Autor Wątek: Zadania strażaków w zastępie  (Przeczytany 14991 razy)

Offline tayron

  • "Wystarczy odrobina tlenu, by wybuchł w śmiertelnym szale..."
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 224
Zadania strażaków w zastępie
« dnia: Grudzień 12, 2011, 22:56:27 »
Witam!
Tak jak jest w temacie: Jakie są zadania strażaków w zastępie, czyli zadania dowódcy, przodownika roty I, pomocnika roty I, przodownika roty II, pomocnika roty II, kierowcy na miejscu zdarzenia.
Jeśli był już taki temat to przepraszam   -_-

Offline malpa151

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 400
  • Buu...

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.953
    • JRG SGSP
Odp: Zadania strażaków w zastępie
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 12, 2011, 23:23:59 »
Podstawowa rzecz, to sprecyzuj o jakie działania Ci chodzi.
Bo równie dobrze można napisać że np. przy złamanym konarze zadania są następujące: kierowca-pilnowanie samochodu, dowódca-wskazywanie gałęzi do cięcia, przodownik I roty - obsługa pilarki, pomocnik I roty- odciąganie gałęzi, przodownik II roty - ustawienie pachołków, pomocnik II roty - zamiatanie trocin  :gwiazdki: tylko po co...

Offline dr.Kudłaty

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 709
Odp: Zadania strażaków w zastępie
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 12, 2011, 23:31:47 »
Generalnie można przyjąć, że d-ca, lub d-ca z przodownikiem roty I przeprowadza rozpoznanie. I rota podejmuje działania konieczne w pierwszej fazie darzenia, a rota II wspomaga te działania, a następnie przygotowuje się do uzupełnienia, lub rozwinięcia zamiaru d-cy, który został określony w pierwszej fazie rozpoznania.
To naprawdę ogólny schemat, więc może lepiej napisz o jakie zdarzenia Ci chodzi.
Napisałem Ci ogólnie, bo na miejscu akcji to d-ca tego zastępu określa zadania dla poszczególnych osób. To podstawa do taktyki działań zastępu. Na miejscu to właśnie wiedza. doświadczenie i kreatywność tego d-cy jest ważna. Coraz bardziej ważna, gdyż świadome i "profesjonalne" dowodzenie na poziomie interwencyjnym zanika. Natomiast coraz bardziej rozrasta się "taktyka"- zajeżdżamy i robimy. Każdy swój zamiar ma w głowie i robi swoje jak uważa. Oczywiście w marginesie tego, czego szkoła strażacka uczy. Zanika rozpoznanie przez d-cę. Zanika założenie. Powstaje twór, który w moim rozumieniu zwie się HORDĄ . Przyjeżdża HORDA do zdarzenia i po zdarzeniu wraca do jednostki.

Teraz to, co większość z Nas wie, lub dopuszcza do świadomości.

Zaopatrzenie wodne ? Tak- zadysponuj mi ten, albo może nie, zadysponuj mi ten, bo ten może nie wystarczy. Wystarczy, nie wiem cholera, bo skąd mam wiedzieć ile wody może być potrzebne do tego zdarzenia. Zadysponuj mi ten większy, a za chwilę może jeszcze inny -dam znać!
Wentylacja? Oczywiście- wstawiajcie wentylatory gdzieś, gdzie możecie.- co za różnica gdzie!
Rozwiniecie ?  Tak, rozwińcie się ..... hmmm co ja pieprzę, przecież Wy już się dawno rozwineliście  sami i prowadzicie działania. Ja wypisze później DRUK o przekazaniu.
Analiza ze zdarzenia? Oczywiście- zawsze zgodna z zasadami, dostępnymi SIS i sztuką pożarniczą.
Dochodzenia popożarowe? Jasne, przecież to Nasza działka, w której zawsze jest "gites"
Starzy i doświadczeni  POŻARNICY by tylko opuścili wzrok, żeby nie patrzyć na to wszystko.

Dla przykładu i z życia wzięte:
Pożar kamienicy u schyłku lat 90' w fazie rozwiniętej. płonie pierwsze i częściowo drugie piętro cztero kondygnacyjnego budynku. Godzina około 02:00.
Podczas dojazdu oficer operacyjny dysponuje SD30
Kierowca po dojeździe na miejsce zdarzenia staje przed skrzyżowaniem i pyta " Mirek, gdzie drabinę ustawić?"


Mijają lata.
Rok 2009. Pożar tej samej kamienicy. Warunki zbliżone, wręcz tożsame z poprzednimi.
Kierowca zadysponowany przyjeżdża na miejsce SD40. Rozstawia sprzęt i ratownicy przystępują do ewakuacji osób, które są potencjalnie zagrożone.

Proszę samemu określić różnice w działaniach tych z przed kilkunastu lat.

Ps
Jak widzę d-cę (tfuuuu) w połowie ubrania specjalnego podczas zdarzenia to mnie skręca w kiju.


Ps 2.
Kamieniami rzucać na PW proszę


Już naprawdę na ostatnim marginesie.
Pokażcie mi działania, w których pierwszy zastęp/sekcja po przyjeździe na miejsce zdarzenia z substancją, która stwarza możliwość wybuchu ustawia sprzęt w odległości MINIMUM 100m.
Osobiście mogę zamieścić ( w sumie nie mogę, bo prawa autorskie) dziesiątki zdjęć z akcji, w którym medium było np LPG, gdzie Nasze zastępy "stały" bliżej niż ODCINEK WĘŻA POŻARNICZEGO!



