Autor Wątek: Ćwiczenie testu Harward  (Przeczytany 67640 razy)

Offline Rambo_ZSZ

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 49
Ćwiczenie testu Harward
« dnia: Lipiec 16, 2013, 17:30:12 »
Witam, ,mam kilka pytań dotyczących tej oto metody.


W ciągu podanego czasu badany wchodzi na stopień w tempie 30 razy w ciągu 1 minuty.
Przed przystąpieniem do próby należy badanemu wyjaśnić sposób jej wykonania, można pozwolić na wsłuchanie się w rytm metronomu oraz kilka próbnych wejść.
Na hasło "raz" (pierwszy takt metronomu) badany stawia swą lewą stopę na stopniu, na hasło "dwa" (drugi takt metronomu) dostawia prawą stopę do lewej (na stopień) przy całkowitym wyproście w stawach kolanowych i biodrowym, na hasło "trzy" (trzeci takt metronomu) stawia lewą stopę na podłodze, a na hasło "cztery" (czwarty takt metronomu) prawą stopę dostawia do stopy lewej (na podłogę), przyjmując postawę zasadniczą.
Czas trwania jednego cyklu wynosi 2 sekundy. Jeżeli badany utrzymuje przepisowy rytm, można wyłączyć komendę słowną. Przy próbie zmiany rytmu należy pomóc badanemu donośnym sygnałem.
Po upływie czasu trwania pełnego ćwiczenia badany siada na krześle, a osoba prowadząca badania wykonuje pomiar częstości tętna przez 30 sekund, począwszy od 1 min po zakończeniu próby, następnie od 2 min oraz od 4 min (3 pomiary przez 30 s).

WskaĽnik sprawności - Fl oblicza się według następującego wzoru:

czas pracy w s x 100
Fl = --------------------------------------------------
2 x suma trzech pomiarów tętna

Badany, który nie jest w stanie wykonać próby w założonym czasie, powinien przerwać próbę wcześniej. Próbę przerywa się również, jeśli badany w ciągu ok. 20 s nie jest w stanie skorygować lub utrzymać rytmu wykonywania ćwiczenia. Badanym tym oblicza się wskaĽnik wydolności, wstawiając do licznika wzoru cyfrę odpowiadającą ilości sekund wykonywania ćwiczenia x 100. Pomiary tętna wykonuje się w sposób omówiony powyżej.

Wydolnościowy wskaĽnik próby harwardzkiej - ocena "harvard step-up test":
WskaĽnik wydolności

   Wynik - Ocena
50 - 55    słaby
56 - 64    dostateczny
65 - 79    przeciętny
80 - 89    dobry
90 i powyżej    bardzo dobry

Wszystko ok, kupiłem ostatnio pulsometr z zegarkiem. Ale mam mały problem mianowicie - 2 x suma trzech pomiarów tętna.
Wykonywałem ćwiczenie 5 minut, następnie usiadłem i sprawdzałem tętno i nie wiem , które podawać w obliczaniu wyniki
(tętno z początku pomiaru np. pierwszy pomiar 1 minuta miałem 103 a już 1;30 min miałem 95. Czy może średnią wyciągamy?)




Pozdrawiam

Offline TituSan

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 16, 2013, 18:08:08 »
Wydaje mi się, że zliczasz ilość uderzeń serca w ciągu tych 30 sekund...

Offline Fireman22

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 157
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 16, 2013, 18:15:54 »
Proponuje nie robić nowych wątków na temat który już jest..tylko wysilić się i poszukać.

http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,21139.0.html

wszystko wyjaśnione..
"jeśli czegoś pragniesz to jesteś w stanie osiągnąć wszystko"

Offline Rambo_ZSZ

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 49
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 16, 2013, 18:30:26 »
I co mam to ręcznie liczyć skoro mam pulsometr? Chyba ,że to jest pokazywany puls na minutę i podzielę to na pół i będę miał na 30 sekund?

Jelit

  • Gość
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 16, 2013, 20:38:33 »
nie przejmuj sie, w niektorych jednostkach w tych czasach nie uznają puslometrów. Bywa i tak ze jestes na maxa wysportowany a harwardu nie przejdziesz, przy czym stazysta Ci mierzy tetno recznie na rece, lub szyi :) swietnie. Wiec jak zrobic, przygotowac by harward zdac?

