zaoczne studia na SGSP- pytanie

[krzych]

Witam! Mam zamiar wybrac sie na studia zaoczne do SGSP, aspirantkę kończyłem kilka lat temu. W zwiazku z tym mam pytanie do szanownego grona absolwentów, i studentów. Mianowicie, brakuje mi jakiegos wiarygodnego rozeznania.  Jedni mówią ze cięzko, inni ze luzik. Czy mogłby sie kots podzielic swoimi doswiadczniami, na temat? Jak tam własciwie jest? tzn. jak duzo nauki, czy ciezko zaliczyc, które przedmioty sprawiaja najwięcej problemów, ile osób odsiewają, itd. Czy to prawda ze jak niektórzy mówią uwalaja sromotnie i te tudia nie sa dla karzdego? Czy jak to twierdza inni, studia kończy karzdy przy odrobinie chęci. Czy jak to jescze inni, ze chodzi tylko o to by uczelnia zarobiła kase na studentach przemiennych.
Muszę sie przyznac ze nie byłem nigdy orłem jesli chodzi o matmę, chemie itp. nie czuje sie za mocno. Z tąd tez moje obawy. Z drugiej jednak strony znam paru ludzi ktorzy jakims cudem pokonczyli, az dziw bo, napewno nie są wybitnie uzdolnieni heh
Za karzdą informacje bede bardzo wdzięczny

[sheldon]

Trzeba dać z siebie trochę, nie ma co się oszukiwać, część ludzi odpada. Matematyka, hydromechanika, chemia - najwięcej.

ps. ortografia też nie jest Twoją mocną stroną. 

[darek]

szczerze? tak z ręką na sercu? Ukończenie ZSZ-3 to była kwestia bardziej chęci i wytrwałości niż obiektywnych trudności. Kto chciał, ten zawsze mógł się nauczyć i w którymś terminie (polecam zerówki) zaliczyć. A kto tylko studiował... ten tylko studiował. Powodzenia.

[studentciak]

Moge ci dac najswieższe informacje gdyz jestem na 1 roku I jestem pierwszym rocznikiem który idzie wg. czegos co nazywaja standardy kształcenia czy jakos tak... Chodzi ogolnie o to ze jest duzo dodatkowych godzin w porównaniu z poprzednimi latami (wiekszosc zjazdów zaczyna sie w piatek o 8 rano i konczy w niedziele poznym popołudniem a czasami w nocy 20.30). A co do poziomu nie sadze bym był osoba obiektywna ale moge powiedziec tylko tyle ze około 20 % ludzi odpadło po 1 semestrze a w jednym plutonie bodajże pierwszym z 29 osób zostało 19. Jeszcze około 20 osób jest na warunku z całego roku (głównie to chyba chemia wiedzie prym ale i kilka miało mechanike) A i najwazniejsze nowy Dziekan nowe zasady czyli tylko 1 warunek z dwoma nawet podania nie przyjmał w dziekanacie.
PS. Jesli masz duze braki z matematyki to bedziesz miał bardzo ciezko i nie wybieraj bron boze angielskiego jako jezyka!! kazdy inny ale nie ten!!!

[dominikmak]

ja tez myślę się wybrać na te studia...
co  tym angielskim jest nie tak? a co do matmy to słyszałem ze rzeczywiście tak ciężko jest.....

[Eqinox]

Angielski to jest masakra... Dwie panie maja podejscie ze angielski jest najwazniejszy na szkole
ale powiem ci ze wybierz inny jezyk... Z angilskiego zawsze swietnie sobie radziłem ale tam to jest inna liga słówka w ilosciach maskarycznych... Anglista którego poprosiłem o pomoc rozpisał mi słowka z czego wiele zdaniem jednej z pan anglistek było błednych np. liczba ofiar smiertelnych prztłumaczona number of fatalites było błednie natomiast prawidłowa była tylko opcja death tool.
Radze jak kolega strazak koledze strazakowi bierz niemiecki badz rosyjski!! nawet jesli sie tych przedmiotów nie uczyłes!!

