Autor Wątek: Dyżur Domowy.  (Przeczytany 183810 razy)

Offline Ogn.Fox

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 913
  • Emeryt
Dyżur Domowy.
« dnia: Styczeń 19, 2006, 21:54:18 »
;)  Czy uwas tez jest chęć wprowadzenia dyżuru domowego , gdzie każdy strażak (ten duży i mały) miałby pełnić raz w miesiącu przez 24h...I co o tym myślicie.

"Kto zadaje pytania nie może uniknąć odpowiedzi."

Offline alex

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 193
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 19, 2006, 22:43:22 »
Ta chęć weszła w życie. 2x24h w miesiącu.

Offline strazakg

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 396
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 19, 2006, 23:21:44 »
W mojej jednostce to nie jes chęć tylko fakt od stycznia. Każdy ma dwa razy w miesiącu taki dyżur. I bywa to na róznych zmianach, czasem nawet na swojej podczas DW.

Offline Ogn.Fox

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 913
  • Emeryt
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 19, 2006, 23:51:55 »
Podobno tylko strażacy na urlopie będą zwolnieni , ale zeby na WS to chyba nie , więc godz. będą rosnoć , w Policji mają chyba płacone za dyżur lub chociasz liczone do godzin pracy :rolleyes:  

"Kto zadaje pytania nie może uniknąć odpowiedzi."

Offline zbych.ognat

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 20, 2006, 08:07:58 »
Cytuj
Podobno tylko strażacy na urlopie będą zwolnieni , ale zeby na WS to chyba nie , więc godz. będą rosnoć , w Policji mają chyba płacone za dyżur lub chociasz liczone do godzin pracy :rolleyes:

Nic ci kolego nie będzie rosło!! :P
Czasu dyżuru domowego nie wlicza się do czasu służby, jeżeli podczas dyżuru strażak nie wykonywał czynności służbowych. :lol:
Jeżeli strażak wykonywał czynności służbowe w czasie dyżuru domowego, za czas ich wykonywania udziela się w tym samym wymiarze czasu wolnego od służby. :D
 

Offline arbelt

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 41
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 20, 2006, 09:16:38 »
Ja uwazam ze dyzury domowe sa wymyslem ludzi zafascynowanych zachodem a nie mysl racjonalizatorska.
Takie dyzury sa w wielu panstwach, gdzie dyzur domowy jest a i owszem ale elementem w tzw. stanie gotowości czy jak to nazwać.  jednego dnia Strazak jest na sluzbie w jednosce drugiego ma dyzur a trzeciego wolne. Dokladnie nie pamiętam wymiaru czasowego ale jesli dobrze pamietam (z artykulu)  to tak mniej wiecej to wyglada tylko ze tam Straz nie jest do konca zawodowa.
U nas jak to MADRZY wymyslili mozna doladować nam jeszcze do kociolka.
AAA tak na marginesie to po kiego.... Mam miec WS i siediec w domu i czekac czy zadzwonia czy nie zadzwonia. Rownie dobrze moge siedziec w pracy i tam czekac na wyjazd. przecierz na to samop wyjdzie a jeszcze szybciej bede w JRG i bede mogł wyjechac. Moze zrobmy wszystkim dyzury domowe nonstop i bedziemy jezdzic jak jednostki Ochotniczej Straży. Teraz beda dwa czy jeden dyzur a za dwa lata bedzie ich dziesieć. a co . Moim zdaniem jak by sie tak zdarzyla jakas spora akcja to by sie dopiero moze opamietali. Nie chce tu ujmowac OSP. Mobilność i mozliwosci Taktyczne dzisiaj powinny byc nasza domena a to w niedlugim czasie mogło by sie zmienić.
 A i jeszcze jedno czy moze mi ktos wyjasnić( to chyba tylko Ci Mardzy ludzie na górz ) jaki sens ma fakt ze strazak ma dyzur domowy, a dojaz do jednostki zajmuje mu ( w granicach Powiatu) jakies 1h autobusem, a i samochodu ni ma. Pytam sie po co on ma przyjechac po dwoch czy trzech godzinach od momentu zaalarmowania. bo autobus akurat odjechal a nastepny bedzie za 1,5. przyjedzie oki bedzie godzinke bo sytuacja jest juz opanowana i 30PLN na bilet wywalone.
czy mi ktos powie  czy sa jakies normy odnosnie czasu dojazdu do Pracy od momentu zaalarmowanie itd.
W tym rozporzadzeniu jest tylko maja byc i tyle a co jak i za co to nie wie nikt. Jeszcze niedawno moznaby bylo powiedzieć: SAM PAN BUK  ( BOG) RACZY WIEDZIEC.
Przecierz to jest bubel ( moja opinia na ten temat)
Pozdrawiam Wszystkich na dyzurujacych.
 