Offline DjDhan

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 203
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 16, 2013, 22:32:29 »
weź pomyśl trochę. Z każdą sekunda szybkość bicia Twojego serca będzie, a raczej powinna zwalniać. Więc logiczne jest że w pierwszej "połowie " pierwszej minuty puls będziesz mieć większy niż w "połowie" drugiej. Więc podzielenie przez 2 wyniku z pulsometru nie będzie miarodajne z pomiarem ilości uderzeń serca z pierwszych 30 sekund.

Offline hyzio

  • Cel: PSP
  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 17, 2013, 07:12:30 »
dasz radę akurat to nie jest trudne

Offline Rambo_ZSZ

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 49
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 17, 2013, 21:24:10 »
Zobaczcie ostatnie nabory, robi się sito podczas Harvarda(kiedyś nikt nie zwracał na to uwagi, teraz trzeba mieć przynajmniej dobry). Nie chcę marnować czasu na robienie kursów, wylewanie potu na bieganie i nauki do testów i potem nie zaliczyć harvarda. Więc chcę się przygotować we wszystkich kierunkach więc liczę na waszą pomoc...

Wiem ,że jest dużo tematów na ten temat ale nie ma jednego konkretnego.


Więc jak mogę zgadać tętno od 1;00 do 1;30, od 2.00 do 2;30 i 4;00 do 4;30?

 Pozdrawiam

Offline b3tomek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 466
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 17, 2013, 22:07:37 »
jest tak jak piszesz. zegarek i robisz pomiar w takim czasie tak jak piszesz

zresztą w moim temacie jest juz wszystko ładnie opisane co i z czym się je

Niekiedy ktoś ma genetycznie  wysokie tętno i jest lipa

Offline DjDhan

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 203
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 18, 2013, 10:52:26 »
mam takie pytanie do osób, które wykonywały już próbę harwardzką podczas naboru. Czy zmiana nogi wchodzącej na stopień w trakcie ćwiczenia jest dozwolona ? Oczywiście z zachowaniem odpowiedniego rytmu.

Offline piotr92strazak

  • Cel: PSP
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.162
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 18, 2013, 11:35:46 »
mam takie pytanie do osób, które wykonywały już próbę harwardzką podczas naboru. Czy zmiana nogi wchodzącej na stopień w trakcie ćwiczenia jest dozwolona ? Oczywiście z zachowaniem odpowiedniego rytmu.
Cytuj
Na hasło "raz" (pierwszy takt metronomu) badany stawia swą lewą stopę na stopniu, na hasło "dwa" (drugi takt metronomu) dostawia prawą stopę do lewej (na stopień) przy całkowitym wyproście w stawach kolanowych i biodrowym, na hasło "trzy" (trzeci takt metronomu) stawia lewą stopę na podłodze, a na hasło "cztery" (czwarty takt metronomu) prawą stopę dostawia do stopy lewej (na podłogę), przyjmując postawę zasadniczą.
Straż- Pasja, Miłość, Duma, Honor

Offline DjDhan

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 203
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 18, 2013, 12:11:57 »
teoria teoria, praktyka praktyka, z tego co mi się wydaje Ty nie brałeś jeszcze udziału w żadnym naborze więc nie widziałeś jak to wygląda w rzeczywistości. W jednej jednostce trzymają się ostro reguł w innej wygląda to trochę inaczej. Dlatego proszę o opinie ludzi którzy mają już jakieś doświadczenie zdobyte podczas naboru, a nie cytowanie mi regulaminów...

Offline Fireman22

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 157
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 18, 2013, 12:31:12 »
Nie wiem jakby to wyszło gdybyś zrobił to normalnie..ale jak ostatnio byłem na naborze to wchodziłem na stopień razem z takim gościem, robilismy to parami.I gdzieś w połowie cwiczenia temu obok obslizgła się noga i zaliczył glebe, po czym wstał, a strażak wznowił komendę słowną (raz,dwa,czy cztery..)i tamten zaczął prawą nogą i robił juz tak do końca. nikt nie zwrócił na to uwagi.
"jeśli czegoś pragniesz to jesteś w stanie osiągnąć wszystko"

Offline hasici99

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 519
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 18, 2013, 14:14:19 »
Chciałbym abyście zwrócili uwagę na pewną kwestię, przez którą odpada 99% ludzi. Przed ćwiczeniem każdemu mierzone jest ciśnienie. Stres związany z naborem, jakieś Redbulle na dodanie sił i co niektórzy mają problem. Śledząc kilka naborów u mnie osoby, które nie miały za wysokiego w większości przechodziły dalej (nie licząc grubasów, które nie dawały rady deptać przez 5 minut)
Maks to 140/90, radzę unikać kofeiny i się wyluzować.

