Autor Wątek: Osp – Jaka Przyszłość?  (Przeczytany 533314 razy)

Offline jgk

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 741
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1050 dnia: Marzec 06, 2019, 13:05:34 »
Powiem tak- OSP jest zależne od PSP odnośnie wyjazdu a nie na odwrót.To PSP decyduje czym i w ilu a nie OSP.
I trzeba to w końcu zrozumieć. Tak wiem zaraz padnie pytanie co zrobi PSP w przypadku dużego pożaru traw jak nie będzie OSP itd .Jestem przekonany że jeśli nie będzie chętnych OSP  do pomocy na warunkach PSP to zmienią system.Skończą się wtedy OSP a zacznie coś co będzie musiało działać bo być musi.
Wystarczy popatrzeć na przemianę jaka spotkała wojsko polskie. Kiedyś łapanka na poborowych obowiązek, dziś całość zawodowa plus WOT. System działa.
« Ostatnia zmiana: Marzec 06, 2019, 14:01:28 wysłana przez jgk »

Offline b07

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 454
  • Everyone goes home
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1051 dnia: Marzec 08, 2019, 13:28:42 »
Naprawdę, system działa? MON to obecnie jeden wielki kabaret (z WOT na czele), większy nawet niż napuszona obecnie do granic możliwości PSP, łącznie z dyspozytorami uważającymi się za półbogów xD Po co wypracowywać jakiekolwiek elastyczne rozwiązania, skoro można powiedzieć "my o was decydujemy, stulcie pyski, bo się was zamknie".

O tym, czy naprawdę by to wojsko zadziałało, decydowałaby jedynie wojna. To, czy działa KSRG + reszta ochrony ppoż widać na co dzień.

Offline jgk

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 741
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1052 dnia: Marzec 08, 2019, 14:28:21 »
Dla pomysłodawców działa dla innych nie. Chodzi o fakt, jak zmieniono system myślenia z poborowych przymusowych z których jedni chcieli inni nie na to co jest obecnie.

Cytuj
O tym, czy naprawdę by to wojsko zadziałało, decydowałaby jedynie wojna. To, czy działa KSRG + reszta ochrony ppoż widać na co dzień.

Prawda jest taka, przykład z mojego podwórka na 20 OSP -- 2 w KSRG z pozostałych 18- tu  tak naprawę mobile 3 przy dużych zapędach może max 5 będzie w stanie wyjechać do akcji. 60% OSP to fikcja.Ostatnio pogonili mnie z zastępem do sąsiedniej gminy na 10 OSP mobilne tylko 2 jednostki KSRG i 1 OSP na pytanie co z resztą OSP martwa cisza.
I ty mi mówisz że reszta ochrony ppoż działa.

Offline b07

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 454
  • Everyone goes home
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1053 dnia: Marzec 08, 2019, 19:49:55 »
Ja wcale nie neguję, że tak jest. Są gminy, gdzie zrobiono porządek i jednostki niemobilne stopniowo poznikały. Są też i takie, gdzie na 10 do wyjazdu nadają się 3, a reszta i tak woła "jeść". To kwestia drażliwa politycznie - każda miejscowość to głosy w wyborach i nie każdy  włodarz ma odwagę odciąć kroplówkę z pieniędzmi. U nas na powiecie nie jest inaczej. Jako realne zabezpieczenie rejonu liczy się tylko krajowy system i jednostki planowane do włączenia do niego, poza tą grupą może 1-2. Uruchomić w pozostałych syrenę to loteria. Jakiś czas temu w jednej z gmin był duży pożar zabudowań na wsi - zaalarmowano wszystkie, wyjechały dwie. Trzeba było ściągać wszystko co się dało z gmin ościennych.

Tym bardziej powinno się efektywnie wykorzystywać zasoby tych, które mają czym i kim wyjeżdżać - nawet z niekoniecznie optymalnym z punktu widzenia planistów rozłożeniem sprzętu. Jeśli układ GBA + lekki technik działał bez problemu w całym kraju dwie dekady, to dlaczego nagle trzeba wywalać to do góry nogami? A jeśli jest to problem, to trzeba przynajmniej dać $$$ i czas na dostosowanie się, a nie z dnia na dzień zmieniać kurs.