[dr.Kudłaty]

Spokojnie.
Angielski wcale nie jest jakoś wybitnie uciążliwy. W sumie należy pozdrowić Panią Ewę Hadyniak- bardzo sympatyczna osoba.
Na marginesie zgadzam się z tym, że ilość "ofiar śmiertelnych" w tłumaczenia to - death toll.
Edit:
Sheldon dzięki za czujność

[sheldon]

A konkretniej, death toll   

[paul998]

Witam. Nie wiem czy już gdzieś takie pytanei nie padło, ale skoro tu mowa o zaocznych to mam takie pytanie. Czy mając tytuł inżyniera po studiach cywilnych jest możliwość zrobienia zaocznie magistra na SGSP nie mając aspirantki? Z dwóch źródeł docierają do mnie dwie różne informacje i nie wiem komu wierzyć, kolegom, którzy ukończyli/wybierają sie na takie studia czy znajomemu koleżanki, brygadierowi:)

[youngfireman]

Mozna oczywiście, różnice programowe nadrabia się na semestrze 0. Wówczas magisterka trwa 4 semestry i kończy się po obronie uzyskaniem tytułu mgr. Oczywiście w żaden sposób nie skutkuje to nadaniem pierwszego stopnia oficerskiego, bo do tego droga jeszcze dłuuuuga 

[darek]

jeden prosty telefon do dziekanatu załatwi sprawę i rozwieje wątpliwości...

[paul998]

Wiem, że telefon rozwiązał by sprawę, ale tutaj więcej osób może uzyskać odpowiedź a co do tego, że zrobienie magisterki nie skutkuje nadaniem stopnia to własnie słyszałem, że można dopilnować żeby w umowie zamieścili zapis o nadaniu stopnia i sie stopień dostaje po ukończeniu studiów, a znając życie to w dziekanacie mogą nie zawsze być chętni do udzielenia takich podpowiedzi dlatego wolałbym sie tutaj upewnić.

[piotr998]

... można dopilnować żeby w umowie zamieścili zapis o nadaniu stopnia i sie stopień dostaje po ukończeniu studiów...

Włóż to między bajki 

[darek]

Wiem, że telefon rozwiązał by sprawę, ale tutaj więcej osób może uzyskać odpowiedź a co do tego, że zrobienie magisterki nie skutkuje nadaniem stopnia to własnie słyszałem, że można dopilnować żeby w umowie zamieścili zapis o nadaniu stopnia i sie stopień dostaje po ukończeniu studiów, a znając życie to w dziekanacie mogą nie zawsze być chętni do udzielenia takich podpowiedzi dlatego wolałbym sie tutaj upewnić.

Stopień? za co? Jak ktoś ma dostac stopień ( w innych wątkach dokładniej omówione) to i bez magisterki w SGSP dostanie. A kto ma nie dostać- temu "prywatne" studia w SGSP pomogą tyle co umarłemu kadzidło. A tak na marginesie - gdzie obiecują stopień tylko za magisterkę?

[youngfireman]

Panowie, ze akurat jestem w miarę na bieżąco z tematem nadawania pierwszego stopnia oficerskiego to dla ścisłości SGSP nie występuje z żadnym wnioskiem o jego nadanie w przypadku studentów zaocznych czy to studiów inżynierskich, a tym bardziej magisterskich. Wszystkie takie opinie można między bajki włożyć, jak nie pójdzie dobrze umotywowany wniosek z KM/P nic nie pchniesz. Studentów przyjmują na masę, a później martw się brachu sam 

[radarada]

WItam. Chciałem odświeżyć temat gdyż w tym roku wybieram się na zaoczne sgsp. Proszę o rade (najlepiej obecnie uczących się na sgsp) jak wygląda sprawa z tym angielskim w tym roku? Ciężko jest? Nigdy nie bylem orłem z angielskiego więc mam co do tego pewne obawy. Faktycznie jest tak dużo nauki z tego angielskiego? A jak tak to z czym jest najgorzej? Masa słówek czy ogólnie gramatyka? Jak wyglądają zaliczenia?  Czy może wybrać niemiecki - którego niestety nigdy się nie nauczyłem także moja wiedza w tym jezyku jest równa 0. Pozdrawiam i prosze o rzeczowe odpowiedzi

[officer]

