Autor Wątek: Problem z Kierowcą  (Przeczytany 3301 razy)

Offline Aleksander

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Problem z Kierowcą
« dnia: Styczeń 08, 2012, 17:53:07 »
Witam szanownych druhów i druhny . (Jestem Nowy na Tym Formu )

Pisze z dość nietypowym problemem. Chodzi mianowicie ze mamy kierowce , który strasznie pcha sie za kierownice . Nie wiem Jakim cudem ma Kat. B,C ponieważ choruje on na padaczkę ,która objawiła się ostatni raz rok temu. Upominanie Naczelnika niestety żadnego rezultatu nie daje , posiada on badania i kategorie więc jest zdrowy i może jeździć . Niestety Naczelnik nie rozumie ze samochód jest ciężarowy a w nim jeszcze ludzie , których ten kierowca może porostu zabić.
Niestety pozostała część zarządu nie potrafi sforsować naczelnika .

Druhowie co doradzacie by nikomu nie stała się krzywda ? Sprawa bardzo Pilna

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Problem z Kierowcą
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 08, 2012, 17:55:27 »
No to ma padaczkę czy jest zdrowy?
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline Aleksander

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Problem z Kierowcą
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 08, 2012, 17:58:09 »
Ma padaczkę i porostu wnioskujemy , że zataił przed lekarzem swój stan zdrowia .
I nurtuje nas jeszcze jedno pytanie , jeśli coś się stanie czy ubezpieczyciel wypłaci stosowne poszkodowanie przy szkodzie komunikacyjnej . osobie nie spełniającej warunków. 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2012, 18:01:40 wysłana przez Aleksander »

Offline tommy

  • We fight what you fear!
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 264
  • Miejsce na Twoją reklamę! :D
Odp: Problem z Kierowcą
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 08, 2012, 20:25:13 »
Ma padaczkę i porostu wnioskujemy , że zataił przed lekarzem swój stan zdrowia .
I nurtuje nas jeszcze jedno pytanie , jeśli coś się stanie czy ubezpieczyciel wypłaci stosowne poszkodowanie przy szkodzie komunikacyjnej . osobie nie spełniającej warunków. 

Wcale nie jest to trudne coś zataić, każdy wie jak wyglądają badania w Polsce..

Nie ma się co zastanawiać co będzie w razie wypadku i ubezpieczenia, tylko zrobić wszystko żeby do tego wypadku nie doszło!

Możecie zwołać Walne Zebranie. przegłosować coś, wprowadzić uchwałę albo zmienić statut. Cokolwiek
Musicie coś zrobić żeby nie stała się tragedia.
Osobiście nie dalbym przyzwolenia na świadome narażanie zdrowia lub życia Ratowników.

Jeśli to nie pomoże, to macie pewnie innych kierowców i po prostu nie dopuszczać go do kółka lub choć może dość drastycznie, ale np. nie wsiąść do wozu jeśli on ma kierować, choć nie wiem czy to dobry pomysł, bo stracą na tym obywatele jeśli wóz nie wyjedzie do zdarzenia..

« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2012, 20:29:04 wysłana przez tommy »
Cytuj
Ciekawa koncepcja.
Przy zderzeniach czołowych proponuje tak pociąć samochód, żeby nie wrócił na drogę, bo potem znowu do niego pojedziemy.

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Problem z Kierowcą
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 08, 2012, 20:42:37 »
Jeżeli ma padaczkę to w ogóle nie powinien przejść badań, jeżeli zataił to przed lekarzem a wy o tym wiecie, to najlepiej będzie mu to wytłumaczyć dosadnie. Może niektórzy nie zdają sobie z tego sprawy ale za to że pozwalamy na udział w działaniach ratowniczych osobom które chorują na jakieś schorzenia, to narażamy życie pozostałych członków załogi, za co grozi odpowiedzialność karna.

Osobie która zataiła chorobę i bierze udział w działaniach rat-gaś. grozi również odpowiedzialność karna za narażenie zdrowia i życia innych ratowników.

Z tego co się orientuję to dowódca może odmówić zabrania takiego ratownika.
Kierowca ma prawo odmówić wyjazdu jeżeli w obsadzie samochodu znajduje się osoba pod wpływem alkoholu lub nie posiada ważnych badań i szkoleń.

Powiem wam tak z mojego punktu widzenia to jestem młodym kierowcą bo mam dopiero 2 miesiące uprawnienia, ale nie chce iść siedzieć za głupotę innych. Warto zdać sobie z tego sprawę.