Offline jgk

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 741
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1054 dnia: Marzec 08, 2019, 21:07:21 »
Patrząc na to co się dzieje, to najlepszym rozwiązaniem byłoby zostawić OSP ksrg jeśli są mobilni wprowadzić do systemu kolejne chętne posiadające sprzęt , natomiast z tych słabo lub wcale niemobilnych OSP stworzyć system na zasadzie utworzenia posterunków Ppoż zamiast OSP. Zaadoptować remizy  OSP,  które nie są  mobilne i nie ma na to szans ale warunki i zaplecze są odpowiednie.Wstawić auto/ta doposażyć w niezbędny sprzęt, dogadać się z chętnymi ochotnikami z okolicznych, ościennych miejscowości i po temacie. Lepszy taki system niż całkowicie niemobilna OSP.Wioski są zazwyczaj blisko siebie przy większych pożarach, do  pomocy, zawsze kilka osób będzie wstanie się zebrać i wyjechać jeśli nie na dwa to przynajmniej na jedno auto.Jak ktoś czuje się ochotnikiem to nie będzie dla niego znaczenia z kim i skąd wyjedzie.Dochodzi kwestia pracy, kiedy ochotnika nie ma miejscu w domu  i nie może przez to wyjechać  ale jego miejsce pracy byłoby niedaleko takiego posterunku i mając możliwość wyjścia, mógłby wówczas stawić się na takim posterunku i wyjechać.Oczywiście wiąże się to z opracowaniem odpowiednich procedur,systemu, kto ,gdzie i kiedy. Czy  jest to do ogarnięcia uważam że tak ale na drodze zazwyczaj stoją inne sprawy bo niby robi się wszystko aby ratować mienie i życie ludzkie a tak naprawdę w wielu przypadkach tak nie jest.

Offline taz_org

  • aspirant
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 320
  • SKKP
    • Fotografia dronowa i badania termowizyjne
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1055 dnia: Marzec 09, 2019, 14:40:26 »
Naprawdę, system działa? MON to obecnie jeden wielki kabaret (z WOT na czele), większy nawet niż napuszona obecnie do granic możliwości PSP, łącznie z dyspozytorami uważającymi się za półbogów xD Po co wypracowywać jakiekolwiek elastyczne rozwiązania, skoro można powiedzieć "my o was decydujemy, stulcie pyski, bo się was zamknie".

O tym, czy naprawdę by to wojsko zadziałało, decydowałaby jedynie wojna. To, czy działa KSRG + reszta ochrony ppoż widać na co dzień.

Widzę, że beczka jadu i goryczy się już powoli przelewa. O zgrozo - to chyba mowa nienawiści!  :zamknij:

A tak na poważnie, to napiszcie list otwarty do ministerstwa z inicjatywą oddolną, że procedury nie są adekwatne do życia i należy je zmodyfikować bądź całkowicie zmienić. Wtedy może co się zmieni, a Ty będziesz mógł być dumny, że zrobiłeś coś dobrego, a nie tylko cisnąć na PSP. Wylewać złości na forum nie ma sensu, lepiej emocje przemienić we właściwe czyny.