no no no..... PKP...........
nie wiem, nie umiem, nie pomogę

Offline ktosiu

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 20, 2006, 10:21:25 »
Owszem zgadzam się na dyżury domowe pod jednym warunkiem, jeśli dostanę za dyżur domowy tyle samo co bylejaki lekarz a nadmieniam że za dyżury domowe lekarze dostają minimum 300 złotych bowiem jest to traktowane jako dzień pracy.
u nas jeszcze istnieje przeświadczenie że strażak musi wszystko .....czyżby???
zobaczymy jak będą pierwsze pozwy do sądu . Jakby niepatrzę jest to ograniczenie wolnego czasu po pracy p[rzez pracodawcę . I jeszcze jedno co dotyczy wart , panowie jednostek wojskowych pilnują firmy ochroniarskie , mają broń i inne zabawki militarne , a u nas wysyła się strażaka z toporkiem do pilnowania przed złodziejem który przyjdzie kraść a za paskiem ma taki mały pistolecik. A gdy już rąbnie strażaka to wtedy panowie komendanci dadzą mu medal i awans ALE POŚMIERTNIE.
Napewno jest to niezgodne z prawem .

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 20, 2006, 11:28:36 »
PANOWIE TEN SAM TEMAT JEST PORUSZANY JUZ OD KILKU DNI W DZIALE "GORĄCE......."  WIĘC MOŻE NIE POWTARZAJMY SIĘ

straz98

  • Gość
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 20, 2006, 11:30:17 »
ciekawa rzecz, jak ośmiogodzinni mieli dyżury to wszystkim pasowało , a jak dotyczy to strażaków zmianowych i to w szczątkowym zakresie to wielki płacz , chociaż również uważam iż dyżury domowe strażaków zmianowych w większości to rzecz bez sensu, to itak zjawisko to jest ciekawe:)

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 20, 2006, 12:28:20 »
Z tego co wiem to jeśli ktoś zostanie wezwany z dyżuru domowego to godziny które spędził w Straży będą mu wrócone w postaci wolnego.
Jeśli chodzi o dojeżdzających z poza granic miasta w którym jest JRG to jak pamiętam jeśli była większa akcja to d-ctwo ściągało w pierwszej kolejności z domu tych którzy milei najbliżej. Ci co dojeżdzali z daleka mieli spokój. Nie było to zbyt sprawiedliwe, bo kasę bierzemy tę samą, moze będzie to nie popularne co napiszę ale skoro ktoś decyduje się pracować w mieście nawet 50 km od domu to musi sobie zdawać sprawę z ewentualnych takich przypadków ze będzie musiał stawić się w miejscu pracy jak będzie taka potrzeba.
 

