gaszenie śmieci

[kaziu109]

http://www.tvn24.pl/-1,1735421,0,1,trzeci-dzien-gasza-pozar-to-nie-koniec,wiadomosc.html

ponowie może ktoś mi wytłumaczy dlaczego tam nie została użyta piana  :gwiazdki:zalanie wszystkiego pianą odcięcie powietrza i po akcji a tam 3 dzień leją wode bez rezultatu.

[michał559[S]]

http://www.tvn24.pl/-1,1735421,0,1,trzeci-dzien-gasza-pozar-to-nie-koniec,wiadomosc.html

ponowie może ktoś mi wytłumaczy dlaczego tam nie została użyta piana  :gwiazdki:zalanie wszystkiego pianą odcięcie powietrza i po akcji a tam 3 dzień leją wode bez rezultatu.

jak to bez rezultatu, przecież kasa leci...

[adrian.pilchowice@vp.pl]

http://www.tvn24.pl/-1,1735421,0,1,trzeci-dzien-gasza-pozar-to-nie-koniec,wiadomosc.html

ponowie może ktoś mi wytłumaczy dlaczego tam nie została użyta piana  :gwiazdki:zalanie wszystkiego pianą odcięcie powietrza i po akcji a tam 3 dzień leją wode bez rezultatu.

jak to bez rezultatu, przecież kasa leci...

A tak spytam z ciekawości nie żebym się czepiał ale czy koledzy druhowie tzn przedmówcy mieli okazję gasić podobny pożar chodzi mi o skale nie o materiał palny, bo w zeszłym roku byłem w Toszku http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/galeria/890057,po-siedmiu-dniach-koniec-pozaru-gumitexu-w-toszku,id,t.html i tam też były próby szybkiego ugaszenia pożaru ale ...
Niestety trzeba było przekopać pogorzelisko i przelewać a przykrycie całości piana niewiele dało, na miejscu są fachowcy i wydaje mi się że wiedzą co robią. Zalać śmietnik jest łatwiej niż całe wysypisko.

[Porta]

@michał559 - przemyśl czasem swoje wypowiedzi, bo ja śmiało mogę powiedzieć, że piszesz tylko po to, aby zaliczyć posta, dodatkową cyferkę pod swoim nickiem. Tam są specjaliści, dowódcy, którzy wiedzą co robią, siły i środki są takie, a nie inne, zapewniam Ciebie, że nie drzemią po autach.

[TK_88]

Pożar nadal nie ugaszony... Jednak podejmowane są działania z wykorzystaniem ciężarówek z piaskiem do zasypania wysypiska.

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-strazacy-zmieniaja-taktyke-w-walce-z-pozarem-wysypiska-kolo,nId,435529

jak to bez rezultatu, przecież kasa leci...

Chyba już im się znudziło to miejsce!

[superfire]

Przerabiałem już takie tematy całe szczęście na mniejszej powierzchni . "Piana" ? odpada jak nie "utopią" co raczej jest nie możliwe - za duży obszar to pozostają  "fadromy" wybieranie zlewanie aż do skutku krótko mówiąc przerąbane. Składowisko , hałda czasami ma 10 m wysokości i jak się pali wewnątrz to żadna piana nic nie da . To tak jakby gasić torfowisko za pomocą położenia dywanika piany uda się :-) ?  z tym pomysłem na piasek , raczej nie wypali ta sama sytuacja jak gaszenie torfu za pomocą piany. Macie jakieś pomysły ?

[Michaszs]

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-strazacy-zmieniaja-taktyke-w-walce-z-pozarem-wysypiska-kolo,nId,435529 Wedle RMF FM ma być wsypywany żwir do środka.

W maju zeszłego roku miałem okazję uczestniczyć w pożarze składowiska opon, o którym wcześniej wspomniał kolega Adrian:

A tak spytam z ciekawości nie żebym się czepiał ale czy koledzy druhowie tzn przedmówcy mieli okazję gasić podobny pożar chodzi mi o skale nie o materiał palny, bo w zeszłym roku byłem w Toszku http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/galeria/890057,po-siedmiu-dniach-koniec-pozaru-gumitexu-w-toszku,id,t.html i tam też były próby szybkiego ugaszenia pożaru ale ...
Niestety trzeba było przekopać pogorzelisko i przelewać a przykrycie całości piana niewiele dało, na miejscu są fachowcy i wydaje mi się że wiedzą co robią. Zalać śmietnik jest łatwiej niż całe wysypisko.

Specyfika działań bardzo podobna. Przez pierwsze trzy dni były używane AODO, później strażacy z góry 'lali wodę' (bo gaszeniem tego nazwać nie można było). Efektu brak, no może poza poparzonymi dość mocno wargami i tygodniowym kaszlem. Jedynym sensownym działaniem było wybieranie pozostałości po oponach i przelewanie na ramieniu koparki. W pierwszej fazie ani woda nie pomagała, ani piana.

[aspiryna]

Zasypanie piaskiem to jedyne sensowne rozwiązanie. Piana to dodatkowe koszty, a efekt byłby zerowy (jak piasek nie pomoże to tym bardziej piana). Poza tym piana ulaga niszczeniu i po kilku/kilkudziesięciu godzinach śladu po niej by nie było (opady deszczu, wiatr). Wydaje mi się, że pod piaskiem może jeszcze się palić miejscowo, ale nie będzie to na taką skalę jak wcześniej i pozwoli mieszkańcom okolicznych wiosek wrócić do normalnego życia.

[Fistach]

I w końcu się udało. Kilkadziesiąt ton żwiru i piasku i nawet zakończyli wcześniej niż przewidywali.

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-po-osmiu-dniach-udalo-sie-ugasic-pozar-w-studziankach,nId,435748

A czy ktoś wie jaki żwir używano ? I czy to ma jakieś  znaczenie?

Dobrze, że u nas nie ma takich hałd

[aspiryna]

To bardziej piasek niż żwir

[młody prezes]

krótko mówiąc śmierdzące gaszenie.
U nas było to następująco:
http://www.nasze.fm/index.php?a=news&b=7445 i
http://ezdunska.pl/index.php/wiadomosci-kronika-policyjna/2212-straacy-ugasili-mieci-przy-ul-ceramicznej

Nie był to pierwszy pożar w tym miejscu i nie ostatni, ale wtedy gasiliśmy najdłużej. Obecnie trwa dochodzenie i postępowanie administracyjne względem tej firmy.
W tamtych warunkach jedynym co mogliśmy zrobić to zalanie. Warunki były takie, że teren nie jest zbyt duży i od jednej strony są tory kolejowe nie było innego sposobu jak ciągłe "przewalanie" i przelewanie tego dziadostwa.