Offline taz_org

  • aspirant
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 320
  • SKKP
    • Fotografia dronowa i badania termowizyjne
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1056 dnia: Marzec 09, 2019, 14:44:15 »
Patrząc na to co się dzieje, to najlepszym rozwiązaniem byłoby zostawić OSP ksrg jeśli są mobilni wprowadzić do systemu kolejne chętne posiadające sprzęt , natomiast z tych słabo lub wcale niemobilnych OSP stworzyć system na zasadzie utworzenia posterunków Ppoż zamiast OSP. Zaadoptować remizy  OSP,  które nie są  mobilne i nie ma na to szans ale warunki i zaplecze są odpowiednie.Wstawić auto/ta doposażyć w niezbędny sprzęt, dogadać się z chętnymi ochotnikami z okolicznych, ościennych miejscowości i po temacie. Lepszy taki system niż całkowicie niemobilna OSP.Wioski są zazwyczaj blisko siebie przy większych pożarach, do  pomocy, zawsze kilka osób będzie wstanie się zebrać i wyjechać jeśli nie na dwa to przynajmniej na jedno auto.Jak ktoś czuje się ochotnikiem to nie będzie dla niego znaczenia z kim i skąd wyjedzie.Dochodzi kwestia pracy, kiedy ochotnika nie ma miejscu w domu  i nie może przez to wyjechać  ale jego miejsce pracy byłoby niedaleko takiego posterunku i mając możliwość wyjścia, mógłby wówczas stawić się na takim posterunku i wyjechać.Oczywiście wiąże się to z opracowaniem odpowiednich procedur,systemu, kto ,gdzie i kiedy. Czy  jest to do ogarnięcia uważam że tak ale na drodze zazwyczaj stoją inne sprawy bo niby robi się wszystko aby ratować mienie i życie ludzkie a tak naprawdę w wielu przypadkach tak nie jest.

Podejrzewam, że setki strażaków spędzili wiele godzin nad akademickimi dyskusjami jak to zrobić, żeby było lepiej. Problem polega na tym, że nie ma uniwersalnych rzeczy i długotrwałych. Należy cyklicznie wszystko modyfikować, również z ksrg i innymi jednostkami - dzisiaj dana jednostka jest mobilna i można na nią liczyć, za 10 lat nie będzie komu wyjechać. Historia lubi się powtarzać, a niekiedy wytrwałość, chęci i dużo wysiłku nie wystarczają, by utrzymać gotowość jednostki przez kilka pokoleń. Ludzie wyjeżdżają za chlebem, migrują. Pomyślmy ilu kawalerów zrywało się w dzień i w nocy gdy syrena zawyła, a teraz ich dyspozycyjność drastycznie spadła przez pracę, obowiązki domowe czy rodzinne itd.

Myślę, że więcej w tej kwestii nie ma co dyskutować, bo odbiegamy od głównego wątku tematu.

Offline jgk

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 741
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1057 dnia: Marzec 09, 2019, 14:50:12 »
Dlatego napisałem że nie OSP w danej miejscowości tylko posterunek PPoż gdzie każdy chętny będzie mógł wyjechać.Dziś jest tak że jest auto nie ma ludzi w tej miejscowości ale 1-5 km dalej są wioski gdzie ci ludzie są ale nie ma remizy sprzętu.Ale dochodzą do tego patologie typu bo to nasze i nie damy jak pies ogrodnika sam nie wyjedzie ale  innemu też nie da.

Offline Feniks

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 439
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1058 dnia: Marzec 10, 2019, 09:34:16 »
@jgk - jak Ty sobie wyobrażasz taki posterunek? Od lat psioczę na nowy system szkolenia - który jest po prostu do du** - i bzdurne, coraz wyższe wymogi formalne wymogi. Skoro stawia się je członkom dotychczasowych OSP to postawienia takich samych oczekuję dla osób wyjeżdżających z tych posterunków ppoż. I niestety - w takich warunkach idea o której piszesz pada na pysk. No chyba, że chcesz stworzenia nowej, faworyzowanej formacji - ale gdzie wtedy zasada równości?

@taz_org - wszystko zależy od ludzi - jak są odpowiedni, na odpowiednich stanowiskach, to na te same jednostki można liczyć od ponad 30lat...

I niestety po części zgadzam się z b07. U nas o mało PSP nie zniszczyło gotowości bojowej naszej jednostki właśnie z tym, że dyspozytorzy nie potrafili zrozumieć kilku faktów. Na szczęście od paru lat jest w tym temacie znacząca poprawa - zwłaszcza, że nowy Komendant Powiatowy bardzo stawia na rozwój OSP i wykazuje zrozumienia dla naszych problemów, a także stara się - w miarę możliwości - pomóc w ich rozwiązaniu. Do tego dochodzą awanse strażaków PSP którzy również są ochotnikami, więc w razie potrzeby mogą wytłumaczyć dyżurnym w czym problem. My do tej pory mamy lekki techniczny i nie ma takich problemów jak u b07. Jest wymagany wyjazd "technika" to OSP jadą lekkimi. A jeżeli ma jechać w obstawie gaśniczego to jedzie się na dwa wozy.

