a może najpierw ewakuować, potem mierzyć?
No tylko, że zgodnie z tym co napisane powyżej miernik należy uruchomić w strefie "czystej", czyli np. przed wejściem do budynku więc nie bardzo Cię rozumiem. Poza tym na jakiej podstawie ewakuujesz??? Zauważ, że zgłoszenia na "tlenek węgla" mają miejsce w okresie zimowym (z oczywistych względów) więc dojedziesz do bloku/kamienicy i co ...
Weźmiesz tubę lub nagłośnienie w aucie i zażądasz ewakuacji całego bloku/kamienicy
Poza tym najczęściej zgłoszenia tego typu wpływają do dyspozytora medycznego (niestety ale tak jest) i dotyczą bólu głowy, mdłości itp. a nie występowania tlenku węgla (co prawda trochę się poprawia, pojawiają się osoby świadome i mieliśmy już przypadki zgłoszenia typu "czujka od zadu się uruchomiła i nie wiemy co zrobić).
Dlatego zawsze najpierw rozpoznanie - a jednym z narzędzi do osiągnięcia tego celu jest wykorzystanie urządzenia pomiarowego.
... http://www.ppoz.pl/pp/pppw/12011pw.pdf str. 38
Widzę,że największe marzenie strsżaka to móc wyłączyć myślenie. Super artukuł,fajne.wzory tylko po co Wam to?
Jest "nowe" rozporządzenie w sprawie nds itd. TYLKO JAKIE TO MA DLA NAS ZNACZENIE?
Wytłumaczcie mi proszę bo nie wiem jaka jest różnica miedzy. 29 mg/m3 a 40ppm
no i niech ktos odpowie na pytanie przy ilu ewakuowac???
Pozdrawiam i tych myślącuch i tych niemyślących.
jaras
Teraz to pojechałeś. Zabijasz motywację do kształcenia, do szukania wiedzy, do spojrzenia na proste sprawy trochę z innego kąta, itp.,
Powiem, że takie informacje mają znaczenie dla myślącego dowódcy, bo jak mu mignie czujnik na CO z informacją że w pomieszczeniu ma strefę niebezpieczną, ale poniżej dolnego alarmu, to i tak przeprowadzi ewakuację, wietrzenie pomieszczeń, bieżącą kontrolę stężeń w pomieszczeniu. Gdyby producent uznał, że strażakowi nie są potrzebne wskazania na wyświetlaczu to na pewno zrobiłby urządzenie z trzema diodami:
czerwona - strefa niebezpieczna
zielona - strefa bezpieczna
żółta - error
Skoro tak nie zrobił i każde profesjonalne urządzenie ma wyświetlacz i co gorsza pamięć iluśtam pomiarów to miało to na celu chronienie dupy dowódcy akcji, by wiedział, gdzie co i w jakiej chwili ma w powietrzu.
Ogólnie mi to lata, czy ktoś będzie znał te dane, czy nie, mam nadzieję, że nie będzie dowodził akcją w której ja będę musiał z takim gościem uczestniczyć i będę chodził "obsrany" z myślą, czy facet wie co robi....
Ja taką wiedzę mam i wiem co takie informacje oznaczają, myślę, że moi ludzie, (choć pewnie znaczna większość myśli tak jak Ty) "nie pęka" jeździć ze mną.
niech ktoś odpowie na pytanie przy ilu ewakuować
a może najpierw ewakuować, potem mierzyć?
Oczywiście , że pierwsze ewakuować, nawet jak stężenie jest niewielkie, nic nie szkodzi kulturalnie "zaprosić" domowników na chwilę na zewnątrz, z informacją że szybko przewietrzymy mieszkanie i później sprawdzimy pomiary. Nikt na razie mi nie odmówił, wszyscy chętnie współpracowali. Oczywiście należy poinformować o szkodliwych skutkach oddziaływania czadu na organizm ludzki i poinformować, że gdyby się stan zdrowia pogorszył to nie bać wezwać pogotowia ratunkowego. W przekazaniu miejsca zdarzenia informacja o sprawdzeniu piecyka gazowego i o sprawdzeniu drożności przewodów kominowych (wentylacyjnych).
@robn tylko zastanów się dlaczego producent nie zrobił tak jak piszesz:
czerwona - strefa niebezpieczna
zielona - strefa bezpieczna
żółta - error
Zgadzam się z Tobą, że podstawa to myślący i doświadczony dowódca.
Tylko powiedz mi ile razy w akcji przeliczałeś ppm na mg/m3 i jakie to miało znaczenie na działania??? Tylko nie ściemniaj. I jeszcze dodaj ile zajęło Ci to czasu? Oczywiście jak widzę orientujesz się w temacie, więc uwzględniłeś wszystkie ważne aspekty jak temperatura, ciśnienie, czas ekspozycji itp. itd.
Odnosząc się do Twojej wypowiedzi - nie zgodzę się, że wyposażenie "każdego profesjonalnego urządzenia w wyświetlacz i pamięć iluśtam pomiarów ma na celu chronienie dupy dowódcy akcji" bo sam wyświetlacz i pamięć nikomu dupy nie uratuje, jeżeli nie będzie miał wiedzy, doświadczenia - w tym przypadku umiejętności odczytywania i interpretowania wyników (ale nie tylko).
I jeszcze jedna kwestia - dojeżdżasz na miejsce zdarzenia i miernik pokazuje 15 ppm - czyli co, luzik??? Bierzemy sobie kalkulatorek, przeliczamy, jak mamy problem wołamy stanowisko kierowania, żeby nam policzyło bo nam się coś nie zgadza, ale okazuje się, że wszystko ok i z naszą matematyką i chemią nie jest źle- wychodzi poniżej NDS, NDSCh. I co wtedy??? Nie ewakuujemy?
Zgodnie z Twoim algorytmem - poinformować o skutkach oraz o tym, żeby nie bali się dzwonić do Pogotowia jeżeli stan zdrowia się pogorszy?
I wciąż czekam na odpowiedź na moje pytanie - przy ilu ewakuować??? Bo nie odpowiadacie wprost, coś tam kręcicie itd. Przy NDS (czyli 20 PPM) czy NDSCh (czyli najniższe dopuszczalne stężenie chwilowe, które dla CO wynosi 100 PPM). Czy może jak miernik uruchomi próg alarmowy (jak zwał tak zwał), który różnie jest ustawiany fabrycznie w miernikach różnych producentów (20 PPM, 30 PPM czy nawet 35 PPM jak ten jednogazowy MultiPro, którego instrukcję podałeś???)
I nie wydaje mi się, żebym zabijał motywację do kształcenia - wręcz przeciwnie, staram się pobudzić do myślenia i wyciągnąć od Was to co powinien każdy strażak wiedzieć (a niestety tak nie jest). A wciąż czekam na pewne odpowiedzi, których niestety nie znalazłem w artykule w Przeglądzie Pożarniczym - zamiast tego znalazłem mądre wyliczenia Pana kapitana, które na niewiele się zdają.
pozdrawiam
jaras