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Problem z Kierowcą
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 08, 2012, 22:34:04 »
Jeżeli ma padaczkę to w ogóle nie powinien przejść badań, jeżeli zataił to przed lekarzem a wy o tym wiecie, to najlepiej będzie mu to wytłumaczyć dosadnie.
A jeśli to nie poskutkuje zgłosić odpowiednim organom, że doszło do takiej sytuacji. Oni będą wiedzieli co z tym zrobić dalej.
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline Łukasz Telus

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 930
    • Łukasz Telus Fotografia
Odp: Problem z Kierowcą
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 08, 2012, 23:09:21 »
Cytuj
W marcu tego roku Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał sześć osób z pierwszej sprawy, jedną uniewinnił, a wobec jednej proces umorzył z powodu przedawnienia zarzutów. Wczoraj sąd okręgowy prawomocnie wypowiedział się na temat tego wyroku i odrzucił apelacje złożone zarówno przez prokuraturę, jak i oskarżonych. Wyrok pozostał bez zmian.

Najważniejsze - dla oskarżonych - ich wina nie ma związku z tym, co się stało pod Jeżewem.

Przykładowo lekarka Ludmiła J. wystawiła kierowcy autobusu Zbigniewowi A. zaświadczenie, że ten jest zdrowy i może wozić ludzi. Faktycznie mężczyzna cierpiał na padaczkę, co go w ogóle dyskwalifikowało go jako osobę, która może mieć prawo jazdy. Prokuratura uznała więc, że skoro kobieta wystawiła takie zaświadczenie, to też powinna ponosić winę za katastrofę.

Sąd uznał jednak inaczej. Jak tłumaczył sędzia Mariusz Kurowski, szofer przez kilkanaście lat, ukrywał swoją chorobę przed wszystkimi. A jak twierdzą specjaliści, bez współpracy ze strony pacjenta lekarz nie ma najmniejszych szans na wykrycie padaczki. Poza tym, kiedy w firmie podejrzewano, że mężczyzna może mieć kłopoty ze zdrowiem, ten momentalnie zwalniał się z niej natychmiast lub porzucał pracę.

Dlatego lekarka została skazana na więzienie w zawieszeniu i zakaz wykonywania zawodu, ale tylko za to, że badanie Zbigniewa A. wykonała bez zachowania wymaganych procedur.


Więcej... http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,85994,7089093,Wina___tak__Ale_nie_za_katastrofe_maturzystow.html#ixzz1iuIyyRfn

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Problem z Kierowcą
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 08, 2012, 23:42:26 »
Ja osobiście bym nie wsiadł do samochodu jeżeli bym wiedział że kierowca na coś takiego choruje, Wyobraźcie sobie jazdę nocą, latarnie miejskie szybka zmiana światła i atak może nastąpić.
 

Offline Aleksander

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Problem z Kierowcą
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 09, 2012, 07:20:15 »
I najprawdopodobniej będziemy musieli to poruszyć na walnym zebraniu ( niestety przy władzach psp) ale innego wyjścia nie widzimy .
Zawsze znajdzie sie ktoś kto sie wyłamie i w amoku emocji z nim pojedzie .

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Problem z Kierowcą
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 09, 2012, 09:22:50 »
Aleksander, może najpierw porozmawiajcie z nim na zebraniu zarzadu, wyjaśnijcie jak sprawa wyglada, jeżeli zależy mu na tym by ratować zycie innych, to nie wsiądzie z wami do samochodu więcej.

Offline Gatou

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 118
  • Cel: JRG
Odp: Problem z Kierowcą
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 14, 2012, 19:17:03 »
Znam ten temat niestety z własnego podwórka . Ciężko jest kogoś nie urazić .

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Problem z Kierowcą
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 14, 2012, 19:32:44 »
Gatou a wolisz urazić i być pewny w czasie jazdy ? Czy chcesz jeździć do zdarzeń i zastanawiać sie kiedy ci kierowca zejdzie.

Zdaje sobie sprawe że każda rozmowa z strażakiem OSP w celu wskazania jego błędów jest trudna i ciężko przewidzieć jej przebieg.

Offline Marcin1986

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 486
Odp: Problem z Kierowcą
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 15, 2012, 23:50:50 »
Sprawa jest tutaj powiedzmy sobie szczerze dość delikatna jesli chodzi o samą osobę chorą a ogromnie poważna dla Was, moj brat niestety chorował ( obecnie jest po operacji mózgu i mamy nadzieję ze to juz za nim), ale prawa jazdy nie stracił...nikt tego nie kontroluje...za granica ludzie z epilepsją mogą normalnie prowadzić auta, nikt nie dyskryminuje ich ale wymaga to wielu badań, zaswiadczen i urzadzen ( kuzynka w niemczech zdała nawet prawo jazdy dzięki temu) Ale wracając do was, zbierzcie sie sami jako OSP i poruszcie temat , delikatnie wam polecem rozmowę niz zarzucanie mu złego działania...u lekarza łatwo zatai taką chorobę chyab ze dostanie ataku podczas wizyty... ja powiem ze kategorycznie nie pozwoliłbym jako naczelnik/dowódca na wyjazd. w razie nie daj Boże wypadku nie ukryje świadomości postępowania, ew napiszczcie pisamo,zeby była podkładka lub ropiszcie ten punkt w protokole zebrania i dajcie do podpisu.