Offline seksyjny

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 216
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1059 dnia: Marzec 10, 2019, 10:05:11 »
Naprawdę, system działa? MON to obecnie jeden wielki kabaret (z WOT na czele), większy nawet niż napuszona obecnie do granic możliwości PSP, łącznie z dyspozytorami uważającymi się za półbogów xD Po co wypracowywać jakiekolwiek elastyczne rozwiązania, skoro można powiedzieć "my o was decydujemy, stulcie pyski, bo się was zamknie".

O tym, czy naprawdę by to wojsko zadziałało, decydowałaby jedynie wojna. To, czy działa KSRG + reszta ochrony ppoż widać na co dzień.

Samo używanie emotikony "xD" świadczy że autor tego tekstu to młody człowiek który dużo jeszcze musi zrozumieć przeżyć żeby móc komentować. Domyślam się że nie ma bladego pojęcia o zasadach dysponowania o wymaganiach dot. Liczby pojazdów, ratowników. Ale najbardziej rozśmieszyło mnie porównanie że dyspozytor woli kryć własny tyłek zamiast wykazać nam odrobinę dobrej woli. A ty co byś zrobił na jego miejscu? A jak on będzie miał dyscyplinarke albo prokuratura na głowie to ty przyjdziesz za niego karę weźmiesz ? W głowach się już do końca przewala ochotnikom wszystko wiedzą najlepiej nie wiedząc u medal ma dwie strony.

Offline jgk

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 741
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1060 dnia: Marzec 10, 2019, 13:54:15 »
Co do posterunków ja to widzę tak. Zamiast utrzymywać 10 niemobilnych OSP do których zapisanych jest po 20- 30 chłopa co napędza statystyki na papierze,tyle że JOT tak naprawdę nie istnieje bo chętnych do jazdy może 5  a i tak nie wyjadą bo nikt z nich nie będzie siedział w domu i czekał na wyjazd, to lepiej połączyć owe siły, te chętne osoby z np 3-4 sąsiednich miejscowości. Stworzyć posterunek  i wtedy zamiast mówić o 50 z 300 osobach w JOT z 10 OSP  którzy i tak nie wyjeżdżają , będziemy mówić o 25-30 chętnych gotowych do działań  na których można liczyć i będzie spoczywał obowiązek podjęcia działań w chwili zadysponowania. W sumie PSP to też posterunek tyle że z etatami i służbą 24 godzinną i stałymi osobami a w przypadku ochotników byłby to np posterunek pomocniczy uzależniony od sytuacji zapotrzebowania i oparty na osobach chętnych i dyspozycyjnych.
Posterunek bez zarządu,komisji rewizyjnych oparty na osobach działających tylko w JOT. Nadzór pozostawić PSP aby nie było spinek że to moje a nie twoje tylko na zasadzie nasze, tych którzy tam działają bez znaczenia gdzie mieszka itd. Ważny będzie fakt że owe osoby z jednostek nie mobilnych  będą w stanie wyjechać i pomóc a nie na zasadzie że są  w OSP są w JOT i nic więcej.Da się to zrobić ale będzie larum bo jak tak można itd.Ale według mnie jest to jedyna droga dla PSP jeśli chce mieć pewne wsparcie i pomoc.Nie mobilne jednostki nie pomogą generują koszty utrzymania  i wiele innych.

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.466
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1061 dnia: Marzec 10, 2019, 16:04:02 »
@jgk Ty naprawdę w tow wierzysz  :rofl: Przemyśl to proszę jeszcze raz i poszukaj wad i błędów w rozumowaniu. A co do wszystkich uzdrawiaczy to mówicie z punktu widzenia własnej OSP, gminy, co najwyżej powiatu, ale nie z perspektywy kraju, a system działa na terenie całego kraju i problemy z waszego podwórka niekoniecznie będą adekwatne do problemów na drugim końcu kraju. Zastanówcie się co jest największym problemem w tej chwili w OSP i jak temu zaradzić.
 

