Do tej pory nie było problemu z rejestrowaniem - nie wiem co nawywijali, że im się ktoś dopatrzył tego CNBOP. (...)
Na marginesie - identyczne bądź bardzo podobne parametrami stare pojazdy są użytkowane w Polsce (pewnie też w PSP) bez CNBOP. Są czasem przekazywane do OSP i rejestrowane także bez CNBOP. Jak to możliwe?
Dlatego na początku napisałem że ktoś wykazał się wyjątkową nadgorliwością - mam tu na myśli Wydział Komunikacji lub PSP. Ale z tej dwójki to prędzej bym powiedział że to WK robi problemy, mimo tego że oni nic do CNBOP nie mają - ot tak ktoś sobie zażyczył pewnie certyfikatu aby w dowód pojazdu wpisać "specjalny pożarniczy". No ale szczegółów nie znam, więc to tylko domysły.
Poza tym...
Auta używane z tego co wiem generalnie są z certyfikatu zwolnione. Bliżej też nieznany jest los setek pojazdów przekazanych z policji, które były w DR "specjalne" (mimo minimalnych różnic między tymi pojazdami, a zwykłymi osobówkami) ale nigdy nie "specjalne pożarnicze". Sprawę powinien załatwić przegląd rozszerzony - a przynajmniej tak było w przypadku naszego Lublina.
A już całkiem na marginesie:Na ostatnim kursie na jakim byłem wykładowca opowiedział historię jak to
Rosenbauer, czyli producent jakby nie było światowy i lider w dziedzinie rozwiązań technicznych, ergonomii i jakości aby wprowadzić pewien model wozu gaśniczego na nasz rynek musiał uzyskać certyfikat CNBOP... I w pierwszym podejściu nie dostał, gdyż jedna z nasad była o
3cm niżej niż dopuszcza norma Józefowska...
Paranoja to mało powiedziane
A z drugiej strony certyfikat otrzymuje taki sprzęt jak UPS-y, nazwy firmy nie podam, bo nie pamiętam, ale były to UPS-y z demobilu PSP, a miałem okazję nimi palić w piecu... Paliło się to tylko trochę gorzej niż zwykłe szmaty.