« Ostatnia zmiana: Grudzień 13, 2011, 01:36:10 wysłana przez jogurtOLO »

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.713
  • Getting too old for this shit
Odp: Zadania strażaków w zastępie
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 13, 2011, 00:44:29 »
Jak dla mnie to najlepiej to opisał jogurtOLO - tak ogólnie, bo jeśli mówimy o bardziej szczegółowych kwestiach to nie jest to potrzebne moim zdaniem. Tzn. pomijając kierowce i dowódcę przydział funkcji i działań jest wykonywany na bieżąco w zależności od sytuacji przez dowódcę. Przecież nie zawsze mamy idealne warunki (obsada np.) czy sytuację do zastosowania np. podręcznikowego rozwinięcia.

Zresztą jak w 3 osoby jedziesz jako pierwszy wyjazd do zdarzenia, w dodatku trochę większego, to wiecie ludzie jak to w praktyce wygląda... :P
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Zadania strażaków w zastępie
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 13, 2011, 11:35:03 »
A ja widzę tu 2 strony medalu. Kiedyś były inne problemy, teraz są inne. Stara szkoła pożarnicza oparta była na twardych regułach, typów samochodów było kilka to i bazowano na kilku podstawowych rozwinięciach z dokładnym podziałem na role w zastępie. Jednak wtedy nikt nie przejmował się tym, że do mieszkania w kamienicy na 5 piętrze kierowca opróżniał już 2-go "jelonka", a lokale na 3 piętrze nadawały się do przeszukania przez grupę nurkową.
Teraz zanikają z kolei podziały na roty, każdy robi co uważa, albo nic nie robi.. no ale to już kwestia dowodzącego - jak kumaty, to i niedoświadczonym strażakiem potrafi ogarnąć sytuację. Do tego dochodzą minimalne stany osobowe. Ni i oczywiście rozwój cywilizacyjny i idące z tym zadania. Dla przykładu, jadę jednym zastępem do zadymienia w bloku wysokim, który ma już kilkanaście (a nie 2-3) klatek schodowych, a w zgłoszeniu nie jest sprecyzowane o która chodzi. I jak tu działać z podziałem na roty? I działa się tak, że jak nie widzi się dymu, to po jednym ratowniku ze stacją i do poszczególnych klatek się rozsyła a samemu z kierowca sprawdza się zsypy (o ile znajdują się w budynku).

Teraz tylko trzeba się zastanowić, bazować na twardych podręcznikowych procedurach (było by to wskazane z punktu widzenia coraz to młodszej i mniej doświadczonej kadry, która często "gubi" się przy poważniejszym zdarzeniu), czy raczej na pewnych zasadach wyrobionych między ludźmi pracującymi razem, którzy po dojeździe na miejsce akcji w kilku słowach, gestach miedzy sobą potrafią rozdysponować zadania. Dowódca nie musi tu wskazywać kto dokładnie ma co robić, wystarczy, że sprecyzuje swój zamiar - wykonać to i to. Ale do tego potrzebni są ludzie którzy razem ćwiczą i nabywają doświadczenie, którzy z czasem rozumieją się bez słów. Jednak to co widoczne gołym okiem, odmłodzenie w szeregach ratowników i coraz mniej doświadczonych ludzi. Może nawet nie o doświadczenie tu chodzi, bo to musi przyjść jednak z czasem, ale o ten dryg do tej roboty. I oczywiście logiczne myślenie.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline tayron

  • "Wystarczy odrobina tlenu, by wybuchł w śmiertelnym szale..."
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 224
Odp: Zadania strażaków w zastępie
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 13, 2011, 17:38:21 »
Dzięki wszystkim za odpowiedzi i przytoczone przykłady  :straz:
A jeśli spojrzymy na ten temat pod kątem stricte podręcznikowym to takie stałe zadania jakie POWINNI wykonywać poszczególne osoby z zastępu to:
Dowódca:
- po przyjeździe udanie się z przodownikiem I roty na rozpoznanie,
- przez cały czas trwania akcji przewiduje zdarzenia jakie mogą się pojawić,

Kierowca:
- ustawia samochód w dogodnym dla ratowników miejscu,
- zabezpiecza teren wokół samochodu,
- w miarę możliwości podaje sprzęt,
- obsługuję samochód,

I Rota:
- buduję linie główną,

II Rota:
- zaopatrzenie wodne,
- budowanie linii zasilającej, ssawnej,
- gdy istnieje taka możliwość pomaga rozwijać się rocie I

Jeśli o czymś zapomniałem (a na pewno tak jest  :P ) to proszę o wskazówki. Jeszcze raz powtórzę, że chodzi mi o TEORIE, bo w praktyce to...   :P

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Zadania strażaków w zastępie
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 13, 2011, 19:46:24 »
.. bo w praktyce to wszystko zależy od sytuacji.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline strażak9

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Zadania strażaków w zastępie
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 13, 2011, 20:42:25 »
"taktyka działań gaśniczych dla słuchaczy kursu kwalifikacyjnego szeregowych PSP"  opracował to P.Bielecki  tam znajdziecie wszystko o tym kto się czym zajmuje w czasie działań ja takie materiały posiadam pozdrawiam