Offline Feniks

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 439
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1062 dnia: Marzec 10, 2019, 16:32:39 »
@jgk - u nas w okolicy nie ma opisanej przez Ciebie sytuacji. Tam gdzie w gminie jest wiele OSP od lat mobilne i aktywne są te same jednostki i w rozsądnych gminach to na nie idzie 80-90% funduszy. Aczkolwiek większość gmin w rejonie ma max 3-4 OSP. Niektóre nawet mniej. I PSP doskonale zdaje sobie sprawę z możliwości jednostek ( a przynajmniej powinna zdawać sobie z nich sprawę). I w okolicy nie ma gminy w której byłoby kilkuset strażaków w JOTach - zwyczajnie, koszty utrzymania byłyby za duże. Jeżeli w gminie jest więcej jednostek to z reguły mają mniej liczne JOTy bo i sprzętu mają mniej.


@madmax29 - to akurat banalnie proste - największym problemem OSP w tej chwili są przepisy i fundusze. Co z tego, że co roku chce mi się zapisać do jednostki 5-10osób jak po usłyszeniu jak wygląda kurs podstawowy przyznają, że z pracy nie zrezygnują, szkoły nie rzucą  - więc kursu nie ukończą - i zamiast 10 osób na szkolenie idzie jedna... Gdzie 80% tego co obejmuje kurs mógłbym tych ludzi nauczyć u siebie w jednostce. A jak w końcu ktoś się przemęczy przez całe szkolenie to w gminie słyszę, że koszty ubezpieczenia i badań to wysokie są i czy na pewno potrzebny nam kolejny strażak...  Nie dalej jak parę miesięcy temu odmówiono mi pokrycia kosztów badań na "wkładkę" dla kierowcy bo "mamy już kilku, a to jednak kosztuje".

Offline jgk

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 741
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1063 dnia: Marzec 11, 2019, 22:14:31 »
Cytuj
@jgk Ty naprawdę w tow wierzysz
Wiara wiarą natomiast zmiany są potrzebne czy akurat takie?. Czy uważasz że lepszym rozwiązaniem jest wykazywać 20 OSP z czego mobilnych jest max 5.Podawać że do dyspozycji jest 100 chłopa kiedy tak nie jest.Takie zmiany doprowadziły by do sytuacji gdzie w końcu byłby sprzęt auta i "ludzie". Po co komu nie jeżdżące auta . Zamiast trzymać i inwestować w coś co się wielokrotnie nie nadaje bo leciwe do tego brak ludzi,  to wymienić na 5 nadających się  do akcji nawet nowych.Utworzyć posterunek i zobaczyć co z tego wyjdzie.Skoro to nie pomoże to inwestowanie w niemobilne OSP tym bardziej i to będzie sygnał że trzeba skończyć definitywnie z OSP na danym terenie.Przynajmniej będzie wiadomo czy ochotnikowi zależy na niesieniu pomocy.
Ktoś powie niech mi zapłacą, też wyjście tyle że skoro będą płacić to trzeba pamiętać że tych szczęśliwców  będzie niewielu i co najważniejsze trzeba będzie się stawić na alarm i nie ważne że masz imprezę,pracę i co tam jeszcze . W sumie wielu by tak widziało swoje zaangażowanie.
No chyba że statystyki i normatyw są ważniejsze.
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2019, 22:24:42 wysłana przez jgk »

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.712
  • Getting too old for this shit
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1064 dnia: Marzec 12, 2019, 11:03:58 »
Co do dyskusji - mocno idzie w stronę właśnie przyszłości OSP w ogóle.

Ten system został stworzony w bardzo dawnych, oraz zupełnie odmiennych gospodarczo i społecznie czasach. Obecnie nacisk się kładzie na profesjonalizację działań OSP, a tak naprawdę nie ma ku temu warunków. W dawnych czasach, każdy mógł złapać sikawkę i lać wodę, nie potrzebne były do tego żadne kursy ani uprawnienia, przez co można było mieć całą chmarę "strażaków" - zawsze ktoś był w domu i mógł zainterweniować. A obecnie?