Offline zbych.ognat

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 20, 2006, 14:06:25 »
Cytuj
Z tego co wiem to jeśli ktoś zostanie wezwany z dyżuru domowego to godziny które spędził w Straży będą mu wrócone w postaci wolnego.
Jeśli chodzi o dojeżdzających z poza granic miasta w którym jest JRG to jak pamiętam jeśli była większa akcja to d-ctwo ściągało w pierwszej kolejności z domu tych którzy milei najbliżej. Ci co dojeżdzali z daleka mieli spokój. Nie było to zbyt sprawiedliwe, bo kasę bierzemy tę samą, moze będzie to nie popularne co napiszę ale skoro ktoś decyduje się pracować w mieście nawet 50 km od domu to musi sobie zdawać sprawę z ewentualnych takich przypadków ze będzie musiał stawić się w miejscu pracy jak będzie taka potrzeba.
Powiem więcej, cieszcie się że mieszkacie tak daleko i przyjęto was do służby, u mnie uważam polityka komendanta prawidłowa, zatrudnia ludzi tylko miejscowych, bo są w dyspozycji. Bo naprawdę nie jest uczciwe, że dyżury gibają tylko miejscowi, a dojezdni się śmieją bo im nikt nie przeszkadza dorabiać na wolnym. A wzywać do akcji z odległości 40 km nikt nie chce bo to bez sensu.

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 20, 2006, 14:23:55 »
Niestety niektórzy jadąc do pracy mijają 1 KP 2 Jrg ale za cholerę nie starają się przenieść (chociaż były takie mozliwości) bliżej miejsca zamieszkania. Natomiast jeśli słyszą o ewentualnej zmianie systemu (12/24 12/48) to lamentują że oni będą pokrzywdzeni bo mają daleko.....
Czasem wydaje mi się to śmieszne bo znam ludzi(nawet kilku strażaków biurowych) którzy codziennie dojeżdzają do pracy po 20-40 km i nie narzekają.
Ale trudno wszystkim się nie dogodzi, .

A tak na marginesie:
Jaki procent strażaków pracujących na waszych JRG mieszka na terenie KM w której pracuje?
U mnie to chyba 15-20% reszta poza, najdalej 55 km.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 20, 2006, 14:24:46 wysłana przez Geddeon »

Offline strazakg

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 396
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 20, 2006, 14:59:44 »
U mnie to nawet nie ma 10% z terenu miasta. A są tacy co dojeżdzają nawet po 70 km.

Offline Scubapro

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 85
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 20, 2006, 19:34:40 »
To mi sie podoba ja na dyzurach domowych moge siedziec cały miech.
 

Offline arbelt

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 41
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 21, 2006, 13:33:10 »
Chce sie odniesc do tematu poruszonego odnoscnie czsu dojazdu do Pracy.
Uważam ze lamenty dojeżdzających sa bezpodstawne, "Jak nie pasuje zmien prace".
Ale mi nie chodzilo o to czy to dla nich jest dobre czy zle tylko jaki sens ma wprowadzanie dyzurów jeżeli ( Jednego dnia u mnie ma pełnić dyżur domowy 4-5 strazaków) sa to ludzie którzy maja dojechać 40- 60 km. Czy moze mi to ktoś wytlumaczyc ki MADRY to Wymyslil.
A po drugie moze sladbo to Zaakcentowalem . Zapis prawny o dyzurach domowych ( Nie tykam sprawy "ilości godzin") jest dla mnie bublem. Z tego Co mi wiadomo Rozporzadzenie jest aktem wykonawczym czy tak??? A w tym rozporzadzanku jest mowa maja byc ile maksymalnie i tak dalej. A co do czasu w jakim ma sie ten delikwent zglosic Do JRG czy KM nie ma. Czy to bedzie tak czy inaczej uregulowane ????
Przyklad
Siedze w domciu bo mam dyzur. Dzwoni komóra ; dzien dobry tu taki i taki z KM X ma pan sie zglosić do JRG Y ponieważ jest jakas wielka akcja rat-gas. A ja co siedze dalej zglaszam sie po zaluzmy 5 godzinach. I mowie: JUZ JESTEM :).
Moim zdaniem jesli ktos chce to bnez dyzuru przyjdzie a jesli ktos nie chce to nawet na dyzuze sie nie zglosi w czasiue zeby pomoc chlopakom. Ale to to jest juz Sku........
spojzmy na to z tej strony
AAAAAAA odnośnie dyzurów przcowników biurowych. moze wtedy nie bylo takiego zamieszania i poruszenia na ten temat.
Ja jestem za mlody i za krótko pracuje w PSP a moze to bylo jeszcze za PRL i zostalo poprostu ciagniete dalej . Ale JA nie chce sie wypowiadac czemu tak bylo.
Wydaje mi sie ze to poruszenie , które teraz wyniklo jest wynikiem ze tak powiem "zunifikowania" naszej sluzby. To nie odnosi sie do ujednolicenia tylko tyczy sie naszego przystąpienia do UE. Tam tak jest to i u nas tez tak bedzie. PARANOJA.
POZDROWIENIA
   
