nie szanują siebie i swojej służby...

art. 226 § 1. Kto znieważa funkcjonariusza publicznego albo osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 2. Przepis art. 222 § 2 stosuje się odpowiednio. § 3. Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ Rzeczypospolitej Polskiej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2

Offline hellfire67

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Wyzwiska pod adresem dyżurnego SK - jest sens robić z tego sprawę sądową?
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 04, 2013, 00:08:45 »
Powyższy przepis znam. Bardziej mi chodzi od strony praktycznej. Czy warto chodzić po sądach w sprawie karnej albo cywilnej . Chciałbym też aby facio dostał po kieszeni i za zniesławienie zapłacił mi z 5-10 tys. i na jakiś szczytny cel. Nikt tak wcześniej mnie nie "pojechał". Dotychczas w podobnych sytuacjach stawiał sie jakiś pijak albo małolat i z reguły na jednym telefonie się kończyło.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 04, 2013, 08:49:15 wysłana przez hellfire67 »

Offline Zbrodniarz

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 363
Odp: Wyzwiska pod adresem dyżurnego SK - jest sens robić z tego sprawę sądową?
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 04, 2013, 08:43:59 »
Ja bym się nie zastanawiał. Zwłaszcza, że jest to przestępstwo ścigane z urzędu, tak samo jak jest ścigane pobicie policjanta.