Ktoś wspomniał o mobilności - jeśli ochotnicy nie mieszkają i nie pracują w pobliżu jednostki, to mimo najszczerszych chęci nic z tym zrobić się nie da, ważniejsza jest praca i utrzymanie rodziny. Sytuacja z wczoraj alarm parę minut po godzinie 11 rano, do wyjazdu dostępne 2 osoby. Ja teoretycznie mogę się zerwać, ale mam 10km do dojazdu przez miasto, szacunkowo około 14-17min, naczelnik ma z pracy 7km, drugi kierowca ma lekko ponad 10km, ale przez wioski, to gdyby jechał bezpiecznie i zgodnie z przepisami to jest na jednostce po ok. 13min. Nikt nam niczego nie ułatwia, ani w kwestii finansowania sprzętu, ani nawet w tak idiotycznie prostej kwestii jak ułatwienie dojazdu na alarm.

Prawdę mówiąc nie wiem czy coś się da z tym systemem zrobić, ale faktem jest że w obecnym kształcie będzie on coraz bardziej niewydolny.
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1065 dnia: Marzec 12, 2019, 14:02:28 »
Cóż, tak naprawdę opcje są dwie.
1. Tworzenie JRG lub posterunków JRG zgodnie z kryterium 15 minut
2. Tworzenie Zawodowej Gminnej Straży Pożarnej
W obu przypadkach jest to kompletne przejście na formację zawodową.
Czy jest miejsce dla wolontariatu? W wielu miejscach z pewnością tak ale patrząc w skali kraju sytuacja staje się naprawdę trudna.
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.712
  • Getting too old for this shit
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1066 dnia: Marzec 12, 2019, 14:52:01 »
@oliwier trzeba popatrzyć na rozwiązania z innych krajów.

Ja kiedyś byłem na szkoleniu gdzie właśnie były omawiane systemy ochotnicze z kilku krajów, a raczej miały być omawiane... Skończyło się na jednym, i to też wycinkowo , bo coś nie bardzo chce mi się wierzyć, że tak jest w całej Francji, ALE...

Tam działa to na takiej zasadzie, że ochotnicy, oczywiście przeszkoleni, przychodzą na służbę do jednostek zawodowych na zmiany - jak komu pasuje i jest miejsce, to przychodzi wspierając strażaków zawodowych. Z tego co pamiętam, bo kupę lat temu to było, to jeszcze była taka ciekawostka że ten ochotnik miał nadany stopień i mógł normalnie awansować. O kwestiach dot. ekwiwalentu nic nie wiem.

Ale patrząc na to logicznie - posterunek PSP w każdej gminie z obsadą dowódców i kierowców, a reszta ratowników pełniących służbę ochotniczo gdy mają czas... To brzmi trochę jak S-F, ale jakby się nad tym zastanowić, to ma to sens.

Od razu wspominając o sytuacjach kryzysowych, gdzie potrzebne by było wsparcie - taki posterunek mógłby dysponować sprzętem w ilościach przewyższających normatywny stan osobowy, a w razie wystąpienia konieczności można by wdrożyć alarmowanie ratowników OSP jak do tej pory, którzy przybędą na teren posterunku w celu zabezpieczenia rejonu albo wyjazdu drugim lub trzecim rzutem.
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1067 dnia: Marzec 12, 2019, 16:18:57 »
... posterunek PSP w każdej gminie z obsadą dowódców i kierowców, a reszta ratowników pełniących służbę ochotniczo gdy mają czas... To brzmi trochę jak S-F, ale jakby się nad tym zastanowić, to ma to sens...
lata temu w jednostkowych przypadka coś takiego funkcjonowało u nas
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline jgk