no no no..... PKP...........
nie wiem, nie umiem, nie pomogę

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 21, 2006, 14:38:23 »
"Dawniej" za wyjazd z dyżuru domowego w dni wolne od pracy oraz w porze nocnej  biurowi dostawali cały dzień wolny od pracy  nawet gdy  ten wyjazd trwał 10 minut czy 1 godzinę , a na dodatek przyjeżdzał po nich samochód operacyjny . Teraz wlepiają nam dyżury zazwyczaj na WZS .No i chłopie jesteś uziemniony pomimo wolnego .
 Po tych obecnych zmianach na grupy operacyjne lub kogoś z dowództwa można oczekiwać nawet po kilku godzinach - dziwne tłumaczenia brak możliwości dojazdu -sic! , a odległości do komendy czy jednostek strażaków z grup operacyjnych czy dowództw JRG nie są dalekie nie przekraczają 20 minut marszu!!! - ale nawyki pozostają samochodzik musi podjechać ! , ale nie dla strażaka z podziału - jak niemasz czym to piechotą !!!!!- takie są stanowiska przełożonych.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline stępień

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 398
  • Myśl a może zostaniesz myśliwym !
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 21, 2006, 16:01:06 »
Dyżur Domowy jest tematem dla przemyślenia dla kadry dowódczej, zawsze ktoś może nie mieć autka na dojazd do pracy a przedstawi rozkład jazdy PKS-u - tylko że potem odbije się to jemu na ocenie rocznej a i przy nagrodach też inaczej będą patrzeć na niego !!!
Art. 30a.
Dzień 4 maja jest Dniem Strażaka. !!!

Aby tylko do końca wytrzymać !! Wytrzymałem i jestem na emce !!!

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 21, 2006, 18:46:49 »
Cytuj
zawsze ktoś może nie mieć autka na dojazd do pracy a przedstawi rozkład jazdy PKS-u - tylko że potem odbije się to jemu na ocenie rocznej a i przy nagrodach też inaczej będą patrzeć na niego !!!
:) A przedewszystkim na wysokości dodatku służbowego - brak dyspozycyjności.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 21, 2006, 19:41:24 »
Jesli nie ma czym do jechać to poprostu się to mówi, i dowódca ma wybór: albo czeka ze 2 godziny na strazaka albo wysyła po niego Sop-a (skoro dowódcy mogą załatwiac swoje sprawy Sop-ami to nie widze przeszkód zeby  sop był do dyspozycji w raziie takiej konieczności). I wedlug mnie dowódca z jajami sam powinien to zaproponować!

Pozdrawiam

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 21, 2006, 23:28:33 »
No... i tak zwykle po prostu jest! Dzwoni się do gościa "spoza "  jak jest dyspozycyjny to wysyła się - jak już jest taka niechybna,, konieczna potrzeba,  SOp - chyba, że akurat nagminny kierowców w strażnicy brak ;)  Chyba normal - więc w czym rzecz? Jak ktoś czuje "blusa" to sam napewno szybko dojdzie, dojedzie  jak ma tylko tą możliwość ;) Tyle nt.
Pozdr.
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 22, 2006, 06:05:37 »
Brak kierowców w obecnej chwili jest poważnym problemem, tak samo  jak niskie stany . Tylko ten ktoś co wyznacza do dyżuru domowego  powinien mieć więcej oleju w głowie i robić to powinien rozsądnie  a nie jak leci  byle był ktoś wyznaczony.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline Ogn.Fox