Offline p4w3l

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 19, 2013, 18:24:58 »
Próba harwardzka to próba wydolnościowa - zapraszam do lektury: http://www.sportconnect.pl/Aktualnosci/Test-Harwardzki-kolejna-proba-by-sprawdzic-jak-wydolny-jest-Twoj-organizm-CBA-CBS-nr-9 . Co do wydolności po takim teście to ma wszystko znaczenie: stres związany z naborem, napoje kofeinowe, wypoczynek, posiłek itp. Jednak moja żona jest dyplomowaną  fizjoterapeutką i poinstruowała mnie, że jest na to sposób i to bardzo skuteczny. Początkowo nie wierzyłem. Przekonała mnie bym spróbował jednego dnia i mi zmierzy tętno po tej próbie. Szybko się zgodziłem jednak nie pamiętam jaki miałem dokładnie wynik - chyba coś koło 90% wydolności i wtedy się załamałem. Po trzech dniach gdy odpocząłem powtórzyłem test i oczu nie wierzyłem - wynik to ok. 120%. O 30% wyższy. Nie wiem jak Wy, ale ja jak się zmęczę po biegach czy harwardzie czuje jak mi serce wali. Ale po pewnych zabiegach serce zwalnia i jest to wyczuwalne gołą ręką. Otóż sprawa wygląda tak, najważniejszy jest oddech (Ci którzy ćwiczą to powinni wiedzieć o co chodzi). Zanim zaczniecie test musicie trochę się "napowietrzyć" (hiperwentylacja – autonomicza lub kontrolowana zwiększona wentylacja płuc). Zasada dosłownie jak przy pompowaniu balona (głęboki wdech i głęboki wydech), tak długo, że się zacznie trochę kręcić w głowie (tylko robić to z umiarem). Ma to na celu zwiększenie tlenu w krwiobiegu oraz dotlenienie mięśni, które będą mocno pracowały. Im więcej tlenu, tym serce wolniej bije. W momencie już wykonywania testu, sposób oddychania również nie może być chaotyczny i obojętny lecz jest to oddychanie "pełnymi płucami". Max wdychanie (pełne płuca) i max wydychanie do pełnego oporu, z tą różnicą, że wydychanie na być ok. 1/4 dłuższe od wdychania, ponieważ w tym właśnie momencie jest największa wymiana pęcherzyków z krwi do płuc. Po skończonym teście nie wolno przerywać oddychania aż do momentu kiedy zaczną Cię badać. Jak zaczną Cię badać nabierz jak najwięcej powietrza i bardzo powoli wydychaj. Serce zwalnia nawet do 1 uderzenie na sekundę. Na szkoleniu podstawowym mieli wszyscy ponad 100% wydolności. Również ten zabieg stosujemy przed tym jak mierzą nam tętno przed testem.
Tego typu triki stosuje przy np. bieganiu, drążku czy pływaniu. Moja żona twierdzi, że to trochę oszukiwanie, a ja twierdzę, iż to jest odstresowanie :D

P.S. Zapomniałem dodać - napoje kofeinowe czy środki o podobnym działań nie mogą być stosowane, ponieważ to pobudza pracę serca, a nam chodzi by troszkę zwolniło :P
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2013, 07:29:27 wysłana przez p4w3l »

Offline piotr92strazak

  • Cel: PSP
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.162
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 19, 2013, 19:49:17 »
i takie wdechy i wydechy pomagają bardzo w biegach? powiedzmy egzamin na 1000 metrów
Straż- Pasja, Miłość, Duma, Honor

Offline p4w3l

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 19, 2013, 20:51:34 »
i takie wdechy i wydechy pomagają bardzo w biegach? powiedzmy egzamin na 1000 metrów

Co do treningu, to trening musi być przemyślany. Mięśnie musisz przygotować. Ja 8 miesięcy przygotowywałem się do testów, gdzie pierwszy miesiąc to powolne przygotowania były. Odsyłam Cię do lektury, którą stosowałem http://www.bieganie.pl/?cat=15&id=180&show=1 - tam jest o tętnie podczas biegów, mi pomogła i to bardzo. Na początku mój wynik na 1000m był 4,16min. Po 8 miesiącach miałem wynik 2,52 (to był czas gdy już miałem ostateczny test, wcześniej takiego nie osiągnąłem :P). Mój wzrost 184, waga 75kg.