Szkołę kończyłem dawno ale może coś z mojej rady wyciągniesz. Nie przejmuj się!!! Wszystko zalezy na jakiego lektora trafisz. Nawet z 0 niemieckim w grupie początkujacej możesz śmiało dać sobie radę, a rtównież dobrze z twoimi wiadomościami z angielskiego w grupie początkujacej możesz mieć problemy. Niestety czy to angielski, czy środki gasnicze, czy tez fizykochemia spalania wszystko zależy kto wam się trafi jako wykładowca.
Pozdrawiam i nie łam się

[Jefferson21]

Podstawowe pytanie na jakie powinieneś sobie odpowiedzieć to czy chcesz iść na SGSP w celu zdobycia wiedzy czy zdobycia mł. kpt. Według mnie jak masz ambicje na studia to złóż papiery i na nie idź. Rozkminianie czy ciężko, lekko ile osób zaczynało a ile skończyło nic Ci nie pomoże ponieważ każdy człowiek jest inny. Prawda jest taka, że studia są dla wytrwałych a nie jakoś specjalnie inteligentnych. Stare przysłowie studentów, że jak Cię dziekan wyrzuci drzwiami to włazisz oknem jest nadal żywe i prawdziwe. Powodzenia.

[dadada]

JA również dołączam sie do pytania jak wyglądają zaliczenia z angielskiego? Bo już różne historie chodzą odnośnie tego przedmiotu.  Słyszałem ze masa słówek na zaliczenie - prawda to jest? Jak w ogóle wygląda sesja z angielskiego?

[damianex.]

Mój pierwszy rok wyglądał tak:  Angielski-podeszliśmy na pierwszych zajęciach do niego na luzie,na spokojnie gdyż to miała być grupa początkująca...Wszyscy na sali luzik i zadowolenie na ustach,do póki nie przyszły obie panie i wyjaśniły nam,że nie ma żadnej grupy początkującej,gdyż podstawy powinniśmy znać. Strażacy po aspirantce,ratownicy medyczni będą mieli najbardziej przerąbane(słowa owych wspaniałych pań ) Trzy nieobecności-widzimy się we wrześniu Miny nam po prostu tak zrzedły,ze jak potem poszliśmy na fizykę do p.Bednarka i siedzieliśmy cicho jak myszki pod miotłą to aż sie chłopina odwracał od tablicy czy my aby w sali siedzimy ...taka cisza była   Ale p Hadyniak jednak jest spoko i naprawdę jak sie podeszło do niej jak człowiek to tak traktowała drugą osobę. Mimo,że angielski był najważniejszy

Co do słówek z angielskiego to czasowniki nieregularne...do obrzydzenia co zjazd do nauczenia 10 kolejnych -I zjazd 10,II-zjazd 10+kolejne 10,następny zjazd to mamy już 20 poprzednie +kolejne 10 i tak dalej ...a odpowiadało się z 3-5 słówek

Inne przedmioty to matma i funkcje logarytmiczne i rachunek różniczkowy HEHE zmora ,
Pani BMW z chemii...ciężki temat  i wiele osób ja popamiętało ,
fizyka z wtedy jeszcze dziekanem bardzo przyjemna a i ćwiczenia z p Bednarkiem też luzik choć nie popuszczał na kolokwiach
mechanika ...tu różnie w zależności u kogo   Ale jak ktoś mam matmę i fizykę opanowana to jest miło

To tak z tego co mi w pamięci jeszcze zostało

[andrju]

Mój pierwszy rok wyglądał tak:  Angielski-podeszliśmy na pierwszych zajęciach do niego na luzie,na spokojnie gdyż to miała być grupa początkująca...Wszyscy na sali luzik i zadowolenie na ustach,do póki nie przyszły obie panie i wyjaśniły nam,że nie ma żadnej grupy początkującej,gdyż podstawy powinniśmy znać. Strażacy po aspirantce,ratownicy medyczni będą mieli najbardziej przerąbane(słowa owych wspaniałych pań ) Trzy nieobecności-widzimy się we wrześniu Miny nam po prostu tak zrzedły,ze jak potem poszliśmy na fizykę do p.Bednarka i siedzieliśmy cicho jak myszki pod miotłą to aż sie chłopina odwracał od tablicy czy my aby w sali siedzimy ...taka cisza była   Ale p Hadyniak jednak jest spoko i naprawdę jak sie podeszło do niej jak człowiek to tak traktowała drugą osobę. Mimo,że angielski był najważniejszy