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 913
  • Emeryt
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 22, 2006, 17:44:23 »
Jak narazie unas to ,sciągani na służbę sa tylko kierowcy i nurkowie, oni to będą mieli przechlapane bo na nich jest największe zapotrzebowanie.Naprawdę żadko kiedy ściagneli z domu Strażaka , może przez te 14 moich lat w strazy to może 4-5 razy zaobserwowałem zeby strazak przyszedł z wolnego do pracy , co innego kierowca lub nurek PSP oni to co chwile są potrzebni ( bynajmiej w mojej jednosce) ;)  

"Kto zadaje pytania nie może uniknąć odpowiedzi."

Offline mały

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 12
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 22, 2006, 18:02:22 »
a nie jest tak że dyżury możemy mieć po wprowadzeniu podwyższonej gotowości na terenie działania jednostki dyżur może być 2x24 lub 3x12h w miesiącu co do czasu dojazdu nie ma nic więc możesz przyjechać kiedy chcesz ,dyżur pełnisz w miejscu uzgodnionym z kierownictwem więc równie dobrze możesz go pełnić nad morzem bo czasu dojazdu nie ma przecież to paranoja

Offline grestraż

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 22, 2006, 22:07:23 »
:rolleyes: witam wszystkich ratowników w polsce. bardzo mni tez nurtuje ten temat dyzurów domowych. bo u nas tez one są niestety. nie będe się już pisał tego samego co inni że to cos nie tak itd. ale mam jedną sprawę piszecie że jesteście uziemieni w domu na dyżurze a ja się pytam czytaliście rozporządzenie i nie jest napisane że musisz być w domu tam jest napisane że masz być w miejscu wczesniej uzgodnionym z dowódcą i nic o czasie dojazdu nie ma oki jeżeli daje mi dyzur domowy w czasie WS to mówie mu dobrze będe w Zakopanym na nartach w hotelu XXX ( ja mam 300 km do zakopanego) prosze dzwonić będe za 6 godz. rozumiecie tam nie pisze że musisz być w domu. panowie uważam że jak my sami nic nie zrobimy to oni nas zniszczą. u nas dowódca JRG czuje się jak bÓG jak napisali w rozporządzeniu że za to i za to jest odpowiedzialny.panowie powalczmy o swoje oni wala sobie dodatki max bo mówią że mają dyżury i muszą być dyspozycyjni i takie inne bzdury. a my co ja 1 maja mam 10 lat słuzby i 50zł dodatku to jest smiech. pozdrawiam  

Offline Ogn.Fox

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 913
  • Emeryt
Dyżur Domowy.
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 22, 2006, 22:48:22 »
Cytuj
:rolleyes: . panowie uważam że jak my sami nic nie zrobimy to oni nas zniszczą. u nas dowódca JRG czuje się jak bÓG jak napisali w rozporządzeniu że za to i za to jest odpowiedzialny.panowie powalczmy o swoje oni wala sobie dodatki max bo mówią że mają dyżury i muszą być dyspozycyjni i takie inne bzdury. a my co ja 1 maja mam 10 lat słuzby i 50zł dodatku to jest smiech. pozdrawiam
Uważam , ze tym napewno powini zająć się Związki zawodowe (jeżeli wogóle w Straży mają coś dopowiedzenia i w końcu by coś zrobili dla zwykłych strażaków z JRG , bo ich działalność nie polega tylko na robieniu paczek na święta) Tak naprawdę co my sami możemy zrobić prawdopodobnie nic jak nie mamy wsparcia .Chcesz pracować wykonaj.

"Kto zadaje pytania nie może uniknąć odpowiedzi."