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 741
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1068 dnia: Marzec 12, 2019, 21:45:31 »
W mojej teorii, chodzi o to że tak jak piszecie, jesteście ochotnikami w OSP X ale pracujecie w miejscowości Y oddalonej na tyle od waszej OSP że dojazd wyklucza was z działania a co za tym idzie nawet OSP, ale pod nosem jest inna OSP która też boryka się z obsadą.I gdyby był to posterunek to wówczas moglibyście z niego wyjechać natomiast jeśli jest OSP to już problem, a to natury ludzkiej nie chcemy obcych, potem dochodzi ubezpieczenie bo może nawet inna gmina.W przypadku posterunków czy jak by je tam zwał każdy kto byłby ubezpieczony we własnej gminie zgłoszony do wykazu osób mogących działać miałby możliwość wyjazdu. Nieważne wtedy gdzie liczy się chęć, posiadanie szkoleń tyle że jako osoba z zastępu, roty jadącej do pomocy.Bo trzeba powiedzieć że mówię o siłach i środkach potrzebnych do pomocy przy większej drace tzw II-gi rzut, bo pierwszy chcąc nie chcą być musi. 

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.466
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1069 dnia: Marzec 12, 2019, 23:08:15 »
Cytuj
jesteście ochotnikami w OSP X ale pracujecie w miejscowości Y oddalonej na tyle od waszej OSP że dojazd wyklucza was z działania a co za tym idzie nawet OSP, ale pod nosem jest inna OSP która też boryka się z obsadą.I gdyby był to posterunek to wówczas moglibyście z niego wyjechać natomiast jeśli jest OSP to już problem, a to natury ludzkiej nie chcemy obcych, potem dochodzi ubezpieczenie bo może nawet inna gmina
Nie ma żadnego przeciwwskazania żeby należeć do kilku OSP i jeździć do zdarzeń tam gdzie na przykład się pracuje, a tylko naczelnik idiota nie skorzystałby z takiej okazji.

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1070 dnia: Marzec 13, 2019, 07:14:22 »
@madmax29 ja bym się tylko upewnił czy jakiegoś zapisu w statucie obu jednostek - ale chyba nie spotkałem się, że statut zabraniał.

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1071 dnia: Marzec 13, 2019, 09:33:32 »
U nas to działa  - mamy dwie osoby, które pracują obok naszej remizy i są u nas w OSP.
Kilka lat temu proponowaliśmy, żeby z nami jeździli z sąsiedniej OSP, która jest bardzo mało dysponowana. Tylko był warunek, że muszą z nami ćwiczyć żeby poznać sprzęt i się zintegrować. Była jedna próba ale w tym przypadku nie wypaliło więc to indywidualna sprawa.

Offline Feniks

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 439
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1072 dnia: Marzec 13, 2019, 16:09:31 »
U nas też jest osoba która należy do dwóch OSP - i też ani my ani jednostka do której zapisany był wcześniej nie widzi w tym problemu. Koło jednej mieszka, obok drugiej pracuje - więc jeżeli akurat jest w pobliżu podczas alarmu to jedzie.

Offline jgk

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 741
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1073 dnia: Marzec 13, 2019, 16:41:32 »
Podejście jak najbardziej prawidłowe pytanie tylko kiedy dojdzie do zgrzytu i kto będzie pokrzywdzonym.Życie pokazuje że najlepsze układy kiedyś się kończą. Dopóki w statutach, przepisach nie będzie zapisów narzucających obowiązek umożliwiania wyjazdów ochotnikowi z dowolnej OSP w dowolnym miejscu to można spodziewać się wszystkiego.Bycie w dwóch OSP niesie za sobą problemy natury zaangażowania  się w inne problemy związane z jej funkcjonowaniem bo bycie ochotnikiem to nie tylko wyjazdy.

Offline Feniks

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 439
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #1074 dnia: Marzec 13, 2019, 17:10:23 »
A czemu ma być zgrzyt? Sprawa jest jasna - najpierw zapisał się do innej jednostki, dopiero potem do nas. To tam się udziela przede wszystkim i nie mamy prawa mieć o to do niego pretensji. My po prostu korzystamy z dostępności dodatkowego strażaka / kierowcy od czasu do czasu. Wystarczy wszystko ustalić na starcie i nie ma problemu - nie jesteśmy politykami czy urzędasami, żeby tworzyć problemy.


EDIT: I wolałbym by odgórnie nikt w tej kwestii nic nie narzucał, bo nasi ustawodawcy - jak dowodzi historia - jak poprawiając jedną rzecz nie spartolą 10 innych to jest to wypadek przy pracy graniczący z cudem.