Co do słówek z angielskiego to czasowniki nieregularne...do obrzydzenia co zjazd do nauczenia 10 kolejnych -I zjazd 10,II-zjazd 10+kolejne 10,następny zjazd to mamy już 20 poprzednie +kolejne 10 i tak dalej ...a odpowiadało się z 3-5 słówek

Inne przedmioty to matma i funkcje logarytmiczne i rachunek różniczkowy HEHE zmora ,
Pani BMW z chemii...ciężki temat  i wiele osób ja popamiętało ,
fizyka z wtedy jeszcze dziekanem bardzo przyjemna a i ćwiczenia z p Bednarkiem też luzik choć nie popuszczał na kolokwiach
mechanika ...tu różnie w zależności u kogo   Ale jak ktoś mam matmę i fizykę opanowana to jest miło

To tak z tego co mi w pamięci jeszcze zostało

Czyli mając naprawde na słabym poziomie angielski ale ucząc się zadanych słówek i czasowników można sobie poradzic?
A jak się odnosisz do matematyki i fizyki? Bo powiem szczerze że mialem te przedmioty w szkole bardzo dawno temu (8 lat) i praktycznie mało co pamiętam - jest możliwość jakoś dać sobie rady - Powiem tak, dawno temu skonczylem szkole i za wiele nie pamiętam i nie licze ze bedzie latwo w moim przypadku - mam zamiar się przyłożyć ale obawiam się ze bedzie ciezko zwłaszcza z matmą i fizyką. Myslisz ze mozna konczac tak dawno szkole dac sobie rade?

[radarada]

A jak wygladały egzaminy z angielskiego? Co na nich było? Mówie oczywiście o początkujących

[były student]

Ludzie! Wszystko się da zaliczyć nawet jak się średnią kończyło 20 lat wcześniej (miałem taki przypadek na roku) ale po prostu do niektórych przedmiotów trzeba się przyłożyć no i pouczyć, nikt wam za "pustą głowę" zaliczenia nie da. Chcecie nic nie robić przez całe studia to idźcie na prywatną wyższą szkołę "czegoś tam". Na SGSP i tak jest dużo łatwiej niż na polibudzie lub na UE (mam porównanie). Wystarczy się pouczyć, nie walić w pręta z wykładowcami, chodzić na zajęcia (fakt że od rana do nocy ale nikt od tego nie umarł), wykorzystać czasem trochę sprytu i na pewno każdy tą szkołę skończy. Mówię oczywiście o inż. bo jeśli chodzi o ciążówki czy podyplomówki to to jest kpina a potem absolwenci tych podyplomówek śmieją się z inż. że ta szkoła to prościzna. Angielskim się nie martwcie bo zostało to już wcześniej odpowiednio wytłumaczone (ale uczyć się trzeba!). Pani Ewa jest miłą i uczciwą kobietą, nikomu nic złego nie zrobi pod warunkiem, że sami będziemy wobec niej w porządku, czyli będziemy stosować się do ustalonych na pierwszych zajęciach reguł bo inaczej zamienia się w "pitbula"

[radarada]

NIe chodzi o to ze ktos tutaj nie chce się uczyć. My wiemy ze na tzw pustą głowe nikt zaliczenia nie da. Ja mam zamiar się przyłożyć do nauki ale moje obawy są w tym że szkołe skończyłem bardzo dawno temu i za wiele mi nie zostało. Jakbym nie chciał się czegoś dowiedzieć i nauczyć to bym tam nie szedł tylko poszedł bym na jakąś śmieszną inżynierie środowiska lub coś w tym stylu (bez urazy dla tych co skończyli ten kierunek na jakiś poważnych uczelniach   )

[Tomekk]

Czy ktoś się orientuję ile jest złożonych podań do SGSP na zaoczne dla strażaków w służbie stałej a ile miejsc ? pozdrawiam