Jeśli chodzi o oddech to musisz sam złapać wydech. Napisałem ze wydech musi być o 1/4 dłuższy od wdechu. Włącz stoper i zmierz sobie, ja miałem wdech ok. 2 sekundy, a wydech 3 sekundy. Wdech robię do maksimum pojemności płuc, tak samo jak i wydech, ale na początku nie przesadzaj za bardzo. Z czasem oddychanie takie będzie sprawiać coraz to mniejsze problemy, bo płuca muszą się przyzwyczaić do dużej wymiany powietrza ("rozciągną się" :P). Mają to być głębokie wdechy i wydechy. Mój kumpel liczy wdechy i wydechy na kroki przy utrzymanym jednostajnym rytmie (czy to bieg czy to harward) i jest mu tak dobrze. Każdy jest inny i może być tak, że te parametry mogą się w twoim przypadku zmienić. Musisz to wyczuć i poświęcić trochę czasu. Powracając do twojej techniki wydychania przy pomiarze tętna nie możesz doprowadzić do zatrzymywania wydechu (ja wydychałem powietrze ok. 13-15 sekund podczas pomiaru tętna przez strażaka). Ćwicz sam bez innych skoro Cie rozpraszają. Ja biegałem za żoną, podczas gdy ona jeździła na rowerze i najważniejsze nie rozmawiaj. To wybija z rytmu i wszystko na nic. Myśl o sukcesie, a nie o pierdołach :P
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2013, 07:19:13 wysłana przez p4w3l »

Offline DjDhan

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 203
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 22, 2013, 14:07:59 »
tak jeszcze odświeżę i dorzucę coś od siebie bo nie daje mi spokoju ta próba wydolnościowa i zaliczenie jej na minimum "dobry". Osobiście uważam że ten typ badania  nie jest żadnym wskaźnikiem ukazującym wydolność naszego organizmu czy jak tam mówią kondycję. Każdemu serce bije inaczej, każdy może mieć gorszy dzień, każdy inaczej się denerwuję.
Dowód jak to wygląda w praktyce na podstawie wyników naboru z PSP w Ropczycach z 2011roku:

http://www.pspropczyce.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=18&Itemid=20

Przykład: kandydat z numerem ewidencyjnym ....004 z próby harvardzkiej uzyskał wynik 97,4. Wynik jakby nie było wybitny.. A kilometr przebiegł w 3:56m nie przytaczam wyników z podciągania na drążku czy sprintu na 50m gdzie poza kondycją bardziej liczy się siła naszych mięśni.

Kandydat ...02 wynik harvarda 96,8 wynik na kilometr 3:20m . Kandydat ...09  harvard 93,2 na kilometr 3:35s ogólny wynik testu sprawnościowego SŁABY  :szalony:

Natomiast patrząc na kandydata ...01 którego wynik harvarda wynosił 83,3 i brakło 8 uderzeń serca do uzyskania oceny "nie zaliczającej" wg dzisiejszych wymogów z testu sprawnościowego uzyskał ocenę WYBITNĄ przebiegając kilometra w 3:02m.

I jaka tu zależność  :o

Oczywiście piję tu do siebie, bo wynik mojego harvarda to w zależności od dnia 81, 77, 78. Kilometr przebiegnę poniżej 3:10m, drążek ćwiczę od października i mój obecny max to 31 podciągnięć. 50m stoperem sobie nie zmierzę to bo bez sensu wiec nie wiem jak wypadnę. Na pewno w granicach 7s +/- 0,5s  :wacko:
Zmartwiło mnie to tętno, zbadałem się, krew, glukoza, TSH, EKG wszystko w normie. 23 lata 76kg 180cm wzrostu. Lekarz mi powiedział że po prostu tak mi serce bije  ><

W prawdzie moje krzesło do ćwiczenia ma 46 cm a nie 40cm ale nie wiem czy ma to aż takie wielkie znaczenie.

P.S. mam nadzieje że nikogo nie obraziłem przytoczonymi materiałami...


Offline hasici99

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 519
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 23, 2013, 23:07:21 »
Ogólnie rzecz biorąc to wydaje mi się że Harward w wydaniu PSP jest nie do końca przemyślany. W Policji spotkałem się z taką odmianą że próg zaliczenia był uzależniony od wagi. Przez 3 minuty trzeba było wykonać daną ilość powtórzeń. Bo jeden będzie ważył 50 kg, a drugi 120 i nie jest powiedziane że wydolność pana ze 120 kg masy będzie mniejsza od tego chudszego, pomimo że wysiądzie na ławce.
Sam mając 27 lat zaliczam harward na testach gorzej niż niektórzy 40+ za to kilometr robię w około 3:30, zatem nie jest to jak dla mnie wyznacznik kondycji.

Offline mistrz

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 234
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 27, 2013, 23:58:21 »
ogólnie podczas przeprowadzania tej próby na nasz niekorzyść działa stres, stres=większy puls(niektórzy maja nawet ponad 90 jak się dobrze zestresują). Również uważam,że próba ta nie odzwierciedla naszej kondycji,powinni zmniejszyć próg ocenowy podczas tej próby, na biegach owszem ocena dobry to jest trafne rozwiązanie ,ponieważ wszystkie te konkurencje można wytrenować , a na Harvardzie jak się zestresujesz to wchodzenie nawet  przez rok na schodek nic ci nie da . Mój   przykład w domu podczas próby wskaźnik wynosił średnio 102 czyli bardzo dobry,podczas naboru 78.7 i niestety ocena przeciętna.Gdyby został dopuszczony do sprawności ocena dobra bez problemu ,ale takie życie  :straz: pozdrawiam

Offline Kreator

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 218
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 29, 2015, 16:41:04 »
Jestem po tescie harvarda. Cwiczac w domu uzyskiwalem wynik 4/5. Na naborze mierzono nam tetno z nadgarstka.. przy czym starszy dziadek jakis DR z wojedzódzkiej mial przed soba mały zegarek wedlug ktorego mierzyl czas. Wlaczylem swoj stoper rowna po skonczeniu a ten juz po 40 s mierzy tetno... (powinien rowno po 1 minucie) przez niecale 20s. Pozniej koledze obok.. . Dopiero po 11 stu kandydatach przyniesli pulsometr i juz to troche inaczej wygladalo. Na koniec zapytalem jaki wynik.. pani powiedziala ,ze przecietny..  na niektórych naborach przechodza z wynikiem przecietnym, a nawet kilku sie dostalo jak reszte dobrze zaliczyli.Co mam zrobic? ? OSZUSTWO

Offline mateusz00007

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 102
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 29, 2015, 17:04:19 »
żyć dalej :) nie wiesz ze tak jest bylo i bedzie :) trzeba swoje wychodzic :)

Offline JacekLitwin

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 44
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 29, 2015, 21:25:03 »
Co tu dużo gadać muszę się zgodzić w 100% z postem wyżej. Ja miałem dosyć dziwną sytuację bo w jednym naborze bdb harvard a za dosłownie 2tyg. na innym naborze przeciętna i odpadam. Zdziwiony byłem jak cholera, ale jak się dowiedziałem później odpalali jak leci delikwentów. Przeszedł gość co jeździł na tirach non stop z brzuszkiem i z bieganiem czy innymi ćwiczeniami ma raczej niewiele wspólnego. Życie toczy się dalej, jak nie wpuszczają cię drzwiami, trzeba próbować wejść oknem i aż do skutku. Powodzenia.

Offline b3tomek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 466
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 29, 2015, 22:26:21 »
moze po wyborach na jesien sie zmiei :P a odnośnie tego co kolega pisał koleszka jeżeli miał brzuszek a zaliczył sprawnościówke bo watpie aby w dobie gdzie kazdy ma tel z dobra kamera ktos sie podłożył ..

Offline RezO

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 349
  • Nie zabija się legendy.
Odp: Próba Harwardzka
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 30, 2015, 04:58:58 »
Wybory nie maja raczej nic do przyjec "z ulicy".
 Zeby sie dostac musial ten pan zaliczyc testy sprawnosciowe, wiec nie ma o czym mowic :)
Może nie zro­bimy więcej niż jes­teśmy w sta­nie, ale pos­ta­raj­my się, żeby to nie było dużo mniej.